Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
O tak, też słyszałam, że współczuje mi ktoś września, bo będę upały. Słyszałam też, że mam zapomnieć o wycieczkach w drugim trymestrze, bo też nie dam rady
Joa.szym lubi tę wiadomość
👩29👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g małego mężczyzny 👶🏻
📆 Kalendarz wizyt
22/8 - gin
-
LauraTomek wrote:Hej, kochane :*
U mnie jak nie urok, to sr....
Byłam dziś u neuroortopedy z jakimiś wynikami z rezonansu kręgosłupa z nadzieją, że się pouśmiecham i na "ładne oczy" dostanę zaświadczenie ze wskazaniem do cięcia cesarskiego.
I co prawda zaświadczenie bez problemu dostałam, ale po porodzie, jak tylko dojdę do siebie czeka mnie kolejna operacja, bo tak duża jest stenoza kręgów, że światła prawie nie widać i pan stwierdził, że niepełnosprawna się stanę. Jak się domyślacie, jestem zachwycona tą perspektywą.
Przykro micieszę się ze względu na wskazanie do CC (pamiętam, że byłaś na nie zdecydowana) natomiast zabieg/operacja nic fajnego
-
sarenka95 wrote:Czasem trzeba się wygadać ❤️ ja nie raz mam też wrażenie,że mam takie dni z mężem,że omawiamy tylko sprawy bieżące, organizacyjne i brakuje tej rozmowy, szczególnie w takie zabiegane dni, jak mąż np.idzie do pracy na rano, po pracy coś ogarnia, potem w domu szybko kolacja,zabawa z dzieckiem i nagle sobie uświadamiamy,że brakło tej rozmowy w ciągu dnia
U nas też ostatnio same bieżące rzeczy... mąż w pracy, ja ze straszą ani odpocząć, ani pogadać tylko ciągle coś. Brakuje mi zwyczajnie czasu we dwoje, niestety nie zapowiada się, że będzie go więcej a wręcz przeciwnie. Także rozumiem o czym piszecie - człowiek tęskni za zwykłym zainteresowaniemamamamam, sarenka95 lubią tę wiadomość
-
purplerain wrote:Dzień dobry!
Też słyszałam o tym wypadku, okropna historia, a co gorsze, to chyba była jakaś czarna seria wtedy, bo niedługo po nim, tego samego dnia, był w tym miejscu kolejny śmiertelny wypadek.
LauraTomek, bardzo niefajna "niespodzianka", ale może dobrze, że przy okazji ciąży okazało się, że sytuacja jest jaka jest, bo będzie można faktycznie jakoś zadziałać i pomóc; chyba najgorsze są takie przechodzone problemyA w kontekście kręgosłupa to już w ogóle
Przykro mi, na pewno nie to chciałaś usłyszeć.
Ja po wczorajszej szkole rodzenia jestem zniesmaczona, przestraszona, zrezygnowana i nie wiem, co jeszcze. Temat: PORÓD. Najpierw było spotkanie z położną i ono było całkiem ok, ale później przyszedł lekarz i zaczęła się jazda. Pierwszą częścią był opis porodu siłami natury. Wszystko zostało przedstawione w BARDZO złym świetle, bardzo duży focus na to, co może pójść nie tak (nawet nie wiedziałam, że aż tyle rzeczy). Jak już przeszedł do tematu cc to powiedział, że jeśli się wystraszyłyśmy porodu drogami natury to może powiedzieć jedno - "cesarskie cięcie jest tysiąc razy gorsze". Określił je również jako "największe zło" i stwierdził, że jeśli któraś pani już wie, że będzie mieć cesarkę to on "bardzo jej współczuje". Generalnie mówił też dużo rzeczy, które w moim odczuciu wzajemnie się wykluczały - czyli z jednej strony jesteśmy jedynym gatunkiem, który rodzi przez cięcie, bo np. "delfiny tak nie robią", ale z drugiej już nacinanie krocza jest wg niego spoko (no to nie wiem, delfinom się nacina?) i on nie rozumie tych głosów na nie. Do tego "oczywiście nie odmawiają przy porodzie sn znieczulenia", no ale jednak wg niego, z perspektywy lekarza, lepiej byłoby urodzić bez. Masakra, bardzo zły vibe, strasznie podcinające skrzydła komentarze i całe spotkanie, niemiłe teksty o kobietach ze wskazaniem do cc z powodu tokofobii.
