Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAleksandrazz trzymaj się mocno, na pewno wszystko będzie dobrze. Cameline i Monako, za Was również trzymam kciuki.
Tak się gorąco na wątku zrobiło, że sama wzięłam się za pranie i prasowanie ciuszków, chociaż chciałam to robić najwcześniej w połowie sierpnia.
Mkl, najnowsze badania mówią, że celiakia jest uwarunkowana genetycznie i nie wypływa na nią żadna dieta w dzieciństwie. Jak ją masz w genach to i tak się ujawni niezależnie czy na mleko matki, czy na mm. W związku z tym zmieniło się też podejście do wprowadzania glutenu do diety dziecka - nie ma już jakiś ram czasowych, kiedy trzeba to zrobić bo w celu "uodpornienia" na gluten. Jeżeli dziecko będzie ma w genach celiakię, nic na to nie poradzisz.
Słysze wiele różnych historii, że to w szpitalu najbardziej brakuje wsparcia laktacyjnego, przez co niepotrzebnie przechodzi się na mm. Ja po rozmowach położną i lekarzem zauważam też drugą stronę. To w szpitalach wiele matek domaga się mm, mimo że mają świetne wsparcie laktacyjne. Na szkole rodzenia położna, która jest też doradcą mówi jak to wygląda od jej strony. Chodzi, przekonuje, pomaga, tłumaczy a mamy później cichcem po butelkę idą. Jak po jakimś czasie pyta się mam czy nadal karmią piersią wiele ukrywa fakt przejścia na butelkę, więc przestała zadawać takie pytania. Wspominała też, że kiedyś starano się wprowadzić akcję "szpital bez butelki" czy coś podobnego to szpital zalała lawina skarg. Oskarżono je też o laktacyjny terror.
Jeszcze ciekawe jest spostrzeżenie mojego lekarza prowadzącego (na NFZ). Ostatnio się machnął i L4 zamiast na 1 miesiąc wystawił na 2 miesiące. Wyraziłam swojej zdziwienie, że tak można (byłam przekonana że max to 1 miesiąc). Odpowiedział, że jakby chciał to może nawet wystawić na 6 miesięcy, ale wtedy pacjentki zazwyczaj przychodzą na następna wizytę po 6 miesiącach, a nie po miesiącu jak powinno to być. Dlatego zwolnienia wystawiają miesięczne, aby mieć zdrowie matki i dziecka pod kontrolą. Szczena mi opadła, bo byłam przekonana, że każda kobieta jakby miała możliwość, to i co 2 tygodnie przychodziłaby na wizytę podejrzeć maluszka (zwłaszcza, że NFZ jest za darmo). Potem zaczęłam zastanawiać się nad tym w szerszym kontekście społecznym i stwierdziłam, że my tutaj na forum, które wszystkim się martwimy, staramy się aby wszystko było jak najlepsze, które robią coś wbrew sobie dla dobra maluszka, nie jesteśmy grupą reprezentatywną naszego społeczeństwa. Wśród nas żyje jeszcze więcej kobiet z innym podejściem do całej sprawy, i to co nam wydaje się nie do przyjęcia, u nich jest normą.
Annie1981, baassiia lubią tę wiadomość
-
aleksandrazz. Jejku, trzymajcie się.
Milenka~11 wrote:Z dziwnych objawów ciążowych, to ciągle zatkane lewe ucho.
Matka Rocku. Zgadzam się z Tobą odnośnie karmienia piersią. Dla mnie jest to bardzo ważne, bo wiem jakie korzyści dla dziecka ze sobą niesie. Ze zgrozą patrzę na to co jest w UK, wiele kobiet tu z góry zakłada, że będzie karmić MM co mi się w głowie nie mieści.
Ja chcę dobrze się do tego tematu przygotować. Mam książkę „po prostu piersią”, zaczęłam czytać blog Hafija oraz zbieram informacje, gdzie tu można skorzystać z jakiejkolwiek pomocy laktacyjnej.
Dowiedziałam się od położnej, że w razie potrzeby dokarmiania w szpitalu to mogę poprosić o strzykawkę a nie butelkę, wiec cieszę się, że jest taka możliwość.
Moja siostra bardzo narzekała na ból i szybko zrezygnowała. Mam nadzieję, że dzięki dobremu przygotowaniu do tematu uda mi się tego uniknąć.
majju. Ja też mam sny, że karmię piersią małe kotki. Czytałam, że to trochę lęk, który manifestuje się w nocy. Lęk przed tym jak sobie poradzimy z opieką nad prawdziwym dzieckiem. Zwierzątka w tych snach uspokajają nas, bo przecież opieka nad nimi jest o wiele łatwiejsza i sobie radzimyWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2017, 12:12
Gosia1989 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
mkl wrote:z racji mojego zawodu ( zajmuje się ubezpieczeniami), udaliście się do sąsiadów po odszkodowanie? Powinni mieć polisę a w niej coś takiego jak oc w życiu prywatnym z tego jest wypłata odszkodowania dla Was ( nawet za tą lodówkę)
❤ Synek Aleksander ❤
2 cs - szczęśliwy
-
Ja mam celiakie i powiem wam tylko że pozytywny wynik badań genetycznych to tylko świadczy o skłonności do choroby trzrwnej. Ona niekoniecznie musi się uaktywnić. Dopiero stwierdzeniem zmian w kosmkach jelitiwych to aktywna celiakia. Inna sprawa to bardzo częste różnego rodzaju nietolerancje glutenu, to czysto alergiczne podłoże i nie ma nic wspólnego z celiakia. Ja chyba będę trzymać dziecko profilaktycznie bez glutenu
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
iza776 wrote:Ja mam celiakie i powiem wam tylko że pozytywny wynik badań genetycznych to tylko świadczy o skłonności do choroby trzrwnej. Ona niekoniecznie musi się uaktywnić. Dopiero stwierdzeniem zmian w kosmkach jelitiwych to aktywna celiakia. Inna sprawa to bardzo częste różnego rodzaju nietolerancje glutenu, to czysto alergiczne podłoże i nie ma nic wspólnego z celiakia. Ja chyba będę trzymać dziecko profilaktycznie bez glutenu
nie chce jej jelit rozjeb* jeszcze malutka jest
I tak mi zreszta je jak ptaszek
-
Aleksandraz trzymam kciuki!!
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Aleksandraz trzymam kciuki!!
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
nick nieaktualnyAnnie ja też przeczytałam "Po prostu piersią oraz całe blogi Hafiji i Mataji. Teraz czytam"Bobas lubi wybór" bo wiem,że po porodzie nie będę miała na to czasu. Czuję się dobrze przygotowana, ale wiem że życie wszystko zweryfikuje. Będę trzymała kciuki aby Twoja droga mleczna była bezproblemowa i trwała tak długo, jak sobie tego życzysz.
zubii, Annie1981 lubią tę wiadomość