X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
Odpowiedz

Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡

Oceń ten wątek:
  • Aliczee93 Przyjaciółka
    Postów: 120 257

    Wysłany: 10 września, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulines wrote:
    My też uczymy się siebie nawzajem, dziś wychodzimy ze szpitala i zamiast się cieszyć to jestem przerażona. Baby blues mam na pełnej nawet się zastanawiam czy nie pogadać z jakimś psychologiem… boję się dosłownie o wszystko w nocy nie śpię bo te różne dźwięki malucha kwilenia, ruchy rączkami…to mnie przeraża momentami wygląda jakby coś go bolało coś było nie tak po czym dalej śpi a ja nie potrafię zmrużyć oka
    W dniu wyjścia ze szpitala miałam to samo. Byłam już umęczona tym długim pobytem (5 dni), wkurzało mnie to, że jak próbuję przystawić dziecko do piersi to akurat przychodzi położna by zabrać małą na pobranie krwi, ciągle ktoś wchodzi, boli rana po CC i nawet wygodnie się ułożyć na łóżku nie można. Kłuli małą w główkę i dopiero trzeciej pielęgniarce się to udało 😵‍💫 Potem przyszła pediatra i wzięła śpiące dziecko za paszki. Miałam ich wszystkich dość i szkoda mi było dziecka. Coś we mnie pękło i zaczęłam płakać. Akurat przyszła ekipa na obchód. "A dlaczego pani taka smutna, niech pani nie płacze." A jak ktoś próbuje mnie pocieszyć to jest jeszcze gorzej :/ Trzymałam się dzielnie, ale trzeciego dnia po porodzie miałam kryzys.

    Ona - 1993, PCOS, nieregularne cykle, konizacja 09.2024 (HSIL, CIN3)

    On - 1991

    ****************
    02.02.2020 Dziewczynka 🩷, 3420 g, 51 cm


    26.01.2025 ⏸️
    07.02, 7+6 tc - potwierdzone bicie ❤️
    20.03, I badania prenatalne
    23.05, II badania prenatalne, potwierdzona dziewczynka 🩷

    Termin porodu: 21.09

    🩷👶Basia, 02.09.2025 godzina 19:40, waga 3.5 kg, poród CC
  • Marcysia1990 Autorytet
    Postów: 2996 2168

    Wysłany: 10 września, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaulinaLexi wrote:
    To dokończę jak się wczorajszy dzień potoczył....

    Skurcze się wyciszyły, znowu leżałam ponad 1,5h pod KTG, było jakoś chwilę przed 19stą zadzwoniłam do położnej że już nie daję rady leżeć na jednym boku, niby mówiła że mogę się ruszyć na wznak, ale jak tak raz zrobiłam to zgubił tętno, więc wytrwale leżałam na lewym boku. Akurat przyszła nowa położna na nocną zmianę, pozwoliła mi zjeść jednak kolację, wstać trochę i powiedziała że jest decyzja o podłączeniu oxy. Dostawałam 0,5ml i maks miał być 6. Siedziałam na piłce, położna zwiększyła do 1,5ml, lekko coś tam zabolało, ale nic regularnego. Po chwili coś mi noga zdrętwiała, więc wstałam, za chwilę spadek tętna, więc przyszła położna. No coś nie może znaleźć, proszę usiąść spowrotem na piłce. Jednak łóżko znowu lewy bok, już przyszła lekarka, zakłada rękawiczki mówi że musi zbadać, proszę na wznak, na prawy bok, na lewy bok, przyszedł ordynator. Coś mówili między sobą, nie usłyszałam dobrze i też tych słów nie znałam, więc nie wiem czy to o jakiś lekach mówili. Ordynator powiedział, że no to może szykujmy się na cesarkę, jest po 20stej, jak jeszcze taka jedna akcja się zdarzy do 22 to CC. Położna dalej szuka tętna, dalej coś mówili i on jednak mówi "dobrze to szykujemy teraz". I powiedział do mnie że no widzi Pani co się dzieje, po tabletkach była zła reakcja, po oxy też, nie czekamy. Ja już płacz wiadomo, jedna położna ściąga mi koszule, zakłada jednorazową, druga ściąga skarpetki, proszę na wózek i pędem z jednych drzwi wyjechałam do drugich. Przed wjazdem na salę lekarka która robiła cięcie powiedziała że spokojnie, że już go wyciągamy, że będzie Pani zaraz mamusią, ja dalej płacz i mówię że ja wszystko wiem, jestem świadoma tylko muszę sobie popłakać. No ona też miała zaczerwienione oczy.
    Na sali ekspres, dużo pytań z różnych stron, podanie znieczulenia bolało mniej niż szczepienie na krztusiec jeżeli tak to mogę porównać jakoś. Każdy cokolwiek chciał ode mnie - zapytać czy podać następny lek to wszystko tłumaczył. Bardziej czułam wenflon w ręce niż te szarpanie brzucha o którym słyszałam. Defacto wyjęli go w 3 minuty o 20:50, po 40 minutach byłam zszyta. Po wyjęciu wzięli go na badania, powiedzieli że szybko zmierzą i przystawiamy do cycka. Jak go zmierzyli to podeszła do mnie jeszcze lekarka powiedziała że 10/10, jaka waga itd, czy zgadzam się na witaminę K itd. bo nie miałam wszystkich dokumentów wypełnionych.
    I za chwilę poczułam to gołe ciałko na szyi 🥰 Zassał prawidłowo, pochwaliła go położna.
    Abstrakcja to jest dla mnie. Że już jest bobas i że jednak cesarka.

