Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny stała się tragedia. Pisałam do was jeszcze leżąc w łóżku.. wiec nie byłam świadoma powagi sytuacji. Okazało się ze rano moj pies przestał chodzić.. od razu z mężem w samochód i do weterynarza. Byłam pewna ze to kleszcz ale lekarz powiedział ze raczej nie, ze bardziej to wskazuje ja problemy neurologiczne.. ma paraliż tylnich nóżek. Dostał leki i czekamy na rezulataty. Ja się nerwowo wykończę
Bardzo go kocham, jest taki malutki i bezbronnynie mogę patrzeć na to. Na szczęście wszystko wskazuje na to ze nie odczuwa bólu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 11:07
❤ Synek Aleksander ❤
2 cs - szczęśliwy
-
Nie śpię dobrze. Nie mogę się wygodnie ułożyć. Potem koło południa mam fazę straszliwą i najchętniej poszłabym na drzemkę, ale niestety nie mam takiej mozliwosci. Przetrzymuje wiec i później jest ok. Zauważyłam tez popołudniami i wieczorami, że mam więcej energii niż do tej pory. Wczoraj np. po raz pierwszy w życiu kosilam trawnik ☺ Zmusiłam męża, żeby mi pokazał co i jak i jazda! Kosiareczka z napędem, działka płaska jak stół i kosilam sobie jak ta lala! ☺ Do tej pory byłam biernym obserwatorem, ale wczoraj mężowi naprawdę przydała się pomoc.
Któraś pytała o witaminy. Ja biorę Doppel Hertz Mama Premium. Po dwie dziennie, czyli żółtą i brązową. Tam jest 600 mg DHA.
Do tego od kilku dni dokładam sobie po 3000 mg witaminy C. Może właśnie ta witaminka tak mi dodaje energii. Nie wiem, ale lepiej się czuję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 11:12
-
Princesska wrote:Dziewczyny stała się tragedia. Pisałam do was jeszcze leżąc w łóżku.. wiec nie byłam świadoma powagi sytuacji. Okazało się ze rano moj pies przestał chodzić.. od razu z mężem w samochód i do weterynarza. Byłam pewna ze to kleszcz ale lekarz powiedział ze raczej nie, ze bardziej to wskazuje ja problemy neurologiczne.. ma paraliż tylnich nóżek. Dostał leki i czekamy na rezulataty. Ja się nerwowo wykończę
Bardzo go kocham, jest taki malutki i bezbronnynie mogę patrzeć na to. Na szczęście wszystko wskazuje na to ze nie odczuwa bólu.
Princessko, tak mi przykroTrzymam kciuki za Twojego pupila, mam nadzieję, że leki szybko pomogą.
Princesska lubi tę wiadomość
-
Princesska wrote:Dziewczyny stała się tragedia. Pisałam do was jeszcze leżąc w łóżku.. wiec nie byłam świadoma powagi sytuacji. Okazało się ze rano moj pies przestał chodzić.. od razu z mężem w samochód i do weterynarza. Byłam pewna ze to kleszcz ale lekarz powiedział ze raczej nie, ze bardziej to wskazuje ja problemy neurologiczne.. ma paraliż tylnich nóżek. Dostał leki i czekamy na rezulataty. Ja się nerwowo wykończę
Bardzo go kocham, jest taki malutki i bezbronnynie mogę patrzeć na to. Na szczęście wszystko wskazuje na to ze nie odczuwa bólu.
Biedny piesioMam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze i wyliże się z tego :* Trzymam za niego kciuki, a Ty się nie zamartwiaj :*
Princesska lubi tę wiadomość
-
Princesska. Przykro mi z powodu pieska, trzymam kciuki, żeby leki przyniosły rezultaty. Mojej mamy kot kiedyś miał podobnie, ale on był wychodzący i chyba ktoś go uderzył. Wyszedł z tego, zaczął chodzić, ale już do końca było widać, ze nogi nie są do końca sprawne.
Jak już mówimy o zwierzętach to moja kotka ostatnio nie wracała do domu cały dzień. W końcu wróciła brudna, głodna i wystraszona. Jak ją obejrzeliśmy to okazało się, że ma pozdzierane opuszki łapek do krwi. Nie wiem co się stało, może ktoś ją gdzieś zamknął, albo sama się zatrzasnęła i nie mogła się wydostać. Teraz dochodzi do siebie i jest już lepiej, ale cały czas ją obserwuję.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Ludzie są okropni. Mojej siostry kota w samym centrum Warszawy ktoś w piwnicy zamknął, i wrócił bez zębów !
