X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zawsze można się spotkać na kawę w Poznaniu ;)

    Wpisz mnie na listę:P termin porodu 6.09.2016

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W poznaniu moja córcia umarła. ..mam nadzieje ze długo nie będę musiała tam zawitać. No 4 marca moja szwagierka ma przysięgę wojskowa wiec chyba z mężem pojedziemy. Ona z Lubelszczyzny wiec nikt inny nie zawita. Ale boję się tego miasta :(

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • mychakruszyna Autorytet
    Postów: 1359 1305

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzierzba...jestem w szoku! Bardzo bardzo współczuję nie wyobrażam sobie takiej straty:(

    74di6iyek3xe528u.png

    20140724580117.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mychakruszyna wrote:
    Haneczka zazdroszczę wagi ! Bo ja mam 159 i już 55:( startowalam z 52,5/53 więc dalas mi do myślenia i odstawiam jedzenie!!!

    Ja startowałam z 49,5 a już mam 52 :P Co ja mam myśleć:P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dajcie spokój z tymi wagami! :) Ja co prawda przez temat jedzenia i NIEJEDZENIA przeszłam z każdej strony. Obiłam się o najgorsze gówna jakie mogą dopaść nastolatkę, a teraz... śmieję się, bo wiem co jem i jak jem i wiem, ze TRAGEDII nie ma, owszem przyrost mam za duży, ale ... co poradze że Dzidzia chce? Dziecku nie odmówię :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mychakruszyna wrote:
    Haneczka zazdroszczę wagi ! Bo ja mam 159 i już 55:( startowalam z 52,5/53 więc dalas mi do myślenia i odstawiam jedzenie!!!
    Ja przed ciążą jak się zważyłam a generalnie po teście pozytywnym to 69, a potem spadłam do 67,9 i ostatnio było podobnie, choć mam wrażenie, że tyję :/ na szczęście ciuchy tak samo luźne jak były.
    Też wiele z wagą przeszłam, tragicznie się nie objadam.. zresztą po ciązy zrzucę bo wcześniej byłam bardzo aktywna :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 11:40

    mychakruszyna lubi tę wiadomość

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja córcia miała wrodzona wadę serca, ale nie jakaś wielka i krytyczna. Rozwijała się super, nie chorowała, o serduszku przypominały nam kontrole u kardiologa. We wrześniu pojechaliśmy na planowana operacje. Zmarła po 2 dniach od operacji 2 października...miała tyle energii , jak żadne inne dziecko. ..i tak szybko się poddała. ..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 11:42

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    W poznaniu moja córcia umarła. ..mam nadzieje ze długo nie będę musiała tam zawitać. No 4 marca moja szwagierka ma przysięgę wojskowa wiec chyba z mężem pojedziemy. Ona z Lubelszczyzny wiec nikt inny nie zawita. Ale boję się tego miasta :(

    Nie mogę uwierzyć w glupio nazwaną statystykę tego, co się często dzieje...

    Bardzo mi przykro...

    Tak wiele z Was kogoś straciło, to smutno i przerażające.
    Ale daje mi siłę, aby w tym tygodniu w niedziele do kościoła pójść w intencji NAS wrześniowych mamusiek. Wiecie... w grudniu byłam w Licheniu na mszy, by uzyskać pomoc w poczęciu... Chodziłam załamana po nieudanym 9 cyklu... i 3 tygodnie później na teście były 2 kreski!
    Teraz pomodlę się za nas... za nasze dzieci..

    Broszka, Kasia1987. lubią tę wiadomość

  • haneczka Autorytet
    Postów: 2675 3596

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mychakruszyna wrote:
    Haneczka zazdroszczę wagi ! Bo ja mam 159 i już 55:( startowalam z 52,5/53 więc dalas mi do myślenia i odstawiam jedzenie!!!

    Nie gadaj głupstw. Dziecko potrzebuje jedzenia! Poza tym to indywidualna sprawa Twojej budowy i proporcji. Ja np. najlepiej się czułam w życiu jak ważyłam 50kg przy moim wzroście. Ale to pewnie dlatego, że każdy dodatkowy kg odkłada mi się nierównomiernie w udach i ramionach. Talię i brzuch mam chudziutki, biust małe D, a teraz jak skończyłam karmić to mam wrażenie, że nawet C- tak zmalał. Więc te ramiona i uda są jakby to powiedzieć- z innej bajki :P Więc muszę dbać o swoja wagę. :)

    A tak swoją drogą stwierdzam w 100% , że piersi rosną po antykoncepcji. Długo miałam 70C, przed ślubem nosiłam już 70D. Zaraz po odstawieniu antykoncepcji zaszłam w 1. ciążę. Biustt urósł mi do wielkich rozmiarów- takie pełne E. A teraz co? Nie biorę tabletek, mleko samoistnie mi zanikło i gruczoły zmalały, bo powoli wygaszałam laktację. I teraz moje cycki są małe jak u jakiejś chudej murzynki. I już tak nie sterczą, tylko lekko opadają. Nie, żeby mi obwisły, bo skóra dobrze wygląda, ale to nie mój biust. Ja chcę moje D! Chyba po drugiej dzidzi wracam do Atywii. :P

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasze dzieci są aniołami. Nawet jak jest msza pogrzebowa to w przypadku dzieci to jest ona w intencji rodziców. Dziecko jest już świętym. Dlatego my się modlimy do "naszego osobistego aniolka". Emilka ma swoje miejsce wśród dzieciaczków które tak uwielbiala. Teraz czuwa nad mama i tata

    haneczka, Behemottka, Broszka lubią tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane witam się :)
    Zaczęły mi się wymioty, masakra... czuję się taka bezsilna...