    Mój mąż nie kangurował, czekał aż mnie przewiozą na salę tę do obserwacji. Tam mieliśmy chwilę żeby wszystko mi poukładał i musiał jechać bo razem w 5 osób tutaj jesteśmy, dziewczyny po pionizacji nie są zabierane na sale poporodowe bo nie ma aktualnie ani jednego miejsca. 2h sobie z nim leżałam i był cicho tylko z cyckiem w buzi.
    Potem go położna wzięła, namawiala wszystkie dziewczyny żeby zrobić sobie przerwy na noc i żeby odpocząć. Tłumaczyli że powinien spać bobas nawet 6h, bo troszkę pociumkał, siara mi leci.

    Spałam 1-2:30, obudziłam się i oczy jak 5 zł. O 3ciej wszystkie bobasy miały falę płaczu, z pół godziny to trwało zanim była cisza, o 4tej jakoś wszystkie dziewczyny się pobudziły, pielęgniarka zaczęła proponować następne przeciwbólowe wszystkim, mi zrobiła herbatę i mówiła że będziemy się pionizować. Poszło sprawnie, bez mdłości mimo że jadłam i zawrotów głowy.
    Mam już wyjęty cewnik, nie bolało, następne wstanie to próba siku i umycia się.
    Nie wiem na ile moja sprawność to ten tap block. Zobaczymy za parę godzin, aczkolwiek będę brać leki jak będą proponować żeby móc szybko ogarniać Młodego już w 100%.

    Ojej dużo ode mnie, mam nadzieję że komuś ta relacja pomoże, wiem że dziewczyny z innych miesięcy nas podczytują i serdecznie pozdrawiam! :) mój największy lęk to była cesarka bo ja w życiu nie byłam operowana, natomiast wszystko jest do przeżycia, jestem strasznie zadowolona z tego szpitala.

    No i dzień dobry wszystkim mamusiom i tym które dalej czekają ❤️❤️❤️
    Dzisiaj jest również piękna data na poród :D

    Ja bardzo dziękuję za tą historie, gdyby jednak coś mnie kiedyś podkusiło do tego żeby mieć jeszcze jedno bobo 🤭

    Akcja pełna zwrotow, najważniejsze że bobas jest po drugiej stronie i wszystko dobrze się skończyło ❤️ wracaj szybko do sił i cieszcie się sobą 😊🥰

    Szosz, PaulinaLexi lubią tę wiadomość

    01.2023 🧒🏼🧸1cs
    age.png

    09.2025 👶🏼🧸2cs
    age.png

    10.2024 💔 cb 6tc (2cs)
  • Marcysia1990 Autorytet
    Postów: 2996 2168

    Wysłany: 10 września, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Engel wrote:
    @Suzie kciuki żeby coś ruszyło ✊🏼

    My wróciliśmy z pierwszej wizyty u pediatry, niby polecana przez wszystkich w okolicy, ale jak dla mnie taka średnia ta lekarka.. przed wizytą pielęgniarka zważyła i zmierzyła, później przyszła ta pediatra i nawet nie zajrzała do tej książeczki tylko patrzy się na mnie i pyta ile waży albo ile wyszła bilirubina (tym takim urządzeniem) - jakbym nie zapamiętała co mówiła pielęgniarka to bym musiała z książeczki jej czytać 🤡

