Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiedzcie mi jak wygląda to badanie z glukozą, bo mam w następnym tygodniu zrobić.
A co innego mówiła mi doktorka, co innego czytam na necie.. I już się zamieszałam.
Od wczoraj mój maluch dużo się rusza, na początku się cieszyłam jak głupia, że tak już fajnie go czuć, brzuch faluje, kopniaki są mocne i częste, a teraz zaczęłam się denerwować, czy własnie nie za czesto i nie za mocno! ;(
Możliwe, że coś złego się tam dzieje, dlatego się tak kręci?
-
Ja miałam wczoraj badanie glukozy 0-60-120 min. Nie ukrywam że bardzo sie go obawiałam bo mam od początku ciąży silny odruch wymiotny ale było naprawdę ok. Ważne by byc na czczo , ja asekuracyjnie miałam limonkę ze sobą, polowe kubeczek wypiłam bez problemu , do pozostałości płynu wcisnęłam limonki i poszło . Pierwsze badanie glukozy jest na czczo z palca, następnie jeśli jest w normie to pijesz ten płyn i czekasz godzinę, następnie masz pobierną krew, i znów godzinę czekasz i po tej kolejnej godzinę kolejne pobranie krwi. Tak wiec bite dwie godzinki w laboratorium , ja wzięłam mamę do towarzystwa i gazetkę. Nie zemdliło mnie ani razu tylko duszno mi sie zrobiło po 1 godzinie ale to pewnie ta aktualna pogoda. Naczytałam sie opinii online jakie to mało komfortowe badanie ale naprawdę jest do przejścia. Powodzenia
massa lubi tę wiadomość
Moniaes -
massa wrote:Powiedzcie mi jak wygląda to badanie z glukozą, bo mam w następnym tygodniu zrobić.
A co innego mówiła mi doktorka, co innego czytam na necie.. I już się zamieszałam.
Od wczoraj mój maluch dużo się rusza, na początku się cieszyłam jak głupia, że tak już fajnie go czuć, brzuch faluje, kopniaki są mocne i częste, a teraz zaczęłam się denerwować, czy własnie nie za czesto i nie za mocno! ;(
Możliwe, że coś złego się tam dzieje, dlatego się tak kręci?
Też tak myślałam w pierwszej ciąży a jak wylądowałam w szpitalu w 28tc okazało się że w porównaniu do innych dzieciaków moja bardzo mało się ruszała. Teraz tak samo synek się dużo rusza od 22 do 1 zaraz z rana po południu po obiedzie i pod wieczór moim zdaniem jest ok. -
Raczej nie ma opcji żeby ruszał się za dużo, bo coś jest nie tak. Lekarz mi tłumaczył, że częste ruchy świadczą o tym, że dziecko dostaje tlen i inne substancje odżywcze w odpowiedniej ilości.
zubii lubi tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
nick nieaktualnyJa jestem na świeżo po badaniu z glukozą, dzisiaj rano robione
U mnie trzeba było być na czczo, było trochę problemów, bo leki, które biorę, też muszę brać na czczo, a lekarz nic nie wspominał o nich, kiedy zlecał mi badanie. U mnie pozwolili przed glukozą wziąć tabletki na nadciśnienie, ale na tarczycę musiałam już po badaniu.
Mi przed wypicie glukozy pobierali krew z żyły, ale to pewnie dlatego, że od razu morfologię robiłam. Potem dostałam glukozę 75 g (taką dawkę miałam zleconą), wcisnęłam do niej całą cytrynę i wypiłam, całkiem smaczne
U mnie nie pozwolili w międzyczasie popijać nawet wody, a czytałam, że czasem pozwalają. Także, co laboratorium, to inne zasady
Po godzinie kolejne pobranie krwi, z tej samej żyły. I po 2 godzinach ostatnie pobranie. Ostatnie wkłucie w tą samą żyłę nie jest może jakoś najprzyjemniejsze, ale do wytrzymania
Odczucia? Żadnych mdłości, nudności ani zawrotów głowy. Za to w brzuchu mi przestało burczeć, jak wypiłam tą glukozę A i córcia zaczęła fikać w brzuchu, dostała słodkiego, to się cieszyła dziewczyna -
To moja się mało rusza? W nocy, rano, po śniadaniu, w dzień czuje parę kopniakow ale nie mam ostatnio czasu, biegam z remontem. No i wieczorem. Mam problem z przepływami myślicie że ma mało tlneu?
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
massa wrote:Powiedzcie mi jak wygląda to badanie z glukozą, bo mam w następnym tygodniu zrobić.
A co innego mówiła mi doktorka, co innego czytam na necie.. I już się zamieszałam.
