X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się późną porą
    Jakiś fatalny okres dla nas nastał, trzymam kciuki szczególnie za szpitalne mamusie.
    Ja właśnie wróciłam z IP i jednocześnie wróciłam do życia. Mój mały praktycznie przestał się ruszać a przynajmniej ja tego nie czułam więc już dziś nie wytrzymałam i pojechaliśmy z mężem do szpitala. Na szczęście wszystko wygląda ok, mały się obrócił główką w dół i to może być przyczyną "osłabienia" wyczuwalnych ruchów. W poniedziałek mam wizytę u swojego gina, zobaczymy co on powie. Ulżyło mi chociaż czarne myśli gdzieś z tyłu głowy krążą.
    A, i mały waży 1000g :)

    _izunia_ lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Noo to dobre wiesci, trzymajcie kciuki zeby mnie jutro do domu puscili :)

    A_n_k_a_80 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W zeszłym roku miałam tę nieprzyjemność, że 2 razy leżałam na patologii i raz na ginekologii i powiem, że to paranoja żeby na takich oddziałach nie było ograniczenia odwiedzin. Przywieźli mnie po zabiegu półnagą a u sąsiadki młody żonkoś siedzi i nie raczy wyjść z sali, siostry musiały go wyprosić ale szybciutko wrócił jak tylko ulokowalam się w łóżku. Po pewnym czasie chcesz wstać i się ogarnąć a wiadomo, że masz za przeproszeniem goły tyłek i zwyczajnie po ludzku się krępujesz ale młody bóg siedzi dalej eh....nie dziwię Ci się Sarciu, że jesteś poirytowana, patologia ciąży to nie chirurgia

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 05:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bisacz wrote:
    W zeszłym roku miałam tę nieprzyjemność, że 2 razy leżałam na patologii i raz na ginekologii i powiem, że to paranoja żeby na takich oddziałach nie było ograniczenia odwiedzin. Przywieźli mnie po zabiegu półnagą a u sąsiadki młody żonkoś siedzi i nie raczy wyjść z sali, siostry musiały go wyprosić ale szybciutko wrócił jak tylko ulokowalam się w łóżku. Po pewnym czasie chcesz wstać i się ogarnąć a wiadomo, że masz za przeproszeniem goły tyłek i zwyczajnie po ludzku się krępujesz ale młody bóg siedzi dalej eh....nie dziwię Ci się Sarciu, że jesteś poirytowana, patologia ciąży to nie chirurgia
    No właśnie. Pytam tylko, bo może faceci mało kumaci, ale ich partnerki to nagle pomrocznosci dostają?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 05:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas dzieje się. Kilka minut temu przywieźli dziewczynę, 30tc, krwawieniexz dróg rodnych, dostala leki i już jej załatwili transport do Ujastka. Migiem :) oby wszystko było dobrze ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2016, 05:58

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina wrote:
    A u nas dzieje się. Kilka minut temu przywieźli dziewczynę, 30tc, krwawieniexz dróg rodnych, dostala leki i już jej załatwili transport do Ujastka. Migiem :) oby wszystko było dobrze ...

    Trzeba bylo ja zaprosic na forum :D zawsze to jakies wsparcie by miala....
    Ale nie zazdroszcze jej w nocy takich doznan :(
    Tym bardziej ze skoro ja przewiezli to chyba duze prawdopodobienstwo ze urodzi...?


    Dzien dobry. Spac nie moge. Ciezko mi jakos w glowie... Tysiac mysli... Wstaje ogarne sie teoche i musze spakowac rzeczy mezowi do szpitala...
    Nawet nie bede glosno mowic co mu spakowalam gdy w calym amoku i stresie wkladalam rzeczy do torby :o

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ksosia wrote:
    Trzeba bylo ja zaprosic na forum :D zawsze to jakies wsparcie by miala....
    Ale nie zazdroszcze jej w nocy takich doznan :(
    Tym bardziej ze skoro ja przewiezli to chyba duze prawdopodobienstwo ze urodzi...?


    Dzien dobry. Spac nie moge. Ciezko mi jakos w glowie... Tysiac mysli... Wstaje ogarne sie teoche i musze spakowac rzeczy mezowi do szpitala...
    Nawet nie bede glosno mowic co mu spakowalam gdy w calym amoku i stresie wkladalam rzeczy do torby :o
    Ja jestem w zwykłym szpitalu powiatowym, gdyby doszło do porodu nie bardzo mają warunki dla takiego malucha. Mi przy przyjęciu tez mówili, ze jak nie pójdę na leki to ten mnie od razu przekażą do szpitala i wyższej referencyjnosci; )
    A dziewczyna jest położna jak sie okazało :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 07:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezle...
    Nigdy nie wiadomo na kogo trafimy... Dlatego boje sie szpitala innego niz moj...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie szyjka nadal boli, ale skurczy już nie ma całe szczęście.

    Jestem też już po gkukozie, całe szczęście ze mam łóżko i mogłam to przelezec. Czekam w sumie na obchod teraz.

    Najbardziej mnie wkurzs ze z tą szyjka powinnam tylko leżeć, a tu wszystko trzeba samemu. Podłączona do kroplowki rano pójść się obmyc i oddać mocz do badania. Potem iść samemu glukoze zrobić i co chwila coś. A wstawianie to ból za każdym razem

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się, trochę dłużej sobie dziś pospałam, mąż wrócił w nocy z imprezy i się oczywiście obudziliśmy (taa.. młody też), na dodatek Filip się tak wypiął, że nie wiedziałam jak się położyć. Jak wymacałam pod brzuchem to miałam wrażenie, że się odwrócił, ale też jakoś tak.. na skos, a teraz go normalnie czuję, czyli poprzecznie... niech się synek ogarnie :P

    ja się ogólnie szpitala boję, bo różne są opinie na temat obu w moim mieście, jest jeszcze prywatna klinika, ale tyle ile oni tam za poród wołają mogłabym kupić drugą wyprawkę, a mają i tak złą sławę wypuszczania po porodzie po pierwszym dniu np dzieci z żółtaczką :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co beda trzymac jak zaraz druga osoba przyjdzie i zaplaci 2x tyle:/
    Te kliniki tez powinny byc bardziej kontrolowane :/

    Totalna samowoloka....
    W naszym szpitalu ponoc sie bardzo poprawilo. Poza tym bede brala polozna prywatnie. I tata zna ordynatora wiec wrazie w jest jakies zaplecze. Jednak bez koniecznosci wolalabym tego nie wykorzystywac, bo z tego co widze lekarze i polozne nie przepadaja za ordynatorem...

    Czy duzo z was bierze polozne do produ?

  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka z rana :)
    Alinko ja leżałam 2 tyg w 24tc ze skracajaca się szyjką, potem z pessarem i nikt nie przyszedł pomóc, tak jak piszesz wsio samemu.
    Sabina to jest najgorsze w pobycie w szpitalu, że nie odetniesz się od komplikacji i problemów innych. A to jakoś słabo wpływa na główkę. Zaraz się kobieta martwi bardziej. U nas jest II stopień ref i przyjmują dzieciaczki od 29tc, a jak wcześniej się rodzą to helikopterem i do Warszawy.

    Mnie obudził dziś upał za oknem, tak pewnie bym jeszcze spała. O 4 miałam przerwę na wc i 30 min niespania. Całą noc mi się śniła moja ginka i położna :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malutka, może jedź na to IP? Może znajdzie się ktoś kto zostanie z córką?
    Ksosia, kilka lat temu podobno było jeszcze ok, bo koleżanka rodziła, a to taka fabryka, bo dziewczyny wiedzą, że tam najłatwiej o cesarkę na żądanie, a nawet nie mają oddziału ratunkowego dla noworodków :/

    ja położnej nie biorę :)

  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ksosia wrote:
    A co beda trzymac jak zaraz druga osoba przyjdzie i zaplaci 2x tyle:/
    Te kliniki tez powinny byc bardziej kontrolowane :/

    Totalna samowoloka....
    W naszym szpitalu ponoc sie bardzo poprawilo. Poza tym bede brala polozna prywatnie. I tata zna ordynatora wiec wrazie w jest jakies zaplecze. Jednak bez koniecznosci wolalabym tego nie wykorzystywac, bo z tego co widze lekarze i polozne nie przepadaja za ordynatorem...

    Czy duzo z was bierze polozne do produ?
    Ja nie z racji cc. W pierwszej ciąży, gdy jeszcze nie wiedziałam, że cc też nie brałam.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja prywatnej położnej nie planowałam w pierwszej ciąży, później okazało się że i tak cesarka. Ja przed porodem leżałam 2 dni na odziale porodowym w sali przedporodowej i nie wiem czy to ze względu że miał przyjść na świat wcześniak ale położne były mega, mimo że miały kupę roboty to i tak do nas zaglądały pytały. Po porodzie trafiłam na ginekologie dostałam osobną sale (mimo że kiepsko z miejscami) i pielęgniarki dalej zaglądały pytały czy czegoś nie trzeba. Po 6 godzinach mnie postawiła na nogi poszła pod prysznic wyjąć cewnik. Ja byłam bardzo zadowolona z opieki.

  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malutka może to fsktycznie owoce dały Ci w nocy popalić po jelitach. Ale nie bagatelizuj tego, jak by się powtarzalo jedź na IP.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w trakcie zalatanego weekendu.

    U nas przygotowania do podróży pełną parą - pakowanie, zakupy.
    W między czasie ostatnie sprawy związane ze szkołą.

    Wczoraj byliśmy u znajomych na domówce. A dzisiaj jedziemy do dziadków odebrać mojego Filipka. Od piątku wieczór go nie widziałam, a tak się strasznie stęskniłam... Po powrocie z wakacji to chyba go zatulę na śmierć.

    W piątek była u mnie położna i powiedziała, że tak idealnej i bezproblemowej ciężarnej nie widziała. Myślałam, że od tych pochwał urosnę.
    Sprawdziła tętno Malutkiej, moje ciśnienie. Także kontrola przed podróżą zaliczona. ;)

  • A_n_k_a_80 Autorytet
    Postów: 1015 931

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po sniadaniu, spakowana czekam na meza sie z tad zawijam. Zapadla decyzja ze wychodze hura hura! Moj lekarz juz mnie pozegnal wynik biocenozy w poniedzialek :) mam dzwonic.

    agatia, żabka04, _izunia_ lubią tę wiadomość

    oar8xzkrz2cmciig.png

    klz9df9hkt3kb3im.png

    bfarxzdvckdf86xs.png
  • Anulka01 Autorytet
    Postów: 1560 1376

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej jestem juz w szpitalu po glukozie. Prosze trzymajcie kciuki żebym w miarę lekko to przeszła... Krwi mi pobrali chyba 6 fiolek!

    mmargol, Sabina, żabka04, _izunia_ lubią tę wiadomość

    Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
    atdcupjy14gifv7v.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anulka
    trzymam kciuki

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
‹‹ 1214 1215 1216 1217 1218 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