Ja mam ogromny lęk przed porodem. Jest i zawsze był on na tyle duży (pomimo terapii), że rozważałam rezygnację z bycia mamą w ogóle. Jakoś udało mi się ułożyć w głowie z tą cesarką, a po tym spotkaniu dość mocno mi to zaburzył. Muszę sobie poczytać jakieś pozytywne historie cesarkowe, bo normalnie dramat.
Od trzeciej już nie śpię z tego wszystkiego, więc chyba idę sobie poczytać o połogu, chociaż w aktualnej sytuacji to raczej będzie na dobitkęNo, ale z pozytywów, dzisiaj są urodziny mojej mamy, a wieczorem idziemy z mężem na rocznicową kolację, więc może będzie fajnie
O ile szczepienie na rsv mnie nie zmiecie...
Dobrego dnia!2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
Joa.szym wrote:Ja też od kilku dni mam takie problemy
No może nie czyści mnie, ale konsystencja taka luźniejsza.. Miałam biegunki po tardyferonie, ale po feroplexie, który aktualnie biorę to się nie zdarzało. Też się martiwę, że to przedporodowe oczyszczanie, a ja nie jestem jeszcze gotowa na poród 😀
Dziewczyny nie martwcie się tymi brzuchami. Jak lekarz nie mówi, że coś jest nie tak, to na pewno wszystko jest dobrze. Ja uważam, że też mam brzuch z tych mniejszych i widzę same plusy - nie bolą mnie plecy, czuję się dobrze i w miarę lekko, jestem aktywnaA też się nasluchałam jak to jest za mały i pytałam lekarki, czy rozmiar brzucha jest ok.
Macie tutaj mój, termin mam na 01.09:
https://zapodaj.net/plik-pp8nCMNDaE
Bella93 lubi tę wiadomość
2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
Azalea 🌸 wrote:Mnie dalej czyści, więc to chyba nie żelazo... Z drugiej strony na oczyszczanie przed porodem zdecydowanie za szybko...aczkolwiek kto to tam wie, natura jest jaka jest, ale mam dość bo strach z dzieckiem z domu wyjść 🙈 diety też nie zmieniłam 🤔
Co do wielkości brzucha to nie uważam za dobry pomysł oceniać sobie wielkość dziecka do wielkości posiadanego brzucha. Mnie tak mama nastraszyła w pierwszej ciąży, że mam wielki brzuch że jak zapytałam ginekologa to się ze mnie śmiał a mamie kazał przekazać żeby się już nie odzywała i nie stresowała mnie niepotrzebnie 🤡 także ten, olewajcie te komentarze.
Ja mam tak wielki brzuch, jak w momencie porodu z córką - postaram się dziś zrobić zdjęcie to może wrzucę na fb dla porównania więc wychodziłoby na tej podstawie że młody ma już ponad 3.5 kg, średnio możliwe na tym etapie 🤪 no apropo wielkości brzucha, mam dość ograniczeń jakie przez niego mam w ruchliwości, ciężko już się go nosi, ja zdecydowanie odliczam do września. Jestem obecnie Panią marudą i nawet nie zamierzam się z tym kryć bo jest mi naprawdę ciężko. Uwielbiam być w ciąży, mam momenty że jest mi przykro że to już ostatnia ciąża i więcej nie zrobię testu, nie zobaczę dwóch kresek, nie będę przechodzić jej od nowa ale końcówka tej ciąży już mnie tyra. Do tego pojawiła się już niecierpliwość związana z poznaniem synka, której nie jestem w stanie przeskoczyć i to też mnie wkurza 🙈🤪
Mnie też od paru dni i juz sobie wkręcałam oczyszczanie xd do tego gazy, wczoraj z ich powodu aż mnie plecy bolały 🙈
Ale wydaje mi się, że maluch skacze po jelitach i coś musi uciskać. Czat pisze, że luźniejsze stolce mogą być nawet kilka tygodni przed porodem od 34-37 tc i to może być takie bardzo wstępne dojrzewanie szyjki. -
Agusia246 wrote:No faktycznie masz śliczny maleńki brzuszek 😍 mnie w pierwszej ciąży to nawet lekarz starszyl że mam mały brzuch i mała jest malutka w dotyku, po czym zrobił USG i wszystkie wymiary mu w normach wyszły
fakt, że była nie za duża, ale znam obecnie dużo dzieci które się w terminie urodziły poniżej 3kg więc zdecydowanie wszystko było ok
Suzie wrote:O tak, też słyszałam, że współczuje mi ktoś września, bo będę upały. Słyszałam też, że mam zapomnieć o wycieczkach w drugim trymestrze, bo też nie dam rady
O to też, zapomniałamA w drugim trymestrze (na początku 7 miesiąca) byliśmy między innymi w Zakopanem, gdzie w 3 dni przeszlam więcej kilometrów niż te straszące osoby pewnie robią w 2 tygodnie.. Według większości ludzi powinnam się położyć i biadolić, wtedy pewnie wspominałabym ciążę tak jak one. I mogłabym straszyć kolejne pokolenia ciężarnych 😀
Żeby nikt tego źle nie odebrał - wiem, że mam dużo szczęścia jeśli chodzi o samopoczucie i wiem, że jest wiele osób z dolegliwościami, które uniemożliwiają normalne funkcjonowanie.