Najgorsze ze człowiek nie zna dnia ani godziny kiedy się coś może się stać.
Po lekach wrócił sam ze spacerku, ale zrobiłam mu gniazdko i leży. To moja ciułałka
https://zapodaj.net/39678d8cb5c8f.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 12:10
Annie1981 lubi tę wiadomość
❤ Synek Aleksander ❤
2 cs - szczęśliwy
-
A no własnie... jak ludzie tak mogą... zwierzęta sa takie bezbronne. Gdyby ktoś coś zrobił mojemu Karmelkowi (mój kot) to bym chyba ukatrupiła!
Princesska - my rok temu też mieliśmy przeboje z Karmelem, bo z dnia na dzien dosłownie zaatakowało mu nerki i juz był prawie na tamtym świecieszybko pojechaliśmy do weterynarza i od razu nam powiedział, ze wszystko zależy od chęci walki kota bo jego nerki są w opłakanym stanie (zatrzymał mu sie mocz). Miał cewnik, kroplówki, zastrzyki itp. ale wyszedł z tego więc wierzę, ze i Twój pupil da radę :*
Princesska lubi tę wiadomość
-
Princesska wrote:Dziewczyny stała się tragedia. Pisałam do was jeszcze leżąc w łóżku.. wiec nie byłam świadoma powagi sytuacji. Okazało się ze rano moj pies przestał chodzić.. od razu z mężem w samochód i do weterynarza. Byłam pewna ze to kleszcz ale lekarz powiedział ze raczej nie, ze bardziej to wskazuje ja problemy neurologiczne.. ma paraliż tylnich nóżek. Dostał leki i czekamy na rezulataty. Ja się nerwowo wykończę
Bardzo go kocham, jest taki malutki i bezbronnynie mogę patrzeć na to. Na szczęście wszystko wskazuje na to ze nie odczuwa bólu.
edit. doczytałam juz ze wrócił sam ze spacerkuWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 12:22
Princesska lubi tę wiadomość
-
julitka mam praktycznie taką długość szyjki jak Ty i mój lekarz ją bardzo chwali, powiedział, że dywany mogę trzepać, ale wynosić ma mąż
oczywiście przy szyjce liczy się jeszcze badanie palpacyjne, sama długość to nie wszystko, ale myślę, że jeśli Twój lekarz jest spokojny to Ty też powinnaś. Ja też dużo czasu siedzę, ale to dlatego, że jestem w szydełkowym szale i spędzam nad tym długie godziny, ale ogólnie funkcjonuję normalnie... Sprzątam, gotuję, robię zakupy, wieczorem jak nie ma słońca to dziubię w ogrodzie. Nie daj się zwariować, staraj się dostosować swoją aktywność do tych napięć macicy
Pamiętaj, że taki stres i zamartwianie się mogą wyrządzić więcej szkód niż te skurcze, które wcale nie muszą być niebezpieczne
Princeska trzymam kciuki za Twojego czworonoga :*
Łączę się w teściowym bólu.. Rano dowiedziałam się, że moja przyjeżdża jutro...Princesska lubi tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Poppy a ta witamina C to wskazanie lekarza? Wiem że w ciąży nie jest wskazana w nadmiarze, tym bardziej jeśli bierze się witaminy i tam już jest jakaś dawka.
Jak pytałam lekarza to zabronił wit. C kategorycznie. Gdy konsultowałam to z położną (na zakwaszenie organizmu z powodu infekcji układu moczowego) to też mówiła że nie wolno, z wyjątkiem naturalnej wit C z warzyw czy owoców. Żadnej suplementacji więcej -
Princeska oby piesio się szybko z tego podniósł, 3mam kciuki!
Mi kiedyś świńka morska dostała paraliżu tylnych nóżek, niestety źle się skończyło. Po kilku dniach przestała jeść, pić i było tylko gorzej. Ale podobno świńki często dopadają choroby neurologiczne a ona już miała swój wiek.Princesska lubi tę wiadomość
-
perfectangel85 wrote:Monako na pewno lekarz wie co robi i trzeba mu zaufać, bo mimo trudności już "daleko" jesteś w ciaży i jest dobrze z dziewczynkami.
