X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2017
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2017

Oceń ten wątek:
  • Princesska Autorytet
    Postów: 864 782

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoNaKo wrote:
    Princeska, kciucki za pieska. trzeba wierzyć że bedzie dobrze ale nie potrzebne Ci teraz takie zmartwienia a wiadomo jak bardzo się przeżywa gdy dzieje się coś naszym pupilom...

    Dziewczyny co do teściowej to moja od czasu ciąży była u nas tylko RAZ przejazdem. Została na noc i rano już jej nie było.
    A ja całą ciążę leżąca jestem. Ona nie pracuje, moja mama wowszem. I moja mam juz była u mnie dwa razy na ok 10 dni i teraz znów przyjeżdża.
    Co do zakupów teściowej dla dziewczynek to wiem że już coś kupiła (pewnie ciuszki) i aż się boję co to bedzie. Ona niestety lubi kupować dużo badziewia zamiast jedą konkretną rzecz...
    Moja mama teraz chce kupić mi kocyki i chyba zaszaleję, jestem zakochana w tych
    tylko mają rozmiar 80*100 i nie wiem jak długo mi taki posłuży- czy nie zrobi się szybko za mały.
    https://sklep.lullalove.com/kategoria/kocyki-i-otulacze/bambusowy-koc-tkany-blekitny
    Wiesz ja myśle ze to podejście teściowych wynika z tego ze jesteśmy dla nich Poprostu synowymi. Tzn nasze mamy się bardziej martwią o nas i bardziej nam pomagają bo jesteśmy ich dziećmi a nie.. nikt tak nie zrozumie jak własna matka :)

    3jvzj44jvrh76fpf.png
    ❤ Synek Aleksander ❤
    2 cs - szczęśliwy :)
  • poppy Autorytet
    Postów: 297 351

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Princesska wrote:
    Wiesz ja myśle ze to podejście teściowych wynika z tego ze jesteśmy dla nich Poprostu synowymi. Tzn nasze mamy się bardziej martwią o nas i bardziej nam pomagają bo jesteśmy ich dziećmi a nie.. nikt tak nie zrozumie jak własna matka :)

    U mnie jest dokładnie na odwrót. Dobrze, że mam teściową.

    Princesska lubi tę wiadomość

    qb3chdgezj308xv3.png
  • Princesska Autorytet
    Postów: 864 782

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poppy - W sumie tego co napisałam nie można generalizować :) przecież są tez takie przypadki jak Twój, ale chyba niestety w większości teściowe trzymają się na uboczu..

    poppy lubi tę wiadomość

    3jvzj44jvrh76fpf.png
    ❤ Synek Aleksander ❤
    2 cs - szczęśliwy :)
  • aleksandrazz Autorytet
    Postów: 1736 1899

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesli chodzi o tesciowa to teraz jak leze w szpitalu przyjezdza do corki moja pracujaca mama ktora wziela sobie na ten czas urlop , w sytuacji gdzie mieszkam u tesciow a tesciowa nie pracuje , ot taka logika ;d

    f2w3skjoz38r27ux.png
    ug37p07wdm3008n6.png

    "Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
    J 15, 7
    Dziękuję za groszka ;)
  • poppy Autorytet
    Postów: 297 351

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Princesska - pewnie, że nie da się generalizowac. Wszystko zależy od człowieka. Ja poprostu ogromnie się cieszę, że trafiła mi się taka teściowa jaką mam, bo na mamę niestety nie mam co liczyć.
    Zresztą gdybym "słuchała mamusi" to dziś nie miałabym synka, ani tego juz urodzonego, ani tego w brzuszku, a córcia musiałaby być jedynaczką. "Bo najlepiej to mieć jedno dziecko"!
    Może moja teściowa to ten wyjątek potwierdzający regułę? ☺

    qb3chdgezj308xv3.png
  • majju Autorytet
    Postów: 1623 2714

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poppy, Cameline mi lekarz zalecił suplementację witaminy C że względu na wysokie pH moczu (8). I biorę 1000 mg dziennie. Kurczaki mam nadzieję, że nie szkodzę Młodemu :/
    Szwesta wszystkiego dobrego! Rosnijcie zdrowo.

