X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
Odpowiedz

Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡

Oceń ten wątek:
  • Filcek Autorytet
    Postów: 874 1328

    Wysłany: 1 sierpnia, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sarenka95 wrote:
    Czasem trzeba się wygadać ❤️ ja nie raz mam też wrażenie,że mam takie dni z mężem,że omawiamy tylko sprawy bieżące, organizacyjne i brakuje tej rozmowy, szczególnie w takie zabiegane dni, jak mąż np.idzie do pracy na rano, po pracy coś ogarnia, potem w domu szybko kolacja,zabawa z dzieckiem i nagle sobie uświadamiamy,że brakło tej rozmowy w ciągu dnia

    U nas też ostatnio same bieżące rzeczy... mąż w pracy, ja ze straszą ani odpocząć, ani pogadać tylko ciągle coś. Brakuje mi zwyczajnie czasu we dwoje, niestety nie zapowiada się, że będzie go więcej a wręcz przeciwnie. Także rozumiem o czym piszecie - człowiek tęskni za zwykłym zainteresowaniem

    amamamam, sarenka95 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Abby10 Autorytet
    Postów: 942 1246

    Wysłany: 1 sierpnia, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    purplerain wrote:
    Dzień dobry! <3

    Też słyszałam o tym wypadku, okropna historia, a co gorsze, to chyba była jakaś czarna seria wtedy, bo niedługo po nim, tego samego dnia, był w tym miejscu kolejny śmiertelny wypadek.

    LauraTomek, bardzo niefajna "niespodzianka", ale może dobrze, że przy okazji ciąży okazało się, że sytuacja jest jaka jest, bo będzie można faktycznie jakoś zadziałać i pomóc; chyba najgorsze są takie przechodzone problemy :( A w kontekście kręgosłupa to już w ogóle :( Przykro mi, na pewno nie to chciałaś usłyszeć.

    Ja po wczorajszej szkole rodzenia jestem zniesmaczona, przestraszona, zrezygnowana i nie wiem, co jeszcze. Temat: PORÓD. Najpierw było spotkanie z położną i ono było całkiem ok, ale później przyszedł lekarz i zaczęła się jazda. Pierwszą częścią był opis porodu siłami natury. Wszystko zostało przedstawione w BARDZO złym świetle, bardzo duży focus na to, co może pójść nie tak (nawet nie wiedziałam, że aż tyle rzeczy). Jak już przeszedł do tematu cc to powiedział, że jeśli się wystraszyłyśmy porodu drogami natury to może powiedzieć jedno - "cesarskie cięcie jest tysiąc razy gorsze". Określił je również jako "największe zło" i stwierdził, że jeśli któraś pani już wie, że będzie mieć cesarkę to on "bardzo jej współczuje". Generalnie mówił też dużo rzeczy, które w moim odczuciu wzajemnie się wykluczały - czyli z jednej strony jesteśmy jedynym gatunkiem, który rodzi przez cięcie, bo np. "delfiny tak nie robią", ale z drugiej już nacinanie krocza jest wg niego spoko (no to nie wiem, delfinom się nacina?) i on nie rozumie tych głosów na nie. Do tego "oczywiście nie odmawiają przy porodzie sn znieczulenia", no ale jednak wg niego, z perspektywy lekarza, lepiej byłoby urodzić bez. Masakra, bardzo zły vibe, strasznie podcinające skrzydła komentarze i całe spotkanie, niemiłe teksty o kobietach ze wskazaniem do cc z powodu tokofobii.
    Ja mam ogromny lęk przed porodem. Jest i zawsze był on na tyle duży (pomimo terapii), że rozważałam rezygnację z bycia mamą w ogóle. Jakoś udało mi się ułożyć w głowie z tą cesarką, a po tym spotkaniu dość mocno mi to zaburzył. Muszę sobie poczytać jakieś pozytywne historie cesarkowe, bo normalnie dramat.

    Od trzeciej już nie śpię z tego wszystkiego, więc chyba idę sobie poczytać o połogu, chociaż w aktualnej sytuacji to raczej będzie na dobitkę :D No, ale z pozytywów, dzisiaj są urodziny mojej mamy, a wieczorem idziemy z mężem na rocznicową kolację, więc może będzie fajnie :) O ile szczepienie na rsv mnie nie zmiecie... :O

    Dobrego dnia! <3
    Jakiś odklejony doktorek i zdecydowanie nie powinien przychodzić na takie zajęcia 🤦🏼‍♀️ wiadomo, można powiedzieć jakie się mogą gorsze rzeczy przytrafić ale nie przedstawiać odrazu dwóch opcji jako zło… później właśnie są depresje i problemy kiedy Panie nastawiają się na sn a przed brak postępu lub utraty tętna dziecka wykonuje się cięcie… następnie jest lament takiej Pani bo ona chciała SN a było cc i co teraz. Już widziałam jedną taką sytuację w internetach i totalnie tego nie rozumiałam. Bo gdyby nie to cc dziecko mogłoby nie przeżyć 🤷🏼‍♀️

    2021 córka L ❤️
    2025 córka K ❤️

    age.png

    age.png
  • Abby10 Autorytet
    Postów: 942 1246

    Wysłany: 1 sierpnia, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joa.szym wrote:
    Ja też od kilku dni mam takie problemy :/ No może nie czyści mnie, ale konsystencja taka luźniejsza.. Miałam biegunki po tardyferonie, ale po feroplexie, który aktualnie biorę to się nie zdarzało. Też się martiwę, że to przedporodowe oczyszczanie, a ja nie jestem jeszcze gotowa na poród 😀

    Dziewczyny nie martwcie się tymi brzuchami. Jak lekarz nie mówi, że coś jest nie tak, to na pewno wszystko jest dobrze. Ja uważam, że też mam brzuch z tych mniejszych i widzę same plusy - nie bolą mnie plecy, czuję się dobrze i w miarę lekko, jestem aktywna :) A też się nasluchałam jak to jest za mały i pytałam lekarki, czy rozmiar brzucha jest ok.
    Macie tutaj mój, termin mam na 01.09:
    18212a83efb9e.jpghttps://zapodaj.net/plik-pp8nCMNDaE
    To mnie już wywaliło bardziej 🤣 wkurza mnie to bo teraz taki jaki mam bebzol to z córką miałam do porodu 🙈

    Bella93 lubi tę wiadomość

    2021 córka L ❤️
    2025 córka K ❤️

    age.png

    age.png
  • Izi Autorytet
    Postów: 2106 2607

    Wysłany: 1 sierpnia, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azalea 🌸 wrote:
    Mnie dalej czyści, więc to chyba nie żelazo... Z drugiej strony na oczyszczanie przed porodem zdecydowanie za szybko...aczkolwiek kto to tam wie, natura jest jaka jest, ale mam dość bo strach z dzieckiem z domu wyjść 🙈 diety też nie zmieniłam 🤔

    Co do wielkości brzucha to nie uważam za dobry pomysł oceniać sobie wielkość dziecka do wielkości posiadanego brzucha. Mnie tak mama nastraszyła w pierwszej ciąży, że mam wielki brzuch że jak zapytałam ginekologa to się ze mnie śmiał a mamie kazał przekazać żeby się już nie odzywała i nie stresowała mnie niepotrzebnie 🤡 także ten, olewajcie te komentarze.
    Ja mam tak wielki brzuch, jak w momencie porodu z córką - postaram się dziś zrobić zdjęcie to może wrzucę na fb dla porównania więc wychodziłoby na tej podstawie że młody ma już ponad 3.5 kg, średnio możliwe na tym etapie 🤪 no apropo wielkości brzucha, mam dość ograniczeń jakie przez niego mam w ruchliwości, ciężko już się go nosi, ja zdecydowanie odliczam do września. Jestem obecnie Panią marudą i nawet nie zamierzam się z tym kryć bo jest mi naprawdę ciężko. Uwielbiam być w ciąży, mam momenty że jest mi przykro że to już ostatnia ciąża i więcej nie zrobię testu, nie zobaczę dwóch kresek, nie będę przechodzić jej od nowa ale końcówka tej ciąży już mnie tyra. Do tego pojawiła się już niecierpliwość związana z poznaniem synka, której nie jestem w stanie przeskoczyć i to też mnie wkurza 🙈🤪

    Mnie też od paru dni i juz sobie wkręcałam oczyszczanie xd do tego gazy, wczoraj z ich powodu aż mnie plecy bolały 🙈

    Ale wydaje mi się, że maluch skacze po jelitach i coś musi uciskać. Czat pisze, że luźniejsze stolce mogą być nawet kilka tygodni przed porodem od 34-37 tc i to może być takie bardzo wstępne dojrzewanie szyjki.

