Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Karooolcia :) wrote:Oczywiście masz rację. Jednak jeżlei oskarży go o alimety, a on będzie płacił to będzie musiała tak czy inaczej utrzymywac kontakt bo on będzie miał prawo do odwiedzin itp. jedynie uważąm, że nie należy puścić mu tego płazem, bo jakby nie było też powinien czuć, że jest odpowiedzialny za dziecko a dziecku powinien zapewnić byt. Ale to moje skromne zdanie. Nikt tu nie mói o wykłucaniu się itp. Ale oczywiście decyzja należy wyłączenie do STAY, a my możemy sobie tylko pisać co byśmy zrobiły...
O alimenty się nie oskarża, tylko składa pozew. Płacenie alimentów nie równa się z utrzymywaniem kontaktów - facet nie przynosi pieniędzy do domu, tylko przelewa na konto. Kwestia prawa do kontaktu z dzieckiem to już inna sprawa. Nikt gościa nie zmusi do tego, by czuł się odpowiedzialny i by chciał kontakt z dzieckiem utrzymywać. Dziecko zawszę w pewnym sensie na zawsze łączy dwoje ludzi, ale dlaczego Stay ma być od gości w pewnym stopniu zależna? Mówię tu o mieszkaniu. Stay Ty sama nie czujesz potrzeby niezależności? Rodzice Cię wspierają - skorzystaj z ich pomocy. W ciąży nie powinnaś być sama. Mama moim zdaniem w głębi serca się cieszy..poczekaj parę dni a sama zobaczysz. -
nowamamusia wrote:Stay tule :*
Azorczynka, rzepakowepole jutro też macie wizytę?
Ja już się cała stresuje. A mam dopiero o 15.30
Jeszcze któraś jutro ma wizytę?
Będę pytać jutro lekarza a jakiś środek na zaparcia bo masakra -
Azorczynka wrote:Ale ja się z Tobą nie wykłócam Nazwałabym to raczej dyskusją.
O alimenty się nie oskarża, tylko składa pozew. Płacenie alimentów nie równa się z utrzymywaniem kontaktów - facet nie przynosi pieniędzy do domu, tylko przelewa na konto. Kwestia prawa do kontaktu z dzieckiem to już inna sprawa. Nikt gościa nie zmusi do tego, by czuł się odpowiedzialny i by chciał kontakt z dzieckiem utrzymywać. Dziecko zawszę w pewnym sensie na zawsze łączy dwoje ludzi, ale dlaczego Stay ma być od gości w pewnym stopniu zależna? Mówię tu o mieszkaniu. Stay Ty sama nie czujesz potrzeby niezależności? Rodzice Cię wspierają - skorzystaj z ich pomocy. W ciąży nie powinnaś być sama. Mama moim zdaniem w głębi serca się cieszy..poczekaj parę dni a sama zobaczysz.
Azorczynka, nie odebrałam tego jako wykłócania się Tylko jak wspomniałaś jako dyskusję Każdy ma swoje zdanie i swój punkt widzeniaAzorczynka lubi tę wiadomość
-
Azorczynka wrote:Absolutnie się z Tobą nie zgadzam. Z sytuacji należy wyjść godnie i z twarzą - wyprowadzić się i uciąć kontakt. Z punktu prawa STAY nie może wymagać od niego aby przepisał na nią mieszkanie, czy uczynił ją współwłaścicielem, zresztą nie sądzę aby to zrobił, a prosić go, czy krzykiem czegoś żądać, to niestety ale słabo to wygląda i moim zdaniem ujmuje kobiecej godności. Zostając na mieszkaniu i zachowując z nim kontakt, STAY utknie w chorej sytuacji, która nie będzie sprzyjać ani jej, ani dziecku. Wymagać będzie mogła, ale alimentów, gdy dziecko się urodzi.
, domagala bym sie tego mieszkania, wiadomo że krzykiem nic sie nie zdziala ale jesli ma jakis honor i sumienie to odpusci i sam sie wyniesie, a za jakis czas bym je wynajeła ale on nue musi o tym wiedziec
Ucinajac kontakt da sie mu do zrozumienia że spoko, trudno sie mówi, no to na razie
Moim zdaniem powinien poniesc konsekwencjeWiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2017, 21:44
-
Azorczynka wrote:Tak ja mam jutro ale bardzo wcześnie bo na 8 mam tam być trochę mi mdłości dokuczają...
Będę pytać jutro lekarza a jakiś środek na zaparcia bo masakra
A ostatnio widziałaś już pęcherzyk czy jeszcze nie?Stella
-
nowamamusia wrote:To przynajmniej nie będziesz się stresowala pół dnia
A ostatnio widziałaś już pęcherzyk czy jeszcze nie? -
Ja ostatnio sie nerwowa zrobilam, a raczej cisnienie mi sie podnosi, kumeli sis urodzila corke w 30 tyg, a w ciazy potrawila nawet drinki pic, brala sobie normalnie leki, bo a co tam, a teraz po porodzie wielce zmeczona i ona nie ma sily isc do dziecka ktore w inkubatorze leży, jak to uslyszalam to mi cisnuenie tak skoczylo że do teraz chodze wsciekla, co za idiotka! Tak mi szkoda tej dzidzi
-
Ale mi się nie chce jutro iść do pracy łeee. Ten weekend minął jak szalony, mam wrażenie, że kompletnie nie wypoczełam. Jak to możliwe, że taki malutki groszek wysysa z nas pół życiowej energii? Natura jest niesamowita.