    qdkkqps67blqh0e0.png
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ktore zmagaja sie z twardnieniami brzucha ,chcialam zapytac jak to u was jest z ta nospa ? Lekarz kazal wam brac codziennie np. 3x czy w razie gdyby brzuch sie napinal??
    Bo mi w szpitalu lekarz powiedzial zebym brala wtedy kiedy poczuje twardnienia a na wypisie mam zeby brac 3x dziennie no i nir wiem czy brac zapobiegawczo ,czy jedno dziennie czy w koncu brac ta nospe jak bede czula twardy brzuch ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 16:17

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • MoNaKo Autorytet
    Postów: 2392 2092

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chcebardzobycmama- dla pewności zapytała bym lekarza prowadzącego.
    Ja biorę 3*1 na stałe do odwołania, ale to zlecał mi własnie lekarz prowadzący i na Twoim miejscu wolałabym się upewnić.

    ijpbej28ig9k1ha0.png
  • weal Ekspertka
    Postów: 213 198

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chcebardzobycmama wrote:
    Dziewczyny ktore zmagaja sie z twardnieniami brzucha ,chcialam zapytac jak to u was jest z ta nospa ? Lekarz kazal wam brac codziennie np. 3x czy w razie gdyby brzuch sie napinal??
    Bo mi w szpitalu lekarz powiedzial zebym brala wtedy kiedy poczuje twardnienia a na wypisie mam zeby brac 3x dziennie no i nir wiem czy brac zapobiegawczo ,czy jedno dziennie czy w koncu brac ta nospe jak bede czula twardy brzuch ?

    Moja lekarka twierdzi że Nospa brana regularnie powoduje skracanie szyjki macicy. I kazała mi brać tylko jak naprawdę czuje że skurcz nie puszcza. Ale wiem że co lekarz to opinia.

    U mnie prze jaja dziewczyny ! Jestem po wizycie, powinno być dziś 26+0, dziecko waży na 27+4 (1100g) a obwody ma na 29+2 ! Termin porodu z 15 września przesunął mi się na 29.08 ( moje urodziny! Ale będą hece:D ) lekarka mówiła żebym się nie martwiła i że dzidzia będzie porostu duża Ale mi niestety miękknie szyjka chociaż lekarka powiedziała że jest długa i zamknięta więc nic z tym nie robimy.

    Dziewczyny a jak segregujecie ciuszki ? Bo ja dostałam chyba z 5 pudel od rodziny i teraz nie wiem.. jak przyjdzie mi to oddać to w życiu się nie zorientuje co od kogo dostałam ..

  • Princesska Autorytet
    Postów: 864 782

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chcebardzobycmama ja biorę 3x dziennie jedna tabletka. Ale Monako ma racje. Lepiej dopytaj ;)

    3jvzj44jvrh76fpf.png
    ❤ Synek Aleksander ❤
    2 cs - szczęśliwy :)
  • Viriki Autorytet
    Postów: 765 917

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nopsę polecam doraźnie tylko. Nospa to lek, który nie pozostaje obojętny dla dziecka, udowodnione jest, że ma wplyw na obniżenie napiecia mięśniowego u dzieci. Wiadomo, ze czasem wybiera się mniejsze zło, jednak ja bym sugerowała ten lek przyjmowac tylko doraźnie i sama tak stosuję - moze ze dwa razy wzięłam jak naprawdę przesadzilam i brzuch się cały stawiał.
    Poza tym macica na tym etapie musi cwiczyc, to jest zupelnie naturalne. Nie brałabym na każde ciagnięcie od razu leków.



    Poppy ja też mam wspaniałą teściową. Zresztą dla mnie to jest mama i tak do niej mówię. Bardzo nam pomaga i zawsze pomagała. Często się nie zgadzamy w opiniach bo jednak dzieli nas 30lat różnicy wieku i inne różnice poglądowe. Ale mimo to, wiem, że mogę na nią liczyć i że chce dla nas dobrze. Teraz przylatuje do nas w skonczonym 37tc i zostaje do porodu i trochę po. Myślę, że z miesiac z nami zostanie.

