Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się w niedzielę 🫡😍
Stron do nadrobienia nie aż tak dużo, ale tematów - oj, już tak 😅🤔
Przede wszystkim Abby - przytulam za stres 🫂, ale doczytałam że piesek czuje się Ok 😍 a może to będzie plus całej sytuacji, Córka nauczy się że nie można tak postępować i nie zrobi później czegoś z gorszym skutkiem 🤗
Co do zatrzymywania się wody w organizmie, przedwczoraj po raz pierwszy spuchły mi na wieczór obie nogi, stopy miałam jak takie pampuchy 🙄🫣 i się trochę wystraszyłam. Na szczęście rano było w porządku i ważyłam o 1,5 kg mniej niż wieczorem. Zaczęłam pić więcej wody, wróciłam do potasu 2x na dzień i jutro idę po kolejną parę podkolanówek uciskowych 🤷🏻♀️ Z cellulitem niestety nie pomogę, ale pewnie też pomoże większe nawodnienie plus masaże.
Przytulam za relacje w rodzinach, Amandi i inne Dziewczyny 😵💫😍 ❤️ u mnie jest ok, raczej czasami tej miłości i nadopiekuńczości jest nadmiar, ale - mimo że to czasem irytuje (bo ja nie lubię być non stop w centrum, żeby wszyscy ciągle pomagali) - bardzo doceniam te starania, miłość. Byłam w związku z mężczyzną, gdzie tej miłości i wsparcia nie było wcale, choć tam była sytuacja że to syn miał tak, że "spadaj gamoniu, radź se sam", a córka była bardzo wspierana.
Purplerain - gratulacje 😍🥳 stopa 5 cm, hohoho, jest czym smyrnąć matkę 🤣🫣 jak tam sesja 🤗?
U mnie wczoraj rano gorszy dzień, Mąż miał jakieś odmienne zdanie. Powiedział to grzecznie, a ja , bach, kolejne 5 minut w łóżku we łzach 🤦🏻♀️ ciąża i przytłoczenie różnymi sprawami, eh.
Potem było już lepiej 🤗, mieliśmy sesję (za ok. 2 tygodnie będą fotki), nie obyło się bez przygód, bo upatrzone miejscówki były zawalone ludźmi i straganami (jakiś jarmark, wino, sery, włoska muzyka), ale ostatecznie wyszło wszystko super 🥰 widziałam kilka ujęć i zastanawiałam się czy to na pewno ja 🤣
Potem jeszcze odebraliśmy bujaczek Babybjorn, bo jakaś babeczka w Rzeszowie dość tanio sprzedawała używkę ☺️
A na koniec dnia zmęczenie było tak duże, że włączyło mi baby brain level 💯 🤣 kupiłam chleb w Lidlu. I pokroilam w tej maszynie.... wzdłuż 😅 zorientowałam się jak już było za późno 😂
Słonecznej, udanej niedzieli 😘🤗 my zaraz wychodzimy na cały dzień że znajomymi, połapać Pokemony. Event trwa od 10 do 18, pewnie po drodze wpadnie jakiś kebs 😜Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca, 09:52
Aliczee93 lubi tę wiadomość
👩🏻 39
💕
👱🏻32
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 💒10.2022
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
31.01. CRL 1,6 cm 26.02 CRL 5,5 cm
04.03 7 cm Człowieka, chyba ♂️ 😉 większość ryzyk - niska
26.03. 12 cm Faceta 😁
22.04. 🧬 330 g zdrowego Kawalera
28.05. 832 g Akrobaty 🤸🏻♀️
18.06. 1,25 kg Chłopa 🤗
24.06. 🧬 Wszystko 👍🏻
16.07. 1978 g Faceta z czuprynką 🧒🏻
13.08. 2480 g, ułożenie główkowe 🤩
22.08. 3200 g 💪🏻😳
⏬
01.09.2025 urodziło się ❤️🤱🏻 3200g, 54 cm naszego szczęścia 😘 -
Dobrej niedzieli dla wszystkich 🌷
Ja trochę zmęczona po wczorajszym dniu, jednak przy takiej ilości chodzenia/siedzenia i ogarniania to brzuch mi się już spinał 😬 a nad ranem obudził mnie skurcz łydek, okropne 🥹
Współczuję trudnych relacji w rodzinie, tulę ❤️2020 🧒💙
⏸️ 09.01
🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
Test Pappa - niskie ryzyka wad genetycznych, podwyższone ryzyko stanu przedrzucawkowego, 1:53
🩺 31.03 13 cm, 140 g , córeczka 🩷
🩺 28.04 19 cm, 350 g 🌸
🩺 06.05 II USG prenatalne, wszystko ok ✅
🩺 26.05 🩷650g ✔️
🩺16.06 1040 g ⚖️🎀
🩺07.07 1600g 🌷🩷
🩺 11.07 III USG prenatalne, wszystko 🆗🍀, 1800 g🧸
🩺24.07 2050 g 🩷
🩺18.08 2880 g 🌹
30.08.2025 córeczka 🌸👶 -
Agusia246 wrote:Engel, u mnie od zawsze była faworyzacja młodszej siostry, głównie przez te problemy z porodem i jej dalsze zdrowotne. Matka to mi umiała powiedzieć że gdybym się nie uparła wychodzić nogami to by nie musiała mieć cesarki i z drugą ciążą nie byłoby takiego problemu 🙃
Kurcze, taki tekst jakbyś to specjalnie zrobiła 🙈
Moja nie raz mi wspomniała, że żałuje że mnie urodziła, połowę ciąży jak nie więcej spędziła na patologii ciąży, nawet miała pozwolenie na usunięcie ciąży bo coś miało być nie tak to i tak się uparła urodzić, a później też moja wina że jestem na świecie i przeze mnie ma problemy zdrowotne 🫠
Ja mam starszego brata, albo raczej nie mam bo wyjechał kilkanaście lat temu i kontakt się urwał 🤷🏼♀️
Faworyzacja jakaś była ale taka minimalna, ja byłam zawsze córeczka tatusia a brat od mamusi, brat miał jedynie lepiej to że ciuchy miał nowe i wszystko, bo tata starszej daty i całkiem innej postury, bo ja to musiałam chodzić w ciuchach po mamie jak już dosięgłam jej wzrostu, bieda jest to po co nowe 🙈
Niby z tymi ciuchami to taka pierdoła ale jednak było się czasem pośmiewiskiem w szkole...14.08.23r 7tc t16 👼🏼
OM 4.12.24
31.12.24 ⏸️
7.01. Beta 2232 mIU/ml
9.01. Beta 4438 mIU/ml 96.1% 📈
17.01. 6+1 crl 0.41cm i ❤️
30.01. 8+2 crl 1.78cm
7.02. 9+3 crl 2.61cm 🧸
3.03. 13+2 crl 7.02cm 🥝 USG prenatalne ✔️ pappa ✔️
7.03. 13+6 crl 8cm 🥭
4.04. 17+6 206g 🍇
23.04. 20+4 330g 🥞
30.04. 21+4 410g 🥥
28.05. 25+4 823g 🐧
24.06. 29+3 1364g 🍈
9.07. 31+4 1821g 🥬
15.07 32+3 1918g
5.08 35+3 2627g
19.08 37+3 3070g
26.08 38+3 🏥🤭 -
U mnie rodzeństwo twierdzi, że ja jestem ulubienica rodziców i najukochańsza córką. Jestem najmłodsza, a rodzeństwo jest ode mnie starsze o 11 i 13 lat. O ile z siostrą mam dobry kontakt i jest bardzo chętna do pomocy (jak ona urodziła dzieci to często do niej przyjeżdżałam, teraz też przyjeżdżam na weekendy jak są urodziny czy imieniny siostrzeńców, nawet ponoć jestem ulubiona ciocią
) tak mój brat to trochę "dzikus" i w zasadzie się nie interesuje obecnymi siostrzeńcami oraz i przyszłym siostrzeńcem.
Rodzice nam nie pomogą za bardzo ze względu na odległość, jedynie jedna szwagierka jest gotowa do pomocy, bo mieszka 5 km od nas. -
Hej dziewczyny, tule mocno za ciężkie relacje w rodzinie. U mnie też nie było kolorowo, od zawsze byłam obwiniana o wszystko co złe się przytrafiło 🤡 musiałam sobie radzić sama, nigdy nie otrzymałam zrozumienia... Eh, nawet nie chce mi się o tym pisać.
Cieszę się, bo widzę że udaje mi się unikać wzorców moich rodziców i wychowywać córkę lepiej. A to teraz najważniejsze.
Co do ubrania na wyjście, z córką ze szpitala wyszłam 16go września i było ponad 20 stopni + lekki wiatr który mnie zmylił. Ubrałam ją w body na krótki rękaw, spodenki i na to bluzę a w foteliku okryłam cienkim kocykiem. Ze szpitala mieliśmy 5 minut drogi i dojechała spocona 🫣 teraz mam termin na 10go i jeśli pogoda będzie podobna to mały wróci w bodach na długi rękaw a nie bluzie + ewentualnie pieluszka flanelowa/cienki kocyk do fotelika jakby wiało. Póki co na zimniejszy wrzesień na wyjścia nie jestem zbytnio przygotowana, muszę coś zamówić. Kolejne ciepłe dni córka w domu leżała w bodach na krótki rękaw a na drzemki leżała otulona flanelową pieluszką albo w bodach na długi rękaw i leginsach czy pajacykach. Na pierwszy spacer też zdecydowanie ją przegrzaliśmy i zastanawialiśmy się czemu 5 minut od wyjścia z domu nam płacze 🤣
Apropo, chyba się wezmę od dziś za pranie wyprawki 😅 a jutro lecę na pobranie krwi i we wtorek na wizytę, tydzień szybciej, ale w terminie planowanej chcemy jechać gdzieś coś pozwiedzać i bardziej nam pasuje ogarnąć lekarzy w tym tygodniu niż kolejnym 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca, 11:30
-
Hej 😉
U nas jak zwykle weekend intensywny, tym razem wyjazdowy.
Mocno Was przytulam i rozumiem przy każdej ciąży i po porodzie od nowa musiałam się godzić z tym, że mogę liczyć tylko na siebie i męża, jakoś to pchamy od lat. W tej 3 ciąży już niczego nie oczekuje i chyba mi z tym lepiej bo wiem że muszę nastawić się że lekko nie będzie. Najważniejsze że z mężem gramy od lat do jednej bramki i wspieramy się oboje 🙂
Rodziców mam daleko, pracują, ogólnie interesują się ale na pomoc fizyczna nie mogę liczyć, teściowej nie mam. Teść ma swoje życie. Na rodzeństwo też nie ma co liczyć.
Co do wyjścia ze szpitala ja polecam kupić i tak na jesień taki kocyk/ śpiworek cienki do fotelika samochodowego. Ja mam z córy coś takiego z kapturkiem z dziurkami na pasy, moje zapina się na rzepki. Można dziecię i w pajacyku wsadzić i nie będzie spadać jak zwykły kocyk 😉
Miłej niedzieli i dużo siły Wam wysyłam 😘
Mi coraz ciężej jest 🙈 -
Ja na wrzesień jestem przygotowana jak na jesień raczej xd mam 3 kombinezony różnej grubości bo i tak się przydadzą, wiecznie ciepło nie będzie.
Jakby było ciepło to na wyjście body krótki rękaw i spodnie, bez dodatkowych ubrań czy otulacza w foteliku.
W mieszkaniu mamy teraz klimę, więc możemy chłodzić albo grzać.
Śpiworek kupiłam z tych cieńszych, więc body plus śpiworek, a jak zimno to pajac i śpiworek.