Stay bądź dzielna, nim się obejżysz wszystko się poukłada, a rodzice z niecierpliwością będą wyczekiwać dzieciaczkaMieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
buka03 wrote:Ja ostatnio sie nerwowa zrobilam, a raczej cisnienie mi sie podnosi, kumeli sis urodzila corke w 30 tyg, a w ciazy potrawila nawet drinki pic, brala sobie normalnie leki, bo a co tam, a teraz po porodzie wielce zmeczona i ona nie ma sily isc do dziecka ktore w inkubatorze leży, jak to uslyszalam to mi cisnuenie tak skoczylo że do teraz chodze wsciekla, co za idiotka! Tak mi szkoda tej dzidzi
A ja teraz czytałam że zarodka widać dopiero w 6-7 tc
Nie bede się wiec nastawiac na widok zarodka na jutrzejszej wizycie Matko jak ten czas wolno leci... -
Gdziejestmieszko wrote:Ale mi się nie chce jutro iść do pracy łeee. Ten weekend minął jak szalony, mam wrażenie, że kompletnie nie wypoczełam. Jak to możliwe, że taki malutki groszek wysysa z nas pół życiowej energii? Natura jest niesamowita.
Stay bądź dzielna, nim się obejżysz wszystko się poukłada, a rodzice z niecierpliwością będą wyczekiwać dzieciaczka -
buka03 wrote:Ja bym nie odpuscila tego mieszkania, jakies jaja facet robi, a kase ma skoro wynajmuje inne dodatkowo
, domagala bym sie tego mieszkania, wiadomo że krzykiem nic sie nie zdziala ale jesli ma jakis honor i sumienie to odpusci i sam sie wyniesie, a za jakis czas bym je wynajeła ale on nue musi o tym wiedziec
Ucinajac kontakt da sie mu do zrozumienia że spoko, trudno sie mówi, no to na razie
Moim zdaniem powinien poniesc konsekwencjebuka03 lubi tę wiadomość
-
Wszystko zależy od podejścia tego faceta...różnie może być.
Jeśli będzie mu zależało na dziecku to sam powinien zaproponować takie rozwiązanie.
Buka i właśnie tak często jest. Te które się nie starają i nie chcą dziecko znajdą za 1 razem, a te który bardzo pragną czasami muszą starać się kilka lat czemu tak jest?
Stella
-
Dobranoc. Powodzenia na wizytach
W tym tygodniu pewnie pojawiają się serduszka
Ciągle myślę kiedy przekazać ta wiadomość rodzicom i jednak chyba powiemy im na dzień babci i dziadka. Oczywiście jak wcześniej 18 stycznia będzie serduszkoWiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2017, 23:09
zubii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzisiaj miałam bardzo kiepski dzień. Łzy,nerwy, strach.
Ale szukając info na temat przyrostu bety znalazłam na angielskiej stronie normy godzinowo-procentowe i jak powinno wzrastać w zależności od mlU/ml.
Może komuś się przyda.
A ja muszę czekać do czwartku.
NORMAL HCG DOUBLING TIMES
HCG Level DOUBLING TIME EXPECTED
Under 1,200 mIU/ml Between 30 and 72 Hours
1200-6000 mIU/ml Between 72 and 96 Hours
Over 6,000 mIU/ml Over 96 Hours
Więc skoro po 6000 mlU/ml przyrost podwaja się nawet dopiero po 96 h, może mój ok 50 % przyrost nie jest zły? Kolejnej bety robić nie będę. Za dużo nerwów mnie to kosztuje. -
szwesta wrote:Dzisiaj miałam bardzo kiepski dzień. Łzy,nerwy, strach.
Ale szukając info na temat przyrostu bety znalazłam na angielskiej stronie normy godzinowo-procentowe i jak powinno wzrastać w zależności od mlU/ml.
Może komuś się przyda.
A ja muszę czekać do czwartku.
NORMAL HCG DOUBLING TIMES
HCG Level DOUBLING TIME EXPECTED
Under 1,200 mIU/ml Between 30 and 72 Hours
1200-6000 mIU/ml Between 72 and 96 Hours
Over 6,000 mIU/ml Over 96 Hours
Więc skoro po 6000 mlU/ml przyrost podwaja się nawet dopiero po 96 h, może mój ok 50 % przyrost nie jest zły? Kolejnej bety robić nie będę. Za dużo nerwów mnie to kosztuje. -
Hej, najbardziej aktywne forum! chwila i już 3 strony naskrobane.
@Stay-pamiętaj, że teraz musisz być silna, nie dla siebie, tylko dla maluszka.
Sporo z nas ma w nadchodzącym tygodniu wizytę, życzę Wam ładnego przyrostu bety, fasolek na ekranie i bijacych serduszek!
Czekam na dobre wieści