    Na mamę nie mogę może narzekać bo to mama, ale bardzo się różnimy. Jej się nie podoba, że będziemy mieli trójkę dzieci i nie jest zachwycona tym faktem. Poza tym co do nas przyjedzie to narzeka, zawsze musimy ją obsługiwać i obchodzic się jak z jajcem. Powiedziec też nic się nie da bo się zaraz obraża. No taka trudna to relacja.
    Na serio mogę powiedzieć, ze z tesciową mam kontakt o wiele bardziej partnerski niż z mamą.

    poppy, Cameline, Annie1981 lubią tę wiadomość

    <3 Daniel <3
    3jgxqqmzdvdetwpe.png

  • MoNaKo Autorytet
    Postów: 2392 2092

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem daleka od tego aby napisać komuś żeby brać tylko doraźnie bez konsultacji lekarza. Nie decydujmy za niego. Najlepiej niech on sam zdecyduje.
    Jeden będzie za tym żeby brać regularnie, inny powie że tylko doraźnie. Ja ufam swojemu lekarzowi i biorę tak jak mi zaleca choc oczywiście wolałąbym się nie faszerować żadnymi lekami.
    Najlepsze rozwiązanie dla chcebardzobycmama to telefon lub sms do lekarza prowadzącego. To przecież on prowadzi jej ciążę i niech podejmuje tak ważne decyzje. W naszym stanie nie powinno być samowolki...

    Princesska lubi tę wiadomość

    ijpbej28ig9k1ha0.png
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1710

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julitka, a robił Ci wtedy USG ten lekarz na IP? To prawda, co lekarz to opinia, chyba najlepiej uczepić się prowadzącego, któremu ufamy i jego się trzymać, bo tak to idzie zwariować -,-'

    weal, ja na Twoim miejscu od razu ustaliłabym czy musisz to oddać czy dostajesz i robisz co chcesz... Jasne sytuacje są najlepsze. Jeśli dostajesz na własność to segregujesz tak, żeby Tobie było wygodnie :) A jak ktoś żąda zwrotu to musisz sobie jakoś te ciuszki oznaczyć, żeby po pierwsze wiedzieć komu co oddać, ale też na co uważać... Z tymi ciuchami do oddania to jednak zawsze trochę krępujące, znając złośliwość rzeczy martwych to wszystkie ciuchy będą wyglądały jak nowe a z tą jedną pożyczoną rzeczą coś się stanie...

    Moja mama ma wiele wad, ale chyba takich poza dzieciowych... Wydaje mi się, że raczej nie będę kłóciła się z nią powodu młodego, ona ma swoje regularne humory, kiedy to chodzi skwaszona, nic jej się nie podoba, obraża się na cały świat i nikt nie wie o co jej chodzi... Wszyscy w domu już nauczyli się z tym żyć i nie zwracają na nią uwagi w tym czasie, potem jej przechodzi i jest wszystko ok.

    Moja teściowa z kolei jest bardzo specyficzna, dużo mówi, często niepotrzebnych rzeczy, wszystko musi skomentować. Zawsze żyłam z nią dobrze, w przeciwieństwie do większości otoczenia, bo wszyscy dookoła się na nią obrażali, a ja tylko się śmiałam i pukałam w czoło jak powiedziała coś głupiego, zawsze umiałam machnąć na to ręką. W ciąży brakuje mi tej cierpliwości zaczynam wchodzić w nią dyskusję i to już jest powodem do nerwów, bo moja teściowa nie jest osobą, której da się wytłumaczyć cokolwiek. W dodatku ona uwielbia dzieci, ale takie zaraz po urodzeniu, sama ma 6cio letnią córkę, więc teraz musi skomentować wszystko, ale to dosłownie wszystko na temat mojej ciąży, tego co jem, co piję, czy chodzę prywatnie do lekarza, czy zdecydowałam się kupić sobie tą immunoglobulinę zapobiegawczo, czy chcę otulać, czy chcę karmić piersią, czy chcę nosić w chuście, czy chcę przykrywać kocykiem na noc i szczerze powiedziawszy to już rzygam tym wszystkim, bo ja regularnie niańczę jej dziecko od kiedy skończyło 1,5 roku i jakoś nigdy jej się nie wpieprzałam w takie rzeczy...