No i też pewnie młody będzie spał w nocy z nami, czytając dziewczyny z czerwca okazuje się, że jednak te dzieciaczki w nocy są niedokładalne, więc tuląc się na pewno nie zmarznie'95 👫 '93 Wrocław
22.12 ⏸️ 1cs
Termin OM 1.09
Nifty - zdrowy chłopak💙, niskie ryzyka
24.02 - 13+0 I prenatalne - wszystko ok. CRL - 7,54 cm, ryzyko preeklampsji
15.04 - 20+1, II prenatalne, 355 g
18.06 - 29+2, III prenatalne, 1284 g
14.07 - 33+0, 2090 g
22.07 - 34+1, 2300/2400 g
04.08 - 36+0, 2880 g
11.08 - 37+0, 3100 g
02.09 - 40+1, 3470 g
-
Abby10 wrote:Ja bym wtedy założyła krótki rękaw i ewentualnie jakiś muslinowy cienki otulacz aby tylko przykryć w razie w od jakiegoś wiatru itd. W nocy dalej bym dawała dziecko w rożek ale może po prostu pod spód rampersa krótkiego a nie pajaca bo nawet jeśli będzie 30 stopni w dzień we wrześniu to noce będą chłodniejsze 🙈 i tak nie przegrzewa się dzieci, mi każdy zwracał uwagę, że córka jakoś lekko ubrana 😅
Ja też zastanawiałam się co będzie jak się trafia takie upały jeszcze początkiem września. Mam kilka body na krótki rękaw, a tak to przewaga na długi rękaw. Ogólnie to myślę sobie tak, że jak będzie jakiś mega upał to ubiorę samego bodziaka na krótko i przykryje cienką pieluszką, może na szybko dokupie jakiegoś krótkiego rampersa. Przegrzewanie nie jest dobre, a zawsze można cienka pieluszkę zamienić np na pieluszkę flanelowa lub na kocyk bambusowy.
Do spania mam pajacyki na długi rękaw. Na początku pewnie będę korzystać z rozka i / lub będę zawijać maluszka w większą pieluszkę, tak owijać jak naleśnikMy będziemy mieć w domu klimatyzację więc nawet jakby były upały to myślę że nie dopuścimy do temperatury wyższej niż 22°C .
Na chłodniejsze wieczory to pewnie długie body, spodnie , ewentualnie kombinezon dresikowy + kocyk bambusowy. -
PaulinaLexi wrote:Ja na wrzesień jestem przygotowana jak na jesień raczej xd mam 3 kombinezony różnej grubości bo i tak się przydadzą, wiecznie ciepło nie będzie.
Jakby było ciepło to na wyjście body krótki rękaw i spodnie, bez dodatkowych ubrań czy otulacza w foteliku.
W mieszkaniu mamy teraz klimę, więc możemy chłodzić albo grzać.
Śpiworek kupiłam z tych cieńszych, więc body plus śpiworek, a jak zimno to pajac i śpiworek.
No i też pewnie młody będzie spał w nocy z nami, czytając dziewczyny z czerwca okazuje się, że jednak te dzieciaczki w nocy są niedokładalne, więc tuląc się na pewno nie zmarznie
Też mi się wydaje że na każdą opcję trzeba być przygotowanymdobre masz plany
PaulinaLexi lubi tę wiadomość
-
Engel wrote:Kurcze, taki tekst jakbyś to specjalnie zrobiła 🙈
Moja nie raz mi wspomniała, że żałuje że mnie urodziła, połowę ciąży jak nie więcej spędziła na patologii ciąży, nawet miała pozwolenie na usunięcie ciąży bo coś miało być nie tak to i tak się uparła urodzić, a później też moja wina że jestem na świecie i przeze mnie ma problemy zdrowotne 🫠
Ja mam starszego brata, albo raczej nie mam bo wyjechał kilkanaście lat temu i kontakt się urwał 🤷🏼♀️
Faworyzacja jakaś była ale taka minimalna, ja byłam zawsze córeczka tatusia a brat od mamusi, brat miał jedynie lepiej to że ciuchy miał nowe i wszystko, bo tata starszej daty i całkiem innej postury, bo ja to musiałam chodzić w ciuchach po mamie jak już dosięgłam jej wzrostu, bieda jest to po co nowe 🙈
Niby z tymi ciuchami to taka pierdoła ale jednak było się czasem pośmiewiskiem w szkole...
Nie no to Twoja wygrała wszystkie zdrapki, nie ma to jak podjąć decyzję, a potem wypominać dziecku, które nie miało nic do gadania w tej kwestii.
Ja swoim czasem mówię, że mi wyzarly cycki, kolor z włosów i zębyale to tak bardziej w żartach zdecydowanie, mocno walczylam żeby były i wiedzą że były bardzo chciane.
Co do ciuszków, ja uważam że lepiej kupić więcej cieńkich niż grubych, przede wszystkim dlatego że tych cieńkich można nałożyć kilka warstw i efekt jest podobny, a nawet jakby nałożyć mniej, to zawsze można właśnie przykryć pieluszką, kocykiem, zawinąć w rożek. I w sumie tak jest najwygodniej. Bo na początku przerób pokarmu jest natychmiastowy i tych kup jest od groma, łatwiej wyciągnąć z rożka i spod kocyków niż rozbierać.Engel, Aliczee93 lubią tę wiadomość
-
Przejrzałam swoje listy wyprawkowe i w sumie dużo mi nie zostało. Zdążę 😂 a jak wrócę do siebie to będę liczyć ubranka, ile czego mam.
Hajkonk, Szosz, Filcek lubią tę wiadomość
-
Suzie wrote:Przejrzałam swoje listy wyprawkowe i w sumie dużo mi nie zostało. Zdążę 😂 a jak wrócę do siebie to będę liczyć ubranka, ile czego mam.
I tak to właśnie odnośnie relacji rodzinnych, mimo wcześniejszych kiepskich kontaktów okazało się że od teściowej mam wiecej wsparcia niż od mojej mamy 🙃Suzie, bellA, Engel, PaulinaLexi, Aliczee93, Abby10, Filcek lubią tę wiadomość
Na pamiątkę 🥹
👩💼29l🤵♂️35l + 🐈⬛🐈⬛🐈⬛🐈⬛
10.2024 rozpoczęcie starań
💊 PrenaCare Start Ona i On
🩺17.11.2024 cytologia OK
07.01 beta hcg 2758 mlU/ml.
10.01 beta hcg 7412 mlU/ml
04.01 ⏸️ 🍀
07.01 5+4 pęcherzyk 4.81mm 🥹
15.01 6+5 CRL 0,53cm i mamy ❤️ !
24.01 8+0 CRL 1,6cm.
26.02 12+5 USG I trym. CRL 5,93cm
26.03 16+5 CRL 14,2cm 128g 🩷
23.04 20+5 USG II trym. 343g 🩷
21.05 24+5 637g 🩷
18.06 28+5 1310g 🩷
09.07 31+5 1700g 🩷
21.07 33+3 2000g 💪
06.08 35+5 2493g 🩷
13.08 36+5 rozwarcie 4cm 🫣
20.08 37+5 2700g
30.08 39+1 Dzień Dobry kochanie 🥰
K. 💖 - g. 22:26 2800g 55cm 🥹 -
Kurczę, czytam Was i smutam, że tyle doświadczyło nierównego traktowania
ja akurat jedynaczka, w moim domu jakoś szalenie się uczuć nie okazywało, ale czułam się chciana i kochana. A po latach słyszę od ojca, że on w sumie nie jest rodzinny i nie bardzo chce spędzać czas z wnukiem 🫣 i o ile ja się z nim widuję ze dwa razy w miesiącu, to mój tata widuje mojego synka ze 3-4 razy w roku.
Ja mam różne warstwy, sweterki itd. kupione, ale od rozmiaru 62 😄 na wyjście ze szpitka zakładam, że długi rękaw/otulacz cienki lub grubszy kocyk i powinno być okej.
Deyansu, solidne kromy wyszły 😂
Dziewczyny, szok, po tym, jak totalnie straciłam nadzieję, ZNALAZŁAM KLUCZE 🔑, których zgubienie totalnie mi ryło banię od czwartku rano. Były w domu 🫣 oczywiście porażka, że dopiero teraz, ale też totalna ulga, że jednak są. Od razu samopoczucie lepsze 😌 bo już miałam o sobie dużo złych myśli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca, 15:34
Deyansu, Engel, Suzie, PaulinaLexi, Hajkonk, sarenka95, Amandi, Agusia246 lubią tę wiadomość
👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ + 👶🏻 🩷 23.08.2025 -
Szosz wrote:Kurczę, czytam Was i smutam, że tyle doświadczyło nierównego traktowania
ja akurat jedynaczka, w moim domu jakoś szalenie się uczuć nie okazywało, ale czułam się chciana i kochana. A po latach słyszę od ojca, że on w sumie nie jest rodzinny i nie bardzo chce spędzać czas z wnukiem 🫣 i o ile ja się z nim widuję ze dwa razy w miesiącu, to mój tata widuje mojego synka ze 3-4 razy w roku.
Ja mam różne warstwy, sweterki itd. kupione, ale od rozmiaru 62 😄 na wyjście ze szpitka zakładam, że długi rękaw/otulacz cienki lub grubszy kocyk i powinno być okej.
Deyansu, solidne kromy wyszły 😂
Dziewczyny, szok, po tym, jak totalnie straciłam nadzieję, ZNALAZŁAM KLUCZE 🔑, których zgubienie totalnie mi ryło banię od czwartku rano. Były w domu 🫣 oczywiście porażka, że dopiero teraz, ale też totalna ulga, że jednak są. Od razu samopoczucie lepsze 😌 bo już miałam o sobie dużo złych myśli.
Ej, no ale ważne że są 🥳❤️ gratki 😅👍🏻👩🏻 39
💕
👱🏻32
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 💒10.2022
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
31.01. CRL 1,6 cm 26.02 CRL 5,5 cm
04.03 7 cm Człowieka, chyba ♂️ 😉 większość ryzyk - niska
26.03. 12 cm Faceta 😁
22.04. 🧬 330 g zdrowego Kawalera
28.05. 832 g Akrobaty 🤸🏻♀️
18.06. 1,25 kg Chłopa 🤗
24.06. 🧬 Wszystko 👍🏻
16.07. 1978 g Faceta z czuprynką 🧒🏻
13.08. 2480 g, ułożenie główkowe 🤩
22.08. 3200 g 💪🏻😳
⏬
01.09.2025 urodziło się ❤️🤱🏻 3200g, 54 cm naszego szczęścia 😘 -
Hajkonk wrote:Ja właśnie wczoraj policzyłam i zapisałam co mam a dziś tesciowa wpadła w odwiedziny z dwoma worami ubrań 🙈 i to dosłownie ogromnymi worami i rzeczami do łóżeczka 😍 jak tylko uporam się z tymi ubrankami wstawię wam foto zestawu bo jest tak cudny że aż się wzruszyłam 🥹
I tak to właśnie odnośnie relacji rodzinnych, mimo wcześniejszych kiepskich kontaktów okazało się że od teściowej mam wiecej wsparcia niż od mojej mamy 🙃
To urocze, a może jest cień szansy że wasze relacje się poprawia? 🤔
I jednocześnie smutne, że własna mama nie daje tyle wsparcia...
U mnie mama jest jaka jest ale za moją córką to widzę, że by w ogień skoczyła, ciągle coś kupuje małej i pomaga finansowo. Czego o teściowej nie powiem, kilka miesięcy temu powiedziała, że da małej coś w "kopercie" żebyśmy dla niej kupili... Skończyło się na słowach, mała na dostała ani ciuszka, pamiątki ani złamanego grosza, ale za to teściowa się chwali na prawo i lewo, że zostanie babcią i wnuczka będzie miała z nią jak w raju.... Właśnie widzę ten raj 🤷🏼♀️
Jedyne co chce wiedzieć, to co u mnie słychać i wyciągnąć te gorsze info jak cukrzyca itp tylko po to żeby tyłek mi obrabiać...14.08.23r 7tc t16 👼🏼
OM 4.12.24
31.12.24 ⏸️
7.01. Beta 2232 mIU/ml
9.01. Beta 4438 mIU/ml 96.1% 📈
17.01. 6+1 crl 0.41cm i ❤️
30.01. 8+2 crl 1.78cm
7.02. 9+3 crl 2.61cm 🧸
3.03. 13+2 crl 7.02cm 🥝 USG prenatalne ✔️ pappa ✔️
7.03. 13+6 crl 8cm 🥭
4.04. 17+6 206g 🍇
23.04. 20+4 330g 🥞
30.04. 21+4 410g 🥥
28.05. 25+4 823g 🐧
24.06. 29+3 1364g 🍈
9.07. 31+4 1821g 🥬
15.07 32+3 1918g
5.08 35+3 2627g
19.08 37+3 3070g
26.08 38+3 🏥🤭 -
Szosz wrote:Dziewczyny, szok, po tym, jak totalnie straciłam nadzieję, ZNALAZŁAM KLUCZE 🔑, których zgubienie totalnie mi ryło banię od czwartku rano. Były w domu 🫣 oczywiście porażka, że dopiero teraz, ale też totalna ulga, że jednak są. Od razu samopoczucie lepsze 😌 bo już miałam o sobie dużo złych myśli.
Czyżby baby brain schował klucze np. do lodówki czy w najmniej spodziewane miejsce na klucze 😂
Ale super, że się znalazły - możesz spać spokojnie 🙂14.08.23r 7tc t16 👼🏼
OM 4.12.24
31.12.24 ⏸️
7.01. Beta 2232 mIU/ml
9.01. Beta 4438 mIU/ml 96.1% 📈
17.01. 6+1 crl 0.41cm i ❤️
30.01. 8+2 crl 1.78cm
7.02. 9+3 crl 2.61cm 🧸
3.03. 13+2 crl 7.02cm 🥝 USG prenatalne ✔️ pappa ✔️
7.03. 13+6 crl 8cm 🥭
4.04. 17+6 206g 🍇
23.04. 20+4 330g 🥞
30.04. 21+4 410g 🥥
28.05. 25+4 823g 🐧
24.06. 29+3 1364g 🍈
9.07. 31+4 1821g 🥬
15.07 32+3 1918g
5.08 35+3 2627g
19.08 37+3 3070g
26.08 38+3 🏥🤭 -
Widzę dyskusja o ubrankach na wyjście. Też się nad tym zastanawiałam,bo jednak we wrześniu może być już różnie z temperaturą 🤔 w razie chłodu mamy kombinezon taki dresowy, jak będzie cieplej to body + spodenki lub pajacyk 🙂 otulacze,kocyki mamy, więc na bieżąco będziemy wiedzieli co potrzebne ewentualnie dowieźć do szpitala w dniu wypisu.
Ktoś pisał, że już mu ciężko. Oj, rozumiem aż za dobrze, dzisiaj powiedziałam mężowi,że już się czuję taka ciężka po prostu.2020 🧒💙
⏸️ 09.01
🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
Test Pappa - niskie ryzyka wad genetycznych, podwyższone ryzyko stanu przedrzucawkowego, 1:53
🩺 31.03 13 cm, 140 g , córeczka 🩷
🩺 28.04 19 cm, 350 g 🌸
🩺 06.05 II USG prenatalne, wszystko ok ✅
🩺 26.05 🩷650g ✔️
🩺16.06 1040 g ⚖️🎀
🩺07.07 1600g 🌷🩷
🩺 11.07 III USG prenatalne, wszystko 🆗🍀, 1800 g🧸
🩺24.07 2050 g 🩷
🩺18.08 2880 g 🌹
30.08.2025 córeczka 🌸👶 -
Hajkonk wrote:I tak to właśnie odnośnie relacji rodzinnych, mimo wcześniejszych kiepskich kontaktów okazało się że od teściowej mam wiecej wsparcia niż od mojej mamy 🙃
Hajkonk lubi tę wiadomość
Ona - 1993, PCOS, nieregularne cykle, konizacja 09.2024 (HSIL, CIN3)
On - 1991
****************
02.02.2020 Dziewczynka 🩷, 3420 g, 51 cm
26.01.2025 ⏸️
07.02, 7+6 tc - potwierdzone bicie ❤️
20.03, I badania prenatalne
23.05, II badania prenatalne, potwierdzona dziewczynka 🩷
Termin porodu: 21.09
🩷👶Basia, 02.09.2025 godzina 19:40, waga 3.5 kg, poród CC -
Joa.szym wrote:U mnie to samo! Mam młodszego brata (24 lata) i ten chłop nie musi robić w domu nic. Mam też starszego brata i zawsze bracia byli faworyzowani. Niby w żartach, ale często mówię o tym mamie. Przez to bardzo bałam się, że będę miała syna... chyba z obawy, że przez te doświadczenia nie będę dla niego dobrą matką. Na szczęście los okazał się dla mnie łaskawy i nie będzie mnie sprawdzał
Ostatnio mieliśmy remont i nikt z rodziny nie zaproponował żadnej pomocy np. w przygotowaniu domu czy sprzataniu po. Ani z mojej, ani z męża rodziny. Zrobiło mi się szkoda mojego męża, bo wiadomo, że większość prac spadała na niego i ostatecznie poprosiłam mamę czy może przyjechać i pomóc w jeden dzień. Ale żeby sama z siebie wyszła z taką inicjatywą...
W sumie ja też jestem taką Zosią samosią. Może ludzie zakładają, że my ze wszystkim damy radę i pomoc nie jest nam potrzebna.
Pożaliłam się, od razu lepiej. I tak jak Wy planuję zachowywać się tak, żeby moje dziecko nie czuło się jak ja w wielu sytuacjach.
A co do ogólnie zajmowania się córką no to też nie mam aż tak co narzekać… jednak zostaje mi z tym dzieckiem jak chodziłam do pracy, może nie była to najlepsza opieka bo siedziała z nią w domu i najprościej bajki… czasami to ja już musiałam mówić co ma z nią robić i w co się bawić, żeby te dziecko przed telewizorem nie siedziało no ale zawsze sobie myślę, że gdyby nie ona to jednak co bym zrobiła? No już tylko niania. No i ostatnio bierze córkę na nocowanie, ale to Laura sama się wprasza 🤣 -
Majka92 wrote:Ja mam starszego brata i to taki maminsynek że facet 44lata i umie ugotować tylko parówki a jak się pokłóci z partnerka to zaraz dzwoni do mamy się wyżalić 🙈 mnie i siostrę to od zawsze denerwowało zawsze wytłumaczony nawet jak coś zrobił źle no ale co zrobić. Jedynie mam nadzieję że nauczę się na jej błędach i przy Filipie nie popełnię takich jak moja mama.
A co do remontów to też jestem zła bo mój mąż wszystko potrafi zrobić i teściowe nawet teraz nie mogą odpuścić i będzie im robił łazienkę... A u nas czeka go jeszcze malowanie pokoju dla młodego i przy okazji drugiego do którego przeniesiemy meble z pokoju Filipa... A wiem że jest zmęczony ale nikt o tym nie pomyśli że ma teraz dużo na głowie a on nie potrafi postawić granicy 😔