Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Skurczów brak, za chwilę wjeżdża oksytocyna. Kazały się wyspać położne ale ciężko skoro większość nocy niestety pobudki przez płacz i zapalone światło 🫤 ale jestem Wdzięczna i tak za przerywane 3h snu....
Wyciągnęły balonik właśnie i mam 3-4cm rozwarcia 🥹Azalea 🌸, Szosz, purplerain, Deyansu lubią tę wiadomość
-
Deyansu wrote:U mnie nie trzymał pępowiny (taka sytuacja była chyba u Klarci Hajkonk), u mnie już w trakcie cesarki wyszło, że był kilkukrotnie owinięty pępowiną.
Suzie - jesteś niesamowita z tymi statystykami, dzięki 🫡🥰
Filcek, Marcysia, Abcdeka - zaraz może się okazać (bo jeszcze nie doczytałam do końca) niepotrzebnie, ale trzymam kciuki za Was 😍🤞🏻
Miałam pisać wcześniej i było spoko, do momentu 🙄 z położnymi laktacja wygląda na łatwą, a potem próbujesz zrobić niby tak samo, ale to już nie to. Jedyne co jeszcze wyszło (chyba) to sami z Mężem ogarnęliśmy jedną pieluchę z kupką. Ale potem Aluś wybierał już sen ponad cycek. W końcu dałam butelkę, był znów spokojny, to nagle wykichal to nosem 😵💫 i leciałam po zmianę becika.Ddziś tyle razy wolałam położne że mnie tu chyba nie lubią - raz za wcześnie poprosiłam o przeciwbólowe, bo nie mogą tak dawać w kółko 😟 potem, owszem zrobiłam błąd, bo myślałam że Synek nie śpi i poplakuje, a chyba go niepotrzebnie rozbudziłam i położna, taka francowata powiedziała, no to musi go już pani przystawić do piersi i "no elo, idę" 😫 podłamała mnie zupełnie, bo już byłam tak wymiętą dniem, wenflony (bo jeden mi wypadł, założono drugi) mi same się zakrwawiają, mokną, przeciekają, ciągle mnie ciągnie rana, młody współlokatorki to krzykacz, a tu jeszcze totalna porażka jako matka. Tak strasznie się przeraziłam jak On cały zczerwieniał 😢 jak w końcu dali mi kroplówkę to tak odpłynęłam, że współlokatorka budziła mnie, ja nie usłyszałam płaczu Alusia (zajebista matka 🤦🏻♀️), poprosiłam żeby Go wzięli na noc ☹️ bo nie miałam totalnie sił i pokarmu. Poszłam spać jak kłoda, teraz się obudzilam i w międzyczasie okazało się, że odpięli mi kroplówkę i wenflon też, nawet nie wiem kiedy 🫣
Sorry za ten wysryw żalu, ale jestem totalnie sfrustrowana i przerażona. Światło i płacz drugiego dziecka to też nie warunki żeby uśpić Synka, akurat o tej 22 wymyśliło mu się żeby zacząć otwierać oczy... I ta babka znowu chrapie, ale przynajmniej ma dziecko przy sobie i mimo że jest krzykaczem, teraz śpi. Nie potrafię się nie porównywać, mimo że to jej drugie dziecko...