    ♥ staraczka z 2021 - córka '22, wracam do starań
    ♥ ja - niedawno stwierdzona adenomioza
    ♥ mąż stwierdzona przy poprzednich staraniach teratozoospermia, powtórka badań w 2025

    ♥11.08.21 beta 137,70 - 13.08.21 beta 446,20. Poród 04.2022

    ♥ 31.12 II beta 52.64. 02.01 beta 203.32 04.01 beta 584.08

    preg.png
  • Joa.szym Autorytet
    Postów: 262 1027

    Wysłany: 1 sierpnia, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia246 wrote:
    No faktycznie masz śliczny maleńki brzuszek 😍 mnie w pierwszej ciąży to nawet lekarz starszyl że mam mały brzuch i mała jest malutka w dotyku, po czym zrobił USG i wszystkie wymiary mu w normach wyszły XD fakt, że była nie za duża, ale znam obecnie dużo dzieci które się w terminie urodziły poniżej 3kg więc zdecydowanie wszystko było ok
    Dziękuję ❤️ Moja też nie jest za duża, lekarka powiedziała, że powinna być około 3 kg, 3 kg z kawałkiem. Ja już się nie przejmuję, skoro rośnie i lekarka nie ma zastrzeżeń, to ja też nie. Widocznie ma gdzieś tam w środku miejsce żeby się schować :)
    Suzie wrote:
    O tak, też słyszałam, że współczuje mi ktoś września, bo będę upały. Słyszałam też, że mam zapomnieć o wycieczkach w drugim trymestrze, bo też nie dam rady

    O to też, zapomniałam :) A w drugim trymestrze (na początku 7 miesiąca) byliśmy między innymi w Zakopanem, gdzie w 3 dni przeszlam więcej kilometrów niż te straszące osoby pewnie robią w 2 tygodnie.. Według większości ludzi powinnam się położyć i biadolić, wtedy pewnie wspominałabym ciążę tak jak one. I mogłabym straszyć kolejne pokolenia ciężarnych 😀
    Żeby nikt tego źle nie odebrał - wiem, że mam dużo szczęścia jeśli chodzi o samopoczucie i wiem, że jest wiele osób z dolegliwościami, które uniemożliwiają normalne funkcjonowanie.

    Deyansu lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Agusia246 Autorytet
    Postów: 1616 2591

    Wysłany: 1 sierpnia, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja przepraszam bardzo, ale jak nie będzie w tym roku chociaż jednego ładnego tygodnia, to ja do następnego lata nie dociagne...

    e3e93ff27a9f2.png

    age.png
  • Filcek Autorytet
    Postów: 874 1328

    Wysłany: 1 sierpnia, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abby10 wrote:
    Jakiś odklejony doktorek i zdecydowanie nie powinien przychodzić na takie zajęcia 🤦🏼‍♀️ wiadomo, można powiedzieć jakie się mogą gorsze rzeczy przytrafić ale nie przedstawiać odrazu dwóch opcji jako zło… później właśnie są depresje i problemy kiedy Panie nastawiają się na sn a przed brak postępu lub utraty tętna dziecka wykonuje się cięcie… następnie jest lament takiej Pani bo ona chciała SN a było cc i co teraz. Już widziałam jedną taką sytuację w internetach i totalnie tego nie rozumiałam. Bo gdyby nie to cc dziecko mogłoby nie przeżyć 🤷🏼‍♀️

    Zgadzam się - sama miałam CC i gdyby nie było takiej opcji wiedząc, że mam naczyniaka mogłabym nie móc być mamą bo nie każdy by się zgodził, a ile bym się nasłuchała, że poród SN może mnie zabić ... Dramat a nie lekarz. Purplerain u mnie samo cięcie i powrót do formy były naprawdę dobre. Ładnie się wszystko zagoiło, pracowałam z blizną i jest praktycznie niewidoczna i niewyczuwalna. A trudne przypadki/powikłania są były i będą bez względu na formę porodu - co nie znaczy, że nas spotkają. Lekarze powinni wspierać i uśmierzać lęki a nie dokładać. Sam fakt, że wspomniał w takiej formie o nacinaniu krocza oznacza, że dalej żyje w średniowieczu. Owszem - lepiej lekko naciąć niż pozwolić, żeby krocze pękło, ale przede wszystkim to trzeba zacząć od tego, żeby uczyć przyszłe mamy masażu krocza, rozluźniania przed porodem a nie będzie potrzebne ani jedno ani drugie. I nabrać empatii ...

    purplerain, Szosz, Deyansu, Moirane lubią tę wiadomość

    preg.png
  • truskawki981 Autorytet
    Postów: 595 897

    Wysłany: 1 sierpnia, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj byłam na wizycie, synek 2360g (w 3,5 tygodnia przybrał 800g). Przez chwilę miałam taką panikę ze jesli dalej tak będzie to urodzę jakieś gigantyczne dziecko. Ale potem sobie uświadomiłam, ze przecież poród będzie juz za jakieś 6 tygodni 🙈 to tak a propos upływającego czasu o ktorym wczoraj była mowa 😀

    Co do brzucha to moj chyba jest średni. Ostatnio koleżanka stwierdziła, że patrząc na mnie (a byłam w leginsach i obcisłej koszulce) przypominam jej Lily z Jak poznałem waszą matkę, która sie przebrała w strój wieloryba (?) na Halloween 😅 tylko tej koleżance w sumie chodziło o to, że poza brzuchem to nie widać ze jestem w ciąży, więc w sumie to był całkiem miły komentarz. Niestety ten średni brzuch, a wcześniej mały totalnie nie uchronił mnie przed problemami z bólem pleców 🫤

    Co do tego wypadku to tez widziałam o tym artykuły, straszna tragedia ☹️

    A co do tego straszącego lekarza - dramat. Ja rozumiem ze kobiety powinny wiedzieć i być przygotowane na każdą sytuację, że problemy podczas porodu nie mogą byc tematem tabu. Wkurza mnie jak niektórzy opisują porod jako cudowne, łatwe przezycie (cud zycia!) Itd., ale tez nie przesadzajmy w drugą stronę 🫤

    purplerain, Joa.szym, Azalea 🌸, Agusia246, Szosz, Lavender91, Abby10, sarenka95, Deyansu, Engel, Amandi, promykk, Alexis1719, Filcek, Moirane, Bella93, PaulinaLexi lubią tę wiadomość

    03.01.2025 ⏸️
    04.01. beta 20,57 mlU/ml, prog 24,44 ng/ml
    09.01 beta 695, prog 27
    07.03 - I prenatalne - wszystko ok 🤩
    09.05 - II prenatalne ⏳


    preg.png
  • Azalea 🌸 Autorytet
    Postów: 1045 1866

    Wysłany: 1 sierpnia, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izi wrote:
    Mnie też od paru dni i juz sobie wkręcałam oczyszczanie xd do tego gazy, wczoraj z ich powodu aż mnie plecy bolały 🙈

    Ale wydaje mi się, że maluch skacze po jelitach i coś musi uciskać. Czat pisze, że luźniejsze stolce mogą być nawet kilka tygodni przed porodem od 34-37 tc i to może być takie bardzo wstępne dojrzewanie szyjki.

    Dobrze wiedzieć 😅 ja nie googluje żeby nie wyskoczyły mi głupoty, stwierdziłam że dopytam na wizycie 😅

    👩🏽‍❤️‍👨🏽|28|31
    👶🏽|2023|🩷
    👶🏽|2025|🩵

    preg.png
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6879 12999

    Wysłany: 1 sierpnia, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joa.szym wrote:
    O to też, zapomniałam :) A w drugim trymestrze (na początku 7 miesiąca) byliśmy między innymi w Zakopanem, gdzie w 3 dni przeszlam więcej kilometrów niż te straszące osoby pewnie robią w 2 tygodnie.. Według większości ludzi powinnam się położyć i biadolić, wtedy pewnie wspominałabym ciążę tak jak one. I mogłabym straszyć kolejne pokolenia ciężarnych 😀
    Żeby nikt tego źle nie odebrał - wiem, że mam dużo szczęścia jeśli chodzi o samopoczucie i wiem, że jest wiele osób z dolegliwościami, które uniemożliwiają normalne funkcjonowanie.

    Moja koleżanka jest pewna, że KP mi się nie uda i że dziecko będzie na MM, bo jej się nie udało. Nie wiem jak będzie, myślę że nie da się tego przewidzieć 🫠

    👩30👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ stabilna niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    ⏸️05/01 🥰
    05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
    07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
    22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
    10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
    03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
    10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
    07/04 17+4, 223g 🐻
    28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
    05/05 21+4, 493g 😱
    26/05 24+4, 791g gościa 🤗
    23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
    07/07 30+4, 1924g 🫣
    28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
    22/08 37+1, 3401g 💪🏻
    05/09 39+1, 3720g 😬
    age.png
  • Jusia 82 Autorytet
    Postów: 2850 2214

    Wysłany: 1 sierpnia, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    purplerain wrote:
    Dzień dobry! <3

    Też słyszałam o tym wypadku, okropna historia, a co gorsze, to chyba była jakaś czarna seria wtedy, bo niedługo po nim, tego samego dnia, był w tym miejscu kolejny śmiertelny wypadek.

    LauraTomek, bardzo niefajna "niespodzianka", ale może dobrze, że przy okazji ciąży okazało się, że sytuacja jest jaka jest, bo będzie można faktycznie jakoś zadziałać i pomóc; chyba najgorsze są takie przechodzone problemy :( A w kontekście kręgosłupa to już w ogóle :( Przykro mi, na pewno nie to chciałaś usłyszeć.

    Ja po wczorajszej szkole rodzenia jestem zniesmaczona, przestraszona, zrezygnowana i nie wiem, co jeszcze. Temat: PORÓD. Najpierw było spotkanie z położną i ono było całkiem ok, ale później przyszedł lekarz i zaczęła się jazda. Pierwszą częścią był opis porodu siłami natury. Wszystko zostało przedstawione w BARDZO złym świetle, bardzo duży focus na to, co może pójść nie tak (nawet nie wiedziałam, że aż tyle rzeczy). Jak już przeszedł do tematu cc to powiedział, że jeśli się wystraszyłyśmy porodu drogami natury to może powiedzieć jedno - "cesarskie cięcie jest tysiąc razy gorsze". Określił je również jako "największe zło" i stwierdził, że jeśli któraś pani już wie, że będzie mieć cesarkę to on "bardzo jej współczuje". Generalnie mówił też dużo rzeczy, które w moim odczuciu wzajemnie się wykluczały - czyli z jednej strony jesteśmy jedynym gatunkiem, który rodzi przez cięcie, bo np. "delfiny tak nie robią", ale z drugiej już nacinanie krocza jest wg niego spoko (no to nie wiem, delfinom się nacina?) i on nie rozumie tych głosów na nie. Do tego "oczywiście nie odmawiają przy porodzie sn znieczulenia", no ale jednak wg niego, z perspektywy lekarza, lepiej byłoby urodzić bez. Masakra, bardzo zły vibe, strasznie podcinające skrzydła komentarze i całe spotkanie, niemiłe teksty o kobietach ze wskazaniem do cc z powodu tokofobii.
    Ja mam ogromny lęk przed porodem. Jest i zawsze był on na tyle duży (pomimo terapii), że rozważałam rezygnację z bycia mamą w ogóle. Jakoś udało mi się ułożyć w głowie z tą cesarką, a po tym spotkaniu dość mocno mi to zaburzył. Muszę sobie poczytać jakieś pozytywne historie cesarkowe, bo normalnie dramat.

    Od trzeciej już nie śpię z tego wszystkiego, więc chyba idę sobie poczytać o połogu, chociaż w aktualnej sytuacji to raczej będzie na dobitkę :D No, ale z pozytywów, dzisiaj są urodziny mojej mamy, a wieczorem idziemy z mężem na rocznicową kolację, więc może będzie fajnie :) O ile szczepienie na rsv mnie nie zmiecie... :O

    Dobrego dnia! <3

    Nóż się w kieszeni otwiera jak czyta się o takich lekarzach. Przykro mi że musiałaś tego wysłuchać.
    Ja z mojej strony mogę Ci powiedzieć, że na tyle dobrze przeszłam cc, że teraz nawet nie upierałam się na poród sn. Pamiętam że jak szłam z Małym po pionizacji na oddział poporodowy to położna od razu powiedziała, że ja to szybko dojdę do siebie. I rzeczywiście tak było…. Nie mam żadnych złych wspomnień z tym związanych.

    Joa.szym ja też słyszałam 😞 mnie też to bardzo ruszyło, więc nie dziwię się Twojemu samopoczuciu…

    purplerain lubi tę wiadomość

    preg.png

    age.png

    Starania od 2014 ,
    1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
    2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
    3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
    9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
    10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200

    4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
    5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)

    11. transfer, beta<0,2
    12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
    6+0 mamy ❤️
    Czekamy na Ciebie córeczko ... ❤️
    9.07- USG III trymestru- 1134 g.
    17.09 planowane cc
  • Azalea 🌸 Autorytet
    Postów: 1045 1866

    Wysłany: 1 sierpnia, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzie wrote:
    Moja koleżanka jest pewna, że KP mi się nie uda i że dziecko będzie na MM, bo jej się nie udało. Nie wiem jak będzie, myślę że nie da się tego przewidzieć 🫠

    🤡🤡🤡🤡
    Mi też się nie udało a jednak nie straszyłam przyszłych mam w otoczeniu tylko starałam się być dużym wsparciem dla nich w tej kwestii.

    Ja mam np. taki przykład że szwagierka mi gada, że lepiej żebym sobie rodziła na spokojnie jak ona (3 dni wywoływania w bólach, bo wymusiła indukcję, do tego parte ponad godzinę które i tak spowodowały jej pęknięcie krocza i komplikacje które się ciągną dalej, 6 miesięcy po porodzie) niż tak szybko jak ja, cała akcja niespełna dwie i pół godzinki, parte 5 minut i nacięcie bez powikłań 🤡

    Okej, marzy mi się ochrona krocza ale już wolę nacięcie niż się męczyć dłużej niż te dwie godziny 🤣

    👩🏽‍❤️‍👨🏽|28|31
    👶🏽|2023|🩷
    👶🏽|2025|🩵

    preg.png
  • Jusia 82 Autorytet
    Postów: 2850 2214

    Wysłany: 1 sierpnia, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    promykk wrote:
    Na ból bioder to poduszka między kolana, wtedy miednica jest w neutralnej pozycji i nie bolą. 🤗

    Mi leżenie na plecach nie robić różnicy, ale na szkole rodzenia mówili, że lepiej dotlenia się dziecko jak się nie uciska tej żyły wrotnej to też się pilnuje. 🥴 Chociaż ostatnio to mąż mnie budził, bo spałam na brzuchu. 🫣

    Ja tak z poduszką między nogami śpię od jakiegoś miesiąca i potwierdzam, że inny komfort życia😉🤪
    Ja też mam mały brzuch i zdarza mi się na brzuchu spać 🙈 to ogólnie moja ulubiona pozycja do spania od zawsze.

    promykk, Amandi lubią tę wiadomość

    preg.png

    age.png

    Starania od 2014 ,
    1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
    2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
    3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
    9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
    10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200

    4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
    5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)

    11. transfer, beta<0,2
    12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
    6+0 mamy ❤️
    Czekamy na Ciebie córeczko ... ❤️
    9.07- USG III trymestru- 1134 g.
    17.09 planowane cc
  • Nova37 Przyjaciółka
    Postów: 88 161

    Wysłany: 1 sierpnia, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia, 10:21

    Deyansu lubi tę wiadomość

  • Szosz Autorytet
    Postów: 630 2005

    Wysłany: 1 sierpnia, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo, Izi, dobrze wiedzieć, to ja już też sobie odpuszczam stres związany z tym oczyszczaniem :D trzymam się tego, że to baaardzo wstępne :D

    Truskawki, gratulacje! Nie będzie chyba jakiś gigantyczny :D a na koniec dzieci mocniej koksują.

    O tym straszeniu to nawet nie wiem, co powiedzieć, w drugiej ciąży mniej tego słyszę, choć słowa rzekomego współczucia z powodu końcówki ciąży w upałach się przewinęły - ale tylko od tych, co mnie słabo znają, większość wie, że w ciąży czy nie, ja cały rok czekam na ciepełko 😍 (i wciąż czekam 😂). Ludzie przelewają swoje lęki i frustracje na innych, „zobaczysz, jak będzie trudno, niefajnie, nic nie zrobisz”, wkurza mnie to na maksa, zwłaszcza że w ogromnej większości się to nie sprawdza. Po co kogoś tak straszyć? :(

    Purplerain, Ty wiesz, ale i tak jeszcze dopiszę do pozytywów cesarek: jeśli to jedyna droga porodowa, która pozwoli Ci mieć dziecko, to już samo z siebie moim zdaniem wystarcza jako uzasadnienie cc i żadnemu złamasowi (nawet jeśli z wykształceniem medycznym) nic do tego.
    Zresztą znasz moją historię i wiesz, że długo byłam za drugim cc u siebie, bo tak dobrze zniosłam pierwsze. Mentalnie nieco gorzej, bo nastawiałam się na sn, ale fizycznie fantastycznie. Wiem, że to poważna operacja i nie powinnam pisać, że polecam, będzie super, ale fakty są takie, że u mnie było - i oby było tak samo u Ciebie i wszystkich, które mają planowe cc. I nieplanowe też niech mają happy end :)

    Ja za drugim razem staram się podejść z większym spokojem i choć po długich godzinach rozmyślań, rozważań, czytania i konsultacji uznałam, że chcę próbować vbac, mam w głowie myśl, że najwyżej będzie cc i to też jest okej. Grunt, żeby było bezpiecznie.

    Jusia 82, purplerain, Deyansu lubią tę wiadomość

    👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ + 👶🏻 🩷 23.08.2025
  • Abby10 Autorytet
    Postów: 942 1246

    Wysłany: 1 sierpnia, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzie wrote:
    Moja koleżanka jest pewna, że KP mi się nie uda i że dziecko będzie na MM, bo jej się nie udało. Nie wiem jak będzie, myślę że nie da się tego przewidzieć 🫠
    Koleżanka mogłaby takie przemyślenia zostawić dla siebie 🤡 🫣

    Jusia 82, Szosz lubią tę wiadomość

    2021 córka L ❤️
    2025 córka K ❤️

    age.png

    age.png
  • Ivka Autorytet
    Postów: 490 1432

    Wysłany: 1 sierpnia, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sarenka95 wrote:
    Witajcie w sierpniu 🌻
    Część z nas pewnie pozna swoje maluszki w tym miesiącu 😍
    Afirmuje, żebym to była ja.
    Eryk, stara zaprasza na drugą stronę po 15.08 😂❤️

    Mój brzusio też rośnie już , ale młody rośnie szybciej. Obawiam się, że skóra tego jednak nie dźwignie i za dwa tygodnie pojawia się jakieś rozstępy jak tak dalej pójdzie. Smaruje wszystkim co się da, łudzę się że uda mi się tego uniknąć .. no ale .. naczytałam się też, że kobiety kładą się spać bez, a wstają z.

    I tak, uważam że nie ma co narzekać na mniejszy brzusio jak jest, faktycznie jest wygodniejszy w obsłudze :)

    I co do porodu.. ile kobiet tyle opini .. pamiętacie wątek czerwcowy? Dziewczyny się śmiały same z siebie, że mają jakąś patologię porodową tam, bo takie przypadki były.
    Trzymam za nas kciuki, żeby wszystkie Bobki gładko wyszły. Czy tędy czy tamtędy 🥳🫶🏼

    Szosz, Amandi, bellA, Alexis1719, Filcek, Deyansu, PaulinaLexi lubią tę wiadomość

    👩🏻93 Stwardnienie rozsiane od 2017,wszystko stabilnie
    👨🏻87

    21.12 (12dpo,30dc) ⏸️ beta: 20,1
    wynik nifty: zdrowy ziomuś na pokładzie 🐻
    25/08/25 jestemy na świecie ❤️
  • Abby10 Autorytet
    Postów: 942 1246

    Wysłany: 1 sierpnia, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój bebzol. Wieczorem potrafi być jeszcze większy i napięty… Pani ostatnio na pobraniu krwi myślała, że ja już do porodu 🤔

    dc2b241051f3b.jpghttps://zapodaj.net/plik-gtVEvByFAd

    Amandi, bellA, promykk, Lavender91, Alexis1719, Bella93, PaulinaLexi lubią tę wiadomość

    2021 córka L ❤️
    2025 córka K ❤️

    age.png

    age.png
  • Ivka Autorytet
    Postów: 490 1432

    Wysłany: 1 sierpnia, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I bardzo jestem ciekawa , który Bobas jest z brzegu i pierwszy dołączy do Filipa 🥹

    Hajkonk, Alexis1719, Abby10, Agusia246, Deyansu, Bella93, Lavender91 lubią tę wiadomość

    👩🏻93 Stwardnienie rozsiane od 2017,wszystko stabilnie
    👨🏻87

    21.12 (12dpo,30dc) ⏸️ beta: 20,1
    wynik nifty: zdrowy ziomuś na pokładzie 🐻
    25/08/25 jestemy na świecie ❤️
  • sarenka95 Autorytet
    Postów: 987 2179

    Wysłany: 1 sierpnia, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Współczuję słuchania głupich, zbędnych tekstów i straszenia. Ja nie znoszę jak ktoś tak porównuje i tym samym demotywuje innych, no bo jak mi się nie udało,to Tobie pewnie też 🤡
    A co do tego lekarza ze szkoły rodzenia, no cóż, nie każdy powinien pracować z ciężarnymi, po prostu. Inaczej się tego nie da skomentować 🤦

    Mąż przywiózł wszystkie niemowlęce rzeczy, które trzymaliśmy u rodziców. Mamy w mieszkaniu istny armageddon,dopóki tego nie poukładamy,ale przysięgam,że jak ktoś mi znów wypali z tekstem: no ja nie wiem,jak się pomieście,tak tu ciasno macie - to nie wytrzymam i powiem,że na trzydziestkę w takim razie poproszę o dom 😁 już wczoraj mama mi napomknęła o tym i się zagotowałam 😶

    2020 🧒💙


    ⏸️ 09.01
    🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
    🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
    🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
    🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
    Test Pappa - niskie ryzyka wad genetycznych, podwyższone ryzyko stanu przedrzucawkowego, 1:53
    🩺 31.03 13 cm, 140 g , córeczka 🩷
    🩺 28.04 19 cm, 350 g 🌸
    🩺 06.05 II USG prenatalne, wszystko ok ✅
    🩺 26.05 🩷650g ✔️
    🩺16.06 1040 g ⚖️🎀
    🩺07.07 1600g 🌷🩷
    🩺 11.07 III USG prenatalne, wszystko 🆗🍀, 1800 g🧸
    🩺24.07 2050 g 🩷
    🩺18.08 2880 g 🌹

    30.08.2025 córeczka 🌸👶
‹‹ 902 903 904 905 906 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Męska płodność – kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problemy z zajściem w ciążę dotyczą coraz większej liczby par na całym świecie, także w Polsce. Styl życia, stres, zanieczyszczenie środowiska, opóźnianie decyzji o rodzicielstwie – wszystko to wpływa na pogarszające się parametry płodności, również u mężczyzn. W niemal połowie przypadków trudności z płodnością wynikają z czynników męskich. Mimo to temat męskiej płodności wciąż jest marginalizowany, a badanie nasienia – niepotrzebnie kojarzone z czymś wstydliwym. Tymczasem seminogram, czyli analiza nasienia, to podstawowe i bardzo ważne narzędzie diagnostyczne. Sprawdź, kiedy warto je wykonać i co może powiedzieć o Twojej płodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zwiększyć szansę na ciążę? Poznaj badanie PGT wykorzystywane w leczeniu in vitro.

Starania o dziecko dla wielu par stanowią najważniejszy i najbardziej emocjonalny etap w życiu. Gdy naturalne poczęcie okazuje się trudne lub niemożliwe z pomocą przychodzi medycyna. Dzięki nowoczesnym technologiom i coraz lepszemu zrozumieniu mechanizmów genetycznych specjaliści są w stanie nie tylko wspierać proces zapłodnienia pozaustrojowego, ale także zapobiegać potencjalnym trudnościom. Coraz większą rolę w leczeniu niepłodności odgrywa diagnostyka genetyczna zarodków – a jednym z najbardziej przełomowych narzędzi w tym obszarze jest badanie PGT (Preimplantation Genetic Testing).

CZYTAJ WIĘCEJ