Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Aliczee93 przytulam za historię z lekarzem i szyjką, coś niestety o tej szyjce wiem 🫂 ale na tym etapie myślę, że nie ma co aż tak zachodzić w głowę, wiem wiem łatwo się mówi, ale myślę, że jak będziesz się teraz więcej oszczędzać to szyjka wytrzyma spokojnie do 37 🤞💖
Co do czkawki, mój malutki ma bardzo często średnio 3 razy dziennie i właśnie teraz jak piszę też 😅 Zawsze rano po pobudce jak jestem głodna i muszę leżeć jeszcze pół godziny po zaaplikowanej luteinie to ma właśnie czkawkę 😅
Majka91 maluszek jest bardzo silny i trzymam kciuki za Wasze dalsze postępy ❤️ Dzięki, że pytasz (edit.promykk też😘), moje ciśnienie przez cały dzień utrzymywało się w normie bez dopegytu, mają mnie obserwować co to za akcja była 😅 na sali fajnie czas leci, dziewczyny czekają aż coś im się zacznie porodowego i tak nam leci czas 😊 jedzenie nie najgorsze - zawsze coś tam skubnę, a jestem niejadkiem więc nie ma co narzekać 😊 szkoda tylko że ta obserwacja będzie chwilę trwać pewnie do końca tygodniaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca, 21:28
Majka92, aglo, purplerain, promykk, PaulinaLexi, Szosz, Deyansu, Joa.szym, Lavender91, Marcysia1990, Filcek, Abby10 lubią tę wiadomość
-
Hajkonk wrote:Właśnie jak to jest z tym KP. Jesteście bardziej doświadczone - pytanie kieruje do mam, które już mają dzieci.
Jak dobrze zrozumiałam na szkole rodzenia to dobrze karmić z jednej piersi bo najpierw ponoć jest woda a dopiero później „tłusty” pokarm. No ale dziecko chyba nie wypije całej piersi. Więc jeśli po karmieniu czuje że mam pokarm to wtedy odciągać ? A co z drugą piersią ? W momencie karmienia podłączyć laktator równocześnie czy odciągnąć po karmieniu ? Za cholerę mi tego nie potrafiła położna wytłumaczyć przez to że w wykładach szkoły biorę udział przez telefon…
Jedna piersią karmisz, a następne karmienie drugą piersiąmożna sobie zapisywać w apce, notatniku albo przekładać bransoletkę/gumkę z ręki z której strony było ostatnie karmienie 😁 a potem po prostu czuć która pierś będzie bardziej w gotowości, a po stabilizacji laktacji to wszystko jedno, dziecko często już albo zje z obu albo samo sobie wybierze 😅
purplerain, Engel, Szosz, Hajkonk lubią tę wiadomość
34l. 👧 36l.👦
2019.12 - poronienie samoistne 7+6tc
2020.11 - syn 🩵 - pPROM 35+2tc
Nisza w bliźnie po cc🌚
Cukrzyca ciążowa 🍫
25.11.2024 OM
20.12.2024 ⏸️
07.01.2025 6+1 CRL 3.2mm ♥️
28.01.2025 9+1 CRL 2.6cm ♥️
17.02.2025 12+0 CRL 6,1cm, FHR 156 ♥️ NT 1,7mm
18.02.2025 12+1 CRL 6,4cm, FHR 154 ♥️ NT 2,2mm
25.02.2025 NIPT - wynik prawidłowy - chłopiec 🩵
18.03.2025 16+1 181g 🐻
15.04.2025 20+1 385g 🐨
13.05.2025 24+1 713g 🦊
10.06.2025 28+1 1280g 🐼
01.07.2025 31+1 1853g 🐶
22.07.2025 34+1 🩺
12.08.2025 37+1 🩺 -
Hajkonk wrote:Właśnie jak to jest z tym KP. Jesteście bardziej doświadczone - pytanie kieruje do mam, które już mają dzieci.
Jak dobrze zrozumiałam na szkole rodzenia to dobrze karmić z jednej piersi bo najpierw ponoć jest woda a dopiero później „tłusty” pokarm. No ale dziecko chyba nie wypije całej piersi. Więc jeśli po karmieniu czuje że mam pokarm to wtedy odciągać ? A co z drugą piersią ? W momencie karmienia podłączyć laktator równocześnie czy odciągnąć po karmieniu ? Za cholerę mi tego nie potrafiła położna wytłumaczyć przez to że w wykładach szkoły biorę udział przez telefon…
Pomijając moment nawału, to spija spokojnie jedną pierś. A druga sobie czeka. A potem zamiana. Czasem jedna nie wystarcza i spija obie. Albo jedną całą a drugiej trochę. I wtedy kolejne karmienie odwrotnie, ta mniej spita pierwsza a potem tą co była opróżniona.
Generalnie zasada jest taka, że jak już masz pokarm to o ile nie masz dyskomfortu w piersi, to nie odciągaj, bo wyrabiasz zawyżoną podaż. Mało tego, jak prześpi karmienie i będziesz mieć kamiennego cycka to też nie odciągaj do zera tylko do uczucia ulgi. Podaż mleka dostosowuje się do zapotrzebowania dziecka samaMarcysia1990, Hajkonk lubią tę wiadomość
-
Hajkonk wrote:Właśnie jak to jest z tym KP. Jesteście bardziej doświadczone - pytanie kieruje do mam, które już mają dzieci.
Jak dobrze zrozumiałam na szkole rodzenia to dobrze karmić z jednej piersi bo najpierw ponoć jest woda a dopiero później „tłusty” pokarm. No ale dziecko chyba nie wypije całej piersi. Więc jeśli po karmieniu czuje że mam pokarm to wtedy odciągać ? A co z drugą piersią ? W momencie karmienia podłączyć laktator równocześnie czy odciągnąć po karmieniu ? Za cholerę mi tego nie potrafiła położna wytłumaczyć przez to że w wykładach szkoły biorę udział przez telefon…Hajkonk lubi tę wiadomość
-
Aliczee93 wrote:Wczoraj byłam na rutynowej wizycie, ale zmienił mi się lekarz prowadzący, bo poprzedni poszedł na urlop i do porodu go nie zobaczę. I całe szczęście... Pierwsze pytanie to jak szyjka, czy prowadzący to sprawdzał. Okazało się, że nie i wiele kobiet miało ten sam problem, niewydolność szyjki i zalecanie oszczędzania się. Przez cały czas żyłam z myślą, że jest dobrze, a było kiepsko. Na zdjęciu USG uchwycony "lejek" i ostrzeżenie, że sytuacja jest poważna i nie powinnam nawet gotować obiadów ani krzątać się po domu. Szyjka 1,5 cm... Dziś byłam na wizycie prywatnej. Szyjka wg USG miała 2.5 cm, ale na dotyk dziecko jest bardzo nisko. Zostałam poinformowana, że zbyt szybko zaszłam w ciążę po konizacji. Teraz muszę się naprawdę pilnować i oszczędzać by nie skazać dziecka na bycie wcześniakiem. Nie mam szczęścia do lekarzy, byłam straszona cukrzycą ciążową, "trudnymi warunkami" podczas badań prenatalnych, a nikt nie zauważył, że po zabiegu chirurgicznym szyjka wymaga kontroli.👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025 -
Hajkonk wrote:Właśnie jak to jest z tym KP. Jesteście bardziej doświadczone - pytanie kieruje do mam, które już mają dzieci.
Jak dobrze zrozumiałam na szkole rodzenia to dobrze karmić z jednej piersi bo najpierw ponoć jest woda a dopiero później „tłusty” pokarm. No ale dziecko chyba nie wypije całej piersi. Więc jeśli po karmieniu czuje że mam pokarm to wtedy odciągać ? A co z drugą piersią ? W momencie karmienia podłączyć laktator równocześnie czy odciągnąć po karmieniu ? Za cholerę mi tego nie potrafiła położna wytłumaczyć przez to że w wykładach szkoły biorę udział przez telefon…Hajkonk lubi tę wiadomość
-
Liliowa wrote:Dziewczyny co myslicie ? Moj brat przyjezdza z belgii z rodzina i chca sie spotkac w weekend , natomiast ich corka od piatku choruje na liszajca zakaznego i tez od piatku przyjmuje antybiotyk. Ma rane na brzuchu i troxhe juz zbladla. Ich elkarz rodzinny sadzi ze juz nie zaraza. Obawiam sie zarazniea zachorowania, co byscie zrobily?
A co do czkawki to czuje vos podobnego z dwa razy dziennie i troche sie tego obawiam, bo we wczesniejszych ciazach tego nie czulam ajest to wolniejsze pulsowanie niz moje tetno czy dziecka a zbyt rytmiczne zeby to byly jakoes ruchy.CieplaHerbata lubi tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025 -
Amandi wrote:Aliczee93 przytulam za historię z lekarzem i szyjką, coś niestety o tej szyjce wiem 🫂 ale na tym etapie myślę, że nie ma co aż tak zachodzić w głowę, wiem wiem łatwo się mówi, ale myślę, że jak będziesz się teraz więcej oszczędzać to szyjka wytrzyma spokojnie do 37 🤞💖
Co do czkawki, mój malutki ma bardzo często średnio 3 razy dziennie i właśnie teraz jak piszę też 😅 Zawsze rano po pobudce jak jestem głodna i muszę leżeć jeszcze pół godziny po zaaplikowanej luteinie to ma właśnie czkawkę 😅
Majka91 maluszek jest bardzo silny i trzymam kciuki za Wasze dalsze postępy ❤️ Dzięki, że pytasz (edit.promykk też😘), moje ciśnienie przez cały dzień utrzymywało się w normie bez dopegytu, mają mnie obserwować co to za akcja była 😅 na sali fajnie czas leci, dziewczyny czekają aż coś im się zacznie porodowego i tak nam leci czas 😊 jedzenie nie najgorsze - zawsze coś tam skubnę, a jestem niejadkiem więc nie ma co narzekać 😊 szkoda tylko że ta obserwacja będzie chwilę trwać pewnie do końca tygodniaAmandi lubi tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025 -
Hajkonk wrote:Właśnie jak to jest z tym KP. Jesteście bardziej doświadczone - pytanie kieruje do mam, które już mają dzieci.
Jak dobrze zrozumiałam na szkole rodzenia to dobrze karmić z jednej piersi bo najpierw ponoć jest woda a dopiero później „tłusty” pokarm. No ale dziecko chyba nie wypije całej piersi. Więc jeśli po karmieniu czuje że mam pokarm to wtedy odciągać ? A co z drugą piersią ? W momencie karmienia podłączyć laktator równocześnie czy odciągnąć po karmieniu ? Za cholerę mi tego nie potrafiła położna wytłumaczyć przez to że w wykładach szkoły biorę udział przez telefon…
Pozwolę się wtrącić ja, czyli taki przepraszam za słownictwo j**ak teoretyk xd
Jeżeli coś źle piszę to krzyczcie na mnie!
Nie powinno się już chyba mówić że najpierw leci woda a potem tłusty pokarm. Pokarm cały czas jest tak samo wartościowy, jedynie ten w nocy jest ciut bardziej bogaty w tłuszcz.
https://www.hafija.pl/2022/09/mleko-i-i-ii-fazy.html
To zależy od dziecka czy wypije 1 pierś czy dwie. Słyszałam że piersi to nie magazyn i one mleko później produkują na bieżąco.
Jeżeli po karmieniu będziesz dalej odciągać laktatorem to możesz mieć nawał.
Najlepiej się chyba sprawdza, że karmisz z jednej piersi, a drugą na następne karmienie dlatego warto sobie zapisywać z której piersi było karmienie.
Podczas karmienia 1 piersią można sobie podłączyć do drugiej kolektor, żeby coś nazbierać jeżeli na początku jest mało.
A jak nie kolektor to laktator ale tylko do uczucia ulgi żeby nie nakręcać za bardzo laktacji.
No i też ważne, laktator nie jest wyznacznikiem ile ma się pokarmu w piersiach, dziecko może się najadać a laktatorem nic się nie ściagnie albo bardzo mało.
aglo, sofiz, Szosz, Hajkonk lubią tę wiadomość
-
amamamam wrote:Podobno to mleko pierwszej fazy, drugiej fazy itd to mit i to nie jest tak że najpierw jest woda a dopiero potem tłusty pokarm, tylko cały czas leci pełnowartościowe mleko. Mnie uczono żeby podawać jedną pierś, potem proponować drugą, ale w sumie nie mówili co jak ta druga będzie pełna. Ja bardziej niż położnym ufam szczerze mówiąc źródłom takim jak Hafija. Jedna położna którą bardzo szanuję za wiedzę porodową i medyczną opowiadała takie dyrdymały o kp ze szkoda gadać
Mi się wydaje że jednak faktycznie jest tak, że najpierw leci rzadsze a potem gęstsze, ale nie że jest to jakaś mega drastyczna różnica. Ale faktycznie jak odciągnęłam tylko początek to miało mniej śmietanki niż jak wydobyłam podobną ilość po wstępnym karmieniu.
W każdym razie i tak najgorzej było jak młoda zassała a potem puściłaniewiadomo za co łapać, czego bronić, mleko tryska dziecku po oczach, włosach, ono się wkurza i nie może złapać ponownie przez ten atak. Ja w końcu zawsze siedziałam z gotową wkładką laktacyjną na podorędziu, żeby miecz tarczę 🤣
Jest szansa że różnica wynikała z pory dnia, nie upieram się przy swoimWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca, 21:50
aglo lubi tę wiadomość
-
Amandi wrote:Aliczee93 przytulam za historię z lekarzem i szyjką, coś niestety o tej szyjce wiem 🫂 ale na tym etapie myślę, że nie ma co aż tak zachodzić w głowę, wiem wiem łatwo się mówi, ale myślę, że jak będziesz się teraz więcej oszczędzać to szyjka wytrzyma spokojnie do 37 🤞💖
Co do czkawki, mój malutki ma bardzo często średnio 3 razy dziennie i właśnie teraz jak piszę też 😅 Zawsze rano po pobudce jak jestem głodna i muszę leżeć jeszcze pół godziny po zaaplikowanej luteinie to ma właśnie czkawkę 😅
Majka91 maluszek jest bardzo silny i trzymam kciuki za Wasze dalsze postępy ❤️ Dzięki, że pytasz (edit.promykk też😘), moje ciśnienie przez cały dzień utrzymywało się w normie bez dopegytu, mają mnie obserwować co to za akcja była 😅 na sali fajnie czas leci, dziewczyny czekają aż coś im się zacznie porodowego i tak nam leci czas 😊 jedzenie nie najgorsze - zawsze coś tam skubnę, a jestem niejadkiem więc nie ma co narzekać 😊 szkoda tylko że ta obserwacja będzie chwilę trwać pewnie do końca tygodnia
O kurczaki to niezle z tym że to był jakiś jednorazowy wyskok 🤭 ale dobrze że Cię wybadają i mam nadzieję że zaraz wypuszczą do domu 😘
Dobrze że atmosfera na sali ok to jakoś czas wam lepiej lecifajnie jak są spoko babki do pogadania, zawsze to raźniej 😬
Amandi lubi tę wiadomość
34l. 👧 36l.👦
2019.12 - poronienie samoistne 7+6tc
2020.11 - syn 🩵 - pPROM 35+2tc
Nisza w bliźnie po cc🌚
Cukrzyca ciążowa 🍫
25.11.2024 OM
20.12.2024 ⏸️
07.01.2025 6+1 CRL 3.2mm ♥️
28.01.2025 9+1 CRL 2.6cm ♥️
17.02.2025 12+0 CRL 6,1cm, FHR 156 ♥️ NT 1,7mm
18.02.2025 12+1 CRL 6,4cm, FHR 154 ♥️ NT 2,2mm
25.02.2025 NIPT - wynik prawidłowy - chłopiec 🩵
18.03.2025 16+1 181g 🐻
15.04.2025 20+1 385g 🐨
13.05.2025 24+1 713g 🦊
10.06.2025 28+1 1280g 🐼
01.07.2025 31+1 1853g 🐶
22.07.2025 34+1 🩺
12.08.2025 37+1 🩺 -
Agusia246 wrote:Mi się wydaje że jednak faktycznie jest tak, że najpierw leci rzadsze a potem gęstsze, ale nie że jest to jakaś mega drastyczna różnica. Ale faktycznie jak odciągnęłam tylko początek to miało mniej śmietanki niż jak wydobyłam podobną ilość po wstępnym karmieniu.
W każdym razie i tak najgorzej było jak młoda zassała a potem puściłaniewiadomo za co łapać, czego bronić, mleko tryska dziecku po oczach, włosach, ono się wkurza i nie może złapać ponownie przez ten atak. Ja w końcu zawsze siedziałam z gotową wkładką laktacyjną na podorędziu, żeby miecz tarczę 🤣
Jest szansa że różnica wynikała z pory dnia, nie upieram się przy swoim
Tru story 🤪 ja po tym nakręcaniu laktatorem to w ogóle miałam szybki wypływ, więc sobie nie mógł poradzić i puszczał, a ja pielucha tetrowa łapałam 🫣
Co do mleka czy tłuste/woda to ja nie mam obserwacji ale wydaje mi się że to mity tak jak piszą dziewczyny 🤔
Hafiji też bardziej ufam niż położnym
34l. 👧 36l.👦
2019.12 - poronienie samoistne 7+6tc
2020.11 - syn 🩵 - pPROM 35+2tc
Nisza w bliźnie po cc🌚
Cukrzyca ciążowa 🍫
25.11.2024 OM
20.12.2024 ⏸️
07.01.2025 6+1 CRL 3.2mm ♥️
28.01.2025 9+1 CRL 2.6cm ♥️
17.02.2025 12+0 CRL 6,1cm, FHR 156 ♥️ NT 1,7mm
18.02.2025 12+1 CRL 6,4cm, FHR 154 ♥️ NT 2,2mm
25.02.2025 NIPT - wynik prawidłowy - chłopiec 🩵
18.03.2025 16+1 181g 🐻
15.04.2025 20+1 385g 🐨
13.05.2025 24+1 713g 🦊
10.06.2025 28+1 1280g 🐼
01.07.2025 31+1 1853g 🐶
22.07.2025 34+1 🩺
12.08.2025 37+1 🩺 -
Aliczee93 wrote:Wczoraj byłam na rutynowej wizycie, ale zmienił mi się lekarz prowadzący, bo poprzedni poszedł na urlop i do porodu go nie zobaczę. I całe szczęście... Pierwsze pytanie to jak szyjka, czy prowadzący to sprawdzał. Okazało się, że nie i wiele kobiet miało ten sam problem, niewydolność szyjki i zalecanie oszczędzania się. Przez cały czas żyłam z myślą, że jest dobrze, a było kiepsko. Na zdjęciu USG uchwycony "lejek" i ostrzeżenie, że sytuacja jest poważna i nie powinnam nawet gotować obiadów ani krzątać się po domu. Szyjka 1,5 cm... Dziś byłam na wizycie prywatnej. Szyjka wg USG miała 2.5 cm, ale na dotyk dziecko jest bardzo nisko. Zostałam poinformowana, że zbyt szybko zaszłam w ciążę po konizacji. Teraz muszę się naprawdę pilnować i oszczędzać by nie skazać dziecka na bycie wcześniakiem. Nie mam szczęścia do lekarzy, byłam straszona cukrzycą ciążową, "trudnymi warunkami" podczas badań prenatalnych, a nikt nie zauważył, że po zabiegu chirurgicznym szyjka wymaga kontroli.
Hajkonk, ja robiłam tak jak Twilight pisze, karmiłam na zmianę, a jak kapało z drugiej, to podłączałam kolektor.
Amandi, super, że trafiły Ci się spoko dziewczyny, sytuacja jest stabilna i dzielnie się tam trzymasz!
Kurczę, powiem Wam, że naprawdę spoko ta szkoła rodzenia, fajnie jest prowadzona, atmosfera na zajęciach super, kiedy tam jestem, naprawdę czuję się uspokojona i bardziej świadoma. Szkoda, że nie jestem w stanie jakoś zachować tego poczucia na chwile zwątpienia, ale może jak się wzmocni, to będzie łatwiej je przywołać
Amandi, purplerain, Filcek lubią tę wiadomość
👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ +…
Czekamy na ciąg dalszy
Termin: 30.08.2025 🩷
16.07 - 🩺
7.08 - 🩺 -
A ja mam taką zgaga po wypiciu soku 100% ze z pewnoscia dzis szybko zasne...🤦♀️😵😵
Co do karmienia to również na zmianę karmiłam. Raz jedna raz druga piers 😁34👱♀️ 36🧔♂️
06.01 ⏸️ 😍
🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
🩺06.06.25 - 775g 🩷 25+4
🩺27.06.25 - 1214g🩷 28+4
🩺14.07.25 - 2kg 😱🩷31+0
🩺11.08.25 - wizyta⏳️
-
Ja również karmiłam naprzemiennie, ale też często zdarzało się że karmiłam z obu ale starałam się żeby i z jednej i z drugiej piersi karmić mniej więcej taki sam czas 🙂 mi ktoś kiedyś doradził żeby rozkręcić laktację to właśnie naprzemiennie z obu piersi po tyle samo czasu karmić i przy obu dzieciątkach to dzialalo 🙂 pierwsze karmiłam jakieś 20 miesięcy drugie chyba też podobnie no i nigdy nie miałam z karmieniem problemów, dzieciaki przybierały błyskawicznie więc nie wiem czy faktycznie metoda była dobra czy taki mój urok 🤷 nigdy nie zapomnę jak przy synku położna mi powiedziała że ja to nie mam mleka tylko śmietankę 30 bo tak pięknie rośnie 🤣 to był dla mnie tak pozytywny komentarz że później ciężko było dziecku odmówić i odstawić 😊2017 -syn
2019 - córka -
Ile Wy piszecie...🙃
Filcek, ja korzystałam z woreczków do wyparzania i dla mnie były super.
Pielęgnacja: na co dzień nie używałam nic do smarowania pod pampa, przy zaczerwienieniu bezwodną lanolinę/rzadziej zielony linomag, odparzenia np. przy rozwolnieniu - sudokrem (tormentile nie dawał rady). Dupka myta po każdej 💩 pod bieżącą wodą i wycierana do sucha/wietrzona przed założeniem pampa. U dziewczynek ważne jest, żeby rozchylić wargi po 💩 i sprawdzić czy napewno nic nie zostało, a lubi się to kamuflować w okolicy pochwy.
Rzeczy do szpitala: ten nowy szpital coś tam zapewnia, ale ja biorę dla dzieci wszystko swoje, bo wiem, które pampersy chcę używać, chcę ubranka wyprane w naszym płynie i z florą bakteryjną z naszego domu, mm w razie "w" też mam wybrane i innego nie chcę.
Hajkonk, na rozkręcanie laktacji i jak dziecko chce to najpierw karmienie jedną piersią a później drugą. Jak dwie piersi to za dużo dla malucha, karmienie naprzemienne. Jeśli pierś, której nie karmiłaś się przepełnia odciąganie tylko do uczucia ulgi. Uprzedzam: w drugiej/trzeciej dobie życia skokowo rośnie zapotrzebowanie na mleko i maluch może chcieć "wisieć" na cycku cały czas - to jest normalne, tak może być, maluch buduje popyt.
Aliczee, słaba sytuacja z prowadzącym, ale dobrze wyszło, że wyjechał i zajął się Tobą ktoś odpowiedzialny. Trzymaj się😚Hajkonk, Filcek lubią tę wiadomość
-
Hajkonk wrote:Właśnie jak to jest z tym KP. Jesteście bardziej doświadczone - pytanie kieruje do mam, które już mają dzieci.
Jak dobrze zrozumiałam na szkole rodzenia to dobrze karmić z jednej piersi bo najpierw ponoć jest woda a dopiero później „tłusty” pokarm. No ale dziecko chyba nie wypije całej piersi. Więc jeśli po karmieniu czuje że mam pokarm to wtedy odciągać ? A co z drugą piersią ? W momencie karmienia podłączyć laktator równocześnie czy odciągnąć po karmieniu ? Za cholerę mi tego nie potrafiła położna wytłumaczyć przez to że w wykładach szkoły biorę udział przez telefon…
To jest wszystko dość skomplikowane, zwłaszcza na początku 😀 postaram się to opisać tak lopatologicznie na podstawie moich doświadczeń.
Ja mam duży biust, od początku łatwiej było mi dostawić do lewej piersi i to była jakby moja dominująca pierś przez cały okres KP, oczywiście z prawej też karmiłam ale zdecydowanie mniej.
Przykładowo:
Karmienie nr 1
Dostawiałam synka do piersi lewej, on sobie jadł ile chciał. W tym czasie był wyciek z piersi prawej (jak miałam pod ręką to łapałam do kolektora) . Po zakończeniu jedzenia z piersi lewej, jeśli nie zasnął, proponowałam pierś prawa, chciał to pil, nie to nie.
Jeśli czułam że mam jeszcze trochę tego mleka w piersiach to odciagałam "na pałę" (dosłownie 😅) laktatorem, np przez parę min i jak mi się uzbierało 50 ml to byłam zadowolona. Po prostu zawsze to odciągnięte było dla mnie czymś dodatkowym , a nie musem, to ile mi się udało tyle było, ale laktatora uzywałam bardzo nieregularnie.
Karmienie nr 2
Zaczynałam od piersi prawej, z niej zawsze jadł mega krótko, chyba też mu było łatwiej z lewej, więc jak puszczał to zmiana od razu na pierś lewa. I taka sama zasada ze do drugiej przyssany kolektor
Karmienie 3
Na czuja , czasami byłaby to pierś lewa czasami prawa, ogólnie to czuć taka pełnosc i taka ulgę jak już dziecko chwyci.
Niby tak jest że dziecko w pierwszej chwili pije mleko żeby się nawodnić, a nagle ono się zagęszcza i jest bardziej kaloryczne ale czy faktycznie tak jest to ciężko powiedzieć, odciągnięte wyglądało tak samo
na początku to mleko jest takie wręcz żółte jakby było właśnie tłuste, a z biegiem czasu robi się już takie białe jak np uht (mam na myśli po paru tygodniach karmienia) .
Ja laktatora tak prawidłowo zaczęłam używac w okolicy 3 m-ca, przychodzi wtedy tzw kryzys laktacyjny, dziecko jakby odmawia piersi, rzuca się przy niej, płacze, jest taka schiza wręcz ze mleka nie ma , przychodzi stres że zaraz laktacja się skończy (i faktycznie to jest taki moment że u niektórych się skończy bo np za dużo dokarmiają mm). Ja wtedy dosłownie na sucho, bo nie leciała nawet kropla , przystawiałam laktator schematem 7-5-3 czyli po 7 min każda pierś , potem po 5 min i potem po 3 min , czyli łącznie po 15 min odciągania na każdą pierś. Robiłam to po to żeby pobudzić ta laktację. W końcu wróciło wszystko do normy a ja jakoś niedługo po tym odstawiłam całkiem laktator i karmiłam głównie kp a raz dziennie mm.
Dziecko w tych pierwszych chwilach jedno będzie jadło z piersi 2 minutki , a inne przyssie się do jednej na 15 min. Nie ma takiego złotego środka ile dziecko ma jeść. Jedno będzie miało silniejszy instynkt ssania, inne mniejszy. Jedno może mieć jakieś słabsze napiecie w jamie ustnej i to jedzenie mimo długości będzie mniej efektywne niż u dziecka które je tylko te 2 minuty. Ja mam takie swoje spostrzeżenia że jeśli dziecko często ssie pierś,a słabo przybiera, sutki pieką, krwawia (to znak że dziecko źle łapie pierś), odrzuca smoczek / butelkę - a nawet ma odruch wymiotny to do sprawdzenia jest jama ustna o osteopaty, fizjo czy CDL , czasami wystarczy tam coś rozmasowac, czasami trzeba wędzidełko podciąć, w każdym razie warto isc od razu i nie czekaćno i niestety pediatrzy często lekceważą sporo rzeczy.
A co do tego żeby podłączyć laktator do drugiej piersi w trakcie karmienia to fizycznie będzie to ciężkie do wykonania chyba że ktoś ma laktator z jakimś wężykiem i ta butelka jest kawałek dalejsamo doczepienie kolektora jest problematyczne a często dzidziuś kopnie nóżka i cały dorobek zostaje utracony 🥲
Wow ale się rozpisałam 😀
Edit: tak jak dziewczyny napisały z tym laktatorem to czasami może nie polecieć nic ale to nie znaczy że mleka nie ma. I odciągać własnie do tego uczucia ulgi, przeważnie wtedy leci szybko i dużo . Zazwyczaj ściągnięcie laktatorem zabiera jedno przyssanie się do piersi, więc ten bilans zostanie pomiędzy popyt - podaż niezachwiany.
Dodam że ja nigdy nie miałam zastojów, zapalenia piersi , nawał udało mi się rozluźnić laktatorem w 2 dobie i więcej nie wrócił. Jakoś tak udało mi się to wszystko "prowadzić" intuicyjnie. Ale można karmić idealnie książkowo w ktoś będzie miał i tak tendencje do kamieni, stanów zapalnych i one i tak i tak się pojawiatrochę to jest loteria niestety .
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 00:50
purplerain, Hajkonk lubią tę wiadomość
-
aglo wrote:Jedna piersią karmisz, a następne karmienie drugą piersią
można sobie zapisywać w apce, notatniku albo przekładać bransoletkę/gumkę z ręki z której strony było ostatnie karmienie 😁 a potem po prostu czuć która pierś będzie bardziej w gotowości, a po stabilizacji laktacji to wszystko jedno, dziecko często już albo zje z obu albo samo sobie wybierze 😅
Co do końcówki wypowiedzi, to potem to już właśnie jest loteria i się tego tak nie pilnuje czy prawa czy lewą, nie ma już takiego uczucia pełności , to mleko się stabilizuje i jakby tak na biezsco produkuje. Nawet w ciągu dnia już tak samo z siebie nie wypływa bo na początku bez wkładek to się ruszyć nie można 😀
Ja notowałam sobie ilość, czas karmienia w notatnikunotowałam też każą zmianę pampersa i kupę
To taki przykładowy mój zapis dobowy 10 dniowego bobaska:
1. 08:00 ok 18 min KP lewa
2. 08:40 ok 10 min KP prawa
3. 11:50 ok 45 ml odciagniętego
4. 15:45 ok 17 min KP prawa
5. 16:40 ok 5 min KP lewa
6. 17:40 ok 5 min KP lewa
7. 19:40 ok 18 min KP lewa
8. 21:54 ok 3 min KP prawa
9. 24:00 ok 4 min KP lewa
10. 00:08 ok 3 min KP prawa
11. 00:23 ok 20 ml odciągniętego
12. 03:30 ok 30 ml mm
13. 04:10 ok 40 ml mm
14. 7:20 ok 4 min KP
15. 7:41 ok 40 ml odciągniętego
To co było butelka to w większości karmił mój mąż żebym ja mogła złapać chwilę oddechu. Odciągnięte to moje, mm to modyfikno i te początki to jest taki chaos . Potem już wychodzi jakaś taka rutyna i mniej więcej można ocenić że skoro dziecko zjadło o 8 to potem zje o 10. A czasami ta butelka serio ratuje życie bo dziecko zje więcej i szybciej z butelki niż z piersi i jest dzięki temu więcej tej odsapki. Dzieci tylko na butelce to szybko mają taką rutynę dnia że jedzą np 8 razy co 3h a na piersi to na początku jest taka loteria 🫣
Hajkonk lubi tę wiadomość
-
Tyle tutaj przydatnych informacji, że na pewno nie zapamiętam tego wszystkiego 🙈
Deyansu, Venus, Engel lubią tę wiadomość
👩29👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy
❌ PCOS oraz bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
❌IO u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
📆 Kalendarz wizyt
28/7 - gin
29/7 - urofizjo
-
Marcysia1990 wrote:Co do końcówki wypowiedzi, to potem to już właśnie jest loteria i się tego tak nie pilnuje czy prawa czy lewą, nie ma już takiego uczucia pełności , to mleko się stabilizuje i jakby tak na biezsco produkuje. Nawet w ciągu dnia już tak samo z siebie nie wypływa bo na początku bez wkładek to się ruszyć nie można 😀
Ja notowałam sobie ilość, czas karmienia w notatnikunotowałam też każą zmianę pampersa i kupę
To taki przykładowy mój zapis dobowy 10 dniowego bobaska:
1. 08:00 ok 18 min KP lewa
2. 08:40 ok 10 min KP prawa
3. 11:50 ok 45 ml odciagniętego
4. 15:45 ok 17 min KP prawa
5. 16:40 ok 5 min KP lewa
6. 17:40 ok 5 min KP lewa
7. 19:40 ok 18 min KP lewa
8. 21:54 ok 3 min KP prawa
9. 24:00 ok 4 min KP lewa
10. 00:08 ok 3 min KP prawa
11. 00:23 ok 20 ml odciągniętego
12. 03:30 ok 30 ml mm
13. 04:10 ok 40 ml mm
14. 7:20 ok 4 min KP
15. 7:41 ok 40 ml odciągniętego
To co było butelka to w większości karmił mój mąż żebym ja mogła złapać chwilę oddechu. Odciągnięte to moje, mm to modyfikno i te początki to jest taki chaos . Potem już wychodzi jakaś taka rutyna i mniej więcej można ocenić że skoro dziecko zjadło o 8 to potem zje o 10. A czasami ta butelka serio ratuje życie bo dziecko zje więcej i szybciej z butelki niż z piersi i jest dzięki temu więcej tej odsapki. Dzieci tylko na butelce to szybko mają taką rutynę dnia że jedzą np 8 razy co 3h a na piersi to na początku jest taka loteria 🫣
Hajkonk lubi tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025