Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Buka moim zdaniem albo rogal do karmienia albo kurka ja mam rogala do spania więc żeby się nie zagracać będę korzystać z niego.
Co do kokonu chciałam go uszyć ale skoro kupiliśmy lezaczek to stal się dla mnie zbędny a miałam w planie Szyc.
Ja mam teściowa w Londynie i miałam nadzieję że nam parę rzeczy kupi...ale jakiś czas temu gadała z tz i powiedziała że kupi dopiero po porodzie...to w takim razie mam ją w nosie po porodzie to ja muszę mieć w co ubrać dziecko a nie dopiero kupować a że ona więcej gada niż robi to na nią nie będę czekać...buka03 lubi tę wiadomość
-
Możecie wrzucić foto o jaki kokon Wam chodzi?
Matę na bank będę chciała kupić, ale nie przed porodem, na początku dziecko i tak nie widzi kolorów, nie podnosi główki, więc chyba nie jest potrzebna na cito. A leżaczek bujaczek raczej odpuszczę, chcę nosić dziecko troszkę w chuście po domu i wózek będzie non stop krążył między salonem a kuchnią podczas dnia, bo mamy tylko jeden pokój i mój mąż pracuje tam na sześciu telefonach, więc mały będzie spał w dzień w wózku poza pokojem. Nie wiem czemu ale ten leżaczek jakoś nie trafia w mój gust...smeg lubi tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Wrzuce link do kokonów: https://pl.dawanda.com/kokon-dla-noworodka/?gclid=CNWy6L2GyNMCFUZJGQodj_kJ-Q&partnerid=pl_GA2-PLA-C10&quick_view_product=102785967
Jest taki duży wybór tego wszystkiego, ze nie wiadomo co wybierać... -
aleksandrazz wrote:Dziewczyny biorace luteine nie podraznia was , albo macie jakies sposoby na podraznienie?
Jeżeli chodzi o dopochwową to ja ją biorę od początku ciąży i narazie jest ok... hmm ale może idz z tym do lekarza jeżeli cie podraznia i czujesz dyskomfort, może zmieni na coś innego -
Karolka12345 wrote:Iza jak Cię stać bierz Mutsy
Kurcze w tej mojej spacerówce Mutsy też można prowadzić dziecko tylko przodem...Mam nadzieję, że będzie ok
W naszym Mutsy Evo można włożyć spacerówkę w obie strony. Przekładałam wielokrotnie, często razem z synkiem w środku. -
Wizyte mam za tydzien . Tzn tragedi nie ma , jak wyplywa czuje ze mnie podraznia. Na nic innego mi nie zmieni , bo przy moich skurczach ma rozluzniac macice...
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
aleksandrazz wrote:Wizyte mam za tydzien . Tzn tragedi nie ma , jak wyplywa czuje ze mnie podraznia. Na nic innego mi nie zmieni , bo przy moich skurczach ma rozluzniac macice...
wiesz co moze to zależy w jakiej pozycji ja wkladasz... wiesz bo ja np. musze to robić na leąco bo inaczej to mnie to wszystko pobolewa -
Karooolcia :) wrote:Wrzuce link do kokonów: https://pl.dawanda.com/kokon-dla-noworodka/?gclid=CNWy6L2GyNMCFUZJGQodj_kJ-Q&partnerid=pl_GA2-PLA-C10&quick_view_product=102785967
Jest taki duży wybór tego wszystkiego, ze nie wiadomo co wybierać...
Aaa to już wiem, na motherhood też to mają, ale póki co też to odpuszczam, w nocy chcę otulać, a w dzień w wózek tego nie wsadzę ewentualnie gdyby w praniu wyszło, że jednak przydałoby nam się coś takiego to zamówię z neta i 3-4 dni mam w domu jakby nie patrzeć...
Generalnie to chyba najważniejsze dla nas to nie dać się zwariować Jest tego cała masa, ale na sam start mało co będzie od razu potrzebne, więc resztę można sobie dokupić. Ja chcę kupić przede wszystkim komplet ciuszków, wszystkie niezbędne akcesoria do pielęgnacji, chustę do noszenia... Może kogoś zdziwi, ale nebulizator xD w końcu nigdy nie wiadomo kiedy maluch zachoruje pierwszy raz, a jak już do tego dojdzie a chciałoby się go mieć to kupuje się to co jest w aptece, często jeden model z giga marżą...
