WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Little Red Fox wrote:mnie się u Makaszki "Indianin" podoba, ale jest tak jasny, że się boję, że się szybko będzie brudził. Ja uciekam spać, pod warunkiem że młody mi pozwoli, bo się rozbrykał w najlepsze
Ja znów nie mogłam u Makaszki dopasować sobie kompletów - jak podobała mi się poduszka to nie było kołderki. Albo ja nie umiem korzystać z tej strony:P
I wybierając te komplety pomyślałam sobie, że jak dziecko ma w tym spać i się uspokajać to powinny one mieć jakieś stonowane kolory - chociaż podobało mi się połączenie granatu z czerwienią to jednak z nich zrezygnowałam. A brudzić się będą na pewno - ryzyko zawodowe:P -
mychakruszyna wrote:Sarcia juz się przestraszyłam ze taka różnica wagi między naszymi maluchami bo moj 2 tyg temu ważył 665g...ale patrzę ze ty dopiero 22tc a ja 25:P
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2016, 22:51
-
nick nieaktualny
-
Witam
Weekend minął rodzinnie i sportowo-kibicowo: sobota - obiad urodzinowy u mojego taty a później półfinał final four piłki ręcznej; niedziela - obiad imieninowy u teścia a później finał final four piłki ręcznej no i oczywiście zwycięstwo mojej kochanej Iskierki Kielce
W Piątek mąż mnie zaskoczył po pracy stwierdził, żebym wymyśliła jakieś 5 rzeczy które są potrzebne dla Krzysia i pojedziemy do hurtowni kupić. Na początku ostro twierdził że jeszcze jest dużo czasu i uzgodniliśmy, że najpierw zrobimy listę bo krucho z kasą a jeszcze sporo wydam na dentystę. Kupiliśmy takie mniejsze rzeczy do pielęgnacji typu grzebyczek i szczotkę do włosów, szczoteczkę do dziąsełek, nożyczki itp. Zawsze będzie o tyle mniej
Ja mam wizytę u dentysty 03.06 i dwa zęby będzie robić zawsze ze znieczuleniem. Ostatnio mówiła, że jeden z nich może okazać się do usunięcia ale coś więcej powie jak rozwierci. Myślę żeby już przerwę zrobić bo już tyle kasy poszło a tu wyprawkę trzeba zbierać. Zobaczę jednak co dentystka zadecyduje (zasugeruje).
Staram się tą listę stworzyć ale nie mam pojęcia ile czego potrzeba... czy to w smyku, czy w hurtowni dają swoje listy wyprawkowe z tym co mają w sklepie...
Muszę tak orientacyjnie sobie to poukładać, żeby nie kupować niepotrzebnych rzeczy, tylko nie wiem od czego zacząć
Strazaczka1990 lubi tę wiadomość
-
Gratuluję udanych wizyt
Obrzęki stóp, kostek mam od około miesiąca niestety. Nie pomaga leżenie z nogami do góry, maść z kasztanowca, no może picie większej ilości wody ostatnio przynosi lekką poprawę. Bardzo opuchnięte są rano przy wstaniu z łóżka. Mam nadzieję, że po porodzie to minie bo zawsze miałam szczupłe kostki i stopy.
Jeśli chodzi o krzywą cukrową to dostałam od gin. napisane na karteczce że chodzi o obciążenie glukozą 75g - 3 punktowa ale było to i tak prywatnie. Płaciłam 23zl i już dostałam w lab glukozę cytrynową. W tym lab przy przyszpitalnym nie chciały tej karteczki od gin.
Powodzenia na dzisiejszych wizytach
Idę spać, może uda mi się usnąć wcześniej niż wczoraj...
-
nick nieaktualnyDzień dobry.
Ja już na nogach od 6:-(
Na 9 do gina huuuura
Izulla na pierwszej stronie naszego wątku Bbeczka wklęsłe w swoim poście listę
Udanych wizyt:-)
Udanych krzywych cyfrowych tzn super wyników:-)
Miłego dnia:-)
Do potem:-)Strazaczka1990 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam się po weekendzie. Ostatnio jakoś jest tyle do zrobienia, że mam czas tylko przeczytać co u Was nowego.
Gratuluje udanych wizyt. Mi wizytujemy w czwartek, a dzisiaj do dentysty na przegląd uzębienia.
Wczoraj byliśmy na szkole rodzenia z mężem i było o połogu. Mąż się nasłuchał o śluzach wszelkiego typu i miał jakąś niewyraźną minę cały wieczór.
Co do krzywej dostałam od gina skierowanie na krzywą 3-punktową, 75 g glukozy. I wcale nie była taka tragiczna ta glukoza. Jak jestem głodna to wszystko przejdzie.
W weekend mąż mnie zaskoczył, bo powiedział, że w lato zrobimy remoncik u dzieciaków - może niewielki, bo tylko pomalujemy ściany, zmienimy łóżko Filipa i trochę przemeblujemy wszystko. Cieszę się, bo będę mogła urządzić kącik dla Haniutki
Jak to jest z tym zwolnieniem, bo zgłupiałam. Od 14.04 do 5.05 mam pierwsze zwolnienie, drugie do 2.06. U mnie pracodawca płaci za pierwszy miesiąc, a potem ZUS. Ale jak to będzie? Jak pracodawca mi zapłaci od 14 kwietnia do 17 maja, a potem ZUS. Tylko czy wypłaci mi za okres 18.05-02.06, czy 18.05-18.06???Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 06:36
-
nick nieaktualnyMacioszczyczka wrote:Wczoraj byliśmy na szkole rodzenia z mężem i było o połogu. Mąż się nasłuchał o śluzach wszelkiego typu i miał jakąś niewyraźną minę cały wieczór.
jak u nas był temat połogu to nie wiedziałam czy mój mąż będzie wymiotował czy mdlał
kilka dni wcześniej byliśmy na warsztatach i pokazywali nam płuca dziecka chorego na pneumokoki to tak samo marnie wyglądał, biedactwo...
ja się muszę zaraz zbierać do laboratorium oddać mocz i trochę się stresuję, bo ostatnio jakieś syfy w nim wykryli i dostałam tabletki ziołowe, bo podobno infekcja nie jest na tyle duża by dostać antybiotyk. Zawsze coś nie tak
póki co kawka!trzeba się nacieszyć, bo jak się piersią karmi to chyba nie można?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć wszystkim!
Dziewczyny co do przelewów z ZUSu ja wczoraj dostałam pierwszy przelew za dwa miesiące od 5.04 do 2.06 i co jest dziwne to według moich wyliczeń powinnam dostać mniej. Powiem szczerze że to jest jakaś czarna magia.
A co do stóp to moje wyglądają jak balony najgorzej jest rano i wieczorem. Ogólnie czuję się jak wieloryb. Mąż się śmieje że w sierpniu to wybuchne tak mnie wysadziło.
Aj bym zapomniałam dzisiaj zaczynam III trymestr!
A w czwartek jadę do lekarza podglądać moją małą tancereczke.claudiuszek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnulka01 wrote:Pirelka z pewnością masz racje co do tych znieczuleń. Moja nie chce mi dać wiec mówi ze jak bedzie większa dziura to mi założy jakieś coś co wytrzyma parę miesięcy i po porodzie zrobimy. Na szczęście nie wyglądają na duże, ale u mnie tak bywa ze niby mała dziurka a tu nagle wiertło wpada
Pirelka damy radę!
więc na razie mam zrobione 6 zębów i każdy miał dziurę gigant, więc by bez potrzeby kanałowo mnie nie leczyć zakładała w każdym podwójną plombę z czymś tam..i na razie odpukać jest ok, poza tą kanałówką, w którą chyba wejdziemy jeszcze raz
-
nick nieaktualnyMalutka92 wrote:Ja w pierwszej ciazy tez nie mialam problemow z zębami,a teraz mialam az 7 do leczenia pomimo,ze byly to minidziurki to trzeba bylo chodzic. 6 zrobilam bez znieczulenia,a ostatni czyli 1 górna od strony jamy ustnej ze znieczuleniem (pierwszy raz w życiu mialam zniczulenie u dentysty) szczerze troche inaczej to sobie wyobrażałam
i jak wbijała wielk igle w górne dziąsło przy 1 to płakałam,kurcze az mi wstyd bylo,ale nigdy wiecej znieczulenia nie wezme. Ciesze sie tylko,ze mam juz z glowy
Też mam 1 i 2 górną od strony dziąsła.. a znieczulenie mnie prawie nie boli, taki ból igiełki (minimalnej u mnie) to pikuś w porównaniu z bólem zęba podczas robienia. Wiadomo, zależy gdzie się wbija bo niekiedy jest to mniej przyjemne, ale dla mnie nic przerażającego. Bardziej boję się samego działania znieczulenia i psychicznie to przeżywam, czy nic się nie stanie, mimo że już tyle razy miałam -
nick nieaktualny_izunia_ wrote:Ja mam wizytę u dentysty 03.06 i dwa zęby będzie robić zawsze ze znieczuleniem. Ostatnio mówiła, że jeden z nich może okazać się do usunięcia ale coś więcej powie jak rozwierci. Myślę żeby już przerwę zrobić bo już tyle kasy poszło a tu wyprawkę trzeba zbierać. Zobaczę jednak co dentystka zadecyduje (zasugeruje).
i nie wiem co z tą 1 i 2 na przodzie.. boję się ich ruszać i tego znieczulenia
bo po każdym zębie mam takie dziwne uczucia dziąseł itd.
no i kanałówkę chyba trzeba sprawdzić z mikroskopem, ale to już mówiła że kasy nie weźmie bo ją robiłyśmy i to jej robota.
-
nick nieaktualnyNo poodpisywałam
temat zębów to dla mnie temat rzeka.. ale buduje mnie fakt, że nie tylko ja mam taki problem i to nie ze mną jest coś nie tak
Witam się z rana
Wstałam wcześniej, bo może zjem śniadanko i pójdę na ryneczek warzywniaka, bo potem takie kolejki, że nie wydolę znowu stać
Nie mogłam spać w nocy, bo obudziła mi cholerna zgaga koło 1-2 i za nic nie chciała minąć, niemalże leżeć się nie dałoale wzięłam kawałek rennie i po jakieś 30 min. zrobiło się w końcu lżej.. bosze.
-
Pirelka ja robilam na nfz wszystkie oprocz 1,bo glownie chdzilo o kolor plomby i cale szczescie, ze na nfz bo nie zbankrutowalam,a mam jeszcze do wyrwania jednego zęba po porodzie. Tak tylko zostanie odkamienianie (poki co nie jest potrzebne) piaskowanie i lakierowanie takze w 2 tygodnie zrobilam wszystkie zeby,a w przychodni czulam,ze bylam codziennie
-
nick nieaktualny