Deyansu lubi tę wiadomość
-
Abby10 wrote:Jakiś odklejony doktorek i zdecydowanie nie powinien przychodzić na takie zajęcia 🤦🏼♀️ wiadomo, można powiedzieć jakie się mogą gorsze rzeczy przytrafić ale nie przedstawiać odrazu dwóch opcji jako zło… później właśnie są depresje i problemy kiedy Panie nastawiają się na sn a przed brak postępu lub utraty tętna dziecka wykonuje się cięcie… następnie jest lament takiej Pani bo ona chciała SN a było cc i co teraz. Już widziałam jedną taką sytuację w internetach i totalnie tego nie rozumiałam. Bo gdyby nie to cc dziecko mogłoby nie przeżyć 🤷🏼♀️
Zgadzam się - sama miałam CC i gdyby nie było takiej opcji wiedząc, że mam naczyniaka mogłabym nie móc być mamą bo nie każdy by się zgodził, a ile bym się nasłuchała, że poród SN może mnie zabić ... Dramat a nie lekarz. Purplerain u mnie samo cięcie i powrót do formy były naprawdę dobre. Ładnie się wszystko zagoiło, pracowałam z blizną i jest praktycznie niewidoczna i niewyczuwalna. A trudne przypadki/powikłania są były i będą bez względu na formę porodu - co nie znaczy, że nas spotkają. Lekarze powinni wspierać i uśmierzać lęki a nie dokładać. Sam fakt, że wspomniał w takiej formie o nacinaniu krocza oznacza, że dalej żyje w średniowieczu. Owszem - lepiej lekko naciąć niż pozwolić, żeby krocze pękło, ale przede wszystkim to trzeba zacząć od tego, żeby uczyć przyszłe mamy masażu krocza, rozluźniania przed porodem a nie będzie potrzebne ani jedno ani drugie. I nabrać empatii ...purplerain, Szosz, Deyansu, Moirane lubią tę wiadomość
-
Wczoraj byłam na wizycie, synek 2360g (w 3,5 tygodnia przybrał 800g). Przez chwilę miałam taką panikę ze jesli dalej tak będzie to urodzę jakieś gigantyczne dziecko. Ale potem sobie uświadomiłam, ze przecież poród będzie juz za jakieś 6 tygodni 🙈 to tak a propos upływającego czasu o ktorym wczoraj była mowa 😀
Co do brzucha to moj chyba jest średni. Ostatnio koleżanka stwierdziła, że patrząc na mnie (a byłam w leginsach i obcisłej koszulce) przypominam jej Lily z Jak poznałem waszą matkę, która sie przebrała w strój wieloryba (?) na Halloween 😅 tylko tej koleżance w sumie chodziło o to, że poza brzuchem to nie widać ze jestem w ciąży, więc w sumie to był całkiem miły komentarz. Niestety ten średni brzuch, a wcześniej mały totalnie nie uchronił mnie przed problemami z bólem pleców 🫤
Co do tego wypadku to tez widziałam o tym artykuły, straszna tragedia ☹️
A co do tego straszącego lekarza - dramat. Ja rozumiem ze kobiety powinny wiedzieć i być przygotowane na każdą sytuację, że problemy podczas porodu nie mogą byc tematem tabu. Wkurza mnie jak niektórzy opisują porod jako cudowne, łatwe przezycie (cud zycia!) Itd., ale tez nie przesadzajmy w drugą stronę 🫤purplerain, Joa.szym, Azalea 🌸, Agusia246, Szosz, Lavender91, Abby10, sarenka95, Deyansu, Engel, Amandi, promykk, Alexis1719, Filcek, Moirane, Bella93, PaulinaLexi lubią tę wiadomość
-
Izi wrote:Mnie też od paru dni i juz sobie wkręcałam oczyszczanie xd do tego gazy, wczoraj z ich powodu aż mnie plecy bolały 🙈
Ale wydaje mi się, że maluch skacze po jelitach i coś musi uciskać. Czat pisze, że luźniejsze stolce mogą być nawet kilka tygodni przed porodem od 34-37 tc i to może być takie bardzo wstępne dojrzewanie szyjki.
Dobrze wiedzieć 😅 ja nie googluje żeby nie wyskoczyły mi głupoty, stwierdziłam że dopytam na wizycie 😅 -
Joa.szym wrote:O to też, zapomniałam
A w drugim trymestrze (na początku 7 miesiąca) byliśmy między innymi w Zakopanem, gdzie w 3 dni przeszlam więcej kilometrów niż te straszące osoby pewnie robią w 2 tygodnie.. Według większości ludzi powinnam się położyć i biadolić, wtedy pewnie wspominałabym ciążę tak jak one. I mogłabym straszyć kolejne pokolenia ciężarnych 😀
Żeby nikt tego źle nie odebrał - wiem, że mam dużo szczęścia jeśli chodzi o samopoczucie i wiem, że jest wiele osób z dolegliwościami, które uniemożliwiają normalne funkcjonowanie.
Moja koleżanka jest pewna, że KP mi się nie uda i że dziecko będzie na MM, bo jej się nie udało. Nie wiem jak będzie, myślę że nie da się tego przewidzieć 🫠👩29👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g małego mężczyzny 👶🏻
📆 Kalendarz wizyt
22/8 - gin
-
purplerain wrote:Dzień dobry!
Też słyszałam o tym wypadku, okropna historia, a co gorsze, to chyba była jakaś czarna seria wtedy, bo niedługo po nim, tego samego dnia, był w tym miejscu kolejny śmiertelny wypadek.
LauraTomek, bardzo niefajna "niespodzianka", ale może dobrze, że przy okazji ciąży okazało się, że sytuacja jest jaka jest, bo będzie można faktycznie jakoś zadziałać i pomóc; chyba najgorsze są takie przechodzone problemyA w kontekście kręgosłupa to już w ogóle
Przykro mi, na pewno nie to chciałaś usłyszeć.
Ja po wczorajszej szkole rodzenia jestem zniesmaczona, przestraszona, zrezygnowana i nie wiem, co jeszcze. Temat: PORÓD. Najpierw było spotkanie z położną i ono było całkiem ok, ale później przyszedł lekarz i zaczęła się jazda. Pierwszą częścią był opis porodu siłami natury. Wszystko zostało przedstawione w BARDZO złym świetle, bardzo duży focus na to, co może pójść nie tak (nawet nie wiedziałam, że aż tyle rzeczy). Jak już przeszedł do tematu cc to powiedział, że jeśli się wystraszyłyśmy porodu drogami natury to może powiedzieć jedno - "cesarskie cięcie jest tysiąc razy gorsze". Określił je również jako "największe zło" i stwierdził, że jeśli któraś pani już wie, że będzie mieć cesarkę to on "bardzo jej współczuje". Generalnie mówił też dużo rzeczy, które w moim odczuciu wzajemnie się wykluczały - czyli z jednej strony jesteśmy jedynym gatunkiem, który rodzi przez cięcie, bo np. "delfiny tak nie robią", ale z drugiej już nacinanie krocza jest wg niego spoko (no to nie wiem, delfinom się nacina?) i on nie rozumie tych głosów na nie. Do tego "oczywiście nie odmawiają przy porodzie sn znieczulenia", no ale jednak wg niego, z perspektywy lekarza, lepiej byłoby urodzić bez. Masakra, bardzo zły vibe, strasznie podcinające skrzydła komentarze i całe spotkanie, niemiłe teksty o kobietach ze wskazaniem do cc z powodu tokofobii.
Ja mam ogromny lęk przed porodem. Jest i zawsze był on na tyle duży (pomimo terapii), że rozważałam rezygnację z bycia mamą w ogóle. Jakoś udało mi się ułożyć w głowie z tą cesarką, a po tym spotkaniu dość mocno mi to zaburzył. Muszę sobie poczytać jakieś pozytywne historie cesarkowe, bo normalnie dramat.
Od trzeciej już nie śpię z tego wszystkiego, więc chyba idę sobie poczytać o połogu, chociaż w aktualnej sytuacji to raczej będzie na dobitkęNo, ale z pozytywów, dzisiaj są urodziny mojej mamy, a wieczorem idziemy z mężem na rocznicową kolację, więc może będzie fajnie
O ile szczepienie na rsv mnie nie zmiecie...
Dobrego dnia!
Nóż się w kieszeni otwiera jak czyta się o takich lekarzach. Przykro mi że musiałaś tego wysłuchać.
Ja z mojej strony mogę Ci powiedzieć, że na tyle dobrze przeszłam cc, że teraz nawet nie upierałam się na poród sn. Pamiętam że jak szłam z Małym po pionizacji na oddział poporodowy to położna od razu powiedziała, że ja to szybko dojdę do siebie. I rzeczywiście tak było…. Nie mam żadnych złych wspomnień z tym związanych.
Joa.szym ja też słyszałam 😞 mnie też to bardzo ruszyło, więc nie dziwię się Twojemu samopoczuciu…purplerain lubi tę wiadomość
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
6+0 mamy ❤️
Czekamy na Ciebie córeczko ... ❤️
9.07- USG III trymestru- 1134 g. -
Suzie wrote:Moja koleżanka jest pewna, że KP mi się nie uda i że dziecko będzie na MM, bo jej się nie udało. Nie wiem jak będzie, myślę że nie da się tego przewidzieć 🫠
🤡🤡🤡🤡
Mi też się nie udało a jednak nie straszyłam przyszłych mam w otoczeniu tylko starałam się być dużym wsparciem dla nich w tej kwestii.
Ja mam np. taki przykład że szwagierka mi gada, że lepiej żebym sobie rodziła na spokojnie jak ona (3 dni wywoływania w bólach, bo wymusiła indukcję, do tego parte ponad godzinę które i tak spowodowały jej pęknięcie krocza i komplikacje które się ciągną dalej, 6 miesięcy po porodzie) niż tak szybko jak ja, cała akcja niespełna dwie i pół godzinki, parte 5 minut i nacięcie bez powikłań 🤡
Okej, marzy mi się ochrona krocza ale już wolę nacięcie niż się męczyć dłużej niż te dwie godziny 🤣 -
promykk wrote:Na ból bioder to poduszka między kolana, wtedy miednica jest w neutralnej pozycji i nie bolą. 🤗
Mi leżenie na plecach nie robić różnicy, ale na szkole rodzenia mówili, że lepiej dotlenia się dziecko jak się nie uciska tej żyły wrotnej to też się pilnuje. 🥴 Chociaż ostatnio to mąż mnie budził, bo spałam na brzuchu. 🫣
Ja tak z poduszką między nogami śpię od jakiegoś miesiąca i potwierdzam, że inny komfort życia😉🤪
Ja też mam mały brzuch i zdarza mi się na brzuchu spać 🙈 to ogólnie moja ulubiona pozycja do spania od zawsze.promykk, Amandi lubią tę wiadomość
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
6+0 mamy ❤️
Czekamy na Ciebie córeczko ... ❤️
9.07- USG III trymestru- 1134 g. -
Deyansu przesyłam moc wsparcia😘 i trzymam kciuki aby to co złe szybko cię opuściło.
A co do szkoły rodzenia to jestem zawiedziona i niestety uznaję to za stratę czasu. Zajęcia odbywały się tam gdzie było mi najbliżej. Mało praktyki, za to sporo treści, której znaleźć można w internecie. Liczyłam na jakieś historie z życia wzięte, ale tu też marnie. Także, nie wyciągnęłam z tego nic nowego😔 i pozostaje dalsze edukowanie się poprzez youtube.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia, 09:53
Deyansu lubi tę wiadomość
-
Ooo, Izi, dobrze wiedzieć, to ja już też sobie odpuszczam stres związany z tym oczyszczaniem
trzymam się tego, że to baaardzo wstępne
Truskawki, gratulacje! Nie będzie chyba jakiś gigantycznya na koniec dzieci mocniej koksują.
O tym straszeniu to nawet nie wiem, co powiedzieć, w drugiej ciąży mniej tego słyszę, choć słowa rzekomego współczucia z powodu końcówki ciąży w upałach się przewinęły - ale tylko od tych, co mnie słabo znają, większość wie, że w ciąży czy nie, ja cały rok czekam na ciepełko 😍 (i wciąż czekam 😂). Ludzie przelewają swoje lęki i frustracje na innych, „zobaczysz, jak będzie trudno, niefajnie, nic nie zrobisz”, wkurza mnie to na maksa, zwłaszcza że w ogromnej większości się to nie sprawdza. Po co kogoś tak straszyć?
Purplerain, Ty wiesz, ale i tak jeszcze dopiszę do pozytywów cesarek: jeśli to jedyna droga porodowa, która pozwoli Ci mieć dziecko, to już samo z siebie moim zdaniem wystarcza jako uzasadnienie cc i żadnemu złamasowi (nawet jeśli z wykształceniem medycznym) nic do tego.
Zresztą znasz moją historię i wiesz, że długo byłam za drugim cc u siebie, bo tak dobrze zniosłam pierwsze. Mentalnie nieco gorzej, bo nastawiałam się na sn, ale fizycznie fantastycznie. Wiem, że to poważna operacja i nie powinnam pisać, że polecam, będzie super, ale fakty są takie, że u mnie było - i oby było tak samo u Ciebie i wszystkich, które mają planowe cc. I nieplanowe też niech mają happy end
Ja za drugim razem staram się podejść z większym spokojem i choć po długich godzinach rozmyślań, rozważań, czytania i konsultacji uznałam, że chcę próbować vbac, mam w głowie myśl, że najwyżej będzie cc i to też jest okej. Grunt, żeby było bezpiecznie.Jusia 82, purplerain, Deyansu lubią tę wiadomość
👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ +…
Czekamy na ciąg dalszy
Termin: 30.08.2025 🩷
5.08 - 🩺 -
Suzie wrote:Moja koleżanka jest pewna, że KP mi się nie uda i że dziecko będzie na MM, bo jej się nie udało. Nie wiem jak będzie, myślę że nie da się tego przewidzieć 🫠
Jusia 82, Szosz lubią tę wiadomość
2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
sarenka95 wrote:Witajcie w sierpniu 🌻
Część z nas pewnie pozna swoje maluszki w tym miesiącu 😍
Eryk, stara zaprasza na drugą stronę po 15.08 😂❤️
Mój brzusio też rośnie już , ale młody rośnie szybciej. Obawiam się, że skóra tego jednak nie dźwignie i za dwa tygodnie pojawia się jakieś rozstępy jak tak dalej pójdzie. Smaruje wszystkim co się da, łudzę się że uda mi się tego uniknąć .. no ale .. naczytałam się też, że kobiety kładą się spać bez, a wstają z.
I tak, uważam że nie ma co narzekać na mniejszy brzusio jak jest, faktycznie jest wygodniejszy w obsłudze
I co do porodu.. ile kobiet tyle opini .. pamiętacie wątek czerwcowy? Dziewczyny się śmiały same z siebie, że mają jakąś patologię porodową tam, bo takie przypadki były.
Trzymam za nas kciuki, żeby wszystkie Bobki gładko wyszły. Czy tędy czy tamtędy 🥳🫶🏼Szosz, Amandi, bellA, Alexis1719, Filcek, Deyansu, PaulinaLexi lubią tę wiadomość
-
Mój bebzol. Wieczorem potrafi być jeszcze większy i napięty… Pani ostatnio na pobraniu krwi myślała, że ja już do porodu 🤔
https://zapodaj.net/plik-gtVEvByFAd
Amandi, bellA, promykk, Lavender91, Alexis1719, Bella93, PaulinaLexi lubią tę wiadomość
2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.