WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Anulka01 wrote:No właśnie nie wiem co mi jest
jak leżę to jest ok ale jak wstanę to mnie cała miednica boli i krzyż. Leżeć niestety nie moge dopóki sie szkoła nie skończy. Jak wyślę młodego do dziadków to bede mogła więcej polegiwać.
Dawno Cię tu słońce nie było, dobrze ze sie odezwalas :*
Już myślałam, że o mnie nikt nie pamięta, a tu taka miła niespodzianka
Biedna jesteś z tym bólem. Może to sprawa neurologiczna i macica uciska Ci nerwy. Ja miałam tak w pierwszej ciąży, ale przeszło mi po 3 miesiącach. Z tym, że ja chodziłam do neurologa, sama bym na to nie wpadła.
Na szczęście zaraz wakacje i odpoczniesz trochę.Anulka01 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:angela
spytaj ich ile dokladnie masz podstawy zasiłku, wręcz 1/30 (czyli stawkę na dzień), łatwiej później się doliczysz
Właśnie tak zamierzam zrobić, ale teraz z tego co się doliczyłam dalej moje 20% wynagrodzenia gdzieś sobie fruwa. Nie pomyślałam że będą mi takie problemy robić. -
angela
w moim pismie do sadu radca pieknie napisał działanie zusu- ze nie stosuje przepisów prawa ale własne i dowolne rozumienie
zus czesto ma gdzies klienta
składałaś oficjalnie pismo o wyrównanie??czy nadal na słowo, że dałaś dobre l4, a to oni sie pomylili? -
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Sabina
A nie możesz sobie tę pracę odpuścić i iść do domu?
A potem jeszcze tw 4 dni. Muszę skończyć sprawy, pozamykac wszystko. Z szefową uzgodnilam, ze jeśli dziś u ginki coś wyjdzie nie tak, to wiadomo że mam zostać w domu i niczym się nie martwić.
A tak sie dobrze czułam -
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:angela
w moim pismie do sadu radca pieknie napisał działanie zusu- ze nie stosuje przepisów prawa ale własne i dowolne rozumienie
zus czesto ma gdzies klienta
składałaś oficjalnie pismo o wyrównanie??czy nadal na słowo, że dałaś dobre l4, a to oni sie pomylili?
Tak napisałam oświadczenie że proszę o wyrównanie z 80% na 100% wynagrodzenia z tego i tego okresu. Mają czas do 13 czerwca według ich zasady 30 dni.. na rozpatrzenie. -
angela
to maja jeszcze te swoje 6 dni
dowiedz sie ile wynosi twoja dzienna podstawa 100% Latwiej to sie ogarnie na przyszlośc, a teraz pozostaje ci ich pomęczyć...dobrze , ze masz zus na miejscu
w mojej sprawie napisalm do zus odreczne pismo, ze prosze o przysłanie decyzji wysokości chorobowego i macierzyńskiego ( w latach 2015/2015)
tam jasno napisali z czego policzona podstawa, ile wynosi cala, 1/30, ile było wyplacone...
u ciebie na takim piśmie napisaliby czy 100 czy 80 % i jaka wysokość...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2016, 13:03
Angela89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:angela
to maja jeszcze te swoje 6 dni
dowiedz sie ile wynosi twoja dzienna podstawa 100% Latwiej to sie ogarnie na przyszlośc, a teraz pozostaje ci ich pomęczyć...dobrze , ze masz zus na miejscu
No mają, ale zrobię tak jak piszesz poproszę o podstawę. Ale mam porównanie z córki l4 bo podstawa mi się nie zmieniła i widzę że ciągle mi brakuje. No ale mają jeszcze czas.. -
na miejscu mozesz ten wniosek od reki napisać (o którym pisze wyżej)
ha
nawet mozesz prosić o decyzję dot zasiłków za córkę
skoro masz tę samą podstawę, to bedziesz mogła porównaćWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2016, 13:06
Angela89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wróciliśmy do domu, ale piękne słoneczko, jakie ciepełko
aż się do domu mie chciało wracać, ale trzeba coś zjeść.