    Oczywiście się przyczepiła o karmienie mieszane, że mam odstawić mm i tylko pierś, a jak nie mogę siedzieć i jej przystawiać bo pękłam to mam sobie sprowadzić z apteki w Czechach jakąś maść i jechać po nią na granicę 🫣
    ewentualnie właśnie dmuchane kółko do pływania a byle siąść i karmić...
    A i że mała słabo przybiera oczywiście...
    Nie wiem, może i lekarka jest specyficzna a dobrze leczy, nie wiem co o tym myśleć...
    Już bardziej byłam zadowolona z wizyty mojej położnej, też kobieta starszej daty a bardziej wyrozumiała, nie czepiała się mieszania pokarmu, i mówiła że ładnie przybiera na wadze...

    Przyszłam sobie ponarzekać 🤷🏼‍♀️
    Jak dla mnie chyba dobrze przybiera bo ma już podwójny podbródek i taki pucuś się z niej robi, a też nie chcę żeby była przekarmiona... Nie wiem co robię zaś źle 🫣

    Nie, to nie jest w porządku że pediatra czy ktokolwiek narzuca sposób karmienia, robisz tak jak możesz
    / chcesz i jej nic do tego. Ależ mnie wkurzają mnie tacy "specjalisci' z dobrą radą 😤 może zna się na rzeczy w kwestii chorób itp ale jakby była pozbawiona empatii z tego co piszesz, takie rzeczy mówić do kobiety świeżo po urodzeniu dziecka 🙄

    A z ciekawości ile waży teraz Nadia? I ile miała w dniu wyjścia? Powinna dziennie przybierać chociaż te 20g, ale to jest skokowe , nie da się codziennie tego wyłapać, w skali tygodnia to powinno być ok 150g, to taka dolna granica. Górna to ok 250g.
    Mój pierwszy synek przybierał dosyć długo w dolnej granicy a potem ładnie nadrobił.

    Co do siadania, to nie umiem sobie wyobrazić tego bólu, ja po pierwszym porodzie sporo siadałam na nogach 🫣 niby lekko pękłam ale tak nnie coś tam ciągnęło że wygodniej mi było na nogach niż tak pełnym tyłkiem. Syszałam też o tym żeby na kółkach siadać itp, tyle ktoś pisal że to niezbyt zalecane 🤔
    A położna oglądała Twoje krocze jak była na wizycie? Wszystko się ok goi? Te szwy powinny się rozpuścić w ciągu 2 tyg, ale u mnie trwało to za pierwszym razem dłużej i położna po prostu je wyciągnęła. I jakbyś mogła napisać nazwę tej maści i co ona niby daje?

    Engel, Deyansu, Szosz lubią tę wiadomość

    01.2023 🧒🏼🧸1cs
    age.png

    09.2025 👶🏼🧸2cs
    age.png

    10.2024 💔 cb 6tc (2cs)
  • Marcysia1990 Autorytet
    Postów: 2996 2168

    Wysłany: 10 września, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sarenka95 wrote:
    Ach,szkoda że ta wizyta tak przebiegła 😟 A ile przybrała w ciągu tygodnia? Co do karmienia i kłopotach z siedzeniem to też to przechodziłam i w pierwszych dniach karmiłam leżąc na boku, dzidzia tak samo,brzuszek do brzuszka i jakoś szło 🙂 ale jeśli czujesz,że nie dasz rady tylko KP to spokojnie, ja nie uważam,żeby karmienie mieszane było czymś złym. Tulę ❤️

    Ja pierwszego synka dopiero po dobrym miesiącu nauczyłam się karmić na leżąco 🫣 teraz jakoś to idzie od początku.

    A może pozycja na wilczyce? Dziecko na plecach a mama nad nim 🤔 btw to jest najlepsza pozycja na zastoje

    01.2023 🧒🏼🧸1cs
    age.png

    09.2025 👶🏼🧸2cs
    age.png

    10.2024 💔 cb 6tc (2cs)
  • Marcysia1990 Autorytet
    Postów: 2996 2168

    Wysłany: 10 września, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Engel wrote:
    Ja sobie wpisałam wszystkie wagi w aplikacji dziecko+ i wychodzi na 62 centylu, tak samo w innej aplikacji idzie równiutko właśnie...
    Żadnego spadku tylko normalnie pnie się w górę 🤷🏼‍♀️

    No to ta pediatra pitoli głupoty. Nie przejmuj się :)