Jeszcze raz przepraszam że taki smęt puściłam 😟😘 ale nie mam komu tego wylać 😢
Trzymajcie się i dobrej nocy 🥰
Pierwsze dni tak wyglądają, jednak miałaś operację, nikt nie może wymagać, że będziesz śmigać od razu. Do tego zmęczenie, szpital, emocje, Aluś nowa rzeczywistość i też nie ogarnia. W domku będzie lepiej, zobaczysz ❤️Deyansu lubi tę wiadomość
👩30👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
22/08 37+1, 3401g 💪🏻
05/09 39+1, 3720g 😬
📆 Kalendarz
08/09 🏥
-
Deyansu wrote:Dzięki 🥰 za słowa wsparcia
Dostałam Synka, że jak się obudzi to nakarmić. No ale chyba znowu coś odwaliłam, bo nie chciał w ogóle jeść. tylko spaniena cycku . No to wymieniłam pieluchę z siku (żeby rozbudzić), i się zaczęło - chlustanie na żółto, z takimi grudeczkami. I raz na jakiś czas tak Go wykrzywia jakby miał wymiotować.... Podobno żółte ulewania to już sprawa dla pediatry, do tego nie nakarmiłam Alka, więc pewnie waga spadnie.... Nie wiem, czy my tak szybko pójdziemy z tego szpitala 😢
Bardzo ciężko przybrać mi jakąkolwiek pozycję do karmienia i nie wiem czy nie robiłam zbyt poziomo 😮💨
Jest w szpitalu może doradca laktacyjny? Może on coś doradzi?Deyansu lubi tę wiadomość
👩30👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
22/08 37+1, 3401g 💪🏻
05/09 39+1, 3720g 😬
📆 Kalendarz
08/09 🏥
-
Abcdeka wrote:Skurczów brak, za chwilę wjeżdża oksytocyna. Kazały się wyspać położne ale ciężko skoro większość nocy niestety pobudki przez płacz i zapalone światło 🫤 ale jestem Wdzięczna i tak za przerywane 3h snu....
Wyciągnęły balonik właśnie i mam 3-4cm rozwarcia 🥹
To jest szansa, że po oksytocynie się rozkręci i dzisiaj będzie po wszystkim ❤️Abcdeka, Deyansu lubią tę wiadomość
👩30👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
22/08 37+1, 3401g 💪🏻
05/09 39+1, 3720g 😬
📆 Kalendarz
08/09 🏥
-
Deyansu wrote:U mnie nie trzymał pępowiny (taka sytuacja była chyba u Klarci Hajkonk), u mnie już w trakcie cesarki wyszło, że był kilkukrotnie owinięty pępowiną.
Suzie - jesteś niesamowita z tymi statystykami, dzięki 🫡🥰
Filcek, Marcysia, Abcdeka - zaraz może się okazać (bo jeszcze nie doczytałam do końca) niepotrzebnie, ale trzymam kciuki za Was 😍🤞🏻
Miałam pisać wcześniej i było spoko, do momentu 🙄 z położnymi laktacja wygląda na łatwą, a potem próbujesz zrobić niby tak samo, ale to już nie to. Jedyne co jeszcze wyszło (chyba) to sami z Mężem ogarnęliśmy jedną pieluchę z kupką. Ale potem Aluś wybierał już sen ponad cycek. W końcu dałam butelkę, był znów spokojny, to nagle wykichal to nosem 😵💫 i leciałam po zmianę becika.Ddziś tyle razy wolałam położne że mnie tu chyba nie lubią - raz za wcześnie poprosiłam o przeciwbólowe, bo nie mogą tak dawać w kółko 😟 potem, owszem zrobiłam błąd, bo myślałam że Synek nie śpi i poplakuje, a chyba go niepotrzebnie rozbudziłam i położna, taka francowata powiedziała, no to musi go już pani przystawić do piersi i "no elo, idę" 😫 podłamała mnie zupełnie, bo już byłam tak wymiętą dniem, wenflony (bo jeden mi wypadł, założono drugi) mi same się zakrwawiają, mokną, przeciekają, ciągle mnie ciągnie rana, młody współlokatorki to krzykacz, a tu jeszcze totalna porażka jako matka. Tak strasznie się przeraziłam jak On cały zczerwieniał 😢 jak w końcu dali mi kroplówkę to tak odpłynęłam, że współlokatorka budziła mnie, ja nie usłyszałam płaczu Alusia (zajebista matka 🤦🏻♀️), poprosiłam żeby Go wzięli na noc ☹️ bo nie miałam totalnie sił i pokarmu. Poszłam spać jak kłoda, teraz się obudzilam i w międzyczasie okazało się, że odpięli mi kroplówkę i wenflon też, nawet nie wiem kiedy 🫣
Sorry za ten wysryw żalu, ale jestem totalnie sfrustrowana i przerażona. Światło i płacz drugiego dziecka to też nie warunki żeby uśpić Synka, akurat o tej 22 wymyśliło mu się żeby zacząć otwierać oczy... I ta babka znowu chrapie, ale przynajmniej ma dziecko przy sobie i mimo że jest krzykaczem, teraz śpi. Nie potrafię się nie porównywać, mimo że to jej drugie dziecko...
