Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Juz boję się szaleć z cebula, czosnkiem. Zeby nie było powtórki. Chociaż syrop to inaczej, bo samej cebuli się nie je. Może faktyczne zrobię.
To moze nie będę panikowala. Bo brzuch pewnie obolały przez jelita. A jeśli się uspokoiła akcja z wymiotami itd. To połowa sukcesu.
-
Czosnek rzekomo zawiera jakieś substancje a'la antybiotykowe, dlatego pomaga w chorobach (chociaż bardziej w tych bakteryjnych niż wirusówkach, bo antybiotyki z zasady nie działają na wirusy). Ja czosnek uwielbiam, jem go bardzo dużo, bo lubię, a jak się przeziębię to wciskam ząbek do dużego kubka z ciepłym mlekiem. Nigdy w życiu mi nie zaszkodził, ale ja nie mam wrażliwego żołądka no i jestem do niego przyzwyczajona, jeśli ty raczej nie jadasz takich specyfików to miało prawo Cię przeczyścić.. W ciąży rzeczywiście jelita mają prawo wariować, ja np. jak nie zjem za długo i się przegłodzę to mam mega bolące wzdęcia, zawsze tak miałam, ale wcześniej jakoś to sobie rozmasowałam i w końcu nadchodziła mało romantyczna ulga.. Teraz z małym w brzuchu nie mam jak tego zrobić, więc zwijam się z bólu czasem. Chyba, że młody akurat się przebudzi i pokopie mnie po jelitach, boli to okrutnie, ale zazwyczaj jelita ruszają. Myślę, że jak już Twój organizm wydali wszystko co mu nie pasowało to powinno samo ustąpić. Dużo pij i gdyby nie przechodziło to śmigaj na dyżur.
Ogólnie z tymi domowymi sposobami to warto je łączyć. Często większa dawka czosnku czy syropu z cebuli niewiele pomoże, a może wywołać takie rewelacje, podczas gdy można by spróbować wszystkiego po troszeczku... Ale fakt, że nie zawsze ma się to czy tamto pod ręką no i ochotę na pichcenie tego...
A z tymi laktatorami to już całkiem ogłupiałam
szkoda wydać mi 400 zł na laktator, co do którego wcale nie jestem pewna czy będę go potrzebować i chyba zostanę przy jakimś tańszym, ręcznym, a gdyby była taka potrzeba to zamawiam medelę z neta... Butelkę mogę kupić osobno.
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Dzięki kinga13
ja czosnek co najwyżej czasami w sosie czosnkowym tylko
jadam. Teraz po 3-4 ząbki dziennie i pewnie żołądek się zbuntowal. Dziwny taki czuje ten brzuch, ale nie jest to ostry ból więc zobaczę jak sytuacja będzie wyglądała później. Mam nadzieję, że wszystko w porządku. Szczególnie z maluszkiem
-
Kinga mam dokładnie takie same plany co do laktatora. Na pewno chcę go mieć tak na wszelki wypadek, ale zakładam póki co, że będę go używać sporadycznie albo wcale więc jakiś tani, ręczny wystarczy. I też używany u mnie odpada, jakiś wstręt mam jak pomyślę, że kto inny przykładał to do swoich cycków
Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
Słusznie. Ja akurat nie mam oporów, żeby odkupić używany zestaw od przyjaciółki, w komplecie z nieużywanymi butelkami. Nowego Medeli bym w życiu nie kupiła, nie stać mnie.Kinga13 wrote:A z tymi laktatorami to już całkiem ogłupiałam szkoda wydać mi 400 zł na laktator, co do którego wcale nie jestem pewna czy będę go potrzebować i chyba zostanę przy jakimś tańszym, ręcznym, a gdyby była taka potrzeba to zamawiam medelę z neta... Butelkę mogę kupić osobno.
Przecież należy wychodzić z optymistycznego założenia, że laktacja pójdzie jak z płatka.
Żeby po jakimś czasie od rozkręcenia laktacji odciągnąć na czas wyjścia bez dziecka, lub w razie nawału, może wystarczyć ręczny. Można przelać do jakiejkolwiek butelki.
W razie problemu w szpitalu mają laktatory (w większości szpitali?) a własny można szybko dokupić, jeśli się okaże potrzebny.
Dokładnie, czosnek ma działanie wyłącznie bakteriobójcze, nic poza tym. I jest ciężkostrawny, więc trzeba uważać, żeby nie przegiąć.Kinga13 wrote:Czosnek rzekomo zawiera jakieś substancje a'la antybiotykowe, dlatego pomaga w chorobach (chociaż bardziej w tych bakteryjnych niż wirusówkach, bo antybiotyki z zasady nie działają na wirusy).
