🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja swoich dzieci (jeszcze ) nie mam, ale mąż ma córkę (7l.) z pierwszego związku i postanowiliśmy, że jej powiemy zanim pójdę na zwolnienie. Chodziło nam o to, by się dowiedziała od nas, a nie pocztą pantoflową od swojej matki czy kogokolwiek. A niestety u mnie w firmie jest przekaźnik plotek a chcieliśmy jej powiedzieć później, jak już brzuszek będzie widać, bo dzieci są jednak niecierpliwe no ale trudno♀️32
PCOS
Endometrioza I stopnia + podejrzenie adenomiozy
Zespół androgenny
Stan przedcukrzycowy
Metformax 2x500
Letrox 25mg
Start: 06.22
Ovitrelle:
09.09.23❌
09.10.23❌
06.11.23❌
IUI 30.11.23 ❌...
⏸ 11.01.2024 beta-HCG 37,81 - naturalny cud ❤
13.01.2024 beta-HCG 120.13
17.01.2024 beta-HCG 803.38 🙏 dwa pęcherzyki 🥺
29.01 👩⚕ jeden zarodek z bijącym serduszkiem ❤
18.03 pappa niskie ryzyka - dziewczynka 💓
10.06 połówkowe - wszystko ok, echo serduszka w normie ❤
🤰02.09 indukcja -
U mnie cudowny dzień bez plamień!! 😊
W ogóle jakoś mam więcej energii, lekarz kazał odstawić leki po tym krwawieniu i nagle mi lepiej. Mdłości dalej są ale chyba się do nich przyzwyczaiłam. Byliśmy dziś z młodą w sali zabaw, w knajpce i na długim spacerze i od razu więcej sił i chęci
U nas córka już wie, ale nie do końca kuma o co chodzi z tym dzidziusiem w brzuszku. Myślę, że jak brzuch urośnie to będzie bardziej do niej docierało.
Kurcze u mnie teraz mega jazda na sok pomarańczowy - dałabym się za niego zabić😬lady_in_black lubi tę wiadomość
-
Mi też sok pomarańczowy wchodzi pięknie jak nigdy. Praktycznie codziennie piję, chociaż staram się ograniczać bo to jednak cukier.
Moi rodzice wiedzą wszystko co się dzieje od początku - transfer, dwie kreski na teście, pozytywne bety itd. Mój partner powiedział teściom też praktycznie na samym początku, jak tylko były dwie kreski. Nie mam mu za złe. Z pierwszą ciążą ukrywaliśmy się i chcieliśmy powiedzieć dopiero po ukończeniu pierwszego trymestru. Nie zdarzyliśmy bo straciliśmy ją w 9 tygodniu. Powiedzieliśmy im wtedy, że nie zdążyliśmy ich poinformować.. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie czy nie. Jak ma być dobrze to będzie dobrze. Nigdy nie da się przewidzieć.
Co do reszty towarzystwa to moja dalsza rodzina, w którą wliczam również dziadków (rodziców mojego taty), wujków, ciotki, kuzynki itd to nie utrzymuję z tymi ludźmi kontaktów. Więc nie czuję potrzeby ich informować. W pracy jeszcze nikogo nie informowałam, zamierzam jeszcze poczekać, a i tak pracuję zdalnie więc taka sytuacja 🤷♀️ Mój partner powiedział kilku swoim kolegom, że jestem w ciąży. A ja chyba mam to gdzieś tak szczerze.Aaga, Kira lubią tę wiadomość
👩🏼’89
AMH 9,2
Drożność jajowodów 👍
Kariotypy 👍
👱🏻♂️’84
Nasienie 👍
Kariotypy 👍
Niepłodność idiopatyczna
☀️05.2023 - 1 procedura IVF
2x🥚 - 2 zarodki, które przestały się rozwijać w 3 dobie❌
☀️09.2023 - 2 procedura IVF
17x🥚 - 6 zarodków wysokiej klasy
05.09 - 1 transfer - 9tc 👼💔
27.12 - 2 transfer blastki 4.1.2.
1.01 - dwie kreski 🙏 trzymaj się okruszku
2.01 - 20,2 beta hcg
5.01 - 105,6 beta hcg
15.01 - 5541 beta hcg 🤩
23.01 - bijące serduszko💓 28178 beta hcg
6.02 - CRL 1,9cm ❤️ FHR 150
23.02 - 4,2cm ❤️
4.03 - prenatalne - 6,3cm ❤️☺️
22.03 - 145g szczęścia 🫶
19.04 - 315g 🩷
6.05 - połówkowe - 450g
07.06 - 1.15kg
12.07 - prenatalne - 1.8kg Maja💖
___________
Mamy jeszcze ❄️❄️❄️❄️ -
Cześć!
Czytam Was na bieżąco, ale nie mam siły odpisywać 🙄 niby nic mi nie jest, a klikanie na telefonie urasta do rangi wyczynu.
Poza tym mam kiepski humor. Zbliża się czas, kiedy poroniłam drugą ciążę i włączają mi się irracjonalne lęki. Dobrze, że lekarz w środę!
ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
05.01.24- ⏸️cień cienia
07.01.24 beta 66 /09.01.24 beta 161
24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
14.04.24 250 g
25.04.24 300 g: )
15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g
05.06.24 830 g
5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️ -
lady_in_black wrote:Cześć!
Czytam Was na bieżąco, ale nie mam siły odpisywać 🙄 niby nic mi nie jest, a klikanie na telefonie urasta do rangi wyczynu.
Poza tym mam kiepski humor. Zbliża się czas, kiedy poroniłam drugą ciążę i włączają mi się irracjonalne lęki. Dobrze, że lekarz w środę!
Nie ma co dawać się złym myślom.🤗Ja na początku ciąży też miałam czarne myśli, że nie wyjdzie a teraz już myślę pozytywnie.
A dziś na pocieszenie zrobiłam z mężem sushi z pieczonym łososiem, chodziło za mną już długo. Tylko szkoda, że surowej ryby nie można jeść. 😆lady_in_black lubi tę wiadomość
-
Aaga wrote:U mnie cudowny dzień bez plamień!! 😊
W ogóle jakoś mam więcej energii, lekarz kazał odstawić leki po tym krwawieniu i nagle mi lepiej. Mdłości dalej są ale chyba się do nich przyzwyczaiłam. Byliśmy dziś z młodą w sali zabaw, w knajpce i na długim spacerze i od razu więcej sił i chęci
U nas córka już wie, ale nie do końca kuma o co chodzi z tym dzidziusiem w brzuszku. Myślę, że jak brzuch urośnie to będzie bardziej do niej docierało.
Kurcze u mnie teraz mega jazda na sok pomarańczowy - dałabym się za niego zabić😬
Z tym sokiem mam to samo. Tylko to mi wchodzi. -
Ja wszystkim co chciałam to powiedziałam reszta się dowie przypadkiem 😁 Mężowi tez powiedziałam, że niech mówi komu chce tylko niech pamięta ze w razie co będzie odkręcał..
Miałam dzisiaj taką ochotę na tortillę, że pobiegłam do sklepu po składniki w te pędy. Samopoczucie nadal kicha. Boje się ile to jeszcze potrwa bo już jest dłużej niż w pierwszej ciazy. Wieczorami nie mogę zasnąć przez smak swojej śliny 😂🙈
Jeszcze pokłóciłam się ze starym… dawno takiej awanti nie zaliczyliśmy z tak nijakiego powodu 😒kleopatr4 lubi tę wiadomość
-
Uf nadrobiłam.
Ja dzisiaj kolejny dzień dobrego samopoczucia🫣. Rano obudziłam sie o 6 i do 7 nie mogłam zasnąć, więc musiałam już coś zjeść. Zorientowałam się że wieczorem nie wzięłam leków na rzyganko i wpadłam w panikę, że na bank będzie zły dzień. Zasnęłam z przerwą do 10 🙈. Kolejne śniadanie, zakupy i chili con carne wreszcie (chodziło za mną), a później drzemka 1h i pojechaliśmy do znajomych. O 22 wróciliśmy do domu, nic mi nie jest, nawet wypiłam dziś trzy szklanki wody (wcześniej ledwo jedna i jedną herbatę)! Dalej się boję, że to tylko chwilowe 😞.
Z objawów to problemy hmm gastryczne pozostają 😅.
A w ogóle mam pytanie do bardziej doświadczonych osób. Dlaczego dwie osoby, które badają betę w tym samym czasie ciąży mają bardzo różne wyniki mimo ciąży pojedynczej? Ja miałam 3000 wynik w 5 tyg ciąży, a koleżanka 1000. Zastanawiam się bo ona nie miała żadnych objawów ze strony żołądka, żadnych mdłości itd, a u mnie był już wtedy dramat. Zasugerowała mi, że to od poziomu bety może być zależne 🤔.
-
Mi lekarka mówiła, że jak są szybkie przyrosty bety i progesteronu to sie gorzej człowiek czuje. Czy tak jest rzeczywiście to nie wiem. Trzeba poszukać badań. Ale to też raczej zależy od organizmu. Jeden organizm szybko sobie radzi ze zmianami, drugi walczy jak szalony. Jeden po szczepieniu umiera trzy dni a drugiego boli ledwo ręka.
Od czego zależy sam przyrost nie mam pojęcia, ale wiem że ja mam niski progesteron np. a są dni że czuje się tragicznie. -
Różnica w becie może być też dlatego, że innego dnia była implantacja. Poza tym u każdej przyrasta inaczej i nie ma co się porównywać
Kira lubi tę wiadomość
♀️32
PCOS
Endometrioza I stopnia + podejrzenie adenomiozy
Zespół androgenny
Stan przedcukrzycowy
Metformax 2x500
Letrox 25mg
Start: 06.22
Ovitrelle:
09.09.23❌
09.10.23❌
06.11.23❌
IUI 30.11.23 ❌...
⏸ 11.01.2024 beta-HCG 37,81 - naturalny cud ❤
13.01.2024 beta-HCG 120.13
17.01.2024 beta-HCG 803.38 🙏 dwa pęcherzyki 🥺
29.01 👩⚕ jeden zarodek z bijącym serduszkiem ❤
18.03 pappa niskie ryzyka - dziewczynka 💓
10.06 połówkowe - wszystko ok, echo serduszka w normie ❤
🤰02.09 indukcja -
Nowanna wrote:Uf nadrobiłam.
Ja dzisiaj kolejny dzień dobrego samopoczucia🫣. Rano obudziłam sie o 6 i do 7 nie mogłam zasnąć, więc musiałam już coś zjeść. Zorientowałam się że wieczorem nie wzięłam leków na rzyganko i wpadłam w panikę, że na bank będzie zły dzień. Zasnęłam z przerwą do 10 🙈. Kolejne śniadanie, zakupy i chili con carne wreszcie (chodziło za mną), a później drzemka 1h i pojechaliśmy do znajomych. O 22 wróciliśmy do domu, nic mi nie jest, nawet wypiłam dziś trzy szklanki wody (wcześniej ledwo jedna i jedną herbatę)! Dalej się boję, że to tylko chwilowe 😞.
Z objawów to problemy hmm gastryczne pozostają 😅.
A w ogóle mam pytanie do bardziej doświadczonych osób. Dlaczego dwie osoby, które badają betę w tym samym czasie ciąży mają bardzo różne wyniki mimo ciąży pojedynczej? Ja miałam 3000 wynik w 5 tyg ciąży, a koleżanka 1000. Zastanawiam się bo ona nie miała żadnych objawów ze strony żołądka, żadnych mdłości itd, a u mnie był już wtedy dramat. Zasugerowała mi, że to od poziomu bety może być zależne 🤔.domi88 lubi tę wiadomość
ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
05.01.24- ⏸️cień cienia
07.01.24 beta 66 /09.01.24 beta 161
24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
14.04.24 250 g
25.04.24 300 g: )
15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g
05.06.24 830 g
5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️ -
3 dni temu miałam najgorszy dzień ciąży pod względem dolegliwości, wczoraj pierwszy dzień bez mdłości ale z wilczym apetytem (nawet sushi wjechało!) A dziś... obudziłam się rano bez mdłości i bez uczucia głodu, nawet zjadłam śniadanie z mężem przy stole a nie bułkę w łóżku... nawet jeżeli to chwilowe, to aktualnie jestem przeszczęśliwa 🥹🥹🥹
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego, 08:28
Kira, Aaga, Juliakk, lady_in_black, Nowanna, bonassola, marti lubią tę wiadomość
-
Ja od 10 lutego żadnych dolegliwości😅
Od początku 5 tygodnia jak przyrosty bety były 250-300% to czułam przez 2 tygodnie okropne osłabienie, nie mogłam ustać pół minuty, spałam i przewracałam się z boku na bok.
Miałam duże mdłości, ale bez wymiotów - same odbijanie pustką w brzuchu, nie nie jadłam na zaś, bo nie przywykłam do jedzenia przekąsek pomiędzy posiłkami. Teraz jakieś nawyki wypracowałam ale mimo to jest wspaniale! Już nic nie dolega.
Ciekawe jak długo się to utrzyma😂
Tu mój bałwanek 8+1 z piątku - 1,6cm 172 bpm
https://www.transfernow.net/dl/kleopatr4_8t1dZzzaba, domi88, bonassola, Kira, marti lubią tę wiadomość
Baby #1 Wrzesień 2024 -
nutella_ wrote:Zaczęłam krwawić. Czekam na wyrok w szpitalu
Trzymam mocno kciuki żeby wszystko było dobrze!!blador2, domi88, Kira lubią tę wiadomość