Z doświadczenia znajomych wspomnę tylko że relanium może troche uzależnić dzieci i po porodzie mogą być bardziej nerwowe ze względu na odstawienie.
Priorytetem lekarza jest aby donosić ciąże jak najdłużej, wiec wiadomo, ze jak lek działa to trzeba brać, bo to dla maluchów jest najważniejsze, dla rozwoju i jak najmniejszych konsekwencji wcześniactwa. Jednak jak już będziesz wiedziała kiedy rozwiązanie to skonsultuj może stopniowe odstawienie relanium. Nie przejmuj się tym oczywiscie na obecnym etapie zbytnio bo wiadomo co jest najważniejsze.
perfectangel, dziekuję za ten wpis. Masz mnóstwo racji. Najważniejsze żeby dziewczyny siedziały jak najdłuzej a ja i tak w 34 tc będę już w szpitalu więc do 36 tc mogą mi powoli leki odstawiać. W szpitalu szybko bedzie tez mozna reagować gdyby po odstawieniu macica się rozszalała.
Pochwalę się że właśnie dostałam z bebiko przesyłkę- termofor z pestek wiśni. Niby niewiele ale milutko mi sie zrobiłoperfectangel85 lubi tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny.
Miło zobaczyć, że tyle was się ostało tutaj. Smutne, że przy moim starym nicku jest tak dużo dziewczynDziwnym trafem nie mogę pod nim pisać więc trochę się zmodyfikowałam.
Z radością melduję, niż ku mojemu ogromnemu zdziwieniu ostatniego okresu nie dostałam i dzisiaj oficjalnie wpisałam się na Lutowe Mamusie 2018.
A jeszcze bardziej zszokowana byłam, jak na wczorajszej wizycie zobaczyłam małego, pulsującego człowieczka!!!! Trzymam za was kciuki laski. Spokojnych ciąż i bezpiecznych rozwiązań.MoNaKo, perfectangel85, Justaw, shelby*, Bacardi90, Annie1981, Bąbelek1980, Viriki, Rusałka*, justa., Cameline, ⚘Kwiatuszek, Zorganizowana:), verka, wisienka1212, Lisa85, Emila92, nowamamusia lubią tę wiadomość
Przybrana Mama dla Młodego
Aniołek [*] - 12.10.2015 - 8 tc
Aniołek [*] - 16.01.2017 - 9 tc -
Princeska, kciucki za pieska. trzeba wierzyć że bedzie dobrze ale nie potrzebne Ci teraz takie zmartwienia a wiadomo jak bardzo się przeżywa gdy dzieje się coś naszym pupilom...
Dziewczyny co do teściowej to moja od czasu ciąży była u nas tylko RAZ przejazdem. Została na noc i rano już jej nie było.
A ja całą ciążę leżąca jestem. Ona nie pracuje, moja mama wowszem. I moja mam juz była u mnie dwa razy na ok 10 dni i teraz znów przyjeżdża.
Co do zakupów teściowej dla dziewczynek to wiem że już coś kupiła (pewnie ciuszki) i aż się boję co to bedzie. Ona niestety lubi kupować dużo badziewia zamiast jedą konkretną rzecz...
Moja mama teraz chce kupić mi kocyki i chyba zaszaleję, jestem zakochana w tych
tylko mają rozmiar 80*100 i nie wiem jak długo mi taki posłuży- czy nie zrobi się szybko za mały.
https://sklep.lullalove.com/kategoria/kocyki-i-otulacze/bambusowy-koc-tkany-blekitny -
Monako, ja też jestem zdecydowana na taki kocyk, bo po synku mam różne minky i bawełniane, ale takiego nie spotkałam przy kop
Skompletowaniu poprzedniej wyprawki i teraz to koniecznie dokupie. Rozmiar jest spory, ja mam dla synka kocyki 75×100 I do tej pory korzysta a ma 1.5 roku. Długo jeszcze pewnie posluza. -
Cameline - nie, nie pytałam lekarki. W pewnym momencie byłam taka oklapła, bez energii, bez życia, że nie mogłam sobie sama z sobą poradzić.
Wiec pomyślałam o Wit. C. Ale jednak wstrzymam się do kolejnej wizyty i zapytam jeszcze moją lekarke co ona na to.