Niestety, to w ogóle nie jest to samo co mechanizm ssania z piersi.Zorganizowana:) wrote:Ja bardzo chce karmic piersią i orientowałam się w temacie smoczków i prawidłowych odruchów ssania (co potem również wpływa na rozwój mowy). I lovi z tego co wiem jest w porządku. Stworzony i wyprodukowany z neurologopeda.
"Podawanie mleka mamy dynamicznym smoczkiem LOVI jest bezpieczne dla karmienia piersią (najlepszej formy żywienia niemowlęcia), nie zaburza odruchu ssania - potwierdzone w badaniu respondencyjnym na podstawie ankiety specjalistycznej pod nadzorem medycznym przeprowadzonym w 2007 r. w trybie ambulatoryjnym na grupie 607 niemowląt przy udziale lekarzy, położnych i rodziców. Teraz z nowym systemem odpowietrzania SUPER vent!* "
To tylko puste hasła o neurologopedzie (to specjalista od rozwoju mowy i układu nerwowego, nie od laktacji) i o jakimś badaniu na bardzo małej grupie.
Medela Calma jako jedyna jest najbardziej podobna do mechanizmu ssania z piersi, już pisałam dlaczego.
Smutne, że większości producentów nie zależy na naszym i naszych dzieci zdrowiu, tylko na tym, żeby sprzedać, więc posuwają się do różnych, czasem perfidnych chwytów marketingowych.
Inny przykład to producent nosideł BabyBjorn. Producent zapewnia o tym, że to nosidło ergonomiczne, że dziecko siedzi w nim w pozycji żabki, podpiera się jakimiś badaniami z kosmosu, bla bla bla...
A prawda jest taka, że to nie są nosidła tylo "wisiadła", które mają bardzo szkodliwy wpływ na kręgosłup i biodra dziecka.
Jak znajdę więcej czasu, to wkleję swoje wypociny w pamiętnik bbf, żeby to nie umknęło, może się komuś przyda, bo temat kp z pewnością będzie wracał.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2017, 16:09
-
Co do laktatorow ja miałam (i dalej mam) elektryczny avent, byłam zadowolona bo ładnie rozkrecil mi laktacje, od zera. Do tego miałam butelkę avent z której nie karmiłam bo podawałam początkowo strzykawka po palcu a później już tylko kp. Miałam butelkę Medela calma (i mam wciąż) ale synek nie chciał pić z żadnej butli, a później jak musieliśmy przejść na nutramigen w 7 mscu pił go tylko z kaszka bananowa (wiem, masakra, ale co zrobić jak nutramigen jest ohydny) z najtańszej butelki z pepco, bo miała większą dziurke, z innych kaszka nie leciała.
-
No to jest norma, że producent zapewnia w reklamach o rzeczach, które z prawdą nawet na ulicy się nie mijały i nie dotyczy to tylko rzeczy około dzieciowych, chociaż to chyba najbardziej bulwersuje, bo te rzeczy są drogie, łatwo przy ich sprzedaży żerować na emocjach ciężarnych matek, a ostatecznie wpływają na rozwój najmłodszych, którzy przecież powinni być chronieni przed takimi praktykami.. Nie wiem czy słuchacie radia, ale ja ostatnio słyszałam w aucie jak nadawali sprostowanie do reklamy jakiegoś suplementu diety. "Reklama mogła wprowadzać niektórych konsumentów w błąd, w reklamie nie występowała farmaceutka". Widać przegrali jakiś proces, to dobrze, bo to może niektórym otworzy oczy, bo takie hasła słychać w KAŻDEJ prawie reklamie, a nie tej jednej konkretnej. Ale mało kto takie rzeczy zaskarża i producenci czują się bezkarni. Chyba Dove puszcza teraz reklamę, tą "gdyby Twoja skóra miała metkę to co by powiedziała?" i potem podaje się co rzekomo ten reklamowany specyfik zawiera: 1/4 czegoś tam plus 100% czegoś innego (już nie pamiętam tych składników). No sorry, ale matematycznie 100% to już jest całość i koniec kropka, więc albo producenci mieli inną matematykę w liceum, albo ktoś ewidentnie myśli, że zrobi z ludzi debili, bo tak akurat ładnie zabrzmiało panu Wielkiemu Specowi Od Reklamy i Prania Ludzkich Mózgów.. Ugh.. Ochrona naszych praw jako konsumentów w tej kwestii to PORAŻKA. Co do tych wisiadeł, to ostatnio kupiłam jakąś gazetkę dla ciężarówek i były w środku takie gazetki reklamowe ze SMYKA i jakiegoś innego sklepu i było tam kilka zdjęć "nosidła", w tym takie gdzie dziecko przypięte jest przodem do świata. I jest +1 do wielofunkcyjności? Jest! A to, że dziecka w żadnym nosidle ani chuście nie wolno przodem nosić to ch.. z tym. Nie chcę wnikać jaką "fachową wiedzę" producent wykorzystał do stworzenia tego cuda.08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Matka Rocku wrote:Niestety, to w ogóle nie jest to samo co mechanizm ssania z piersi.