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • aleksandrazz Autorytet
    Postów: 1736 1899

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja biore spasmoline 1x3 i dodatkowo nospe na noc jedna bo wtedy najbardziej spina mi sie brzuch . W pierwszej ciazy bralam nospe 2×3 przez jakies 5 mcy i moje dziecko nie mialo zadnych nieprawidlowosci zwiazanych z napieciem. Tez jestem za telefonem do lekarza

    Princesska, MoNaKo lubią tę wiadomość

    f2w3skjoz38r27ux.png
    ug37p07wdm3008n6.png

    "Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
    J 15, 7
    Dziękuję za groszka ;)
  • julitk4 Autorytet
    Postów: 370 150

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga13 wrote:
    Julitka, a robił Ci wtedy USG ten lekarz na IP? To prawda, co lekarz to opinia, chyba najlepiej uczepić się prowadzącego, któremu ufamy i jego się trzymać, bo tak to idzie zwariować -,-'

    weal, ja na Twoim miejscu od razu ustaliłabym czy musisz to oddać czy dostajesz i robisz co chcesz... Jasne sytuacje są najlepsze. Jeśli dostajesz na własność to segregujesz tak, żeby Tobie było wygodnie :) A jak ktoś żąda zwrotu to musisz sobie jakoś te ciuszki oznaczyć, żeby po pierwsze wiedzieć komu co oddać, ale też na co uważać... Z tymi ciuchami do oddania to jednak zawsze trochę krępujące, znając złośliwość rzeczy martwych to wszystkie ciuchy będą wyglądały jak nowe a z tą jedną pożyczoną rzeczą coś się stanie...

    Moja mama ma wiele wad, ale chyba takich poza dzieciowych... Wydaje mi się, że raczej nie będę kłóciła się z nią powodu młodego, ona ma swoje regularne humory, kiedy to chodzi skwaszona, nic jej się nie podoba, obraża się na cały świat i nikt nie wie o co jej chodzi... Wszyscy w domu już nauczyli się z tym żyć i nie zwracają na nią uwagi w tym czasie, potem jej przechodzi i jest wszystko ok.

    Moja teściowa z kolei jest bardzo specyficzna, dużo mówi, często niepotrzebnych rzeczy, wszystko musi skomentować. Zawsze żyłam z nią dobrze, w przeciwieństwie do większości otoczenia, bo wszyscy dookoła się na nią obrażali, a ja tylko się śmiałam i pukałam w czoło jak powiedziała coś głupiego, zawsze umiałam machnąć na to ręką. W ciąży brakuje mi tej cierpliwości zaczynam wchodzić w nią dyskusję i to już jest powodem do nerwów, bo moja teściowa nie jest osobą, której da się wytłumaczyć cokolwiek. W dodatku ona uwielbia dzieci, ale takie zaraz po urodzeniu, sama ma 6cio letnią córkę, więc teraz musi skomentować wszystko, ale to dosłownie wszystko na temat mojej ciąży, tego co jem, co piję, czy chodzę prywatnie do lekarza, czy zdecydowałam się kupić sobie tą immunoglobulinę zapobiegawczo, czy chcę otulać, czy chcę karmić piersią, czy chcę nosić w chuście, czy chcę przykrywać kocykiem na noc i szczerze powiedziawszy to już rzygam tym wszystkim, bo ja regularnie niańczę jej dziecko od kiedy skończyło 1,5 roku i jakoś nigdy jej się nie wpieprzałam w takie rzeczy...



