Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Hajkonk wrote:Dla mnie to Ty w ogóle jesteś mistrzem świata 🫶
Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami 🙂↕️🫡🥰, pij prosecco - na zdrowie 😅♥️Hajkonk lubi tę wiadomość
👩🏻 39
PCOS, IO, MTHFR - homozygota, PAI 1 & V R2- heterozygota; AMH 1,23 (11.2024)
Lewy jajowód niedrożny, endomenda 1 st, stan zapalny endometrium -> antybiotyki 12.2024
👱🏻32
morfo 3%, ciężka oligospermia, glukoza na czczo❌ -> krzywa glu/ins OK; stres oksydacyjny ❌
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 🤵👰 10.2022
Starania na luzie - 2023
06.2024 - cb (po niedrożnej stronie)
07.2024 - I stymulacja Clo + Ovitrelle nieudana+ złe samopoczucie
8-12. 2024 -> diagnostyka obojga
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
31.01. CRL 1,6 cm ❤️ 26.02 CRL 5,5 cm ❤️
04.03 7 cm Człowieka ❤️ chyba 💙♂️ 😉 większość ryzyk - niska
26.03. 12 cm Faceta 😁
22.04. 🧬 330 g zdrowego Kawalera 💙
28.05. 832 g Akrobaty 🤸🏻♀️
-
Hajkonk wrote:Dla mnie to Ty w ogóle jesteś mistrzem świata 🫶
Ja tak tego nie czuję, dla mnie to jest "normalny" sposób posiadania dzieci. Mam wręcz odwrotnie, ciężko mi ogarnąć, że ze stosunku z partnerem są dzieci🙃😅🫣
Dla mnie Wy jesteście bohaterkami, bo kiedy ja odpoczywam i popijam wino z bąbelkami, Wy zmagacie się z wszystkimi "urokami" ciąży -
Hajkonk wrote:Dla mnie to Ty w ogóle jesteś mistrzem świata 🫶
Filcek, nasze dzieci we w miarę podobnym wieku i Twoje obawy brzmią mi bardzo znajomo, ale wierzę, że ogarniemy - choć teraz bywa trudno, czasem nawet bardzo, ale jakoś pchamy do przodu ten wózek i dalej tak będzie.
Ja mimo wielu obaw, głównie w związku z tym,
jaka będzie relacja synka z malutką siostrzyczką, jak on to zniesie i jak to wpłynie na relację moją z nim, mam w sobie jednak więcej spokoju niż w pierwszej ciąży, bo choc spodziewam się trudności, to jednak W MIARĘ mogę sobie wyobrazić od technicznej strony, jak to będzie, przynajmniej w pewnym stopniu.
Jaka piękna pogoda! Cały rok czekam na to słońcemyślałam, że wyciągnę synka jeszcze na plac zabaw, ale odmówił stanowczo, mimo zapewnień, że kocha słoneczko, więc sama wylazłam zrobić te dyżurne 10 000 kroków i aż mi się gęba cieszy, że jest tak przyjemnie 🌞🌞🌞
Hajkonk, Deyansu lubią tę wiadomość
👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ +…
Czekamy na ciąg dalszy
Termin: 30.08.2025 🩷
18.06 - 🩺 USG III trymestru
3.07 - 🩺 -
BellA wszystkiego najlepszego w te 18 urodziny 🥳
Tak czytam te wasze historie, to odnoszę wrażenie że jakos za łatwo u mnie poszło. Co prawda 2 dzieci jest juz na stanie, nie było problemu w ogóle z zajściem w ciaze (śmiałam sie ze mnie tylko dotknąć i juz 😅) , no ale to było naście lat temu.
Po części rozumiem obawy niektórych z was, bo u mnie różnica niecałych 3 lat między dziećmi była. Pod koniec 2 ciazy musiałam bezwzględnie leżeć, bo było bardzo wysokie ryzyko pęknięcia blizny po cc. Moglam wstawac tylko na siku. Na szczęście moi rodzice bardzo pomogli i organizowali czas dziecku, pomimo tego że sami chodzili do pracy jeszcze wtedy. Nie było łatwo, ale bylo warto.
Z kolei decyzja i kolejnym dziecku zapadła ponad rok temu. Jak co roku wybieram sobie cele i zadania na cały rok, które chce osiągnąć, wykonać. Często nostalgicznym dniem tez na takie przemyślenia jest dzien moich urodzin. No i w moje urodziny ponad rok temu, zapadła decyzja że to ostatni dzwonek na powiększenie rodziny, bo młodsza juz nie będę, cierpliwość nie ta sama itp. Bardzo długo wcześniej biłam sie z myślami czy chce mieć jeszcze dzieci, a tym bardziej po takim czasie pakować sie w pieluchy znowu. Bo jednak mieć dwoje nastolatków w domu, to zupełnie inny wymiar życia. Muszę wyjść to wychodzę, potrzebuje czegoś to dzieciaki mogą iść do sklepu, sami sie ogarniają i w ogóle. No ale zapadła decyzja, więc w odpowiednim czasie odstawiłam tabletki antykoncepcyjne. Później mieliśmy fajne wakacje i po wakacjach zaczęliśmy starania o dziecko. Z tyłu głowy miałam to że nie mam juz 20 lat i może być trudno. Świadomość tego pozwoliła mi podejść w pierwszym miesiącu na luzie. Nie udało sie ok, ale zaczęłam czytać, szukać itp. Minął kolejny miesiąc i nadal nic. Chociaż dokładnie znam swoje ciało, wiem kiedy owulacja itp. No i tu stres zaczął robić swoje.. sprawdzanie owulacji tymi testami, czytanie różnych pierdol na ten temat. Strasznie sie nakręciłam, do tego stopnia że byłam pewna że się udało. Zrobiłam test ciazowy i ku mojemu zdziwieniu dupa..przyszedł okres i wtedy jakos tak opadły mi morale.
Na szczęście po rozmowie z mężem i znalezieniem fajnego materiału gdzieś na temat starań, stwierdziłam że odpuszczam. Kiedy będzie to będzie, co ma być to będzie. No i wtedy sie stało 😅
W ogóle to test zrobiłam w 1 dzien świat, bo w wigilię piłam wino po wieczerzy i jakos dziwnie mi sie zrobiło na żołądku. Co nigdy mi sie nie zdarzyło. Wiec jakos bez przekonania zrobiłam z rana i zobaczyłam 2 kreski. Myślałam że przepadł cykl bo zupełnie zero objawow ani na okres ani na ciążę. A tu taki poker face, że o jednak. Więc rano wgramolilam sie do łóżka z testem i powiedziałam mężowi że chyba raczej został tatą. A potem juz poszło jakoś.
Ja pomimo tego, że poniekąd wiem co mnie czeka, też mam stres, bo jednak nie do konca życie mozna przewidzieć.
Jedno wiem, cesarka boli i połóg po cc tez boli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca, 18:45
bellA, Hajkonk, purplerain, Deyansu lubią tę wiadomość
-
Bella93 wrote:Dziękuję🥹
Ja tak tego nie czuję, dla mnie to jest "normalny" sposób posiadania dzieci. Mam wręcz odwrotnie, ciężko mi ogarnąć, że ze stosunku z partnerem są dzieci🙃😅🫣
Dla mnie Wy jesteście bohaterkami, bo kiedy ja odpoczywam i popijam wino z bąbelkami, Wy zmagacie się z wszystkimi "urokami" ciąży
34👱♀️ 36🧔♂️
06.01 ⏸️ 😍
🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
🩺06.06.25 - 775g 🩷
🩺27.06.25 - wizyta⏳️
-
Dziekuje za zyczenia. Jesteście Wielkie ❤️❤️❤️❤️❤️❤️🤞🥰 mimo ze was nie znam tylko tyle co wasze Historię.. dziś powiedzialam mężowi ze sie zzylam z wami.. !🤗
Hajkonk, purplerain, Agusia246, Szosz, Deyansu, sarenka95, Ivka, Naya00 lubią tę wiadomość
34👱♀️ 36🧔♂️
06.01 ⏸️ 😍
🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
🩺06.06.25 - 775g 🩷
🩺27.06.25 - wizyta⏳️
-
Bella 100lat 🎉🎉
Fajnie tak poczytać te historię ciążowe. Też myślę że każda z nas ma w sobie dużo obraz niezależnie od tego czy to będzie pierwsze dzieciątko czy kolejne.
Swoją drogą też nie czuje jeszcze jakiejś bezgranicznej miłości do Zuzki. Raczej jest to zafascynowanie że w moim brzuchu jest mix mnie i mojego męża. Ale wiem że ta miłość się pojawi 🥰
Jeśli chodzi o nasz historię to na luźno staraliśmy się jakieś 2 lata, ale to był totalny spontan bez sprawdzania owulacji itp. W sierpniu 2024 zaczęliśmy się starać już bardziej na poważnie i z każdym cyklem niepowodzeń traciłam nadzieję że nam się uda. Mój ginekolog nie pomagał wcale. Nie zlecał żadnych badań, a winą za niepowodzenia obarczał męża. Zrobiłam jakieś badania na własny koszt i wyszło TSH na poziomie jakoś koło 4. Lekarz rodzinny wypisał mi eutyrox w listopadzie i zaczęłam go brać. Życie chciało ułożyć się tak że moja firma zaczęła mieć kłopoty finansowe i mimo umowy na czas nieokreślony w grudniu wszyscy dostaliśmy wypowiedzenia. Od początku stycznia miałam być bez pracy. 17 grudnia miałam urodziny i wtedy też zrobiłam test ciążowy (to było jakoś 4 dni przed planowaną miesiączka). Jako że wyszedł biały, a znałam swoją sytuację pożegnałam się na forum staraniowym bo wiedziałam że muszę się ustabilizować najpierw żeby wrócić do staran. W grudniu jechaliśmy też na święta do moich rodziców za granicę. Na święta miesiączki nie było ale wiedziałam że test był biały więc poprostu małpa się spóźniała. 28 grudnia w dniu kiedy wracaliśmy do Polski miesiączki dalej nie było no i wtedy coś przeczuwałam, ale objawy były bardzo podobne do zbliżającej się miesiączki. Zaraz po wejściu w drzwi zrobiłam test no i wyszły dwie kreski. Nie ukrywam że to był szok dla nas no i wiele pytań, bo ja bez pracy. Państwo oczywiście nie chroni w tej sytuacji kobiety w ciąży itd. no ale trzeba było sobie poradzić. Szybko znalazłam nową pracę. Niestety nie popracowałem tak długo jak planowałam bo w marcu wylądowałam w szpitalu i musiałam odpuścić. I tak sobie teraz czekamy na Zuzke 😁Hajkonk, purplerain, Deyansu, bellA lubią tę wiadomość
-
Jeju, nie było mnie dzień a tu już tyle nadrabiania 🙈🙈
Bella! Wszystkiego najlepszego! 🤍🎂🎂
Co do starania się o dziecko. No to z corka poszło raz dwa. Teraz w tej drugiej ciąży było trochę gorzej. Po poronieniu w październiku w końcu poszłam do specjalistki od trudnych problemów… padło podejrzenie pcos, mój organizm produkował zbyt mało progesteronu żeby ciąża się utrzymała. W listopadzie już miałam betę dodatnia, ale niestety po dwóch dniach wzrosła z 17 tylko na 18 🤷🏼♀️ w grudniu nie pamiętam… a w styczniu po dawkach progesteronu od owu zobaczyłam cień dzienią po godzinie 🙈 wiem, że teoretycznie nie powinno się odczytywać po takim czasie ale w moim przypadku było prawda 🙈 następnego dnia po wyjściu od endo zrobiłam betę i wyszła 15 więc serio wczesna ciąża. Później rozkręciła się jak szalona z 15 na 50 itd. No i wiadomo… clexane, Prolutex i inne progesterony na szczęście teraz już się fajnie rozwijamy.. organizm chyba zaakceptował ciążę
A co do obaw to też je mam… jak po prostu sobie poradzimy, czy Laura nie będzie zazdrosna… nie chciałabym, żeby czuła się odrzucona itd…
Chociaż jest mega słodka i kochana, wczoraj przytulała się do brzuszka i mówiła, że Klara powiedziała, że ją kocha i że ona też kocha Klarę 🥹🥹Nava, Hajkonk, purplerain, Deyansu, bellA lubią tę wiadomość
2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
Sto lat BellA 🥳
bellA lubi tę wiadomość
'95 👫 '93 Wrocław
22.12 ⏸️ 1cs
Termin OM 1.09
Nifty - zdrowy chłopak💙, niskie ryzyka
24.02 - 13+0 I prenatalne - wszystko ok. CRL - 7,54 cm, ryzyko preeklampsji
3.03 - 14+0, wizyta kontrolna, 8 cm
2.04 - 18+2, wizyta kontrolna, 236g
15.04 - 20+1, II prenatalne, 355 g
30.04 - 22+2, wizyta kontrolna
28.05 - 26+2, wizyta kontrolna, 877 g
18.06 - 29+2, III prenatalne
23.06 - 30+2, wizyta kontrolna
-
BellA wszystkiego najlepszego z okazji 18stych urodzin!🥳🥳🥳😘
Nadrobiłam Wasze historie, zakręciła mi się łezka nieraz, bo z jednej strony są wszystkie wyjątkowe, zupełnie inne, a z drugiej tak do siebie podobne 😊😘
To ja na szybko, o 2 córeczkę staraliśmy się 5 lat (mam historie onkologiczną), dużo było płaczu, żalu, ale mam uczucie, że nas to scementowało. Teraz poszło szybciej bo rok ale było międzyczasie poronienie no i tak teraz ładnie sobie rośniemy w nadziei, że będzie już wszystko ok 😉
Ja mam mnóstwo obaw, bo moja młodsza -3 latka ma straszna mamozę od małego, mąż dużo się z nią bawi zajmuje, ale ostatnio ciągle tylko mama i mama, do usypiania tylko ja mogę być. Ciągle próbujemy żeby mąż mnie zastąpił ale no mówiąc wprost nasza córa jest z tych trudniejszych dzieci, s ostatnio mamy jakiś regres czy bunt. Całuje brzuszek, mówi że czeka na braciszka ale bardzo się boje jak to będzie tak naprawdę... Widzę, że macie podobne obawy😘Hajkonk, purplerain, Szosz, Deyansu, bellA lubią tę wiadomość
-
Ja to trochę jak Naya się zastanawiałam czy na pewno chcę zaczynać od nowa, bo w domu 10 latka i 8 latka, super samowystarczalne już.
Ale potem sobie pomyślałam że one już zaraz w ogóle nie będą potrzebowały mamusi, zaczną się oddalać coraz bardziej i fajnie będzie mieć jeszcze jednego maluszka do kochania i na pociechęSzosz, purplerain, Deyansu, Naya00, Abby10, bellA, Joa.szym lubią tę wiadomość
-
Bella! Żyj tak, aby każdy kolejny dzień był dowodem na to, że najlepsze chwile dopiero przed Tobą. Dużo zdrówka 😘
🥂🍾bellA lubi tę wiadomość
-
Bella, wszystkiego, co najpiękniejsze! ❤🌸🌠
Wybieram się spontanicznie jutro lub pojutrze na boho sesję ciążową. Mam nadzieję, że coś fajnego z tego wyjdzie 😃
Byłam dziś ostatni raz na zajęciach na uczelni i kolega zapraszał "na wódkę". Powiedziałam, że nie bardzo mogę, a na pytanie: "A co, jesteś w ciąży? ", otrzymałam pełne niedowierzania spojrzenia grupy i moc uścisków ❤
Trzymam kciuki za badania i wizyty w nadchodzącym tygodniu, jeśli takie mamy. ✊Deyansu lubi tę wiadomość
-