Od wczoraj mój maluch dużo się rusza, na początku się cieszyłam jak głupia, że tak już fajnie go czuć, brzuch faluje, kopniaki są mocne i częste, a teraz zaczęłam się denerwować, czy własnie nie za czesto i nie za mocno! ;(
Możliwe, że coś złego się tam dzieje, dlatego się tak kręci?
miałam ostatnio to samo, mały 3 dni bez przerwy szalał, w ogole chyba nie spał, nawet jak spałam za kazdym razem jak się obudziłam to ładował mi w brzuch i to całymi seriami, też zaczęłam czytac o liczeniu ruchów bo bałam sie ze cos mu nie pasuje skoro tak się wierci i pisało, że jak dziecko sie rusza 10 razy na godzinę to jest ok, a ten wariat to sie 10 razy na minute ruszał, ale po 3 dniach dziś spokój mysle, że to zalezy od tego jak dziecko się ułoży, to znaczy jak jest zaraz przy przedniej ścianie macicy to czujemy każdy nawet drobny ruch, a jak troszke odpłynie to juz pewnie co którys:) mi 3 dni brzuch caly czas skakał ( az przez bluzkę bylo widać) , a teraz czuje go tylko jak przyłoże ręke do brzuchazubii lubi tę wiadomość
-
Sacharozza wrote:Ja jestem na świeżo po badaniu z glukozą, dzisiaj rano robione
U mnie trzeba było być na czczo, było trochę problemów, bo leki, które biorę, też muszę brać na czczo, a lekarz nic nie wspominał o nich, kiedy zlecał mi badanie. U mnie pozwolili przed glukozą wziąć tabletki na nadciśnienie, ale na tarczycę musiałam już po badaniu.
Mi przed wypicie glukozy pobierali krew z żyły, ale to pewnie dlatego, że od razu morfologię robiłam. Potem dostałam glukozę 75 g (taką dawkę miałam zleconą), wcisnęłam do niej całą cytrynę i wypiłam, całkiem smaczne
U mnie nie pozwolili w międzyczasie popijać nawet wody, a czytałam, że czasem pozwalają. Także, co laboratorium, to inne zasady
Po godzinie kolejne pobranie krwi, z tej samej żyły. I po 2 godzinach ostatnie pobranie. Ostatnie wkłucie w tą samą żyłę nie jest może jakoś najprzyjemniejsze, ale do wytrzymania
Odczucia? Żadnych mdłości, nudności ani zawrotów głowy. Za to w brzuchu mi przestało burczeć, jak wypiłam tą glukozę A i córcia zaczęła fikać w brzuchu, dostała słodkiego, to się cieszyła dziewczyna
Zawsze bierze się krew przed wypiciem, dlatego musisz być na czczo 75g glukozy to ilość odpowiadająca porządnemu posiłkowi. Lekarz powiedział mi, że od biedy można też robić 3-4h po posiłku, ale wiem, że laboratoria raczej nie chcą robić. Jak robiłam wyniki i między innymi był też tam poziom glukozy to miałam taką sytuację, że zajechałam przed 17 i nie chcieli mi pobrać krwi. A wtedy jeszcze pracowałam od 8 do 16:15, mój zakład pracy jest ponad 30km od miasta, nie jadłam nic totalnie cały dzień, męczyłam się strasznie, bo ja ogólnie głodomorek jestem a co dopiero w ciąży a to babsko do mnie, że jutro rano mam przyjechać... A ja jeszcze specjalnie w ten dzień się troszkę zwalniałam, bo bym wcale nie zdążyła przed zamknięciem i jej tłumaczę, a ona do mnie oburzona "to co Pani w ciąży całe dnie pracuje, że wyników nie ma kiedy zrobić?". No kuźwa, tak się mówi, ale 8h w robocie, weź się odbij na bramkach, bo mamy karty, dojdź na parking, dojazd, korki... Tłumaczę jej, że jestem na czczo, nic nie jadłam a ona nie, bo rano.. No rynce opadają... Wykłóciłam się wtedy, powiedziałam, że jak mi nie pobierze to jej tam wlezę i sobie sama pobiorę, ale co się na denerwowałam to moje.. Teraz jestem już na L4 i będę tam stała od kiedy tylko otwierają i już08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Kinga13 wrote:Raczej nie ma opcji żeby ruszał się za dużo, bo coś jest nie tak. Lekarz mi tłumaczył, że częste ruchy świadczą o tym, że dziecko dostaje tlen i inne substancje odżywcze w odpowiedniej ilości.