    Ja też usłyszalam po porodzie ze pierwszak słabo przybiera bo osoba która udzieliła mi rady wzięła pod uwagę wagę urodzeniową 🫠 a do przyrostów bierze się uwagę z dnia wypisu 😊

    Engel, Deyansu lubią tę wiadomość

    01.2023 🧒🏼🧸1cs
    age.png

    09.2025 👶🏼🧸2cs
    age.png

    10.2024 💔 cb 6tc (2cs)
  • amamamam Przyjaciółka
    Postów: 103 93

    Wysłany: 10 września, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcysia1990 wrote:
    No to ta pediatra pitoli głupoty. Nie przejmuj się :)

    Ja też usłyszalam po porodzie ze pierwszak słabo przybiera bo osoba która udzieliła mi rady wzięła pod uwagę wagę urodzeniową 🫠 a do przyrostów bierze się uwagę z dnia wypisu 😊
    A nie spadkową? Czyli najniższą zarejestrowaną po porodzie? Z wypisem różnie bywa 😅

    preg.png
  • Engel Autorytet
    Postów: 607 1133

    Wysłany: 10 września, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcysia1990 wrote:
    Nie, to nie jest w porządku że pediatra czy ktokolwiek narzuca sposób karmienia, robisz tak jak możesz
    / chcesz i jej nic do tego. Ależ mnie wkurzają mnie tacy "specjalisci' z dobrą radą 😤 może zna się na rzeczy w kwestii chorób itp ale jakby była pozbawiona empatii z tego co piszesz, takie rzeczy mówić do kobiety świeżo po urodzeniu dziecka 🙄

    A z ciekawości ile waży teraz Nadia? I ile miała w dniu wyjścia? Powinna dziennie przybierać chociaż te 20g, ale to jest skokowe , nie da się codziennie tego wyłapać, w skali tygodnia to powinno być ok 150g, to taka dolna granica. Górna to ok 250g.
    Mój pierwszy synek przybierał dosyć długo w dolnej granicy a potem ładnie nadrobił.

    Co do siadania, to nie umiem sobie wyobrazić tego bólu, ja po pierwszym porodzie sporo siadałam na nogach 🫣 niby lekko pękłam ale tak nnie coś tam ciągnęło że wygodniej mi było na nogach niż tak pełnym tyłkiem. Syszałam też o tym żeby na kółkach siadać itp, tyle ktoś pisal że to niezbyt zalecane 🤔
    A położna oglądała Twoje krocze jak była na wizycie? Wszystko się ok goi? Te szwy powinny się rozpuścić w ciągu 2 tyg, ale u mnie trwało to za pierwszym razem dłużej i położna po prostu je wyciągnęła. I jakbyś mogła napisać nazwę tej maści i co ona niby daje?

    Też tak uważam, ja jestem matką to ja powinnam decydować jak karmię, co innego jakbym całkiem ten temat zaniedbała czy coś...
    Tak czy siak nie zamierzam jej słuchać ani nikogo kto mi będzie mówić co mam robić..

    Dzisiaj 3500g, a w sobotę na wyjściu miała 3370g, 130g a jeszcze tydzień nie minął więc wydaje mi się, że to super przyrost 🤔

    No widzisz, z lekkim pęknięciem ciężko siadać a do dopiero jak się jest rozerwanym 🫣
    moja położna powiedziała żebym na ten czas w ogóle najlepiej nie siadała (i tak nie daję rady, nawet w samochodzie byłam na pół leżąco jak jechaliśmy do pediatry...) i często wietrzyła sobie krocze i podmywała, żebym po prostu odpoczywała..
    A w szpitalu to jak musiałam siedzieć to też na półdupku.
    Tak, zaglądała mi do krocza, wręcz na powitaniu jak usiadła uzupełnić książeczkę i inne papiery to zauważyła czemu nie siadam i się domyśliła, od razu zaproponowała że zanim zajmiemy się Nadią to rzuci okiem. Powiedziała, że super wszystko się goi i myślała, że jest gorzej ale przy takim pęknięciu to też może dłużej wszystko trwać, będzie szczypało i bolało...
    Później powiedziała, żebym się położyła, a ona w międzyczasie sprawdzała Nadię i tak sobie rozmawialiśmy...

