Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Cameline ja też znam wcześniaka z 33.Zdrowy chłopczyk.Nawet w inkubatorze nie leżał.Będzie dobrze.Co więcej znam chłopaka z wrodzoną toxo.Lekarze nie dawali mu szans i straszyli wszystkim co możliwe.Dziś do 20 letni chłop jak dąb.Zdrowy w stu procentach.Nauka swoje a życie swoje.
-
Cameline, trzymamy kciuki wszystkie. Będzie dobrze, już raz nam się udało
miffy wrote:Tak, tak, ja wiem, że one nie będą takie czerwone - mam dwa białe z czasów dojrzewania i faktycznie czasem aż ciężko je dostrzec. Napisałam o czerwonych śladach bo one właściwie nawet narazie nie wyglądają jak klasyczne rozstępy, są płytkie i małe, tyle że jest ich sporo. Jestem ciekawa jak będą wyglądać później - raczej nie znikną, ale może bardzo widoczne nie będą... Jak mi się uda uchwycić na zdjęciu to Wam pokażę
Jeśli małe i płytkie to powinny się ładnie zagoić i nie być widoczne po jakimś czasieTe duże głębokie zwykle gorzej wyglądają, jak już się zabliźnią to tak brzydko jak normalna blizna...
Ja mówiłam Wam, że odpuszczam jednak szkołę rodzenia, bo mąż nie da rady, a mnie interesuje tylko kilka ćwiczeń i oddychanie, więc dzisiaj zaczęłam szukać w necie. Trafiłam na filmiki położnej, która jest jednocześnie instruktorką fitnessfilmiki są długawe, bo to normalnie taki trening przed porodem, jestem dopiero na drugim odcinku, ale myślę, że dla kogoś kto nigdy nie rodził to fajna rzecz, o tym jak najlepiej oddychać, jak się wczuć w swoje ciało https://www.youtube.com/watch?v=9nmhYy1WGiY
W niedzielę wieczorem zamówiłam sobie włóczki w sklepie internetowym. Jeszcze w niedzielę około 20 Pani mi odpisała, że mamy konta w jednym banku, więc pieniążki już są, wysłała w pon i dzisiaj mam już u siebietrafiłam też na promocję, motki bawełniane z OekoTex po 3,70 z sztukę
poprzychodziło mi kilka kolorów, idealnie na takie szaro-bure dni jak teraz
Milenka~11, MrsKiss lubią tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Milenka~11 wrote:Cameline, może coś lepszego wymyślą, te całe doktory. Będzie dobrze, trzymajcie się!
Już po wizycie, czekałam 30 min. oczywiście nikt mnie nie wpuścił, pewnie wszyscy w ciąży, tylko nie było widać.
Na szczęście pani z recepcji włączyła klimę w korytarzu.
Dzidek przytył 500/600 g, i już ułożył się główką w dół. Mam się nie martwić plamieniami, bo wszystko git i ok, i przyjść za miesiąc. Był moment grozy, bo się zepsuł aparacik do mierzenia tętna i doktor się wystraszyła, bo nie słyszała serduszka. Na mnie to nie zrobiło wrażenia, bo czuję, kiedy coś się dzieje niedobrego i ufam instynktowi. Na prenatalne III nie idę, II też opuściłam ale nie widać potrzeby.
Przytyłam 1 kg. Z czego 500/600 należy do Józka, więc dla mnie super. Mój synuniu jest najlepszą kuracją odchudzającą. Mam nadzieję się wreszcie wylaszczyć
Edit: zle doczytalam, myslalam ze przez cala ciaze 1 kg haha sorrkiWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2017, 13:36
-
Cameline trzymam za ciebie i maluszka kciuki :* Obyś jak najdłużej była w dwupaku :* Jestem pewna, że maleństwo jest silne i dacie radę
Ja dziś prawie zakończyłam porządki przed przyjściem na świat maluszkaMam wysoki połysk w mieszkaniu hehe
Pozostało mi jedynie zmienić firanki i urządzić kącik małego
Dziś może mój D. złoży łóżeczko i wywierci dziurkę na baldachim
I resztę szczegółów na bieżąco będę urządzać
Dziś mam też usg więc podejrzę co tam u mojego mężczyzny
Mam też wyniki krwi i moczu i widzę, że mam kilka rzeczy poniżej normy... mam nadzieję, ze znowu nie mam jakiejś infekcji...zubii lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny może głupie pytanie...