To tylko puste hasła o neurologopedzie (to specjalista od rozwoju mowy i układu nerwowego, nie od laktacji) i o jakimś badaniu na bardzo małej grupie.
Medela Calma jako jedyna jest najbardziej podobna do mechanizmu ssania z piersi, już pisałam dlaczego.
Moim zdaniem to nie takie puste hasła bo rozwój mowy zależy w ogromnej mierze od sposobu ssania przez dziecko oraz od całego systemu żywienia maluszka. Między innymi dlatego tak ważny jest wybór butelki, nawet jeżeli ktos nie planuje KP. Zgadzam się, ze Medela ma bardzo dobrze wyprofilowaną butelkę, byłam aż zdziwiona, że można aż tak doskonale oddać kształt sutka, ale nie skreślałabym tak od razu wszystkich innych. Bo osobiście uważam, że Lovi jest w porządku. Część butelek może mieć zły wpływ na odruch ssania , po prostu go nie wymuszając, ponieważ dziecko zwyczajnie nic nie musi a z butelki leci...a lovi go zachowuje i imituje ssanie z piersi, wymuszając ruchy warg i jezyka dziecka.Zrobiłam mały research w ramach przygotowań do wyprawki...ale przyznaje że na medele trafiłam dopiero po Twoim poleceniu:)A tak na marginesie mam ogromną nadzieję ze butelka przyda mi się dopiero na późniejszym etapie bo zrobię wszystko co możliwe żeby karmić piersią
zubii lubi tę wiadomość
-
Ja też nie skreślam. Chciałam tylko uczulić osoby, którym bardzo zależy na karmieniu piersią, że najlepiej przy początkach kp całkowicie uniknąć smoczka i butelki, a jeśli smoczek i butelka, to Medela Calma imituje najlepiej, bez porównania do jakiegokolwiek innego producenta.Zorganizowana:) wrote:Zgadzam się, ze Medela ma bardzo dobrze wyprofilowaną butelkę, byłam aż zdziwiona, że można aż tak doskonale oddać kształt sutka, ale nie skreślałabym tak od razu wszystkich innych.
Jest to szczególnie ważne w pierwszych dniach i tygodniach kp.
Zorganizowana:) lubi tę wiadomość
-
Matka Rocku wrote:Ja też nie skreślam. Chciałam tylko uczulić osoby, którym bardzo zależy na karmieniu piersią, że najlepiej przy początkach kp całkowicie uniknąć smoczka i butelki, a jeśli smoczek i butelka, to Medela Calma imituje najlepiej, bez porównania do jakiegokolwiek innego producenta.
Jest to szczególnie ważne w pierwszych dniach i tygodniach kp.
Zgadzam się w 100%
-
Ja używałam elektrycznego laktatora avent i był bardzo dobry. Używałam go dość często bo miałam nadmiar pokarmu i częste zastoje.
Co do dostępności laktatora w szpitalu to naprawdę różnie z tym bywa. Synka rodziłam w szpitalu na Madalińskiego, na jednym z największych oddziałów położniczych w Warszawie. Dziewczyna ode mnie z sali dostała nawału. Okazało się, że w szpitalu nie ma laktatora. Jej mąż musiał po nocy szukać czynnej apteki i kupować laktator. Po tym doświadczeniu wiem, że trzeba być przygotowanym wcześniej.
Butelki medela calma używałam i była bardzo dobra, tak więc podzielam opinie na jej temat.
Dobre ceny akcesoriów dla dzieci, kosmetyków, kaszek ( zwłaszcza jeśli ktoś chce podawać dziecku kaszki holle) i leków są w aptece gemini. Kupuję w niej od kilku lat i naprawdę jest duży wybór i konkurencyjne ceny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2017, 18:07
-
Kurcze teraz zastanawiam się którą medelę wziąć...
Czy mini electric czy swing...
Basia widziałam tą aukcję ze swing za 350 zł, ale to z Niemiec pewnie bez instrukcji i gwarancji (niby coś napisali w aukcji o gwarancji ale pewnie to rozruchowa sprzedawcy a nie producenta).
Najtańszy swing jaki znalazłam to 485 zł (poprzez ceneo), a mini electric w granicach 330 zł... i bądź tu mądry i pisz wiersze