Jeszcze raz przepraszam że taki smęt puściłam 😟😘 ale nie mam komu tego wylać 😢
Trzymajcie się i dobrej nocy 🥰
Ja wiem że łatwo powiedzieć, ale nie miej takich myśli i absolutnie nie próbuj się porównywać. Robisz co możesz, starasz się, ale uważam że jednocześnie w tym wszystkim trzeba pomyśleć o sobie. Jeśli będziesz przemęczona, to wszystkie negatywne emocje będą się tylko nagromadzać, a w tym trudnym dla nas - świeżo upieczonych mam - okresie ważna jest również perspektywa, o czym sama przekonałam się przed wczoraj. 😌 dodatkowo maluszek czuje twoje emocje 😔
Ja też miałam ogromne wyrzuty sumienia kiedy po porodzie wzięli mi małą na badania i już do rana nie oddali. Byłam tak cholernie zmęczona i jedyne co czułam to ulga, że mogę się chociaż te kilka godzin przespać. Ale jednocześnie wiem że było mi to potrzebne, nie wyobrażam sobie zajmować się dzieckiem w takim stanie ✊🏻Deyansu lubi tę wiadomość
-
Deyansu nie pociesze ale te pierwsze dni takie są 🥴 okazuje się że to wszystko to nie takie proste. Mój synek po porodzie to by chyba z tydzień spał bez przerwy gdybym go siła nie wybudzała do karmienia. Ciągle latałam do położnych przerażona że on nie je tylko śpi i śpi... a obok na sali leżała dziewczyna z córką która ssała cycka cały dzień,a jak nie ssała to płakała 🫠 i też miałam kryzys że jak to jest że jej tak super idzi a ja oka zmrużyć nie mogę bo ciągle ta walka żeby synek coś zjadł. Co chwilę chodziłam do tych położnych, raz była fajna raz jakaś franca niemiła.
A Ty jeszcze do tego wszystkiego po CC, korzystaj z możliwości oddania Olka póki się da , regeneruj się. W domu wbrew pozorom będzie łatwiej, będziecie z mężem , w swoim azylu. Nie bój się butelki na początku żeby dokarmić. Zawsze też można ściągnąć później cdl do domu żeby podpowiedziała co i jak 😊 Laktacja też potrzebuje czasu żeby się rozkręcić a i dziecko nabrać sił żeby chwycić pierś. Z każdym dniem będzie coraz lepiej ❤️ dużo siły i cierpliwości. Pomyśl że większość przechodzi przez te trudy (wiem... Marne pocieszenie ale no jakieś jest 😬) .
Jak coś to pisz, pytaj , postaramy się pomóc albo chociaż wesprzeć słowem. Przytulam 🫂
Abcdeka kciuki za dziś, żeby poszło szybko i jak najmniej boleśnie ✊🏻
Paulines za Ciebie również ✊🏻
Dajcie znać jak tam.