    A tą maść co mi pediatra zaproponowała to jakies Solcoseryl A co ona daje to nie wiem, tak mi poleciła bo ktoś tam używał i sobie chwalił 🤷🏼‍♀️
    Ale nie skorzystam, do granicy mam jakąś godzinę drogi więc bez przesady 🤡
    nawet nie usiądę tyle w samochodzie, a mojego też wysyłać nie zamierzam...

    Ja nawet nie wiem czy na takim dmuchanym kółku bym usiadła 💀

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września, 22:03

    14.08.23r 7tc t16 👼🏼

    age.png
    OM 4.12.24
    31.12.24 ⏸️
    7.01. Beta 2232 mIU/ml
    9.01. Beta 4438 mIU/ml 96.1% 📈
    17.01. 6+1 crl 0.41cm i ❤️
    30.01. 8+2 crl 1.78cm
    7.02. 9+3 crl 2.61cm 🧸
    3.03. 13+2 crl 7.02cm 🥝 USG prenatalne ✔️ pappa ✔️
    7.03. 13+6 crl 8cm 🥭
    4.04. 17+6 206g 🍇
    23.04. 20+4 330g 🥞
    30.04. 21+4 410g 🥥
    28.05. 25+4 823g 🐧
    24.06. 29+3 1364g 🍈
    9.07. 31+4 1821g 🥬
    15.07 32+3 1918g
    5.08 35+3 2627g
    19.08 37+3 3070g
    26.08 38+3 🏥🤭
  • Abby10 Autorytet
    Postów: 942 1246

    Wysłany: 11 września, 02:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trochę was tu podczytywałam z laktatorem w ręce 🫣 ale wybaczcie nie odniosę się po nickach, za dużo stron do odczytania miałam i już się pogubiłam 🙈

    Mamy starszaków, współczuję bardzo… jestem ciekawa jak u nas będzie to wszystko wyglądać. Dzisiaj przed snem córka się posiusiska to jej druga wpadka w życiu… rok temu w przedszkolu i teraz w domu. Wydaje mi się, że to może być na tle stresowym. Jednak dla tej małej osóbki mega dużo się zmienia.

    Co do wszystkich nierozpakowanych, trzymam kciuki żeby waszych dni w dwupaku zostało już niewiele! 🥰 czas wychodzić bobaski! 😍🤭

    Ja coś walczę z laktatorem. Umieram dalej przy skurczu macicy ale poza tym wszystko ok. Wręcz mogę powiedzieć, że sama blizna wygląda lepiej niż po 1cc jakoś czuję tam większą stabilność jeżeli można tak to nazwać po przecięciu tylu warstw 🫣 ale macica i ten cały brzuch na dole mega tkliwy.

    2021 córka L ❤️
    2025 córka K ❤️

    age.png

    age.png
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6922 13086

    Wysłany: 11 września, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam w terminie porodu 😏

    Deyansu, purplerain, Amandi, Majka92, Engel, Jusia 82, Lavender91, Valie05, CieplaHerbata, Azalea 🌸, Paulines, Abby10, Agusia246 lubią tę wiadomość

    👩30👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ stabilna niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    💙2025
    age.png
  • Deyansu Autorytet
    Postów: 1362 3982

    Wysłany: 11 września, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Engel, i bardzo dobrze 💪🏻🤩🤞🏻 wiesz co robisz i robisz to dobrze.

    Dziś w nocy też się skusiłam na jedno karmienie mm, bo jednak jakoś krócej to trwa, a strasznie potrzebowałam snu 🤷🏻‍♀️ czy Alusiowi coś się stało? Nie sądzę 🙂😍
    Wiem, że będę...odszczekiwać pewnie te słowa 🤣 ale chciałabym, żeby Synek już był bardziej interaktywny, komunikatywny. Na razie wciąż w cyklu spanie, pielucha, jedzenie. No i trochę uśmiechów i wrzasków po drodze 😃
    No.i żeby ten kikut już wreszcie odpadł 🫣

    Miłego spokojnego dnia 😘 🥰 dużo sił, cierpliwości dla nas Wszystkich, bo a to zająć się Bobaskami (i jeszcze do tego starszymi Dziećmi 😳💪🏻❤️), a to czekać na poród.... Wszystko pochłania masę energii, bądźcie dobre dla siebie samych 💓

    purplerain, Amandi, Engel, Lavender91, Szosz, Paczula, Abby10 lubią tę wiadomość

    👩🏻 39
    💕
    👱🏻32


    Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 💒10.2022

    02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
    17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
    31.01. CRL 1,6 cm 26.02 CRL 5,5 cm
    04.03 7 cm Człowieka, chyba ♂️ 😉 większość ryzyk - niska
    26.03. 12 cm Faceta 😁
    22.04. 🧬 330 g zdrowego Kawalera
    28.05. 832 g Akrobaty 🤸🏻‍♀️
    18.06. 1,25 kg Chłopa 🤗
    24.06. 🧬 Wszystko 👍🏻
    16.07. 1978 g Faceta z czuprynką 🧒🏻
    13.08. 2480 g, ułożenie główkowe 🤩
    22.08. 3200 g 💪🏻😳

