🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Marti właśnie na Priama się długo czeka, szczególnie w beżu 🤦 czasem się uda, że dostępny jest od ręki akurat taki jaki chcesz kupić ale często trzeba czekać. Ja kupilam Baliosa ale starszy model więc nie musiałam czekać ale już w beżu musiałabym do lipca.
-
Ja tez jakoś, mino ze marzyłam o brzuszku, to ukrywałam pod oversize’owymi ciuchami, ale dzisiaj rano coś mnie naszło i założyłam opięta sukienkę midi.
Cały dzien komplementy zbierałam 😅 ze jaki fajny brzuszek, ze nic nie tyje tylko brzuch idzie 😍
Przytyłam jakieś 4,5 kg, na razie książkowo. Nie czuje jeszcze jakiegoś wzmożonego apetytu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2024, 17:25
kleopatr4 lubi tę wiadomość
-
Fomyart wrote:Ale miałaś pecha wtedy
Siku i kalkulator zepsuty 😓
Planuje studnia zaoczne ,chce iść do SGGW na Technologa żywienia i później rozwinąć to na kontrole żywności
No ,ale zostawię to na następny rok bo narazie chcę się skupić na maluszkach a od października 2025 już będą miały rok napewno więc na spokojnie będę mogła je zostawić na cały dzień np. dziadkami
Plus ogarnę( przez ten rok przerwy od szkół) prawo jazdy bo jakoś nie mogłam zrobić tego w szkole średniej
No tak, zapomniałam że u Ciebie bliźniaki. Także trochę głupie pytanie 😉 plan uważam, że bardzo dobry.
No pecha miałam, ale się nie poddałam i egzamin mam zdany😜Fomyart lubi tę wiadomość
-
Ja dziś miałam piękny dzień.
Czułam się pięknie w nowej sukience, ostatnio brzuszek też poszedł mi do góry. Same komplementy w tym tygodniu w ogóle, piękne chwile przeżywam. Bardzo jestem dumna z brzusia.
Przyniosłam do pracy pyszne ciasto i posiedzieliśmy wspólnie i też z kilkoma osobami z osobna i powspominaliśmy sobie ostatnie miesiące, które zleciały nie wiem kiedy…
Dostałam wiele miłych słów o tym że wprowadziłam fajną aurę do zespołu, że super się ze mną pracowało. Poczułam się naprawdę niesamowicie.
Po południu przełożona zaproponowała że pójdziemy jeszcze raz na „kawkę” i wszyscy mnie zaskoczyli…
Zebrali się, wręczyli bukiet dwukolorowych kwiatów i kartę podarunkową do naszego ulubionego sklepu dzidziusiowego. Padły kolejne piękne słowa, prosili żebym mimo wszystko ich odwiedzała, ze za miesiąc grill firmowy i że mam przyjść, że mam śmiało wpadać na wigilię w tym roku, że jak będziemy mieli siły to z dzidziusiem przyjeżdżać, żeby ten kontakt dalej pozostał.
No było pozytywnie, trochę filmowo, wzruszająco. Nawet trochę do porzygu idealnie. Ale po prostu trafiłam na świetnych ludzi. Dużo śmiechów i żartów. To jest moje miejsce to już wiem. Myślę że moja decyzja o powrocie nie jest ostateczna, ale to już zweryfikuje maleństwo i nasze potrzeby. Jestem mile widziana w firmie i też nie chcę aby to był koniec.
To ja świeżo po powrocie. Mogłabym zawsze być na obecnym etapie ciąży, nigdy nie czułam się tak pewna siebie i odważna w decyzjach, słowach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2024, 19:05
Akczi, blador2, nutella_, Puszek♡, Nowanna, Fomyart, Anuszka28, Adek2, domi88, karola_b, Ojejku, marti, Oela91 lubią tę wiadomość
Baby #1 Wrzesień 2024 -
Kleopatr4, pięknie wyglądasz 😍!
Milo się czyta to co Cię spotkało, to coś pięknego mieć tak zgrany zespół i takich ludzi przy sobie. Bardzo budujące takie wsparcie ludzi z pracy, mimo że to tylko praca to jednak spędzamy tam sporo czasu .
Odnośnie Priama my w Mama i Ja usłyszeliśmy że wszystko zależy od koloru wózka itd, ale ze czasami czeka się trzy miesiące. Planuje dostać używkę 4.0 w dobrym stanie. Mam nadzieję, że to się uda .
Odnośnie legginsów to teraz już zupełnie nie wiem . Ale spróbuję Sinsay, jak będzie lipa to pójdę w calzedonie i Gatte skoro Wam się sprawdzają.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2024, 20:43
kleopatr4, marti lubią tę wiadomość
-
Byłam dziś na wizycie kontrolnej i lekarz ostrzegał mnie aby unikać kontaktu z małymi dziećmi (wiek żłobkowy, przedszkolny). Ponoć panuje bardzo groźny wirus roznoszony właśnie przez dzieci, a powodujący uszkodzenia płodu. I może być tak że dziecko nie ma objawów, kobieta ciężarna też nie a choruje płód. Zmiany widać na usg. Podobno mają teraz dużo więcej takich przypadków niż w poorzednich latach.
lady_in_black, marti lubią tę wiadomość
-
Anuszka28 wrote:Ja, dzisiaj zaczynam 22+0 zostało jeszcze tylko 14 tygodni.
Jak ten czas szybko leci 😁🙈
Mami36- a wspominał jaki to wirus? Bo ciekawe -
Akczi wrote:Do końca to chyba jeszcze 18😀 chyba że masz szybciej planowane rozwiązanie.
Mami36- a wspominał jaki to wirus? Bo ciekawe -
Mami36 wrote:Byłam dziś na wizycie kontrolnej i lekarz ostrzegał mnie aby unikać kontaktu z małymi dziećmi (wiek żłobkowy, przedszkolny). Ponoć panuje bardzo groźny wirus roznoszony właśnie przez dzieci, a powodujący uszkodzenia płodu. I może być tak że dziecko nie ma objawów, kobieta ciężarna też nie a choruje płód. Zmiany widać na usg. Podobno mają teraz dużo więcej takich przypadków niż w poorzednich latach.
ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
05.01.24- ⏸️cień cienia
07.01.24 beta 66 /09.01.24 beta 161
24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
14.04.24 250 g
25.04.24 300 g: )
15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g
05.06.24 830 g
5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️ -
Akczi wrote:Do końca to chyba jeszcze 18😀 chyba że masz szybciej planowane rozwiązanie.
Mami36- a wspominał jaki to wirus? Bo ciekawe
Tak będę miała wcześniej rozwiązywaną ciążę. -
kleopatr4 wrote:Dołączam do klubu bezsenności. Ewentualnie to głód mnie wzywa bo właśnie wyżeram puree i marchewkę z lodówki😏
kleopatr4 lubi tę wiadomość
-
Cudownie, że macie taką przyjemną atmosferę w pracy. Niestety w mojej to zapominają, że jestem w 6mc.. Wspominałam im już, że nie będę pracować po godzinach ani w weekendy, bo nie jestem w stanie fizycznie tak funkcjonować w ciąży. Wczoraj kolejny raz uświadomiłam to szefowi i prowadzącemu projekt. Niestety jeśli sytuacja będzie się powtarzać, to będę zmuszona iść na wcześniejsze L4, a planowałam pracować do samego końca.. Dziewczyny ja psychicznie nie wyrobię jak będą mnie tak zawalać robotą. Pracuję kreatywnie, składamy przetargi, ja muszę non stop być kreatywna i pomysłowa. Niektóre projekty wymagają poświęcenia znacznie więcej czasu niż mój szef mi daje, bo terminy gonią. Jedynym argumentem jest dla niego to, że ktoś inny nie może bo coś tam, albo to, że w styczniu i lutym było luźniej a teraz jest jak jest. No niestety, moje moce przerobowe to 7h dziennie, nie 10, nie 12 jak kiedyś. Jestem ogólnie załamana taką sytuacją, chciałam być bardzo fair i jak najdłużej pracować, a mam wrażenie, że każdy i tak ma to w dupie.
👩🏼’89
AMH 9,2
Drożność jajowodów 👍
Kariotypy 👍
👱🏻♂️’84
Nasienie 👍
Kariotypy 👍
Niepłodność idiopatyczna
☀️05.2023 - 1 procedura IVF
2x🥚 - 2 zarodki, które przestały się rozwijać w 3 dobie❌
☀️09.2023 - 2 procedura IVF
17x🥚 - 6 zarodków wysokiej klasy
05.09 - 1 transfer - 9tc 👼💔
27.12 - 2 transfer blastki 4.1.2.
1.01 - dwie kreski 🙏 trzymaj się okruszku
2.01 - 20,2 beta hcg
5.01 - 105,6 beta hcg
15.01 - 5541 beta hcg 🤩
23.01 - bijące serduszko💓 28178 beta hcg
6.02 - CRL 1,9cm ❤️ FHR 150
23.02 - 4,2cm ❤️
4.03 - prenatalne - 6,3cm ❤️☺️
22.03 - 145g szczęścia 🫶
19.04 - 315g 🩷
6.05 - połówkowe - 450g
07.06 - 1.15kg
12.07 - prenatalne - 1.8kg Maja💖
___________
Mamy jeszcze ❄️❄️❄️❄️ -
Królowa Śniegu niestety ja dwukrotnie się rozczarowałam w pracy, gdzie w pierwszej myślałam, że mam rewelacyjną ekipę... wszystko było super do pewnego momentu... Na ten moment jestem przeszczęśliwa, że jestem na L4.
Co do wirusów u przedszkola, nie wiem jak się odciąć od córki 😅 -
@Królowa ja na Twoim miejscu zastanowiłam się poważnie nad pójściem na L4. Teraz najważniejsza jesteś Ty i Twoje dziecko! Sorry, ale w pracy orderu Ci nie dadzą za to, że pracujesz ponad swoje siły i chęci będąc w ciąży 😉
bonassola, marti, Nowanna lubią tę wiadomość
-
Mój lekarz też mnie ostrzegał właśnie przed rumieniem zakaźnym, że jest bardzo niebezpieczny w ciąży ale jak się przed tym uchronić jak moje dziecko chodzi do przedszkola a ta choroba nie daje nawet objawów.
Mamy przedszkolaków planujecie we wrzesniu nie dawać swoich dzieci do przedszkola, jak urodzi się maluszek?Kocren -
Ja też mam córeczkę w żłobku. No niestety nie da się tak izolować 😁 Na przełomie lutego-marca z powodu panujących chorób nie zawoziłam Małej do żłobka tylko do teściowej, bo mam ten komfort, że jest na emeryturze i chętnie zajmuje się wnuczką kiedy jest potrzeba. Nie wiem jak zrobię we wrześniu, może podobnie.
Dziewczyny, nie pamiętam czy przewijał się tutaj już ten temat, planujecie się szczepić na krztusiec, RSV? -
Mój synek od września zaczyna zerówkę, więc chodzić raczej musi ( 0 jest jeszcze w przedszkolu ) . Natomiast odpukać, moje dziecko nie choruje. Partner w ostatnim roku ze dwa razy grypę miał, zapalenie płuc , mnie ostre kaszle i katary dopadały, a młodego omijało wszystko .