Dzięki Cameline! -
Kinga13 wrote:julitka mam praktycznie taką długość szyjki jak Ty i mój lekarz ją bardzo chwali, powiedział, że dywany mogę trzepać, ale wynosić ma mąż
oczywiście przy szyjce liczy się jeszcze badanie palpacyjne, sama długość to nie wszystko, ale myślę, że jeśli Twój lekarz jest spokojny to Ty też powinnaś. Ja też dużo czasu siedzę, ale to dlatego, że jestem w szydełkowym szale i spędzam nad tym długie godziny, ale ogólnie funkcjonuję normalnie... Sprzątam, gotuję, robię zakupy, wieczorem jak nie ma słońca to dziubię w ogrodzie. Nie daj się zwariować, staraj się dostosować swoją aktywność do tych napięć macicy
Pamiętaj, że taki stres i zamartwianie się mogą wyrządzić więcej szkód niż te skurcze, które wcale nie muszą być niebezpieczne
Princeska trzymam kciuki za Twojego czworonoga :*
Łączę się w teściowym bólu.. Rano dowiedziałam się, że moja przyjeżdża jutro...
Tak wiem że przesadzam.Jak pojechałam na ip w 17 tygodniu i badał mnie inny lekarz to zaczął cmokać że szyjka za krótka.I tak mi to w głowie siedzi mimo wszystko..Wiem że stres nie pomaga bo wzmaga te twardnienia.Tylko ja w ciąży zrobiłam się bardzo nerwowa i wszystko mnie wkurza :p
-
Kinga13 wrote:julitka mam praktycznie taką długość szyjki jak Ty i mój lekarz ją bardzo chwali, powiedział, że dywany mogę trzepać, ale wynosić ma mąż
oczywiście przy szyjce liczy się jeszcze badanie palpacyjne, sama długość to nie wszystko, ale myślę, że jeśli Twój lekarz jest spokojny to Ty też powinnaś. Ja też dużo czasu siedzę, ale to dlatego, że jestem w szydełkowym szale i spędzam nad tym długie godziny, ale ogólnie funkcjonuję normalnie... Sprzątam, gotuję, robię zakupy, wieczorem jak nie ma słońca to dziubię w ogrodzie. Nie daj się zwariować, staraj się dostosować swoją aktywność do tych napięć macicy
Pamiętaj, że taki stres i zamartwianie się mogą wyrządzić więcej szkód niż te skurcze, które wcale nie muszą być niebezpieczne
Princeska trzymam kciuki za Twojego czworonoga :*
Łączę się w teściowym bólu.. Rano dowiedziałam się, że moja przyjeżdża jutro...
Tak wiem że przesadzam.Jak pojechałam na ip w 17 tygodniu i badał mnie inny lekarz to zaczął cmokać że szyjka za krótka.I tak mi to w głowie siedzi mimo wszystko..Wiem że stres nie pomaga bo wzmaga te twardnienia.Tylko ja w ciąży zrobiłam się bardzo nerwowa i wszystko mnie wkurza :p
-
Kinga13 wrote:julitka mam praktycznie taką długość szyjki jak Ty i mój lekarz ją bardzo chwali, powiedział, że dywany mogę trzepać, ale wynosić ma mąż
oczywiście przy szyjce liczy się jeszcze badanie palpacyjne, sama długość to nie wszystko, ale myślę, że jeśli Twój lekarz jest spokojny to Ty też powinnaś. Ja też dużo czasu siedzę, ale to dlatego, że jestem w szydełkowym szale i spędzam nad tym długie godziny, ale ogólnie funkcjonuję normalnie... Sprzątam, gotuję, robię zakupy, wieczorem jak nie ma słońca to dziubię w ogrodzie. Nie daj się zwariować, staraj się dostosować swoją aktywność do tych napięć macicy
Pamiętaj, że taki stres i zamartwianie się mogą wyrządzić więcej szkód niż te skurcze, które wcale nie muszą być niebezpieczne
Princeska trzymam kciuki za Twojego czworonoga :*
Łączę się w teściowym bólu.. Rano dowiedziałam się, że moja przyjeżdża jutro...
Tak wiem że przesadzam.Jak pojechałam na ip w 17 tygodniu i badał mnie inny lekarz to zaczął cmokać że szyjka za krótka.I tak mi to w głowie siedzi mimo wszystko..Wiem że stres nie pomaga bo wzmaga te twardnienia.Tylko ja w ciąży zrobiłam się bardzo nerwowa i wszystko mnie wkurza :p