Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
zubii wrote:A u nas kplejna noc kiepska jestem niewyspana...maz w pracy jak wroci to bedzie spal bo biedak wstawał na zmianę ze mną do małej to jeszcze go ząb bolał więc spał max 2h.
W pierwszej ciąży nie chodziłam na szkołę rodzenia po porodzie pielęgniarka pokazała mi co i jak. A teraz już nie muszę bo mam praktykę zaliczona.
Jedynie chce się lepiej przygotować do karmienia piersią bo po CC karmiłam mieszanie do 3 miesiąca teraz chciałabym aby maleństwo było tylko na piersi.
Przy drugim dziecku chciałabym też karmić piersią bo córka była na mm. -
Dziewczyny kp to super sprawa. Wygoda nie trzeba bic szykowac podgrzewac. No i mysle ze to na prawde wplywa na odpornosc. Moj starszy ma jedna z najlepszych frekwencji w przedszkolu. Ja na pewno bede kp 3 dziecko, moj mlodszy dalej w nocy je mleczko wiec pewnie bede karmila cala ciaze a potem 2 dzieciatka. Kurcze nic nie moge jesc. Po wszystkim odruch wymiotny. U mnie w kazdej ciazy coraz wieksze mdlosci
-
nick nieaktualnyo widzicie a ja jakoś nie mogę się przekonać do karmienia piersią. Jakoś zawsze jak widziałam kobietę karmiącą czy to w rodzinie czy nie to mnie to strasznie odrzucało i sama myśl o kp jest dla mnie fatalna i wszystkim w koło mówię, że nikt mnie do tego nie zmusi i koniec. No ale jeszcze jest dużo czasu i może mi się w głowie pozmienia
-
Bacardi90 wrote:o widzicie a ja jakoś nie mogę się przekonać do karmienia piersią. Jakoś zawsze jak widziałam kobietę karmiącą czy to w rodzinie czy nie to mnie to strasznie odrzucało i sama myśl o kp jest dla mnie fatalna i wszystkim w koło mówię, że nikt mnie do tego nie zmusi i koniec. No ale jeszcze jest dużo czasu i może mi się w głowie pozmienia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2017, 14:20
Stella
-
Bacardi90 wrote:o widzicie a ja jakoś nie mogę się przekonać do karmienia piersią. Jakoś zawsze jak widziałam kobietę karmiącą czy to w rodzinie czy nie to mnie to strasznie odrzucało i sama myśl o kp jest dla mnie fatalna i wszystkim w koło mówię, że nikt mnie do tego nie zmusi i koniec. No ale jeszcze jest dużo czasu i może mi się w głowie pozmienia
Moizm daniem nie ma co sie negatywnie nastawiac urodzisz i zobaczysz co będzie. Nie ma co na siłę ciągnąć w ta czy w tą.
Ją bardzo chciałam kp i nie wyszło mam nadzieję, że teraz się uda...Czasami nie jest to od nas zależne.nowamamusia, Bacardi90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnystay wrote:Mam nadzieję, że u was wszystko ok.
U mnie w ciągu niespełna 3 dni wszystko się posypalo... W najbliższym czasie chyba nie będę się udzielać bo nie mam już na nic siły i nic mnie już nie cieszy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2017, 16:04
zubii lubi tę wiadomość
-
Boże myślałam, że takie rzeczy jak podwójne życie partnera przez parę miesięcy to tylko w paradokumentalnych serialach można spotkać...
Nie wiem jak mogłam być tak ślepa i głupia. Mówił, że to przez awans który dostał parę miesięcy temu musi zostawać dłużej w pracy i czasami wyjeżdżać na delegacje"...
Od piątku ciągle ryczę. Jeszcze z nim nie rozmawiałam bo byłam u rodziców i dzięki im się dowiedziałam o tym. Pojechałam do nich z radosna nowina, że jestem w ciąży
Teraz już wiem dlaczego się nie cieszył jak mu powiedziałam o ciąży...
Na razie trzymcie tylko kciuki, żebym mu czegoś złego nie zrobila jak się z nim spotkam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2017, 19:34
Nadusia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Gosia1989 wrote:No właśnie, jesteś pewna? Skąd twoi rodzice o tym wiedzieli przed tobą?
Nadusia
-
Nie będę tu więcej już pisała takich sensacji.
Odezwę się może po wizycie u gina pod koniec miesiąca. Bo w końcu to forum o dzieciach a nie o zdradach.
Nie sądziłam, że zostanę samotna matka już w ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2017, 16:43
Nadusia