Nie wiem dlaczego, ale moja teściowa twierdzi, że kupuję tego wszystkiego masę i że przesadzam, krytykuje to, że kupuję otulacze/kocyki do otulania, bo "pewnie i tak nie będzie tego lubił, a Ty się naczytałaś bzdur w internecie", ale prawda jest taka, że za otulacz dałam raptem 19,50, a kocyki zawsze przydadzą się do czegoś innego, gdyby rzeczywiście mały nie lubił. Wolę kupić to niż stertę zabawek, które i tak na początku mi się nie przydadzą, a potem może i tak nie zostaną użyte. Jej sześcioletnia mała ma wypchany cały pokój gratami, którymi bawi się góra pół dnia i w kąt, ja nie chcę tak robić. Jeśli coś kupuję to często drogie rzeczy jeśli uznam, że jakość jest adekwatna, ale stać mnie na to nie dlatego, że rozbiłam bank, tylko dlatego, że staram się nie wydawać na bzdety, a moja szwagierka bez oszuchistw codziennie MUSI dostać zabawkę choćby za głupie 15 zł, ale musi. A jak tatuś chce wypić piwo po pracy to jej też musi zabawkę kupić, ostatnio skubana przyuważyła, że teściówka somersby sączy a zabawki nie kupiła i stwierdziła, że tak nie może być xD nie wiem, może wydawanie takich małych kwot codziennie ich tak nie boli, ale ja wolę wydać raz na jakiś czas, ale kilka stów na zabawkę, którą dzieciak pamięta pół roku, że dostał i bawi się nią sporo czasu. A skoro dla naszych maluchów praktycznie WSZYSTKO kosztuję parę stówek to.. wolę przemyśleć zakup zwłaszcza, że to pierwsze dziecko i nie mam odniesienia co mi pasuje a co nie.smeg, buka03 lubią tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Kinga - moja mama i teściowa też uważają, że za dużo mam kocyków, ubranek itp. ale już im powiedziałam, że to zawsze się przyda (bo jak mały zwróci mleko czy zrobi kupę to będę miała na co zmienić to a nie w biegu bede prać). Co do zabawek też uważam, że lepiej kupić droższą ale porządniejszą niż bubel za kilka złotych...
Ja nie chce właśnie dać się zwariować, bo mamy mieszkanie na ten moment 45m więc niewiadomo czego też tam nie pomieszcze, a nie chce miej burdelu złożeonego z zabawek i niepotrzebnych rzeczy... -
U nas obeszlo sie bez maty edukacyjnej, bez żadnych pierdol typu kokon czy rogal do karmienia, mi się wydaje to akurat zbędne (nie mowie o macie ale mój syn po prostu nie byl zainteresowany xD). Podobno te kury to w ogóle badziew, ale nie znam sie, takie opinie slyszalam. Rogal to tez wywalanie kasy w błoto jak dla mnie. Otulacz mysle fajna sprawa, bo dzieci lubią na poczatku zazwyczaj być szczelnie owinięte bo czuja sie jak u mamy w brzuchu i nad nim tylko sie zastanawiam. Generalnie przy pierwszym tez miałam leżaczek i miałam taka huśtawkę i co? Stoją w geymsli i byly prawie nieużywane, w sumie spoko ze większość tych gratów dostałam od znajomych gdzie ich dzieci tez praktycznie tego nie uzywaly wiec nie plakalam nad wydana kasa u nas takie rzeczy sa strasznie drogie...
A co do wózka to dzieci przeważnie sa bardziej ciekawe świata niż rodziców dlatego Malo jest spacerowek z przekladanym siedziskiem. My przesiedlismy die od razu w ta standardowa i Marcel byl bardziej zadowolony widokiem ulicy i aut niż matki bo w końcu ile ja można oglądać i zazwyczaj te z przekladanym siedziskiem sa do niczego.buka03, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Mnk nie zgodzę sie ze te z przekładanym siedziskiem są do niczego ja na przykładzie mojej siostry widziałam ze to sie sprawdza. Jak jej córka miała 7-8 miesięcy bardzo praktyczne było wozenie jej tyłem do kierunku, teraz jak ma 1,5 roku rzeczywiści jeździ przodem.. jedne dzieci beda jak Twoje inne beda chciały oglądać mame, człowiek
Nie wie na jakie trafi a warto potem miec alternatywę myśle ze nawet w tak śmiesznych sytuacjach jak np wiejący wiatr nie z tej Str co trzeba przyda sie możliwość zamiany siedziska a z kolei jak robiłam rozeznanie wśród wózków powiedziała bym wręcz ze teraz większość nowych wózków ma przekładane siedziskoWiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 07:08
aswalda, perfectangel85, zubii, Niesia86 lubią tę wiadomość
❤ Synek Aleksander ❤
2 cs - szczęśliwy
-
Ja mam kojec z motherhood do spania, więc nie kupuję ani rogala do karmienia, ani kokonu dla dziecka, bo może obie te rzeczy zastąpić Robię sobie listę wyprawkową z rzeczami, które są niezbędne, a dodatkowo też "rezerwową" z takimi, które mi się podobają, ale nie umrę bez nich - zamierzam ją podsyłać ludziom, którzy koniecznie będą chcieli kupić jakiś prezent dla mojego dziecka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 07:13
buka03, zubii lubią tę wiadomość
Gdańsk, 31 l., kp -
Mnie najbardziej zaskakuje że bylam przekonana że skoro to nasze drugie dziecko to ten szał zakupowy mnie ominie bo będe myślała bardziej racjonalnie i kupie aby to co potrzebne bez i zbędnych gadżetów to chyba tak nie dziala jednak hehehe już mam 3 miliony rzeczy które mi sie podobają dobrze że finase ograniczone i bede musiala zrezygnowac z niektórych gadżetów
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 07:35
zubii lubi tę wiadomość
-
Ja przt córce miałam mało dodatkowych rzeczy tylko niezbędne minimum
Po pierwszs jakoś nie czułam tej potrzeby, a po drugie nie wyrobiliśmy się z generalnym remontem i Mała miesiąc wcześniej przyszła na świat więc troche w tzw.geaciarni mieszkaliśmy, musieliśmy sie ogarnac i na duzo rzeczy nie bylo miejsca, warunkow.
Teraz chcialam od poczatku ruszyc powoli z wyprawka i sprawdzic niektore rzeczy ktorych wczesniej nie mialam ale plany planami a zycie... nie mam nic, nawet skarpetek przez ta amniopunkcje, nie mam odwagi nic kupic. Zostalo 4-5 miesiecy, dla mnie to mało by finansowo rozlozyc wszystkie wydatki a są rzeczy niezbedne i na tym sie skupie. No cóż... teraz to mi wszystko obojetne czy bedzie taki pajac czy taka karuzela oby dziecoak zdrowy
U nas z popularnych rzeczy nie było:
karuzelki nad łóżeczkiem, żadnych otulaczy (opatulałam kocykiem ale szybko sie zbuntowala), lezaczek od znajomych ale byl szał na kilka dni i wiecej tam nie chciała, mata nie bardzo bo córa bardzo ulewała/wymiotowała i bym nie nadążała prać. Częste to co 15 min ulewała. Żadnych podgrzewaczy do butelek, sterylizatorow itp. Dla mnie to zupelnoe zbedny zakup. Ale kazdy musi pod siebie.
Nebulizator kupilam jak miała ok.6 m-cy. Zakup idealny, uzywany do dzis. Kilka razy nam uratował tyłek od szpitala i nawet życie przy reakcjach antybiotykowych
. Leczymy sie sterydami wziewnymi.
Nebulizator to nr 1. Tu chodzi o zdrowie. Bez innych kolorowych rzeczy można przeżyć
Zastanówcie się czy wszystko jest Wam tak potrzebne czy czasem to Wasz zakup a nie dla dziecka. Czy to Wam zakup sprawia radość w wyborze wzoru i koloru czy moda bo tak ktoś miał czy rzeczywiście potrzeba? Tyle tego że naprawdę można się zapędzić w tych zakupach.Lisa85 lubi tę wiadomość
-
Co do spacerówki to nie wyobrażam sobie by synek jezdzil od razu przodem do kierunku jazdy, jak dla mnie to że go widzialam dawało sporo plusów np
Gdy dawalam mu picie czy jakas bułke do memłania moglam go spokojnie obserwowac
Mały nie marudzil bo mnie widzial
Mialam oko na zabawki które czasem lubiły lądowac po za wózkiem
Moglam normalnie do niego mówic i pokazywac mu różne rzeczy i je nazywac bo wiedzialam w którym kierunku patrzy
Jakos okolo 1,5r przeżuciliśmy go przodem do spacerówkiWiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 07:43
perfectangel85, espoir, zubii lubią tę wiadomość
-
A ja powiem szczerze ze poki co rozsądnie robie i planuje zakupy. Wczesniej myslalam ze skoro to pierwsze dziecko kupie wszystko i to co najlepsze.. a duzo sie zmieniło ciuszki używane kupuje ( w 80%), nowe tylko takie rzeczy jak skarpetki czapki rajstopki itp z kokna zrezygnowałam bo mamy małe mieszkanie, nie za wielkie łóżko a on zajął by polowe otulacz wydaje sie byc fajnym pomysłem ale ogolnie bez szaleństw. To co najpotrzebniejsze kupie a resztę zawsze mozna jak juz bedzie dziecko, jak okaże sie jakie ma upodobania
Od wczoraj bardzo bolą mnie pachwiny i krocze, myślicie ze to cos poważnego czy raczej normalne bole w ciazy? Nie chce panikować ale niepokoi mnie toWiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 07:48
❤ Synek Aleksander ❤
2 cs - szczęśliwy
-
Ja wiem że nie kupie karuzeli nad łóżeczko, to akurat jakos wogóle mnie nie kręci, synek nie mial i bylo ok, chociaz zamiast karuzeli mial konika moskiego z fisher price, i ciesze sie że i dla drugiej dzidzi bedzie
Princesska mnie krocze i pachwiny w pierwszej ciąży zaczely bolec dopiero grubo po 30 tyg, może to zależy od organizmu? ale u mnie to nie mialo żadnego znaczenia, szyjka do porodu nie drgneła a wody odeszly mi w sumie dopiero okolo 10 dni po terminieWiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 08:16
Princesska lubi tę wiadomość