Angela Ty to masz przeboje z tym Zusemporażka. Dobrze, że mi zakład pracy wypłaca, bo bym zwariowała z tymi idiotami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2016, 13:22
-
nick nieaktualny
-
żabka04 wrote:Głowa do góry:-)
Współczuję cyrkow ale byłam w identycznej sytuacji.
Ja w ciąży z córką, mąż zarabiał 1800zł wtedy a mój tatuś coś nagadal w mops a ten wezwał dzieci do wstawienia się w mops żeby uzgodnić alimenty dla tatusia.
Jak tam w padam z brzuchem sam wyraz twarzy mówił za siebie (a taki mam wzrokiem zabijam niby) nawarczalam tam na babke co oni sobie wyobrażają itd zaczęła mnie straszyć sądem:-( że w sądzie ustala jak nie chce dobrowolnie to kazałam już teraz natychmiast pisać i lecieć do sądu a nawet zaproponowałam że zaniose sama pozew a grosza nie zobaczą na poczet tatusia.
U mnie była sytuacja ze tato był alkoholikiem,alimenty mieliśmy od państwa on nawet tego nie spłacal, chciał iść do domu opieki a tam trzeba płacić i my jakąś różnice z bratem tzw alimenty płacić.
W dodatku jak się uczyłam tato podał mnie do sądu o zwrot alimentów bo niesłusznie się uczyłam (jego kurwa tak go kierowała).
Babie w modzie powiedziałam że chciał zabrać mi chleb a teraz mojemu nienarodzonemu dziecku zabierze po trupach i jeszcze mąż by musiał płacić bo ja bezrobotna Ahhhhhhhhhh
Czasy straszne ale idzie wszystko wyjaśnić tylko kwestia jaka sytuacja u ciebie jest z mamą.
Chore przepisy ale co zrobić......
Nie daj się bo moim zdaniem zabierają chleb twojemu dziecku a nie tobie:-(
Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło.
Ja uciekam uśpić córkę
Rano ja widzę do przedszkola a potem lecę 70km w jedną stronę w odwiedziny do koleżanki na plotki.
O 19:30 mamy wizytę z córką do laryngologa z tymi zatykajacymi uszami.
Mam nadzieję że znajdę czas dla was jutro:-)
Żabka, Anka współczuję Wam takich sytuacji bardzo.Nie dość, że rodzice się nie spisali w swojej roli, nie pomogli Wam, to jeszcze chcą żerować na własnych dzieciach i wnukach. Smutne.
-
nick nieaktualnyja wrociłam od kosmetyczki i zjadłam słodkie bułeczki
na początku ciąży nie mogłam patrzeć na słodkie, a teraz to co dziennie muszę coś zjeść. Oby moja krzywa wyszła super, bo będę płakać.
a teraz mam dylemat, czy wziąć się do pracy czy kompletować wyprawkę... -
haneczka wrote:Żabka, Anka współczuję Wam takich sytuacji bardzo.
Nie dość, że rodzice się nie spisali w swojej roli, nie pomogli Wam, to jeszcze chcą żerować na własnych dzieciach i wnukach. Smutne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2016, 13:47
haneczka, żabka04, Strazaczka1990, Sabina lubią tę wiadomość
-
alinka wrote:ja wrociłam od kosmetyczki i zjadłam słodkie bułeczki
na początku ciąży nie mogłam patrzeć na słodkie, a teraz to co dziennie muszę coś zjeść. Oby moja krzywa wyszła super, bo będę płakać.
a teraz mam dylemat, czy wziąć się do pracy czy kompletować wyprawkę...
-
nick nieaktualnyJa już nic nie kompletuję, bo znów kupiłam pakę ubranek...
Dobrze, że mam osobne konto jeszcze, bo jakby chłop zobaczył, że kupuję kolejne rzeczy to byłoby ze mną marniehehe
Chociaż widzę, że mąż zmienił nastawienie ostatnio. Sam zaproponował, że w przyszłym tyg jedziemy zamówić wózek i że mam kupić łóżeczko. I powiedział, że kupi synkowi leżaczek Tiny Love 3 w 1
Chyba dotarło, że czasu coraz mniejŻabcia_, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny