X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
Odpowiedz

Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡

Oceń ten wątek:
  • purplerain Autorytet
    Postów: 1333 2898

    Wysłany: 28 lipca, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak coś to jeszcze czekam na cesarkowe historie, bo to jednak ze względu na moją sytuację bardziej mnie interesuje 🫶

    👩🏼🧔🏻‍♂️🐈🐈🐈

    🏃🏼‍♀️🏋🏼‍♀️🚴🏼‍♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦

    🫰⏸️ 16.01.2025
    🧚💫 31.01.2025
    💗🎀 19.04.2025
    🐣✨07.09.2025
  • cortexq Koleżanka
    Postów: 59 198

    Wysłany: 28 lipca, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Cortexq, w którym jesteś teraz tygodniu? Sugerowali Ci sterydy na płuca?

    34+3. O sterydach mowy nie było, za to ostatnio lekarz na USG powiedział, że 'teraz to już Pani nie zna dnia, ani godziny, w każdej chwili może się zacząć'.

    A u Was chcą podać profilaktycznie czy coś się dzieje?

  • Szosz Autorytet
    Postów: 631 2007

    Wysłany: 28 lipca, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do indukcji przed terminem, też jestem za tym, żeby jeśli nie ma innych wskazań, to nie przyspieszać. U mnie było tydzień po terminie (wiem, że tydzien po terminie to wciąż w terminie :) ) i nawet to było dla synka za wcześnie, dlatego szło megaopornie. Ale tez rozumiem, że ze względu na starzejące się łożysko nie było co czekać. Oby tym razem trochę inaczej się to poukładało :)
    purplerain wrote:
    Ja jak coś to jeszcze czekam na cesarkowe historie, bo to jednak ze względu na moją sytuację bardziej mnie interesuje 🫶
    Ja swojej cesarki też nie pamiętam 😂 prawie wszystko mi wycięło z pamięci. Kojarzę smutek, że jednak kończy się cc, i ulgę, że przynajmniej się skończy. Kojarzę szarpnięcia, kiedy wyciągali malucha, ale niebolesne, tylko takie dziwne :) drgawek ani mdłości nie miałam zupełnie. Wierzę, że znajdą się dziewczyny z lepszą pamięcią :D

    Super się czyta Wasze historie! Myślę właśnie o playliście, na maksa mi ciężko sobie wyobrazić, na co będę miała ochotę przy porodzie, ale skoro nieźle mi się np. sprząta przy Metallice, to może rodzi też? 😂

    Jeśli chodzi o hipnoporód, wzięłam się za książkę. Kursu nie planuję, nie chcę się fiksować na tym, że do porodu muszę jeszcze ogarnąć milion książek, trzy kursy, afirmacje, aromaterapię, wypożyczyć tens i uj wie co, bo jak za bardzo zacznę się na tym skupiac, to wiem, że wejdę w tryb „jeśli nie zrobię tego, tego i tamtego, to na bank nie dam rady urodzić”.

    Ogarnęłam dziś szafę, wysprzątałam, organizery stoją, posortowałam pranie. Zaraz ruszam z machiną pralkowo-suszarkową. Zaraz, tylko najpierw drzemka 😁
    Aaaa, i czekam na kocyk i prześcieradło z Colorstories 🥰😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca, 14:19

    Hajkonk, Marcysia1990, purplerain, Joa.szym, Deyansu lubią tę wiadomość

    👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ + 👶🏻 🩷 23.08.2025
  • Hajkonk Autorytet
    Postów: 1214 3023

    Wysłany: 28 lipca, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Karina to normalna długość, ciąża jest już na „bezpiecznym” etapie i szyjka zacznie się skracać. Ja szyjki już nie mam 🤣 od 20tc wahała się od 15mm do 27mm w 28tc poszła na 10mm później 7mm i w 30tc już miałam 5mm aktualnie lejek na około 2cm (tydzień temu nie wiem jak teraz) i szyjki właściwie już brak. Ale jestem po podaniu sterydów i zahamowanej akcji porodowej w 28tc. Bóle okresowe i skurcze licz czy nie są regularne, jeśli nie to po prostu macica ćwiczy. Oszczędzaj się i jeśli czujesz się niepewnie pamiętaj, że zawsze lepiej pójść 10 razy niepotrzebnie na IP niż o jeden raz za mało ☺️ płacisz składki, muszą Cię przyjąć i sprawdzić co się dzieje z maluszkiem. Twój stres nie jest dobry dla malucha 😌

    Co do pozycji wertykalnych - nie pamiętam już kto pisał ale takk!!! Też słyszałam, że na łóżku najgorzej jest rodzic i ja bardzo chciałabym urodzić na „kucaka” tak jest mi po prostu wygodnie i jesli tylko moje nogi sobie poradzą to właśnie będę się przy tej pozycji upierać chociażby ze względu właśnie na to, że ponoć czuć przy porodzie to parcie na dwójkę i taka pozycja może przynieść ulgę co potwierdzają Wasze kubełkowe historie 😀

    A historia z główką i mężem wspaniała! Super, że masz tak odważnego męża i go to nie „zraziło”. Mam znajomych gdzie on popatrzył i dość mocno mu siadło na głowę, że długo nie mógł się kochać ze swoją żoną po połogu. 😞

    Marcysia1990 lubi tę wiadomość

    Na pamiątkę 🥹

    👩‍💼29l🤵‍♂️35l + 🐈‍⬛🐈‍⬛🐈‍⬛🐈‍⬛

    10.2024 rozpoczęcie starań
    💊 PrenaCare Start Ona i On
    🩺17.11.2024 cytologia OK
    07.01 beta hcg 2758 mlU/ml.
    10.01 beta hcg 7412 mlU/ml

    04.01 ⏸️ 🍀
    07.01 5+4 pęcherzyk 4.81mm 🥹
    15.01 6+5 CRL 0,53cm i mamy ❤️ !
    24.01 8+0 CRL 1,6cm.
    26.02 12+5 USG I trym. CRL 5,93cm
    26.03 16+5 CRL 14,2cm 128g 🩷
    23.04 20+5 USG II trym. 343g 🩷
    21.05 24+5 637g 🩷
    18.06 28+5 1310g 🩷
    09.07 31+5 1700g 🩷
    21.07 33+3 2000g 💪
    06.08 35+5 2493g 🩷
    13.08 36+5 rozwarcie 4cm 🫣
    20.08 37+5 2700g
    30.08 39+1 Dzień Dobry kochanie 🥰

    K. 💖 - g. 22:26 2800g 55cm 🥹
  • aglo Autorytet
    Postów: 1676 3761

    Wysłany: 28 lipca, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azalea 🌸 wrote:
    No dokładnie, jeśli nie ma potrzeby to zdecydowanie lepiej później niż wcześniej indukować. Ja tam lubię opowiadać swoją historię porodową, bo była całkiem spoko, pomijając to że mąż nie zdążył... 😅 Za to o połogu nie lubię mówić, mam wrażenie że i tak nikt nie rozumie. Z drugiej strony nic dziwnego, sama nie rozumiałam co się ze mną dzieje 😆

    A co do szyjki to ciekawe, bo ja pojechałam z totalnie nie gotową szyjką i jedyne co przez cały dzień zrobiła tasiemka to mi ją zgładziła 😅

    Także poród to jak któraś z Was już pisała, totalna loteria. I dobrze znać wszystkie historie, dobre, złe, nie nastawiać się na nic, jakby nie było, dacie radę 💪🏼 Snuć plany, dopracowywać plan porodu jest fajnie, ale miejcie na uwadze dynamiczność porodu i że może on nie być wymarzony, żebyście później w połogu (który może być ciężki psychicznie) sobie nie robić wyrzutów że można było tak, a nie inaczej, nie na wszystko będziecie miały wpływ. Nie mniej, oczywiście wszystkim życzę porodów marzeń, ale najważniejsze i tak na końcu jest to, żeby było z Wami i dzieciaczkami wszystko dobrze 🫶🏼

    Tak! I to jest najważniejszy wniosek po pierwszym porodzie. Wziąć na klatę to co przyniesie los i najważniejsze że dziecko jest na świecie po tej zewnętrznej stronie brzucha a jak do tego dojdzie to każdy będzie miał swoją własną historię 🫶

    Szosz, Marcysia1990, Abby10, Azalea 🌸, Deyansu lubią tę wiadomość

    34l. 👧 36l.👦
    2019.12 - poronienie samoistne 7+6tc
    2020.11 - syn 🩵 35+2tc
    2025.08 - syn 🩵 37+2tc

    age.png

    age.png
  • Amandi Autorytet
    Postów: 452 1295

    Wysłany: 28 lipca, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja znaczę kolejny temat dzisiaj :D zrobiłam dzisiaj badania moczu w dwóch różnych laboratoriach (rodzinnym i alabie) i słuchajcie tego: w alabie wzorowy wynik - wszystko idealnie, w rodzinnym prawie wszystko przekroczone - w tym białko, leukocyty itp. Ja już nie mam głowy do tego. Ten sam mocz, czaicie to?
    Jak mogę sobie tłumaczyć te rozbieżności? Narazie myślę, że to dlatego, że w Alabie badania wykonuje system/komputer, a w rodzinnym labie człowiek - wiem, że siedzi kobitka i bada pod mikroskopem... Tylko, których się trzymać?

    🙋‍♀️28 🙋‍♂️29

    12.09.2025r. 4600g 60cm misiaka🧸

    age.png
  • Filcek Autorytet
    Postów: 874 1328

    Wysłany: 28 lipca, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella Wszystkiego najlepszego dla córeczki :)

    U mnie dzisiaj starsza córka daje do wiwatu, pogoda - szkoda nawet pisać, leje, wieje 😅 tyle dobrze, że zęby zdrowe, nic do roboty u całej rodzinki więc fajnie.

    Jutro czeka mnie wizyta w poradni i USG po którym już będę wiedzieć co i jak z tymi miedniczkami. Fajnie będzie też zobaczyć maluszka, jestem ciekawa ile już waży, zakładam że nieco ponad 2kg 😅 no i dzisiaj bardziej aktywna w brzuchu więc też mniej zmartwień. Noc dużo gorsza, ból głowy a raczej migrena przywitała się ze mną po 5 więc staram się przetrwać.

    Czytam Was regularnie, czasem zwyczajnie brakuje mi siły żeby pisać. Bo również jak wiele z Was czuje się już ciężko, zmęczona itp itd ... może będzie lepiej jak starsza wróci do placówki od poniedziałku to coś więcej odpocznę.

    Powodzenia na dzisiejszych wizytach i badaniach !

    bellA, Deyansu lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Filcek Autorytet
    Postów: 874 1328

    Wysłany: 28 lipca, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amandi wrote:
    A ja znaczę kolejny temat dzisiaj :D zrobiłam dzisiaj badania moczu w dwóch różnych laboratoriach (rodzinnym i alabie) i słuchajcie tego: w alabie wzorowy wynik - wszystko idealnie, w rodzinnym prawie wszystko przekroczone - w tym białko, leukocyty itp. Ja już nie mam głowy do tego. Ten sam mocz, czaicie to?
    Jak mogę sobie tłumaczyć te rozbieżności? Narazie myślę, że to dlatego, że w Alabie badania wykonuje system/komputer, a w rodzinnym labie człowiek - wiem, że siedzi kobitka i bada pod mikroskopem... Tylko, których się trzymać?

    Jak robiłam kiedyś dla siebie to jednak bardziej brali pod uwagę badania które sprawdzał człowiek (byleby kompetentny) - komputer często rozpoznaje jedne krwinki jako inne albo przypisuje je inaczej (mieliśmy taką sytuację u córki). Zostaje zawsze powtórzyć badanie i sprawdzić jakie wartości referencyjne podało laboratorium - czy np. są dostoswane dla kobiet w ciąży.

    Amandi lubi tę wiadomość

    preg.png
  • aglo Autorytet
    Postów: 1676 3761

    Wysłany: 28 lipca, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amandi wrote:
    A ja znaczę kolejny temat dzisiaj :D zrobiłam dzisiaj badania moczu w dwóch różnych laboratoriach (rodzinnym i alabie) i słuchajcie tego: w alabie wzorowy wynik - wszystko idealnie, w rodzinnym prawie wszystko przekroczone - w tym białko, leukocyty itp. Ja już nie mam głowy do tego. Ten sam mocz, czaicie to?
    Jak mogę sobie tłumaczyć te rozbieżności? Narazie myślę, że to dlatego, że w Alabie badania wykonuje system/komputer, a w rodzinnym labie człowiek - wiem, że siedzi kobitka i bada pod mikroskopem... Tylko, których się trzymać?

    O mamo 😱 ja zawsze w alabie robię i się cieszę że ciągle mam takie dobre wyniki 🫣
    Masakra… na chłopski rozum to takie mikroskopowe dokładniejsze powinny być mimo wszystko 🤷🏼‍♀️

    Amandi lubi tę wiadomość

    34l. 👧 36l.👦
    2019.12 - poronienie samoistne 7+6tc
    2020.11 - syn 🩵 35+2tc
    2025.08 - syn 🩵 37+2tc

    age.png

    age.png
  • Filcek Autorytet
    Postów: 874 1328

    Wysłany: 28 lipca, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaaa i pisałyście o stresie związanym z tym, jak starsze dziecko przyjmie młodsze - i mnie to też dopadło :( zwłaszcza w takie dni jak nie radzę sobie ze starszą to zastanawiam się jak dam radę z dwójką, skoro z jedną nie umiem :( jak zaopiekować emocje tej starszej, jak zaopiekować swoje, jak jednocześnie wykrzesać z siebie coś, żeby być dla partnera. Po pierwszym porodzie miałam baby bluesa, potrafiłam płakać, śmiać się w tym samym czasie. Bardzo mocne rozchwianie przez tydzień po CC. Negatywnie wpłynął na mnie też długi pobyt w szpitalu (tydzień), to że dostałam córkę późno, karmienie nie szło itp.. teraz mam chyba większy luz, bo wiem, że wcale nie musi być kolorowo i że jak trafi się taki sam egzemplarz jak starsza to zwyczajnie będzie ciężko, co nie zmienia faktu, że trochę to smutna sytuacja i mnie mocno dołuje sama myśl o powtórce ...

    preg.png
  • Marcysia1990 Autorytet
    Postów: 2988 2163

    Wysłany: 28 lipca, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szosz wrote:
    Co do indukcji przed terminem, też jestem za tym, żeby jeśli nie ma innych wskazań, to nie przyspieszać. U mnie było tydzień po terminie (wiem, że tydzien po terminie to wciąż w terminie :) ) i nawet to było dla synka za wcześnie, dlatego szło megaopornie. Ale tez rozumiem, że ze względu na starzejące się łożysko nie było co czekać. Oby tym razem trochę inaczej się to poukładało :)


    Ja swojej cesarki też nie pamiętam 😂 prawie wszystko mi wycięło z pamięci. Kojarzę smutek, że jednak kończy się cc, i ulgę, że przynajmniej się skończy. Kojarzę szarpnięcia, kiedy wyciągali malucha, ale niebolesne, tylko takie dziwne :) drgawek ani mdłości nie miałam zupełnie. Wierzę, że znajdą się dziewczyny z lepszą pamięcią :D

    Super się czyta Wasze historie! Myślę właśnie o playliście, na maksa mi ciężko sobie wyobrazić, na co będę miała ochotę przy porodzie, ale skoro nieźle mi się np. sprząta przy Metallice, to może rodzi też? 😂

    Jeśli chodzi o hipnoporód, wzięłam się za książkę. Kursu nie planuję, nie chcę się fiksować na tym, że do porodu muszę jeszcze ogarnąć milion książek, trzy kursy, afirmacje, aromaterapię, wypożyczyć tens i uj wie co, bo jak za bardzo zacznę się na tym skupiac, to wiem, że wejdę w tryb „jeśli nie zrobię tego, tego i tamtego, to na bank nie dam rady urodzić”.

    Ogarnęłam dziś szafę, wysprzątałam, organizery stoją, posortowałam pranie. Zaraz ruszam z machiną pralkowo-suszarkową. Zaraz, tylko najpierw drzemka 😁
    Aaaa, i czekam na kocyk i prześcieradło z Colorstories 🥰😂

    Jak cos to kocyki z colorstories można na luzie wyprać i wrzucić do suszarki na tryb bawełna i jest jak nówka 😀

    Szosz, Engel lubią tę wiadomość

    01.2023 🧒🏼🧸1cs
    age.png

    09.2025 👶🏼🧸2cs
    age.png

    10.2024 💔 cb 6tc (2cs)
  • Marcysia1990 Autorytet
    Postów: 2988 2163

    Wysłany: 28 lipca, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hajkonk wrote:
    @Karina to normalna długość, ciąża jest już na „bezpiecznym” etapie i szyjka zacznie się skracać. Ja szyjki już nie mam 🤣 od 20tc wahała się od 15mm do 27mm w 28tc poszła na 10mm później 7mm i w 30tc już miałam 5mm aktualnie lejek na około 2cm (tydzień temu nie wiem jak teraz) i szyjki właściwie już brak. Ale jestem po podaniu sterydów i zahamowanej akcji porodowej w 28tc. Bóle okresowe i skurcze licz czy nie są regularne, jeśli nie to po prostu macica ćwiczy. Oszczędzaj się i jeśli czujesz się niepewnie pamiętaj, że zawsze lepiej pójść 10 razy niepotrzebnie na IP niż o jeden raz za mało ☺️ płacisz składki, muszą Cię przyjąć i sprawdzić co się dzieje z maluszkiem. Twój stres nie jest dobry dla malucha 😌

    Co do pozycji wertykalnych - nie pamiętam już kto pisał ale takk!!! Też słyszałam, że na łóżku najgorzej jest rodzic i ja bardzo chciałabym urodzić na „kucaka” tak jest mi po prostu wygodnie i jesli tylko moje nogi sobie poradzą to właśnie będę się przy tej pozycji upierać chociażby ze względu właśnie na to, że ponoć czuć przy porodzie to parcie na dwójkę i taka pozycja może przynieść ulgę co potwierdzają Wasze kubełkowe historie 😀

    A historia z główką i mężem wspaniała! Super, że masz tak odważnego męża i go to nie „zraziło”. Mam znajomych gdzie on popatrzył i dość mocno mu siadło na głowę, że długo nie mógł się kochać ze swoją żoną po połogu. 😞

    To ja z tą głowka 😀 wiesz on de facto nic takiego nie widział, nie widział tak od spodu mojego krocza z wychodząca główka, ale myślę że nawet jakby przyszlo mu odbierać porod to nie miałoby to na nic wpływu. Nas to przeżycie mega zbliżyło do siebie 😍 psychicznie ale i fizycznie. Ale ludzie są różni i też nie każdy mężczyzna chce być przy porodzie jak i nie każda kobieta sobie tego życzy aby partner w porodzie uczestniczył, niejednokrotnie słyszałam historie ze prosiło się żeby mąż w pewnym momencie wyszedł :)

    Jak pisałam wcześniej podczas porodu delikatnie pękłam, miałam szwy i oprócz położnej środowiskowej też mój mąż mi tam zaglądał jak się to wszystko goi 🫣 ale my jesteśmy ze sobą naprawdę blisko i takie sprawy dla nas to żaden problem 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca, 14:55

    Hajkonk, Deyansu lubią tę wiadomość

    01.2023 🧒🏼🧸1cs
    age.png

    09.2025 👶🏼🧸2cs
    age.png

    10.2024 💔 cb 6tc (2cs)
  • Marcysia1990 Autorytet
    Postów: 2988 2163

    Wysłany: 28 lipca, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amandi wrote:
    A ja znaczę kolejny temat dzisiaj :D zrobiłam dzisiaj badania moczu w dwóch różnych laboratoriach (rodzinnym i alabie) i słuchajcie tego: w alabie wzorowy wynik - wszystko idealnie, w rodzinnym prawie wszystko przekroczone - w tym białko, leukocyty itp. Ja już nie mam głowy do tego. Ten sam mocz, czaicie to?
    Jak mogę sobie tłumaczyć te rozbieżności? Narazie myślę, że to dlatego, że w Alabie badania wykonuje system/komputer, a w rodzinnym labie człowiek - wiem, że siedzi kobitka i bada pod mikroskopem... Tylko, których się trzymać?

    Może człowiek zabrudził próbkę i stąd takie rozbieżności? 🫣 Albo może do rodzinnego trafiło to przelane? 🤔 Czy sikałas na dwa pojemniczki? Najlepiej byłoby jeszcze raz zrobić to badanie 🫣

    promykk lubi tę wiadomość

    01.2023 🧒🏼🧸1cs
    age.png

    09.2025 👶🏼🧸2cs
    age.png

    10.2024 💔 cb 6tc (2cs)
  • purplerain Autorytet
    Postów: 1333 2898

    Wysłany: 28 lipca, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amandi wrote:
    A ja znaczę kolejny temat dzisiaj :D zrobiłam dzisiaj badania moczu w dwóch różnych laboratoriach (rodzinnym i alabie) i słuchajcie tego: w alabie wzorowy wynik - wszystko idealnie, w rodzinnym prawie wszystko przekroczone - w tym białko, leukocyty itp. Ja już nie mam głowy do tego. Ten sam mocz, czaicie to?
    Jak mogę sobie tłumaczyć te rozbieżności? Narazie myślę, że to dlatego, że w Alabie badania wykonuje system/komputer, a w rodzinnym labie człowiek - wiem, że siedzi kobitka i bada pod mikroskopem... Tylko, których się trzymać?
    Kurde, ale dziwnie.. A jest opcja, że źle pobrałaś którąś próbkę?

    👩🏼🧔🏻‍♂️🐈🐈🐈

    🏃🏼‍♀️🏋🏼‍♀️🚴🏼‍♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦

    🫰⏸️ 16.01.2025
    🧚💫 31.01.2025
    💗🎀 19.04.2025
    🐣✨07.09.2025
  • Abby10 Autorytet
    Postów: 942 1246

    Wysłany: 28 lipca, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    purplerain wrote:
    Ja jak coś to jeszcze czekam na cesarkowe historie, bo to jednak ze względu na moją sytuację bardziej mnie interesuje 🫶
    Może historie to nie, ale tipy które pamiętam.
    1. Nie podnosić głowy odrazu po cc, podobno wtedy występują większe mdłości.
    2. Jeżeli proponują morfinę w zastrzyku, brać w ciemno. Mega łagodzi ból.
    3. Jak wraca czucie w nogach, to kręcić sobie kółeczka stopami. Nie pamiętam, na co dokładnie to działało ale kręciłam 😅
    4. Odrazu po pionizacji się prostować. Wiem, że boli i ciągnie ale prościej jest dojść do siebie :)

    Jeżeli inne dziewczyny jeszcze coś pamiętają, dajcie znać 🙈

    Hajkonk, purplerain, Nova37, aglo, Deyansu lubią tę wiadomość

    2021 córka L ❤️
    2025 córka K ❤️

    age.png

    age.png
  • Hajkonk Autorytet
    Postów: 1214 3023

    Wysłany: 28 lipca, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcysia1990 wrote:
    To ja z tą głowka 😀 wiesz on de facto nic takiego nie widział, nie widział tak od spodu mojego krocza z wychodząca główka, ale myślę że nawet jakby przyszlo mu odbierać porod to nie miałoby to na nic wpływu. Nas to przeżycie mega zbliżyło do siebie 😍 psychicznie ale i fizycznie. Ale ludzie są różni i też nie każdy mężczyzna chce być przy porodzie jak i nie każda kobieta sobie tego życzy aby partner w porodzie uczestniczył, niejednokrotnie słyszałam historie ze prosiło się żeby mąż w pewnym momencie wyszedł :)

    Jak pisałam wcześniej podczas porodu delikatnie pękłam, miałam szwy i oprócz położnej środowiskowej też mój mąż mi tam zaglądał jak się to wszystko goi 🫣 ale my jesteśmy ze sobą naprawdę blisko i takie sprawy dla nas to żaden problem 😊
    Super ♥️ fajnie się to czyta ☺️
    Myślę, że mój mąż również nie miałby z tym problemu, też się siebie nie wstydzimy, nas zbliżyło już chociażby to że jak miałam te silne wymioty w ciąży to po prostu leżałam nago w łazience bo się pociłam a pod soba miałam podkład bo z tych wymiotów aż posikiwałam 🙈 i dla nie jednego mężczyzny taki widok jest nie do przyjęcia a mój brał to ze mną śmiechem więc myślę, że poród by go nie obrzydził 😉

    Fajnie mieć takiego mężczyznę u boku 🫶

    Marcysia1990, Szosz, Venus, Deyansu lubią tę wiadomość

    Na pamiątkę 🥹

    👩‍💼29l🤵‍♂️35l + 🐈‍⬛🐈‍⬛🐈‍⬛🐈‍⬛

    10.2024 rozpoczęcie starań
    💊 PrenaCare Start Ona i On
    🩺17.11.2024 cytologia OK
    07.01 beta hcg 2758 mlU/ml.
    10.01 beta hcg 7412 mlU/ml

    04.01 ⏸️ 🍀
    07.01 5+4 pęcherzyk 4.81mm 🥹
    15.01 6+5 CRL 0,53cm i mamy ❤️ !
    24.01 8+0 CRL 1,6cm.
    26.02 12+5 USG I trym. CRL 5,93cm
    26.03 16+5 CRL 14,2cm 128g 🩷
    23.04 20+5 USG II trym. 343g 🩷
    21.05 24+5 637g 🩷
    18.06 28+5 1310g 🩷
    09.07 31+5 1700g 🩷
    21.07 33+3 2000g 💪
    06.08 35+5 2493g 🩷
    13.08 36+5 rozwarcie 4cm 🫣
    20.08 37+5 2700g
    30.08 39+1 Dzień Dobry kochanie 🥰

    K. 💖 - g. 22:26 2800g 55cm 🥹
  • Podróż_po_II Nowa
    Postów: 3 1

    Wysłany: 28 lipca, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Cortexq, w którym jesteś teraz tygodniu? Sugerowali Ci sterydy na płuca?

    Hej, po przeczytaniu Twojej historii mam kilka pytań odnośnie jednej z klinik. Wysłałam "zaproszenie"? Jestem nowa na forum i jeszcze nie wiem dokładnie jak tu to wszystko działa. Ale będę mega wdzięczna za kontakt ❤️

    Przepraszam za wcięcie się w temat, wszystkim przyszłym mamom wygranej walki bardzoo gratuluję 😊

    Bella93 lubi tę wiadomość

  • Amandi Autorytet
    Postów: 452 1295

    Wysłany: 28 lipca, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcysia1990 wrote:
    Może człowiek zabrudził próbkę i stąd takie rozbieżności? 🫣 Albo może do rodzinnego trafiło to przelane? 🤔 Czy sikałas na dwa pojemniczki? Najlepiej byłoby jeszcze raz zrobić to badanie 🫣
    purplerain wrote:
    Kurde, ale dziwnie.. A jest opcja, że źle pobrałaś którąś próbkę?

    Niemożliwe bo to jest właśnie zrobione w celu potwierdzenia wyników z środy z ubiegłego tygodnia. Wtedy też Alab wyszedł wzorowo, a zwykły lab wyszedł tak samo kiepski jak dzisiejszy - z tym, że dzisiaj wyszło jeszcze więcej leukocytów niż w ubiegłą środę. Próbkę pobierałam baaaaardzo sterylnie i jest to jedna i ta sama - podzielona na dwa kubeczki/probówki. Nieźle...

    Edit. jeszcze specjalnie czekałam dłużej z pobraniem (wiadomo nocne wstawanie na siku może dać niemiarodajne wyniki - zbyt krótki czas na nagromadzenie moczu, który nadawałby się do badań) więc o 2 nocy ostatnie siku i wytrzymałam do 8 rano - co i tak daje tylko mocz z sześciu godzin.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca, 15:11

    🙋‍♀️28 🙋‍♂️29

    12.09.2025r. 4600g 60cm misiaka🧸

    age.png
  • Azalea 🌸 Autorytet
    Postów: 1045 1866

    Wysłany: 28 lipca, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abby10 wrote:
    Może historie to nie, ale tipy które pamiętam.
    1. Nie podnosić głowy odrazu po cc, podobno wtedy występują większe mdłości.
    2. Jeżeli proponują morfinę w zastrzyku, brać w ciemno. Mega łagodzi ból.
    3. Jak wraca czucie w nogach, to kręcić sobie kółeczka stopami. Nie pamiętam, na co dokładnie to działało ale kręciłam 😅
    4. Odrazu po pionizacji się prostować. Wiem, że boli i ciągnie ale prościej jest dojść do siebie :)

    Jeżeli inne dziewczyny jeszcze coś pamiętają, dajcie znać 🙈

    Wrzućcie to na fb 😅 i trzeba jeszcze pomyśleć o wersji dla rodzących sn 😅

    purplerain, Alexis1719, Abby10, CieplaHerbata, Deyansu lubią tę wiadomość

    👩🏽‍❤️‍👨🏽|28|31
    👶🏽|2023|🩷
    👶🏽|2025|🩵

    preg.png
  • purplerain Autorytet
    Postów: 1333 2898

    Wysłany: 28 lipca, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amandi wrote:
    Niemożliwe bo to jest właśnie zrobione w celu potwierdzenia wyników z środy z ubiegłego tygodnia. Wtedy też Alab wyszedł wzorowo, a zwykły lab wyszedł tak samo kiepski jak dzisiejszy - z tym, że dzisiaj wyszło jeszcze więcej leukocytów niż w ubiegłą środę. Próbkę pobierałam baaaaardzo sterylnie i jest to jedna i ta sama - podzielona na dwa kubeczki/probówki. Nieźle...

    Edit. jeszcze specjalnie czekałam dłużej z pobraniem (wiadomo nocne wstawanie na siku może dać niemiarodajne wyniki - zbyt krótki czas na nagromadzenie moczu, który nadawałby się do badań) więc o 2 nocy ostatnie siku i wytrzymałam do 8 rano - co i tak daje tylko mocz z sześciu godzin.
    Mega dziwna sytuacja 😳 Jeszcze rozwiązanie, które przychodzi mi do głowy to, żeby zebrać próbkę z całej doby i to wziąć do badania, może to byłoby miarodajne? A konsultowałaś tą sytuację z lekarzem?

    👩🏼🧔🏻‍♂️🐈🐈🐈

    🏃🏼‍♀️🏋🏼‍♀️🚴🏼‍♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦

    🫰⏸️ 16.01.2025
    🧚💫 31.01.2025
    💗🎀 19.04.2025
    🐣✨07.09.2025
‹‹ 883 884 885 886 887 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suplementy w ciąży – co naprawdę jest potrzebne?

Ciąża to czas pełen radości, ale i wyzwań. Jednym z najważniejszych aspektów, o które należy zadbać, jest odpowiednie odżywianie. Kobiety w ciąży często słyszą o konieczności suplementacji, ale które składniki są naprawdę niezbędne?

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