    Tak na ip robił usg.Miesiąc później mój lekarz tez robił.Byłam dzisiaj na wizycie.Ponoć lekarz gdzieś wyjeżdża dlatego zadzwonili czy mogę przyjść dzisiaj.Z małą wszystko ok.Nie ważył jej bo na zwykłych wizytach to tylko na chwilę sprawdza serduszko i sobie ogląda.Szyjkę mi zbadał tym razem ręcznie i powiedział że ciut sie wydłużyła ale dalej mam nie szaleć.Co do twardnień znowu pytał ile ich jest a ja nie potrafiłam odpowiedzieć.Powiedział żeby martwić się wtedy gdy bedzie bolało.Że te twardnienia będą już do końca i najważniejsze żeby nie bolały i nie było ich mega dużo.Luteinę kazał odstawić co mnie martwi bo z nią psychicznie mi lepiej.Taki efekt placebo:)Wyniki w porządku.Co do nospy się nie wypowiem bo nigdy nie brałam.Jeśli czuje że jest gorzej to biorę dodatkowo dwie tabletki magnezu.A jeśli chodzi o teściowa to moja nie jest zła.Tzn nie wtrąca się wcale ale czasami głupie gadki ma.Rzadko ją widzę więc w sumie zastrzeżeń nie mam.

  • julitk4 Autorytet
    Postów: 370 150

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga13 wrote:
    Julitka, a robił Ci wtedy USG ten lekarz na IP? To prawda, co lekarz to opinia, chyba najlepiej uczepić się prowadzącego, któremu ufamy i jego się trzymać, bo tak to idzie zwariować -,-'

    weal, ja na Twoim miejscu od razu ustaliłabym czy musisz to oddać czy dostajesz i robisz co chcesz... Jasne sytuacje są najlepsze. Jeśli dostajesz na własność to segregujesz tak, żeby Tobie było wygodnie :) A jak ktoś żąda zwrotu to musisz sobie jakoś te ciuszki oznaczyć, żeby po pierwsze wiedzieć komu co oddać, ale też na co uważać... Z tymi ciuchami do oddania to jednak zawsze trochę krępujące, znając złośliwość rzeczy martwych to wszystkie ciuchy będą wyglądały jak nowe a z tą jedną pożyczoną rzeczą coś się stanie...

    Moja mama ma wiele wad, ale chyba takich poza dzieciowych... Wydaje mi się, że raczej nie będę kłóciła się z nią powodu młodego, ona ma swoje regularne humory, kiedy to chodzi skwaszona, nic jej się nie podoba, obraża się na cały świat i nikt nie wie o co jej chodzi... Wszyscy w domu już nauczyli się z tym żyć i nie zwracają na nią uwagi w tym czasie, potem jej przechodzi i jest wszystko ok.

    Moja teściowa z kolei jest bardzo specyficzna, dużo mówi, często niepotrzebnych rzeczy, wszystko musi skomentować. Zawsze żyłam z nią dobrze, w przeciwieństwie do większości otoczenia, bo wszyscy dookoła się na nią obrażali, a ja tylko się śmiałam i pukałam w czoło jak powiedziała coś głupiego, zawsze umiałam machnąć na to ręką. W ciąży brakuje mi tej cierpliwości zaczynam wchodzić w nią dyskusję i to już jest powodem do nerwów, bo moja teściowa nie jest osobą, której da się wytłumaczyć cokolwiek. W dodatku ona uwielbia dzieci, ale takie zaraz po urodzeniu, sama ma 6cio letnią córkę, więc teraz musi skomentować wszystko, ale to dosłownie wszystko na temat mojej ciąży, tego co jem, co piję, czy chodzę prywatnie do lekarza, czy zdecydowałam się kupić sobie tą immunoglobulinę zapobiegawczo, czy chcę otulać, czy chcę karmić piersią, czy chcę nosić w chuście, czy chcę przykrywać kocykiem na noc i szczerze powiedziawszy to już rzygam tym wszystkim, bo ja regularnie niańczę jej dziecko od kiedy skończyło 1,5 roku i jakoś nigdy jej się nie wpieprzałam w takie rzeczy...



    Tak na ip robił usg.Miesiąc później mój lekarz tez robił.Byłam dzisiaj na wizycie.Ponoć lekarz gdzieś wyjeżdża dlatego zadzwonili czy mogę przyjść dzisiaj.Z małą wszystko ok.Nie ważył jej bo na zwykłych wizytach to tylko na chwilę sprawdza serduszko i sobie ogląda.Szyjkę mi zbadał tym razem ręcznie i powiedział że ciut sie wydłużyła ale dalej mam nie szaleć.Co do twardnień znowu pytał ile ich jest a ja nie potrafiłam odpowiedzieć.Powiedział żeby martwić się wtedy gdy bedzie bolało.Że te twardnienia będą już do końca i najważniejsze żeby nie bolały i nie było ich mega dużo.Luteinę kazał odstawić co mnie martwi bo z nią psychicznie mi lepiej.Taki efekt placebo:)Wyniki w porządku.Co do nospy się nie wypowiem bo nigdy nie brałam.Jeśli czuje że jest gorzej to biorę dodatkowo dwie tabletki magnezu.A jeśli chodzi o teściowa to moja nie jest zła.Tzn nie wtrąca się wcale ale czasami głupie gadki ma.Rzadko ją widzę więc w sumie zastrzeżeń nie mam.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam super teściową bo do niczego się nie wtrąca i widzimy się sporadycznie jak przyjadę z M do nich na kawę :) wróżę nam świetlaną przyszłość hihiza to moja mama najlepiej by mnie odsunęła na bok jak tylko się mała urodzi i sama wszystko robiła. Zawsze tak miała że podejmowała decyzje za każdego członka rodziny i do dziś próbuję tak robić dlatego na każdą jej propozycje zapobiegawczo już odpowiadam: NIE. Serio wystarczy jej tylko parę razy przytaknąć i już na głowę włazi ;) ostatnio byłyśmy razem w sklepie to mi wkładała do koszyka produkty których mówiłam, że nie chcę :D i tak jest ze wszystkim. Dlatego ani w szpitalu ani w domu po porodzie nie wyobrażam sobie mieć w domu matki czy teściowej. To jest nasz czas a jak będę chciała o coś zapytać to zadzwonię (chociaż pewnie szybciej złapię za książki albo sprawdzę w necie ;) )

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżeli chodzi o witaminę C to mi lekarz po krwawieniach w I trymestrze zalecił brać 1000 jednostek codziennie na uszczelnienie naczyń krwionośnych i szybsze pozbycie się krwiaka. Nic nie słyszałam aby szkodziła w ciąży. Po ustaniu plamień witaminę C odstawiłam.

    Jeżeli chodzi o teściową to zaliczam się do grona szczęściar, które mogą na nią liczyć :) Jak mieszkałam z teściami i akurat miałam reżim łóżkowy z powodu krwawień to jedzenie przynosiła mi do łóżka. Bez niej nie wprowadzilibyśmy się też tak szybko do naszego nowego domku, bo to ona wszystko w nim wtedy posprzątała, odkurzyła, umyła okna itp. Musze dodać, że wszystko robiła z własnej nieprzymuszonej woli i nie pozwoliła mi odczuć, że jest wykorzystywana czy coś podobnego. Mi było głupio, że tyle dla nas robi a mąż narzeka, że za bardzo się wtrąca :P Kupiła nam też sporą część wyprawki - śliczne ciuszki z Coccodrillo. Do tego codziennie pyta się o moje samopoczucie. No i cały czas mówi, że jak Krzysiu się urodzi to ona chętnie się będzie nim opiekować jak będziemy chcieli wyjść do znajomych itp. Anioł a nie teściowa :D

    Z kolei moja mama tak bardzo się nie angażuje w ciążę, bardziej mam wrażenie, że uważa mnie za osobę użalającą się nad sobą, bo ciąża to nie choroba, a ona w obu pracowała do końca, a jej siostra w 8 miesiącu z bliźniętami pole plewiła ;) Przez cały okres leżenia w domu ani razu mnie nie odwiedziła. Raz po mojej sugestii, że miło byłoby gdyby odwiedzili mnie w szpitalu przyjechali na 20 minut. Ale nie piszę tego aby się pożalić, bo szczerze mówiąc nawet dobrze ich rozumiem ;) Na starość sama chciałabym zająć się sobą, a nie poświęcać cały wolny czas dorosłym dzieciom. Przypuszczam, że będę należeć do grona tych nielubianych teściowych, które zbyt mało się interesują synowymi i wnukami, albo zbyt mało pomagają ;) W każdym razie swoich rodziców nawet rozumiem, że są już starzy i zmęczeni a teściów podziwiam za altruizm bo sama tak bym nie potrafiła.

