WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:ja z dżemami czekam do weekendu, bo wtedy pojedziemy na ryneczek i kupimy więcej, muszę też cukier dokupić do nich, więc przydałby się samochód i mąż do noszenia
jak już zdam to prawko będę się sama bała z małym jeździć - dobrze że do moich rodziców prosta droga, bo przez ekspresówkę a później zjazd i wieś
na razie mam na 1 porcję z 1 kg owoców i zobaczę
potem dokupię resztę ile mi słoików starczy i zrobię dalej.
Ja prawko mam, zaczynałam się wdrażać w jeżdżenie przed ciążą i szło mi już dobrze, ale teraz zaprzestałam bo stresu mnie to trochę kosztuje na początku i mąż też się boi.. więc po ciąży będę dalej próbować, choć już nie wiem jakbym dała radę
My jednak autkiem sporadycznie jeździmy, a lata długie nie mieliśmy w ogóle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2016, 11:35
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej Dziewczyny,
U nas średniawka
Po pierwsze profesor i inni lekarze stwierdzili ze moja krzywa jest w normie i nie mam cukrzycy. Chociaz moja gin jak zobaczyła wyniki to powiedziała ze cukrzyca bo wyniki na granicy. Wiec juz sama nie wiem?
A po drugie ta szyjka
Ten profesor stwierdził w ręcznym ze szyjka ma 1,5 a moja gin w poniedziałek ze ma 3, czyli tyle co zawsze...
Juz sił nie mam
A i dostaje dla Marcelka to lekarstwo na rozwój tych pęcherzyków płucnych
Bardzo sie boje, dzisiaj na usg wyszło ze Marcel ma około 950 gram. Jest jeszcze taki malusi
Trzymajcie za nas kciuki!
Nie wiem czy bede miała zakładany ten szew...
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPysiaczku mocno trzymam kciuki i ściskam Was z całych sił!
Ale musze przyznać że Twój syn to musi być siłacz i z pewnością ze wszystkim sobie poradzi, bo moja ciąża jest 3 tygodnie młodsza i młody chyba dopiero teraz będzie ważył jakiś kilogram, a u Ciebie już prawie jest!
Bądź dobrej myśli! :*Pysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPysiaczku nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze, choć to rozbieżne opinie lekarzy są kołujące
Co do wagi maluszka to nie tak mało jak na ten tc ciążymojej znajomej córeczka w okolicy 30tc ma około 950g, a na Twoim etapie maluszki mają po 500g
Pysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
mysza0406 wrote:Claudiuszek nie dobrze jest czekać z kolką nerkowa bo tam lubią się rozwijać bakterie i to jest już zagrożenie również dla dziecka. Ja brałam 3x dziennie no spe i furagine dodatkowo zuravit biorę juz cały czas i dużo wody. Jeśli boli prawa strona to łez na lewej jak najwięcej pilnuj temperatury. Przy gorączce prosto na IP. Ja meczylam się 4 dni zanim pojechałam a w nocy przed wyjazdem juz wylam z bólu i były bakterie
I witam się w 7 miesiącu:-)
eh ja wiedziałam, że z tych ciągłych infekcji pęcherza coś bedzie:( posiew musiałam powtórzyć- wyszło coś takiego:1000CFU/ml, flora mieszana, czynnik hamujacy wzrost bakterii G(+) G(-) nieobecny. Babki z labo kazały zrobić jeszcze raz- w pt mam wyniki. Ja mam zastój w prawej nerce i właśnie boli prawa strona i promieniuje az do nogi. Ale nie dostałaś zadnego antybiotyku? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pysiaczek89 wrote:Hej Dziewczyny,
U nas średniawka
Po pierwsze profesor i inni lekarze stwierdzili ze moja krzywa jest w normie i nie mam cukrzycy. Chociaz moja gin jak zobaczyła wyniki to powiedziała ze cukrzyca bo wyniki na granicy. Wiec juz sama nie wiem?
A po drugie ta szyjka
Ten profesor stwierdził w ręcznym ze szyjka ma 1,5 a moja gin w poniedziałek ze ma 3, czyli tyle co zawsze...
Juz sił nie mam
A i dostaje dla Marcelka to lekarstwo na rozwój tych pęcherzyków płucnych
Bardzo sie boje, dzisiaj na usg wyszło ze Marcel ma około 950 gram. Jest jeszcze taki malusi
Trzymajcie za nas kciuki!
Nie wiem czy bede miała zakładany ten szew...Pysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pysiaczek89 będę bardzo mocno trzymała kciuki!!!Marcel posiedzi i posiedzi w brzuchu u Mamy.
Muszę Ci powiedzieć, że u mnie też dwóch różnych lekarzy podało miesiąc temu dwie zupełne różne długości szyjki i nie wiedziałam, co jest grane. W sumie do dziś nie wiem, ale zaraz mam wizytę.Pysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMAMUSIE, KTÓRE MAJĄ JUŻ POCIECHY (te bez też
)
Projektuję własną szafkę na rzeczy Antka. Będą tam wszelkie bodziaki na TERAZ oraz wszystko do pielęgnacja. Na szafce będzie przewijak. I mam pytanie... Co się lepiej sprawdza? Szuflady czy szafki otwierane?
Myślałam, żeby zrobić od góry 2 szuflady po całej długości i na dole jedną szafkę otwieraną w połowie. Może bardziej sprawdzają się same szuflady?
HELP, bo muszę dziś projekt teściowi zawieźć... -
nick nieaktualny