  • mychakruszyna Autorytet
    Postów: 1359 1305

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ksosia wrote:
    Nie mogę uwierzyć w glupio nazwaną statystykę tego, co się często dzieje...

    Bardzo mi przykro...

    Tak wiele z Was kogoś straciło, to smutno i przerażające.
    Ale daje mi siłę, aby w tym tygodniu w niedziele do kościoła pójść w intencji NAS wrześniowych mamusiek. Wiecie... w grudniu byłam w Licheniu na mszy, by uzyskać pomoc w poczęciu... Chodziłam załamana po nieudanym 9 cyklu... i 3 tygodnie później na teście były 2 kreski!
    Teraz pomodlę się za nas... za nasze dzieci..

    Ksosia ja miałam 17 nieudanych cykli...w Boże Narodzenie błagałam w kościele o cud...nie wiedząc ze właśnie wtedy ten cud się począł :) więc coś w tym jest ;) teraz tylko proszę o zdrowego maluszka:)

    Ksosia, Behemottka lubią tę wiadomość

    74di6iyek3xe528u.png

    20140724580117.png
  • haneczka Autorytet
    Postów: 2675 3596

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamciaelcia, współczuję tym bardziej, że to była planowana operacja i jak mówisz nie krytyczna wada. Znam już taki sam przypadek 2,5 letniego chłopca i jakoś źle mnie to nastawia do szpitali. :( Nie umiem sobie wyobrazić przez co przeszłaś.

    Ale teraz ciesz się swoim maleństwem pod sercem. Siostra na pewno nad nim czuwa. :) Przytulam :*

    kamciaelcia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kornelia85 wrote:
    Kochane witam się :)
    Zaczęły mi się wymioty, masakra... czuję się taka bezsilna...

    Współczuję :-(
    Trzymaj się.
    Myślałam że to już etap że zapomnimy o wymiotach :-( każda jest inna
    To ma też swoj plus z bąblem wszystko ok rośnie :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    Moja córcia miała wrodzona wadę serca, ale nie jakaś wielka i krytyczna. Rozwijała się super, nie chorowała, o serduszku przypominały nam kontrole u kardiologa. We wrześniu pojechaliśmy na planowana operacje. Zmarła po 2 dniach od operacji 2 października...miała tyle energii , jak żadne inne dziecko. ..i tak szybko się poddała. ..

    Współczuje ci bardzo.
    Masz aniołki które czuwają nad wami.
    Musisz myślec pozytywnie.
    Będzie dobrze kochana.

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka i haneczka trudno się cieszyć bo wiem ze dopiero po urodzeniu będę wiedzieć wszystko. Moja ciąża przebiegała idealnie. Nikt nic nie dojrzał niepokojącego. Po urodzeniu usłyszałam ze zdrowa a następnego dnia pediatra usłyszał szmer nad serduszkiem. ..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 11:56

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Współczuje każdej mamie co straciła swoje maleństwo. Nie wyobrażam sobie tego.


    Co do jedzenie trzeba dostarczać dzidzi potrzebnych składników. A haneczka ma rację każda tyje inaczej.
    W pierszej ciąży na początku przytyłam ponad 5 kilo w 2 miesiące, a przez całą ciąże raptem 10 kg. Kwestia indywidualna ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2016, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez byłam w kościele gdzie rzadko bywam bo pracowałam w weekedny i nie zawsze sie udało iść na msze.
    A w niedziele po Bożym Narodzeniem zabrałam córkę i poszłyśmy sobie na msze.
    Pomodliłam się aby Bozia coś zrobiła jeśli jest mi dane jeszcze byc matką , że bardzo chce aby córka miała rodzeństwo.Że dobrze wie czego z mężem pragniemy. Ale nie chce więcej cierpieć.
    Cud się zdarzył chociaż naturze troche pomogłam bo dostałam zastrzyk na pęknięcie pecherzyka.
    Ważnie że wiara czyni cuda dziewczyny :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2016, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04
    Właśnie mi się późno zaczynają wymioty (w pierwszej ciąży też tak miałam)... chociaż miałam cichą nadzieję, że tym razem mi się upiecze :)
    Ale wymioty mają dobre strony, bo lepiej mi się robi, mdłości na jakiś czas ustępują i mogę coś zjeść :) a do tej pory miałam mdłości paskudne 24h/dobę :(

    A jak Ty się czujesz?

    żabka04 lubi tę wiadomość

  • Dzierzba Autorytet
    Postów: 1428 1642

    Wysłany: 23 lutego 2016, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mychakruszyna wrote:
    Dzierzba...jestem w szoku! Bardzo bardzo współczuję nie wyobrażam sobie takiej straty:(
    Czemu w szoku?

    82dox1hpo9h4v7fr.png

    zrz6anlivhmoac9m.png
‹‹ 115 116 117 118 119 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