WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny:)witam się z rana my już po śniadaniu i leżę a mąż sprząta kuchnię
pogoda ładna za oknem także wybieramy się do kościółka potem basen a potem szał szał szał i Polska w grze, mam nawet koszulkę i spodenki hehe flaga jest szalik zrobiłam wczoraj sernik bo znajomi może wpadną także zapowiada się super fajnie
3 mam kciuki za szpitalne pacjentki oby wszystko było dobrze. Ja już się byś mogę doczekać wtorku i wizyty mam tylko nadzieję że nie odwoła bo jestem chyba jedna z ostatnich na 12 30 mam.
-
Anka dobrze, że do domku
wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej... wiadomo
Anulka powodzonka, będzie dobrze
Macioszyczka mój jak był z dziadkami 3 dni to też mega tęskniłam. Czasem mam ochotę, gdzieś wyjść, a w trakcie wyjścia tęsknię już za młodym -
nick nieaktualnyJa nie mogę narzekac na nasz szpital, położne miłe, lekarz, który siedział u pań na IP na ploteczkach pierwszy się "rzucił", żeby choć głowicę usg do brzucha przyłożyć i mamę uspokoić po czym dosłownie powiedział "no serduszko mówiąc po prostu to zapie..dala" czym już mnie rozbroił, zaraz było usg i inny sympatyczny lekarz. Mam nadzieję, że do czasu porodu to się nie zmieni.
Malutka jak czytam Twoje objawy nocne to jestem pewna, że w naszym szpitalu by Cię położyli żeby poobserwować.Sabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry
Wczoraj skończyłam sprzątać garderobę, posegregowałam ubrania i te mniejsze z przed ciąży pochowałam do worków. Części z nich porobiłam zdjęcia i powystawiam na olx. Nie chcę się oszukiwać, nie wiem czy jeszcze kiedyś wejdę w 36, a skoro zaraz planujemy następną dzidzię, to na pewno nie zdarzy mi się to w przeciągu najbliższych 2 lat, a ciuchy jak leżą nieużywane, to też się niszczą.
Ja prywatnej położnej nie biorę. Uważam, że zapewnienie godnej opieki rodzącej jest ich zakichanym obowiązkiem. W zależności od szpitala w którym bym rodziła, musiałabym wyskoczyć z 500zł lub 1000zł.A_n_k_a_80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHdj dziewczyny, no ja dzis do domu nie ide nie chcial mnie lekarz puscic, powiedzial ze moze jutro, jak sie okazalo ten bol to jest kolka nerkowa, kurde i taki tu jest przeplyw informacji sto razy sie pytasz co jest to cinie mowia, a jak chcesz isc do domu to sie nahle sszystkiegodowiesz cholera jasna !!
powiedzialam lekarzowi o tej szyjce, to powiedzial ae pozniej jak wroci z porodowki to mnie wezmie do badani hurra, chociaz jeden sukces i stres mniej bede wiedziec na czym stoje.....oby mnie jutro whpuscili nie chce mi sie juz tutaj siedziec -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Malutka92 wrote:Bisacz u mnie tez by zostawili jak sie w weekend przychodzi
mam winowajcę oprocz czereśni karczek duszony wczoraj jadlam i nie byl ani smażony ani nic tak jakby pol surowy
Brzmi nieprawdopodobnie. Ból brzucha, zgaga, biegunka - tak.
Ale skurcze?
bbeczka91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAgatia
Dokladnie graniczymz cudem, a lekarz zdziwiony ze ja mic nie wiem, i jeszcze mowi ze czyta co jest w moich doksach napisane, a ja zdziwiona
najwazniejsze ze pozniej mnie na badanie szyjki wezmie i bede spokojnaa do jutra jakos wytrzymam...mysle ze jutro juz mnie chyba wypisza, mysle tez ze zostalam przez wzglad na to ze mam antybiotyk a wiadomo ze sie podaje minimum 3 dni, a ja dostaje od piayki, wiec jesli nie bedzie mnie nic bolec to licze na to ze wyjde chociaz wizja siedzenia tu w niedziele wrrr.....
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:ja mam pytanie do Mamuś z innej beczki, jak to jest z smoczkami? ja nie chcę dawać swojemu, a widzę że teraz praktycznie każde dziecko ma smoka w buzi...
Cyckowe dzieci w 80% można powiedzieć że nie używają smoczka. U nas dali w szpitalu i tak już zostało. Jak miała 5-6 miesięcy zabraliśmy jej smoka i już prawie się udało ale zobaczyłam że zaczyna ssać palca, więc wolałam ze smoczkiem kiedyś walczyć niż z palcem. Po roku w dzień już przestała używać smoczka, tylko na noc. Teraz znów ma jakiś etap że chce smoczka i w dzień. Ale coraz mniej na szczęście. -
nick nieaktualnyLRF to zalezy od dziecka, jesli bedzie ci sie non stopmdarlo i chwili wytchnienia nie bedzie to tez zmienisz zdanie, ja tez gadalam ze, nie dam smoczka i bede uzywac ceratek i pieluch tetrowych uhumm... jak urodzilam to juz taka madramjiemhylam smoczek i pampersy poszlymwmruch hahah xD
-
nick nieaktualny
-
Little Red Fox wrote:ja mam pytanie do Mamuś z innej beczki, jak to jest z smoczkami? ja nie chcę dawać swojemu, a widzę że teraz praktycznie każde dziecko ma smoka w buzi...
Ale dla małej kupiłam 2 smoczki na wszelki wielki, bo każde dziecko jest inne. Może mieć dużą potrzebę ssania, a może też wywali smoka od razu -
czesto juz na oddzialach wołaja o smoczek dla dziecka
na wizytach u różnych specjalistów takze (nawet mają glukoze w syropie, by dziecko nieźle zassało smoczek i dało się zbadać0
Emilka srednio go uzywała(nawet jak zasnęła to po 3 min wypluwała), ale za "namowa"połóżnych ze SR miałam juz ze soba 2 różne w szpitalu