Dokładnie takie samo wytłumaczenie usłyszałam od lekarza. Moja Mała też z tych ruchliwych wiercipięt. Ok 4-5 rano wybudza mnie skaczący brzuch, potem budząc się ok 6 znów czuję podrygi, zanim jeszcze oczy otworzę. Takie akcje powtarzają się wielokrotnie w ciągu dnia i trwają do ok 1 w nocy. Nawet w któryms momencie zaczęło mnie to niepokoić, bo internety przestrzegają zarówno przed zmniejszoną aktywnością maluchów, jak i nadmiernym pobudzeniem. Mój ginekolog jednak twierdzi,że to oznacza, iż dziecko ma odpowiednie warunki - odpowiednią ilość wód, podaż tlenu, pożywienia, etc.
Iza, myślę, że to kwestia Twojego zaaferowania - biegając w trakcie remontu i mając zajętą głowę plus będąc aktywną nie wsłuchujesz się tak mocno w odczucia płynące ze środka
Poza tym wiele zależy od tego, jak maluch się ułoży - u mnie czasem Tośka trzęsie calym brzuchem, aż zamieram, a potem przesuwa się wgłąb i ruchy czuję bardziej przytłumione, do wewnątrz. Jeszcze przed południem skakała okolica pępka, teraz czuję wytłumione ruchy w dole - a czułam jak się wypina i robi obrót. Nasze odczucia są uwarunkowane wieloma rzeczami - aktualnym położeniem dzieciaka, koncentracją przez nas na odbiorze bodźców płynących z brzucha (im większa dzienna aktywność i zaprzatnięcie głowy, tym mniej zwracamy uwagę na to, co na dole , aktywnością malucha w danym dniu (to bywa zmienne).
Najlepiej ruchy wyczuwa się po posiłku, w ułożeniu na plecach. U nas jeszcze pobudzająco działa muzyka -
weal wrote:miałam ostatnio to samo, mały 3 dni bez przerwy szalał, w ogole chyba nie spał, nawet jak spałam za kazdym razem jak się obudziłam to ładował mi w brzuch i to całymi seriami, też zaczęłam czytac o liczeniu ruchów bo bałam sie ze cos mu nie pasuje skoro tak się wierci i pisało, że jak dziecko sie rusza 10 razy na godzinę to jest ok, a ten wariat to sie 10 razy na minute ruszał, ale po 3 dniach dziś spokój mysle, że to zalezy od tego jak dziecko się ułoży, to znaczy jak jest zaraz przy przedniej ścianie macicy to czujemy każdy nawet drobny ruch, a jak troszke odpłynie to juz pewnie co którys:) mi 3 dni brzuch caly czas skakał ( az przez bluzkę bylo widać) , a teraz czuje go tylko jak przyłoże ręke do brzucha
Właśnie tak mam 2 dzień, pocieszyłaś mnie, uff
Męczy mnie też zgaga już od dłuższego czasu, ale przed snem wypijam mleko i to mi pomaga.
weal lubi tę wiadomość
-
Ja glukozę wspominam elegancko:D wzięłam mamę bo mnie straszyli ze to takie fe niedobre mogę wymiotować czy może być mi słabo, a później zastanawiałam sie skąd im to przyszlo bo glukoza jest slodka ale do wypicia i nie ma w tym nic strasznego;D tylko u mnie pobierali krew normalnie z zyly, wszystkie 3 pomiary. Teraz mam glukometr i generalnie cukry mam w porządku wiec ciekawe czy w ogóle mnie wysle na glukozę bo u nas nie ma tego... Zabrakło mi słowa. Ale nie jest wymagane, nie kazda robi
-
Ja te sie w pierwszej ciąży naczytałam o tescie glukozy i nakręciłam, ze bede wymiotować. Na szczęście tego nie zrobiłam, ale do przyjemnych momentów życia to nie należało... Po godzinie zaczęło mi sie robić słabo i mdlić. Nie mozna było spacerować ale w tych upałach nie mogłam wysiedzieć i pozwolili mi iść do domu w międzyczasie, bo mialam kilkaset metrów. Po drugim pobraniu mogłam nieco napić sie wody ale tylko by zwilzyc usta. Żadnej cytryny nie mozna było wciskać i pobran mialam 3. Pierwsze z żyły lokciowej, dwa pozostałe z palca.
-
Iza nie stresuj sie , ja tez sie zlapalam na tym ze czasem jak mam intensywny dzien to nie skupiam sie na ruchach i sie zastanawiam czy sie wogole ruszala. Po wczorajszej wizycie szyjka nadal 5 cm , jestem w szoku bo przy tych moich calodzoennych twardnieniach myslalam ze cos sie dzieje...
wisienka1212 lubi tę wiadomość
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka