X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2017
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2017

Oceń ten wątek:
  • Princesska Autorytet
    Postów: 864 782

    Wysłany: 27 lipca 2017, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zubii wrote:
    Jeżeli mówisz o bólu sutków to takiego bólu przy kp nie powinno być wcale a jak jest oznacza to źle przystawianie. Jeżeli natomiast masz na myśli zastoje to już inna kwestia.

    Wieczorem zrobię fotkę z książki dla zainteresowanych.
    Ja słyszałam ze ból na początku to norma bo one się musza ,,zahartowac"i przyzwyczaić. Ale czy to prawda, nie wiem.

    3jvzj44jvrh76fpf.png
    ❤ Synek Aleksander ❤
    2 cs - szczęśliwy :)
  • Princesska Autorytet
    Postów: 864 782

    Wysłany: 27 lipca 2017, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aleksandrazz wrote:
    Traktocile najpierw bezposrenio do zyly a potem w pompie,i magnez 6g. One byly juz nie do wyciszenia , u mniw w kazdej ciazy porod przebiega blyskawicznie i tak ledwo zdazyli cc. Jesli chodzi o karmienie ja od jutra dostane laktator i bede walczyc , na razie cycki flaki zobaczymy czy pobudze laktacje . Na szybko mama kupila medele mini
    Mam nadzieje ze uda ci się pobudzić laktację :) jak zreszta sama wiesz po CC dłużej się rozkręca.. mam nadzieje ze szybko dojdziecie do siebie ❤️

    3jvzj44jvrh76fpf.png
    ❤ Synek Aleksander ❤
    2 cs - szczęśliwy :)
  • natalka1988 Autorytet
    Postów: 765 477

    Wysłany: 27 lipca 2017, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnie sutki nie bolały przy karmieniu, ja w ogole mialam problem bo brodawki mi nie sterczały, mała miala ciezko chycic, kupowalam kapturki zeby lepiej wyciagala ta brodawke, przez pierwsze dwa tygodnie była masakra, ale brodawke wyciagła. ale od poczatku corka mało potrzebowala jedzenia, z 3-4 razy mialam zastoje, zadnej takiego bólu nie zycze. Cos strasznego. pokarmilam jeszcze troche i odpuscilam po kolejnym zastoju, mialam dosc. I tak to przy corce przygoda w karmieniem skonczyla sie w niecałe 3 miesiace

    c55f9n73kpn1w4lp.png
    iv09gu1r1ihk0beb.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 27 lipca 2017, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mkl wrote:
    fakt, przyczyna jest nieznana, ale zauważono że śmierć ta dotyka dzieci karmione modyfikowanym mlekiem, taką informację otrzymałam od położonej, która z kolei dostała taką informację na ostatnim szkoleniu/sympozjum na którym była.
    Chodzilo mi o to, ze pisalas, ze kiedys MM nie bylo i wszystkie musialy karmic piersia i bylo. Natomiast nie biezresz pod uwage jaka byla smiertelnosc noworodkow, niemowlat. Takze, dla mnie wlasnie tak to bylo. Dawano maluchom mleko od krowy prosto, albo wode z cukrem i inne cuda, zeby cos zjadly. Ekekty raczej nie szalowe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2017, 16:34

    zubii lubi tę wiadomość

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • Emma 32 Autorytet
    Postów: 996 618

    Wysłany: 27 lipca 2017, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baassiia wrote:
    Ja mysle, ze jest takich naprawde malo. Wiekszosc chce pokarmic choc te kilka tyg aby przeciwciala przekazac. Jest czesc, ktora ma obawy "jak to bedzie", ale to nie jest rownowazne z totalna niechecia

    Ja chce karmic ale na pewno nie bezposrednio z piersi tylko z butelki.

    010idqk3hkbcgs9f.png
  • Emma 32 Autorytet
    Postów: 996 618

    Wysłany: 27 lipca 2017, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iza776 wrote:
    Myslę że to chodzi o częstość ulewania. Podobno po mm ulewa sie częściej i zawsze trzeba odbijać dziecko

    Ja bylam karmiona bebilonem z pewexu,to byl 83 r i 3 mojego ciotecznego rodzenstwa rowniez.w latach 70 i 80 jakos nikt nie robil tragedii z karmienia butla mimo tego ze jakos mleka na pewno byla nieporownywalnie gorsza.Moj syn od poczatku tez byl dokarmiany najpierw nanem a potem nutramigenem do 6mz.nigdy nie ulewal ani zadnych sensacji typu kolki nie mial.ale pewnie co przypadek to inaczej.ja tam nie demonizuje mm.wszystko ma swoje plusy i minusy.U mnie akurat w rodzinie wszystkie dzieci,ktore teraz maja miedzy 27 a 40 lat byly na mm i jakos zyja i dobrze sie maja☺poza tym nie kazda kobieta moze karmic piersia,jedne sa do tego stworzone i to kochaja a inne w tym ja tego nie cierpia.Ludzie sa rozni.
    MOzna podac piers ze zloscia albo butelke z miloscia. Wybieram te 2 opcje☺

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2017, 16:54

    Princesska, Lisa85, Marcia1989 lubią tę wiadomość

    010idqk3hkbcgs9f.png
  • Matka Rocku Autorytet
    Postów: 461 717

    Wysłany: 27 lipca 2017, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się wydaje, że to w ogóle jest jakaś totalna bzdura, że TYLKO dzieci karmione mm są narażone na śmierć łożeczkową.
    Podpytam położnych i kogo będę mogła.

    Osobiście nie poznałam ani jednej kobiety, która z góry założyła że nie chce i nie będzie karmić piersią.
    Za to mnóstwo takich, które sobie samodzielnie z tym nie poradziły i nie znalazły pomocy, mimo najszczerszych chęci.
    Z tym, że z tym szukaniem pomocy różnie bywa. Są takie które chyba słabo szukały i szybko się poddały.
    Czasem dziwi mnie trochę jak kobiety spodziewające się dziecka przywiązują ogromną wagę do tak mało istotnych rzeczy jak ciuszki, wystrój pokoików, kosmetyki, proszki do prania dla dzidziusia... które w gruncie rzeczy nie mają dla niego najmniejszego znaczenia... A kompletnie nie interesują się czymś co może stanowić najlepszą inwestycję w jego zdrowie na całe życie.
    Tym bardziej, że obecnie statystyki na temat epidemii otyłości i alergii są przerażające.
    Z drugiej strony przyznaję, że w pierwszej ciąży sama niewiele czytałam na temat kp. Wiedziałam tylko, że chcę karmić piersią i tyle. Kompletnie nie spodziewałam się żadnych problemów.
    Myślałam, że się po prostu bierze dziecko, przystawia i karmi.
    To co mnie spotkało było największym zaskoczeniem w moim macierzyństwie.
    Na szczęście ani przez sekundę nie zwątpiłam i mimo ogromnych problemów nie poddałam się, szybko znalazłam fachową pomoc.
    I dlatego tak strasznie bulwersuje mnie fakt, że codziennie setki kobiet spotyka to co spotkało mnie - chcą karmić, a nie otrzymują pomocy tam gdzie powinny - w szpitalu.

    natalka1988, Gosia1989, zubii, Marcia1989, Annie1981 lubią tę wiadomość

  • AllishiiA Autorytet
    Postów: 263 335

    Wysłany: 27 lipca 2017, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak ktos nie daje rady kp to po co ma sie meczyc i ludzie nie powinni oceniac, kazdy ma prawo do swojej decyzji. A pozniej te matki wpadaja w depresje, bo uwazaja sie za gorsze, a tak nie jest. Ja jak wczesniej pisalam podziwiam matki karmiace. Moje dzieko od 4 miesiaca zycia bylo na mm i chodzi do przeczkola i praktycznie w ogole nie choruje, zazwyczaj sie konczy na katarze ewentualnie kaszelek, ktory trwa 3 dni. Antybiotyk mial jak sie urodzil, a potem tylko dwa razy. Wiec nie zgadzam sie z tym, ze dziecko na mm choruje czesciej. Ja z kp pamietam po kilku dniach jako bol, bol i bol. Rany na sutkach, a podobno byl dobrze przystawiany tak mowily te padnie od laktacji. Twarde bolace piersi. w ogole kp nie wspominam jako cos przyjemnego. Moim zdaniem karmienie piersia w cale nie jest takie latwe i trzeba czasu, samozaparcia i wielu wyrzeczen, zeby sie tego nauczyc. Ja nie wytrwalam, bo nie ukrywam na mm bylo mi latwiej i teraz bede probowac, ale jak sie nie uda to nie bede uwazac siebie za gorsza matke.

    natalka1988, baassiia, Lisa85, zubii, justa. lubią tę wiadomość

    5b09j44jyxysjiql.png
    zrz6sg180mhigqmf.png
    bfarxzdvnmgxujgk.png
  • Karolka12345 Autorytet
    Postów: 1047 1167

    Wysłany: 27 lipca 2017, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrazz co za palant! Nie daj sobie wmówić, że cokolwiek zrobiłaś źle. Zrobiłaś wszystko co w Twojej mocy. I nikomu nic do tego!O! :)

    Co do karmienia piersią - uważam, że to wybór każdej z nas. Ja cały czas powtarzam szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko - jeżeli będzie coś robiła wbrew sobie dziecko i tak to wyczuje...

    Poza tym uważam, że nie nam to oceniać - NIGDY nie wiemy jak się zachowamy w takiej konkretnej sytuacji :)

    Lisa85, zubii lubią tę wiadomość

    f2wlpiqv9u7j05yh.png

    860ix1hpayv09dze.png
  • Ja86 Ekspertka
    Postów: 170 276

    Wysłany: 27 lipca 2017, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrazz trzymam kciuki za was!!

    0d1yskjosr8efb7s.png
  • shelby* Autorytet
    Postów: 583 616

    Wysłany: 27 lipca 2017, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam bratowa, ma 3 dzieci i żadnego nawet nie przystawila do piersi. Na pytania dlaczego odpowiada ze w szpitalu podali mm i tak zostało.
    Oczywiście nie mnie oceniać ja tylko staram się zrozumieć tok myślenia.
    Moje dwie dziewczyny na cycku , jedna do 11 miesiąca , druga do 6tego, ani razu nie miałam peknietej ani bolesnej brodawki. Jedyny ból okropny jaki pamiętam to ból odkurczajacej się macicy podczas karmienia drugiej córki. Podobno co ciąża to gorszy ból.

    74709jcgjiz14w6b.png
  • ⚘Kwiatuszek Autorytet
    Postów: 288 361

    Wysłany: 27 lipca 2017, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrazz możesz powiedzieć w jakim szpitalu jesteście? Jak się czujesz po CC?

    f2w3rjjg6yok4fb8.png
    <3
  • AllishiiA Autorytet
    Postów: 263 335

    Wysłany: 27 lipca 2017, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bylam dzisiaj na usg jeden bobas wazy 1245g, a drugi 1497g. Lekarz mowi, ze wszystko w porzadku. Mnie sie wydaje, ze za male sa na ten tydzien ciazy, ale on powiedzial, ze waza dobrze na ten etap ciazy. Widzialam jednego taki ladny profil buzi, normalnie sliczny ;) A ulozone sa skosnie glowkowo, buziami kolo siebie ;)

    Princesska, aswalda, shelby*, ⚘Kwiatuszek, espoir, Ja86, Bąbelek1980, Milenka~11, Lisa85, zubii, Annie1981 lubią tę wiadomość

    5b09j44jyxysjiql.png
    zrz6sg180mhigqmf.png
    bfarxzdvnmgxujgk.png
  • natalka1988 Autorytet
    Postów: 765 477

    Wysłany: 27 lipca 2017, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shelby ja też słyszałam, że w drugiej i kolejnych ciążąch jest gorszy ból obkurczającej się macicy niż po pierwszym porodzie

    zubii lubi tę wiadomość

    c55f9n73kpn1w4lp.png
    iv09gu1r1ihk0beb.png
  • poppy Autorytet
    Postów: 297 351

    Wysłany: 27 lipca 2017, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bo jest gorszy. Po pierwszej ciąży nie bolało mnie nic.

    qb3chdgezj308xv3.png
  • perfectangel85 Autorytet
    Postów: 514 439

    Wysłany: 27 lipca 2017, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tez sie obawiam tego obkurczania macicy przy kp :/ ale co zrobic, skurczyc sie musi bo nie chcemy przeciez chodzic w wielkim bebzonem ;)
    po Kostku mnie nic nie bolalo

    ex2bi09k5z8riyq7.png
  • shelby* Autorytet
    Postów: 583 616

    Wysłany: 27 lipca 2017, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest gorszy! Po pierwszym porodzie nic nie czułam a po drugim, jezu to było straszne nawet paracetamol w szpitalu dawaly. Na szczęście ból tylko podczas karmienia i w zasadzie trwał tylko jeden dzień o ile pamiętam. Mam nadzieje ze po trzecim będzie bolało jak po drugim a nie bardziej :)

    poppy lubi tę wiadomość

    74709jcgjiz14w6b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lipca 2017, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrazz myślami jestem z Wami i mocno kibicuję <3

    My mieliśmy dziś wizytę. Malutka 2368g. czyli 46 centyl. Zwolniła w tym miesiącu ale być może to wynik tej infekcji bakteryjnej. Szyjka bez zmian więc miejmy nadzieje, że jeszcze troszkę sobie w brzuszku posiedzi. Odwrócona jest buźką do mojego kręgosłupa więc ze zdjęć nici. a moja waga stanęła od ostatniej wizyty i TSH spadło także mam odstawić leki. Kolejna wizyta za trzy tygodnie

    perfectangel85, miffy, Milenka~11, zubii, Marcia1989, aswalda lubią tę wiadomość

  • perfectangel85 Autorytet
    Postów: 514 439

    Wysłany: 27 lipca 2017, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shelby* wrote:
    Jest gorszy! Po pierwszym porodzie nic nie czułam a po drugim, jezu to było straszne nawet paracetamol w szpitalu dawaly. Na szczęście ból tylko podczas karmienia i w zasadzie trwał tylko jeden dzień o ile pamiętam. Mam nadzieje ze po trzecim będzie bolało jak po drugim a nie bardziej :)
    o nie ale straszycie :(

    ex2bi09k5z8riyq7.png
  • ⚘Kwiatuszek Autorytet
    Postów: 288 361

    Wysłany: 27 lipca 2017, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie nie bolało w ogóle obkurczanie macicy i nastawiam się na powtórkę, innej opcji nie przyjmuje hihi :)

    espoir, shelby* lubią tę wiadomość

    f2w3rjjg6yok4fb8.png
    <3
‹‹ 993 994 995 996 997 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