Ja miałam skurcze przed zaśnieciem co 15 min, w nocy już się całkiem wyciszyły. Po 9 najszybciej będzie wyciągnięcie balonika i porodówka z podpieciem oxy. Także czekam 😀Paulines, Jusia 82, Abcdeka, purplerain, Deyansu, Abby10, Azalea 🌸 lubią tę wiadomość
-
A oni nie czekają aż ten balonik sam wypadnie ?🤔 u mnie skurcze też się już w nocy wyciszały stopniowo ale to dobrze dzięki temu coś tam odrobinę się przespałam chociaż wiadomo jakie to spanie. Co dalej to na razie nie wiem ponoć jest jakiś postęp, że lepiej niż wczoraj
Abcdeka, Deyansu lubią tę wiadomość
02.01.2025 🩷⏸️
28,31🐶🩷 -
Paulines, Marcysia, Abecedka kciuki za dzisiaj 🤞🤞🤞
Deyansu, ja nie mam porównania co prawda, ale zupełnie sobie nie wyobrażam obsługiwania noworodka po operacji i to jeszcze tak traumatycznie zakończonej jak Twoja. Musisz zadbać o siebie żeby móc zadbać o Alusia, nie przeskoczysz tego, nie można być super matką czując się okropnie.
A jeśli chodzi o karmienie, to standardowo maluch powinien bez problemu wciągać na poziomo. Musiałabyś go przystawić do góry nogami żeby nie dał radyno i siara też jest żółta, a nawet pomarańczowa czasami, więc nie koniecznie to że ulał znaczy coś złego.
Azalea, ja to samo, zasnęłam licząc przerwy między skurczami, tu 8 min tu 5 tu 3 znowu 7nasze dzieci robią sobie z nas jaja
Paulines, Abcdeka, Marcysia1990, Lavender91, Deyansu, Azalea 🌸 lubią tę wiadomość
-
Filcek, myślę o was 🥹 może właśnie jesteście w trakcie cc. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i daj znać jak będziesz miała przestrzeń 😘
Dziewczyny na indukcji dziś może to będzie ten dzień 💪 życzę wam mało bólu na oksytocynie. Baloniki już za wami 🤭 czekamy na bobasy💪 powodzenia
Deynasu / ja już pisałam kiedyś ze z pierwszym synem jaknurodzilam w czwartek rano tak pierwsze krople siary miałam dopiero w niedzielę (do tego momentu musiał jeść mm bo u mnie nie było nic!) także to nic straconego, szpitalna atmosfera nie pomagastrasznie mi przykro że też masz taki trudny start ale nie martw się proszę 🥺 niestety te pierwsze dni takie po prostu są. To minie, zobaczysz 😘
Paulines, Marcysia1990, Deyansu lubią tę wiadomość
-
Abecedka, Paulines i Marcysia1990 powodzenia dzisiaj ✨️💝
Deyansu przeszłaś bardzo dużo i na pewno świetnie sobie radzisz, na pewno potrzeba czasu żeby to wszystko załapać, tulę mocno i trzymam za Was kciuki 🤞💕Paulines, Deyansu lubią tę wiadomość
-
Paulines, Marcysia, Abcdeka, kciuki za Was dziś! Szybko, sprawnie i bez traumy ma być! Już niedługo maleństwa będą z Wami. Powodzenia! 🥰
Deyansu, przytulam z całej siły. Karmienie nie jest proste i nie przychodzi łatwo. Masz za sobą operację, warunki w szpitalu tez nie są bezstresowe i sprzyjające. Rozumiem, że nie wszyscy tam są bardzo wspierający, al lataj po pomoc, ja się co chwilę meldowałam w dyżurce pielęgniarek, pewnie myślały, że jestem najbardziej upierdliwą pacjentką, ale miałam to w dupie. W domu będzie spokojniej i sobie wszystko ogarniecie. Może w domu umówisz wizytę cdl? A tymczasem wdech, wydech, odpoczynek, dokarmianie i oby do wypisu. Jesteś cudowną mamą. Najlepszą. Wiesz dlaczego?
Bo Ci zależy.
My dziś jedziemy na kontrolę do szpitala.
Miłego dnia, może to dobry dzień na poród, jak któraś jeszcze ma ochotęPaulines, purplerain, Marcysia1990, Deyansu, aglo, Abby10 lubią tę wiadomość
👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ + 👶🏻 🩷 23.08.2025 -
Hej, kibicuję wszystkim! 🤞 Ale jutro do szpitala na indukcję i potrzebuję trochę oczyścić głowę, także mam nadzieję że odezwę się już z bobaskiem. 🥹 (pewnie to nie będzie jutro, już lekarz zapowiedział że bez spiny😂). Powodzenia mamusie! 💖💖💖
Szosz, Paulines, aglo, Agusia246, Marcysia1990, iiyama, Lavender91, Amandi, bellA, Majka92, Deyansu, Engel, sarenka95, Abby10, Azalea 🌸, CieplaHerbata, truskawki981, LauraTomek lubią tę wiadomość
-
Marcysia1990 wrote:Ja miałam skurcze przed zaśnieciem co 15 min, w nocy już się całkiem wyciszyły. Po 9 najszybciej będzie wyciągnięcie balonika i porodówka z podpieciem oxy. Także czekam 😀
Marcysia jesteśmy na podobnym etapie 😎 ja już mam oksy podpiętą i czuję lekkie skurcze.Marcysia1990, Deyansu lubią tę wiadomość
-
Deyansu wrote:U mnie nie trzymał pępowiny (taka sytuacja była chyba u Klarci Hajkonk), u mnie już w trakcie cesarki wyszło, że był kilkukrotnie owinięty pępowiną.
Suzie - jesteś niesamowita z tymi statystykami, dzięki 🫡🥰
Filcek, Marcysia, Abcdeka - zaraz może się okazać (bo jeszcze nie doczytałam do końca) niepotrzebnie, ale trzymam kciuki za Was 😍🤞🏻
Miałam pisać wcześniej i było spoko, do momentu 🙄 z położnymi laktacja wygląda na łatwą, a potem próbujesz zrobić niby tak samo, ale to już nie to. Jedyne co jeszcze wyszło (chyba) to sami z Mężem ogarnęliśmy jedną pieluchę z kupką. Ale potem Aluś wybierał już sen ponad cycek. W końcu dałam butelkę, był znów spokojny, to nagle wykichal to nosem 😵💫 i leciałam po zmianę becika.Ddziś tyle razy wolałam położne że mnie tu chyba nie lubią - raz za wcześnie poprosiłam o przeciwbólowe, bo nie mogą tak dawać w kółko 😟 potem, owszem zrobiłam błąd, bo myślałam że Synek nie śpi i poplakuje, a chyba go niepotrzebnie rozbudziłam i położna, taka francowata powiedziała, no to musi go już pani przystawić do piersi i "no elo, idę" 😫 podłamała mnie zupełnie, bo już byłam tak wymiętą dniem, wenflony (bo jeden mi wypadł, założono drugi) mi same się zakrwawiają, mokną, przeciekają, ciągle mnie ciągnie rana, młody współlokatorki to krzykacz, a tu jeszcze totalna porażka jako matka. Tak strasznie się przeraziłam jak On cały zczerwieniał 😢 jak w końcu dali mi kroplówkę to tak odpłynęłam, że współlokatorka budziła mnie, ja nie usłyszałam płaczu Alusia (zajebista matka 🤦🏻♀️), poprosiłam żeby Go wzięli na noc ☹️ bo nie miałam totalnie sił i pokarmu. Poszłam spać jak kłoda, teraz się obudzilam i w międzyczasie okazało się, że odpięli mi kroplówkę i wenflon też, nawet nie wiem kiedy 🫣
Sorry za ten wysryw żalu, ale jestem totalnie sfrustrowana i przerażona. Światło i płacz drugiego dziecka to też nie warunki żeby uśpić Synka, akurat o tej 22 wymyśliło mu się żeby zacząć otwierać oczy... I ta babka znowu chrapie, ale przynajmniej ma dziecko przy sobie i mimo że jest krzykaczem, teraz śpi. Nie potrafię się nie porównywać, mimo że to jej drugie dziecko...
Jeszcze raz przepraszam że taki smęt puściłam 😟😘 ale nie mam komu tego wylać 😢
Trzymajcie się i dobrej nocy 🥰Deyansu lubi tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025
🫠⏳ 19.09.2025 -
Dziewczyny, powodzenia dzisiaj na indukcjach, niech pójdą sprawnie i bez komplikacji 🩷🤞
Filcek, bezproblemowej cesarki i dobrej pionizacji! 🍀 Chociaz jeśli jakaś nagła akcja nie wpadła przed Tobą to pewnie już jesteś na pooperacyjnej 🥰👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025
🫠⏳ 19.09.2025 -
Paulines wrote:A oni nie czekają aż ten balonik sam wypadnie ?🤔 u mnie skurcze też się już w nocy wyciszały stopniowo ale to dobrze dzięki temu coś tam odrobinę się przespałam chociaż wiadomo jakie to spanie. Co dalej to na razie nie wiem ponoć jest jakiś postęp, że lepiej niż wczoraj
Tak, czekają aż sam wypadnie ale wyciągają następnego dnia.
Mam mały update: Balonik usunięty. Okazało się że wypadl sam i trzymał się w pochwie 😀 nawet nie czułam że on tam się zatrzymał. Rozwarcie na 5 cm jest, także połowa za mną 😀 na razie porodówka full na porody planowe, tylko mają miejsce na przypadki nagle / spontaniczne. Jak coś się zwolni to mnie wezmą w pierwszej kolejności. Ale jest szansa że samo się zacznie 😊 na razie nie czuję totalnie nic, ale wygląda na to że dzisiaj rodzę 🤭purplerain, iiyama, Twilight, PaulinaLexi, Amandi, Majka92, Deyansu, aglo, Jusia 82, Paulines, sarenka95, Abby10, Azalea 🌸, Moirane, Agusia246, Szosz, CieplaHerbata, KL, Kotciara, truskawki981 lubią tę wiadomość
-
Marcysia1990 wrote:Tak, czekają aż sam wypadnie ale wyciągają następnego dnia.
Mam mały update: Balonik usunięty. Okazało się że wypadl sam i trzymał się w pochwie 😀 nawet nie czułam że on tam się zatrzymał. Rozwarcie na 5 cm jest, także połowa za mną 😀 na razie porodówka full na porody planowe, tylko mają miejsce na przypadki nagle / spontaniczne. Jak coś się zwolni to mnie wezmą w pierwszej kolejności. Ale jest szansa że samo się zacznie 😊 na razie nie czuję totalnie nic, ale wygląda na to że dzisiaj rodzę 🤭
I to są dobre wiadomości ❤️Marcysia1990, Paulines lubią tę wiadomość
👩30👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
22/08 37+1, 3401g 💪🏻
05/09 39+1, 3720g 😬
📆 Kalendarz
08/09 🏥
-
Abcdeka wrote:Marcysia jesteśmy na podobnym etapie 😎 ja już mam oksy podpiętą i czuję lekkie skurcze.
O wow 😀 Gabi czekamy 🤞🏻
Filcek daj znać jak tam u Ciebie 😊Abcdeka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, melduję, że właśnie założyli mi balonik 🤯
Cukry zaczęły mi mocno spadać i już lekarze stwierdzili, że nie ma na co czekać.
Jesli do jutra do rana nie rozkręci się akcja to wjedzie oxy.
Trzymam kciuki za pozostałe indukcje 🥰
@Deyansu masz prawo do wszelkich emocji, daj sobie czas 🫶🫶purplerain, Suzie, Amandi, Majka92, Deyansu, Marcysia1990, Paulines, Jusia 82, aglo, Engel, sarenka95, Abby10, Azalea 🌸, Agusia246, Szosz, KL, LauraTomek lubią tę wiadomość
-
Deyansu wrote:U mnie nie trzymał pępowiny (taka sytuacja była chyba u Klarci Hajkonk), u mnie już w trakcie cesarki wyszło, że był kilkukrotnie owinięty pępowiną.
Suzie - jesteś niesamowita z tymi statystykami, dzięki 🫡🥰
Filcek, Marcysia, Abcdeka - zaraz może się okazać (bo jeszcze nie doczytałam do końca) niepotrzebnie, ale trzymam kciuki za Was 😍🤞🏻
Miałam pisać wcześniej i było spoko, do momentu 🙄 z położnymi laktacja wygląda na łatwą, a potem próbujesz zrobić niby tak samo, ale to już nie to. Jedyne co jeszcze wyszło (chyba) to sami z Mężem ogarnęliśmy jedną pieluchę z kupką. Ale potem Aluś wybierał już sen ponad cycek. W końcu dałam butelkę, był znów spokojny, to nagle wykichal to nosem 😵💫 i leciałam po zmianę becika.Ddziś tyle razy wolałam położne że mnie tu chyba nie lubią - raz za wcześnie poprosiłam o przeciwbólowe, bo nie mogą tak dawać w kółko 😟 potem, owszem zrobiłam błąd, bo myślałam że Synek nie śpi i poplakuje, a chyba go niepotrzebnie rozbudziłam i położna, taka francowata powiedziała, no to musi go już pani przystawić do piersi i "no elo, idę" 😫 podłamała mnie zupełnie, bo już byłam tak wymiętą dniem, wenflony (bo jeden mi wypadł, założono drugi) mi same się zakrwawiają, mokną, przeciekają, ciągle mnie ciągnie rana, młody współlokatorki to krzykacz, a tu jeszcze totalna porażka jako matka. Tak strasznie się przeraziłam jak On cały zczerwieniał 😢 jak w końcu dali mi kroplówkę to tak odpłynęłam, że współlokatorka budziła mnie, ja nie usłyszałam płaczu Alusia (zajebista matka 🤦🏻♀️), poprosiłam żeby Go wzięli na noc ☹️ bo nie miałam totalnie sił i pokarmu. Poszłam spać jak kłoda, teraz się obudzilam i w międzyczasie okazało się, że odpięli mi kroplówkę i wenflon też, nawet nie wiem kiedy 🫣
Sorry za ten wysryw żalu, ale jestem totalnie sfrustrowana i przerażona. Światło i płacz drugiego dziecka to też nie warunki żeby uśpić Synka, akurat o tej 22 wymyśliło mu się żeby zacząć otwierać oczy... I ta babka znowu chrapie, ale przynajmniej ma dziecko przy sobie i mimo że jest krzykaczem, teraz śpi. Nie potrafię się nie porównywać, mimo że to jej drugie dziecko...
Jeszcze raz przepraszam że taki smęt puściłam 😟😘 ale nie mam komu tego wylać 😢
Trzymajcie się i dobrej nocy 🥰
Trzymaj się tam! Uczysz się wszystkiego i tak jak piszesz szpital to nie są dobre warunki na dochodzenie do siebie. Ciągle ktoś się kręci, współlokatorzy żyją o innych godzinach niż wam by pasowało... Kiedy wypis, wiesz już coś?
Ja Ci dziękuję za tak obszerną relację, lubię mieć w głowie takie rzeczy, bo to jest prawdziwe życie a nie kadry z Instagrama
Deyansu, Marcysia1990, Szosz lubią tę wiadomość
'95 👫 '93 Wrocław
22.12 ⏸️ 1cs
Termin OM 1.09
Nifty - zdrowy chłopak💙, niskie ryzyka
24.02 - 13+0 I prenatalne - wszystko ok. CRL - 7,54 cm, ryzyko preeklampsji
15.04 - 20+1, II prenatalne, 355 g
18.06 - 29+2, III prenatalne, 1284 g
14.07 - 33+0, 2090 g
22.07 - 34+1, 2300/2400 g
04.08 - 36+0, 2880 g
11.08 - 37+0, 3100 g
02.09 - 40+1, 3470 g