    01.09.2025 urodziło się ❤️🤱🏻 3200g, 54 cm naszego szczęścia 😘
  • Szosz Autorytet
    Postów: 645 2025

    Wysłany: 11 września, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry!

    Odniosę się do starego wpisu Minou_Caroline, miałam to zrobic od razu, ale chyba od trzech dni mi umyka 😂 i pewnie teraz tego nie przeczyta 😁 ale chciałam napisac, ze super, że dałaś znać! Zaglądałam czasami na pierwszą stronę i widziałam „zaginione” nicki, super coś jednak usłyszeć od którejś z was.
    Deyansu wrote:
    Engel, i bardzo dobrze 💪🏻🤩🤞🏻 wiesz co robisz i robisz to dobrze.

    Dziś w nocy też się skusiłam na jedno karmienie mm, bo jednak jakoś krócej to trwa, a strasznie potrzebowałam snu 🤷🏻‍♀️ czy Alusiowi coś się stało? Nie sądzę 🙂😍
    Wiem, że będę...odszczekiwać pewnie te słowa 🤣 ale chciałabym, żeby Synek już był bardziej interaktywny, komunikatywny. Na razie wciąż w cyklu spanie, pielucha, jedzenie. No i trochę uśmiechów i wrzasków po drodze 😃
    No.i żeby ten kikut już wreszcie odpadł 🫣

    Miłego spokojnego dnia 😘 🥰 dużo sił, cierpliwości dla nas Wszystkich, bo a to zająć się Bobaskami (i jeszcze do tego starszymi Dziećmi 😳💪🏻❤️), a to czekać na poród.... Wszystko pochłania masę energii, bądźcie dobre dla siebie samych 💓

    Haha, jeszcze będzie interaktywny! :D ale rozumiem, czasami by się chciało, żeby te dzieciaczki nie były takimi stacjonarnymi ziemniaczkami. A kikut na pewno zaraz się odmelduje :)

    U nas spoko wieczór i poranek ze starszakiem, za to zrąbana nocka z malutką, której przelewało się w brzuszku i nie mogła spać :( mam nadzieję, że za dnia odeśpimy. Pogoda jest obleśna, mocno pod baby blues 🫣 ma lać cały czas, więc dziś chyba odpuścimy spacer.

    Chciałabym być dla siebie dobra, tak jak piszesz, Deyansu, ale w kółko robię sobie jakieś wyrzuty, że za mało kładę ją na brzuszku, za dużo razy odkładam ją do kołyski, zamiast trzymać na rękach, że N. zasłużyła na lepszy domek i spokojniejszą mamę… ciągle coś, mam nadzieję, że to minie.

    Deyansu lubi tę wiadomość

    👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ + 👶🏻 🩷 23.08.2025
  • Deyansu Autorytet
    Postów: 1362 3982

    Wysłany: 11 września, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szosz wrote:
    Dzień dobry!

    Odniosę się do starego wpisu Minou_Caroline, miałam to zrobic od razu, ale chyba od trzech dni mi umyka 😂 i pewnie teraz tego nie przeczyta 😁 ale chciałam napisac, ze super, że dałaś znać! Zaglądałam czasami na pierwszą stronę i widziałam „zaginione” nicki, super coś jednak usłyszeć od którejś z was.



    Haha, jeszcze będzie interaktywny! :D ale rozumiem, czasami by się chciało, żeby te dzieciaczki nie były takimi stacjonarnymi ziemniaczkami. A kikut na pewno zaraz się odmelduje :)

    U nas spoko wieczór i poranek ze starszakiem, za to zrąbana nocka z malutką, której przelewało się w brzuszku i nie mogła spać :( mam nadzieję, że za dnia odeśpimy. Pogoda jest obleśna, mocno pod baby blues 🫣 ma lać cały czas, więc dziś chyba odpuścimy spacer.

    Chciałabym być dla siebie dobra, tak jak piszesz, Deyansu, ale w kółko robię sobie jakieś wyrzuty, że za mało kładę ją na brzuszku, za dużo razy odkładam ją do kołyski, zamiast trzymać na rękach, że N. zasłużyła na lepszy domek i spokojniejszą mamę… ciągle coś, mam nadzieję, że to minie.

    Dzięki za pocieszenie 🥰

    To z moich " grzechów" Aluś znowu na noc najbardziej rozbudzony i rozkopywał wszystko: rożek, pieluchę, te wszystkie "baby" rzeczy. Stwierdziłam, że może chce coś ciężkiego i przykryłam go takim mięsistym, nie włochatym swetrem. Bingo 😅😳🤦🏻‍♀️

    No i pamiętajcie, że Wy ze Starszakami macie jednak dużo dużo więcej do ogarnięcia 💪🏻🥰 u nas to tylko koteł.... Na razie wciąż nieufny wobec nowego "obiektu" 😂 ale czasem Go powącha, raz pacnal łapką w stopę....mam nadzieję że niedługo się przekona do Synka 😍

    👩🏻 39
    💕
    👱🏻32


    Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 💒10.2022

    02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
    17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
    31.01. CRL 1,6 cm 26.02 CRL 5,5 cm
    04.03 7 cm Człowieka, chyba ♂️ 😉 większość ryzyk - niska
    26.03. 12 cm Faceta 😁
    22.04. 🧬 330 g zdrowego Kawalera
    28.05. 832 g Akrobaty 🤸🏻‍♀️
    18.06. 1,25 kg Chłopa 🤗
    24.06. 🧬 Wszystko 👍🏻
    16.07. 1978 g Faceta z czuprynką 🧒🏻
    13.08. 2480 g, ułożenie główkowe 🤩
    22.08. 3200 g 💪🏻😳

    01.09.2025 urodziło się ❤️🤱🏻 3200g, 54 cm naszego szczęścia 😘
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6922 13086

    Wysłany: 11 września, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Według statystyk mamy już 40 bobasów, a wczoraj był pierwszy wrześniowy dzień gdzie nikt się prawdopodobnie nie urodził 😅

    Jusia 82, Szosz, Lavender91, iiyama, Abcdeka, purplerain, Majka92, Moirane, truskawki981, Paulines, aglo, Abby10, Agusia246, Agaxyz00 lubią tę wiadomość

    👩30👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ stabilna niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    💙2025
    age.png
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6922 13086

    Wysłany: 11 września, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny udało mi się znaleźć jedno usunięte konto (nie wiem czy jest więcej, o Paluszku wiem). To Naya00

    purplerain, Abby10 lubią tę wiadomość

    👩30👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ stabilna niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    💙2025
    age.png
  • Szosz Autorytet
    Postów: 645 2025

    Wysłany: 11 września, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzie wrote:
    Dziewczyny udało mi się znaleźć jedno usunięte konto (nie wiem czy jest więcej, o Paluszku wiem). To Naya00
    Ooo, wyśledziłaś! Racja, była, potem przestała z nami pisać (to ta, ktora nas nazwała wampirami energetycznymi?), ale nie myślałam, że skasowała konto.

    👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ + 👶🏻 🩷 23.08.2025
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6922 13086

    Wysłany: 11 września, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szosz wrote:
    Ooo, wyśledziłaś! Racja, była, potem przestała z nami pisać (to ta, ktora nas nazwała wampirami energetycznymi?), ale nie myślałam, że skasowała konto.

    Pamiętam, że ktoś tak napisał, ale nie pamiętam kto to był 🫣

    Liliowa lubi tę wiadomość

    👩30👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ stabilna niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    💙2025
    age.png
  • Lavender91 Ekspertka
    Postów: 150 431

    Wysłany: 11 września, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szosz wrote:
    Dzień dobry!

    Odniosę się do starego wpisu Minou_Caroline, miałam to zrobic od razu, ale chyba od trzech dni mi umyka 😂 i pewnie teraz tego nie przeczyta 😁 ale chciałam napisac, ze super, że dałaś znać! Zaglądałam czasami na pierwszą stronę i widziałam „zaginione” nicki, super coś jednak usłyszeć od którejś z was.



    Haha, jeszcze będzie interaktywny! :D ale rozumiem, czasami by się chciało, żeby te dzieciaczki nie były takimi stacjonarnymi ziemniaczkami. A kikut na pewno zaraz się odmelduje :)

    U nas spoko wieczór i poranek ze starszakiem, za to zrąbana nocka z malutką, której przelewało się w brzuszku i nie mogła spać :( mam nadzieję, że za dnia odeśpimy. Pogoda jest obleśna, mocno pod baby blues 🫣 ma lać cały czas, więc dziś chyba odpuścimy spacer.

    Chciałabym być dla siebie dobra, tak jak piszesz, Deyansu, ale w kółko robię sobie jakieś wyrzuty, że za mało kładę ją na brzuszku, za dużo razy odkładam ją do kołyski, zamiast trzymać na rękach, że N. zasłużyła na lepszy domek i spokojniejszą mamę… ciągle coś, mam nadzieję, że to minie.
    Jesteś wspaniałą mamą, pamiętaj 🥰🥰

    Szosz, Deyansu lubią tę wiadomość

    P. 05.09.2025 3940g, 53 cm, 10/10 💖
  • Lavender91 Ekspertka
    Postów: 150 431

    Wysłany: 11 września, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to w ogóle wyrodna matka, poród cc (uprzejma koleżanka napisała mi, ze nie wiem co to znaczy poród 🤡), nie karmię bezpośrednio piersią tylko odciągam plus o zgrozo dokarmiam mm!
    Ale nie daje się ponieść presji, najważniejsze, że niunia jest szczęśliwa i najedzona 💖
    W ogóle miałam rozkmine, zobaczcie jakie wszystkie jestesmy silne, normalnie pacjenci po operacjach czy zabiegach leżą przynajmniej kilka dni, a my po pionizacji już śmigałyśmy wokół bobasów. Tak samo dziewczyny po SN nierzadko z ogromnym bólem i ciągnącymi szwami od razu ogarniają malenstwa. Plus do tego mega szacun do mam starszaków, jesteście wielkie!
    Nie chce pierdzielic dyrdymałów, ale myślę, że każda z nas jeszcze popełni 1000 błędów, a i tak będziemy najlepszymi mamami pod słońcem dla naszych maluszków ♥️

    truskawki981, Engel, Szosz, Paczula, CieplaHerbata, Deyansu, purplerain, amamamam, Majka92, Moirane, Paulines, aglo, Abby10, Agusia246, Agaxyz00, Jusia 82, Marcysia1990, PaulinaLexi lubią tę wiadomość

    P. 05.09.2025 3940g, 53 cm, 10/10 💖
  • purplerain Autorytet
    Postów: 1341 2911

    Wysłany: 11 września, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzie wrote:
    Dziewczyny udało mi się znaleźć jedno usunięte konto (nie wiem czy jest więcej, o Paluszku wiem). To Naya00
    To ta od wampirów!! 🧛‍♂️

    👩🏼🧔🏻‍♂️🐈🐈🐈

    🏃🏼‍♀️🏋🏼‍♀️🚴🏼‍♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦

    🫰⏸️ 16.01.2025
    🧚💫 31.01.2025
    💗🎀 19.04.2025
    🐣✨07.09.2025
  • Paulines Przyjaciółka
    Postów: 63 67

    Wysłany: 11 września, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rany ale się tu dzieje 🙈 dzięki dziewczyny za słowa wsparcia , dobrze wiedzieć że nie tylko ja tak mam. Garmin mi mówi że jestem u kresu sił, o serio?😂

    Wczoraj była u nas położna, zaleciła malucha w dzień wystawiać do okna jak śpi na chwilę na słońce, ponoć to pomaga na tą żółtaczkę. W dzien jest całkiem ok jakoś ogarniemy póki co, mąż staje na głowie i bardzo się stara i angażuje, dobrze że póki co ma wolne. Nocki jednak mnie trochę przytłaczają, ale tłumaczę sobie że dopiero się siebie uczymy i pomału dojdziemy do wprawy czego ten nasz jegomość w danym momencie potrzebuje.

    Ja się goję , na razie to mam wrażenie że jest gorzej niż było bo te szwy ciągną jak cholera ale położna sprawdzała mówi że ładnie to wygląda… a ja tam wczoraj zajrzałam z lusterkiem, nie róbcie tego !!🙈🥵

    Trzymajcie się wszystkie, siedzimy w tym razem😂

    Abcdeka, Paczula, Engel, Szosz lubią tę wiadomość

    02.01.2025 🩷⏸️

    28,31🐶🩷
‹‹ 1165 1166 1167 1168 1169 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