Moje ostatnie usg było w 30 tygodniu i więcej usg mieć nie będę bo moja lekarka nie ma aparatu w gabinecie.
W 30 tygodniu mały był ułożony pośladkowo- i moje pytanie.
Jakby mnie chyciło wcześniej przed terminem to wtedy w szpitalu na szybko będą mi robić usg, mam w ogóle powiedzieć że w 30 tygodniu był ułożony pośladkowo? Jak to w ogole jest?
No bo pewnie inaczej jak mnie nie chyci wcześniej, pójdę w terminie do szpitala to wtedy pewnie mi usg w szpitalu zrobią- no ale co wtedy jak akcja zacznie się wcześniej?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2017, 14:00
-
Ręce nadal opuchnięte i co najgorsze palce mnie bolą :> jak zginam, dziwne uczucie.
Stopy opuchnięte, ale jakby mniej.
Ciśnienie mierzyłam dziś z 10 razyod 120/70 do 160/120 jeden pomiar... Teraz przed chwilą 116/88 więc to drugie za wysokie..
Wyników nadal brak,
Monako co u Ciebie? -
nick nieaktualnynatalka1988 wrote:Dziewczyny może głupie pytanie...
Moje ostatnie usg było w tygodniu i więcej usg mieć nie będę bo moja lekarka nie ma aparatu w gabinecie.
W 30 tygodniu mały był ułożony pośladkowo- i moje pytanie.
Jakby mnie chyciło wcześniej przed terminem to wtedy w szpitalu na szybko będą mi robić usg, mam w ogóle powiedzieć że w 30 tygodniu był ułożony pośladkowo? Jak to w ogole jest?
No bo pewnie inaczej jak mnie nie chyci wcześniej, pójdę w terminie do szpitala to wtedy pewnie mi usg w szpitalu zrobią- no ale co wtedy jak akcja zacznie się wcześniej? -
Ja sie pochwalę jak uszykowałam dla Danka miejscówkę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0b50586b1d8d.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/24dcfbbac48d.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2017, 14:06
aswalda, Karooolcia :), perfectangel85, zubii, majju, Marcia1989, Ja86, verka, Justaw, AllishiiA, Milenka~11, Lisa85, MrsKiss, justa., Zorganizowana:), Annie1981 lubią tę wiadomość
Daniel
-
Karooolcia :) wrote:Właśnie bezsenność... Zasnęłam około 1 a godzina 6 oczy jak 5 zł. Ale każdy mówi śpij póki możesz a ja właśnie nie mogę
Dziewczyny a mam pytanie czy przy porodzie te bóle krzyżowe nie piszą sie na ktg? Pytam, bo podczytuję trochę sierpniowe mamusie i tam własnie urodziła dziewczyna, która miała takie bóle... Oczywiście położna wielce zdziwiona, że rodzi...
-
Viriki wrote:Ja sie pochwalę jak uszykowałam dla Danka miejscówkę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0b50586b1d8d.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/24dcfbbac48d.jpg
Pięknie to wyglądaJa już tez szykuję kącik dla małego. A powiedz mi czy przykrywasz to czymś żeby się nie kurzyło, czy raczej zostawiasz tak? Pytam bo samam nie wiem co mam zrobić heeh czy przyrywać czy nie
-
aswalda wrote:U mnie właśnie było tak, że skurcze pisały się max 60 a ja z bólu targalam pościel. Zaczęłam wołać położna, że rodzę a ta do mnie, że niemożliwe. Jakiego szoku doznała jak się okazalo, że mam już pełne rozwarcie i faktycznie rodzę...
Faktycznie jakieś dziwne położne...