    Jeżeli chodzi o twardnienia brzucha, też się z nimi zmagam. Zaczęłam dosyć wcześnie bo w 16tc. Lekarz prowadzący (na NFZ) powiedział, że to normalne i tak będę miała do końca ciąży. Zalecił branie Asparginu 3x2 i w razie mocnych skurczy No-Spę. Ok 22tc obudziłam się z twardym brzuchem i bólem krzyża. Łyknełam No-Spę i przeszło. Nie chciałam jechać na IP a wizytę u lekarza prowadzącego na NFZ miałam za 5 dni. Dla świętego spokoju udało mi się umówić tego samego dnia wizytę prywatnie u nieznanego mi lekarza. Powiedziałam mu szczerze co mnie martwi i co chcę aby mi sprawdził. Po badaniu palpacyjnym stwierdził, że szyjka twarda ale jakby leciutko skrócona. Zrobił USG dopochwowe i stwierdził, że szyjka ok. 3 cm chociaż leciutko jakby w kształcie litery Y. Powiedział, że nie jest źle ale warto ją kontrolować. Bardzo mnie to uspokoiło i na luzie doczekałam wizyty u lekarza prowadzącego. Mu nic nie mówiłam, że inny lekarz mnie badał i co stwierdził - byłam ciekawa, co zdiagnozuje bez wcześniejszej sugestii, że trzeba przyjrzeć się szyjce. Wziął mnie na samolot i powiedział - szyjka długa, twarda i zamknięta, wydzielina prawidłowa. Na USG przez powłoki brzuszne wszystko ok. Doszłam do wniosku, że wcześniej chyba trochę spanikowałam i skoro lekarz mówi, że wszystko dobrze to tak jest :) Jestem na zwolnieniu, prowadzę normalny tryb życia dla ciężarnej (spaceruję, gotuję, sprzątam ale nie przemęczam się) i cieszę się ciążą. Pierwsze 5 miesięcy było koszmarne więc teraz nadrabiam ;) Brzuch nadal twardnieje ale wierzę, że to fizjologiczne. Zresztą zauważyłam, że część tych twardnień to kręcenie i wypychanie się Krzysia, które teraz są bardziej wyczuwalne. Staram się myśleć pozytywnie, ale nie ukrywam że boję się przedwczesnego porodu i z ulgą odetchnę dopiero po 37tc ;)

    I muszę się pochwalić, że mam już w 95% kompletną wyprawkę :D Meble zamówione, wózek zamówiony, fotelik, łóżeczko, leżaczek, przewijak są, pieluszki, kocyki, prześcieradełka, kombinezony, śpiworki itp. są. Większość ciuszków też już mam i nic na razie nie dokupuję, bo mam dostać jeszcze dwie reklamówki po synku znajomej. Ostatnie dwa miesiące ciąży będę się tylko martwiła wagą, puchnięciem i pewnie problemami ze spaniem i bólem pleców ;) Na wadze póki co 6 kilo ale chyba wszystko poszło w brzuch bo w spodnie z przed ciąży nadal włażę. Brzuszek do zgrabnych nie należy, bo zamiast zgrabnej piłeczki mam taki rozlazły na boki :P

    Hehe, bardzo rzadko piszę - ale jak już zacznę to wychodzą eseje :P

    Annie1981 lubi tę wiadomość

  • Princesska Autorytet
    Postów: 864 782

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bacardi90 wrote:
    Ja mam super teściową bo do niczego się nie wtrąca i widzimy się sporadycznie jak przyjadę z M do nich na kawę :) wróżę nam świetlaną przyszłość hihiza to moja mama najlepiej by mnie odsunęła na bok jak tylko się mała urodzi i sama wszystko robiła. Zawsze tak miała że podejmowała decyzje za każdego członka rodziny i do dziś próbuję tak robić dlatego na każdą jej propozycje zapobiegawczo już odpowiadam: NIE. Serio wystarczy jej tylko parę razy przytaknąć i już na głowę włazi ;) ostatnio byłyśmy razem w sklepie to mi wkładała do koszyka produkty których mówiłam, że nie chcę :D i tak jest ze wszystkim. Dlatego ani w szpitalu ani w domu po porodzie nie wyobrażam sobie mieć w domu matki czy teściowej. To jest nasz czas a jak będę chciała o coś zapytać to zadzwonię (chociaż pewnie szybciej złapię za książki albo sprawdzę w necie ;) )
    Jeśli chodzi o mamę rozumiem Cię w 100%. Ona już jest w stanie gotowości przejąć opiekę nad Dzieckiem Haha :D chociaż dobrze ze mam w niej wsparcie, bo napewno będą te gorsze dni i jej pomoc się bardzo przyda :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 17:56

    3jvzj44jvrh76fpf.png
    ❤ Synek Aleksander ❤
    2 cs - szczęśliwy :)
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1710

    Wysłany: 8 czerwca 2017, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiu, nie przejmuj się esejami xD ja piszę praktycznie codziennie a też mi często wychodzą xD

    Ja się cholernie martwię o moje relacje z teściową, boję się, że po porodzie się bardzo pogorszą... Wiem, że jest jaka jest, ale nie potrafię puścić mimo uszu tego co czasem powie na temat mojej ciąży czy mojego dziecka... Ja po prostu za długo na to czekałam i to dla mnie zbyt ważne. Boli mnie też, że swoim gadaniem chyba negatywnie nastawiła do mojej ciąży szwagierkę, młoda zawsze podpytywała mnie "a kiedy już będziecie mieli tego dzidziusia?". Próbowałam jej jakoś tłumaczyć, że musimy jeszcze troszkę poczekać, że nie zawsze jest tak, że ma się takie małe bobasy jak tylko się tego zachce... Zawsze mówiła, że nie może się doczekać i jak podsłuchała moją rozmowę telefoniczną z teściową, że jestem w ciąży to była bardzo przejęta. A potem teściowa zaczęła jej gadać, że teraz jak będziemy mieli dziecko to wszystko jej się skończy, że nie będziemy już jej fundować atrakcji, ani zabawek i nie będziemy jej już tak kochać, bo będziemy mieli własne dziecko. Mój mąż jest chrzestnym u własnej siostrzyczki, a ja mam chrześniaczkę w jej wieku, dziewczyny się lubią i często urozmaicaliśmy im czas w różny sposób. Pewnie, że teraz na początku nie będziemy mieli aż tyle czasu i siły, ale to trochę nieteges gadać takie rzeczy małemu dziecku :( Fakt, że młoda jest cholernie rozpieszczona, ale jak ma nie być jak oni ją za byle bzdurę przekupują zabawką, ona spać nie pójdzie bez tabletu, jest coraz starsza i teściowej chyba zaczyna to przeszkadzać... Mój mąż zwykle dokładał jej się do droższych zabawek i mała o tym wiedziała, a teraz się czuję jakby teściowa chciała jej przykręcić śrubę i sobie znalazła boski powód, że ja jestem w ciąży to już nie będziemy jej kupować zabawek. W efekcie młoda tak się tej ciąży nie mogła doczekać, a teraz jest zazdrosna, urządza sceny nie do wytrzymania jak tylko oglądamy coś dla maluchów :/ z kolei moja chrześniaczka, która nigdy się nie zająknęła na temat tego kiedy będziemy mieli dziecko ciągle się pyta co tam Stasiowi kupiłam fajnego i kiedy on się w końcu urodzi, czy będzie też mogła się trochę nim poopiekować i czy kopie i takie tam...

    Ostatnio w ogóle jakaś przybita chodzę :(

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
‹‹ 803 804 805 806 807 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