WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny
ja jestem bardzo zadowolona z wykonania, kolory rzeczywiste jak na zdjęciach
Pysiaczku właśnie to mnie przekonało i było dużym plusem, że mogę sobie sama wybrać, dopasować kolorystycznieśmiało polecam
Pysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam się po nieprzespanej nocy. Pobudki miałam równo co 2 godziny, na podawanie leków, uspokajanie płaczu. Ehh
Muszę się Wam wygadać w kwestii infekcji mojego synka.
Wczoraj zrobiliśmy młodemu morfologię i crp w szpitalu, wyniki na cito w godzinę, tyle, że bez rozmazu, bo ten będzie dopiero dziś po południu.
No i tak CRP niewiele ponad 4 (wskazuje na wirusa), a do tego złe wyniki morfologii. Bardzo niskie leukocyty i niskie płytki krwi, bo tylko 106. Artur będąc z nami w szpitalu dostał znów wysokiej gorączki, dlatego nie czekaliśmy do wizyty dzisiaj, tylko od razu poszliśmy skonsultować wyniki na SOR.
Przyjęła nas bardzo młoda lekarka, jakaś niezbyt doświadczona, dopiero po szkole widać. Gardło było już mocniej zaczerwienione, reszta osłuchowo ok. Najpierw mówi, że to wirus, bo niskie crp. Ale zaniepokoiły ją wyniki krwi. Po chwili namysłu poszła po książkę i zaczęła czytać normy dla dzieci i jednak wypisała antybiotyk. (???) Nastraszyła mnie, że koniecznie trzeba powtórzyć morfologię po infekcji, bo płytki są bardzo niskie i leukocyty też - czyli, że organizm nie walczy... A jak zapytałam się, co mogłoby oznaczać jeśli wyniki się nie poprawią. A ona, że to może oznaczać najgorsze! Co za babsko
Oczywiście wracałam do domu przerażona, popłakałam się z tego stresu. Zaczęłam czytać co też mi sugerowała ta młoda i chodziło jej zapewne o zahamowanie pracy szpiku kostnego co grozi śmiercią. Świetnie. Zamiast mnie uspokoić, że przy ostrym wirusie takie wyniki to norma, że leukocyty się zużywają, stąd niższa wartość (dr google), to ta małpa zasiała we mnie jeszcze większy niepokój.
Dzisiaj już prawie na 90% wiem, że to jest trzydniówka. Temperatura zaczęła lekko spadać. Po 8 godzinach od podania nurofenu Artek miał zaledwie 37,3 , pojawiła się biegunka i wysypka na brzuszku i pupie. Szkoda tylko, że podałam mu wczoraj niepotrzebnie ten antybiotyk, bo przerwać nie mogę i pewnie stąd ta biegunka.
Dla świętego spokoju mąż odbierze jeszcze wynik rozmazu i skonsultuje go z innym lekarzem na oddziale pediatrycznym. Może z jakimś starszym, co już niejedno widział, a nie tylko teorię zna i straszy ludzi. -
żabka04 wrote:To ja tak w skrócie przedstawię moja obecna sytuację.
A więc leżę i nic nie wiem.
Głoduje strasznie.!!!!!!!
Właśnie zamówiłam w barze nalesniki z jabłkiem i cynamonem bo nie wytrzymam do 14 bez obiadu.
Kolacja wczorajszą szpitalna mi nie sluzyla wywaliło cukry.
Rano po obchodzie nic mi nie wiadomo co ze mną.
Rano przyszła lekarka która mnie przyjmowała wczoraj więc pytam jej co z tym usg co się dowiedziała i załatwiła.
Mówi że lekarza od usg nie ma będzie za dwa tygodnie!!!!
Pytam jej to mam tu leżeć dwa tygodnie?????
A ona ze nie! nie ma takiej opcji.
Pytam czy mogę wyjść do domu i wrócić na usg za dwa tygodnie.
Tak ale przepadnie mi usg i będę musiała skierowanie przynieść.
Więc powiedziała że zobaczy jak wyniki krwi na krzepliwosc robili i przyjdzie i mi powie.
Do teraz jej nie ma.
Ja najpóźniej wyjdę na żądanie w niedzielę bo mam w dupie takie wczasy.
I tak będą kazali mi zrobić prywatnie usg więc bez sensu siedzieć i się godzić.
Żabka, absurdy naszych szpitali. Wracaj do domu, bo padniesz z głodu tam. Swoją drogą ciekawa jestem czy ja po porodzie umrę z głodu skoro jestem na diecie bezglutenowej. Czy też się mną zaopiekują. Tiaaażabka04 lubi tę wiadomość
-
mychakruszyna wrote:Ja też chciałam od 20tc iść na fitness ale musiałam mieć zaświadczenie lekarza...2 dni przed wizyta pach! Bole brzucha i lekarz powiedział że absolutnie. Teraz juz pieprzę, niedługo basen rozłożę to tam trochę popływam
W sensie, że zmoczysz tyłek?haha
Ja 4 m-ce po pierwszym porodzie kupiłam nawet karnet na fitness. Poszłam razJakoś mi było nie po drodze mojego "cycusia" zostawiać i iść ćwiczyć. Jak już odchowam dwa kaczory, to wezmę się za siebie. Szczupła dość jestem, ale jędrna to już nie tak bardzo.
-
Pysiaczek89 wrote:Kamcia
Ja tez wole mieć za duzo, niz ciagle prac a wiadomo, ze taki bobo to ciagle cos a to kupa, a to sie ulewie i trzeba przebrać. Jak juz wszystko do mnie dojdzie, to musze pogrupować na rozmiary tak jak Ty i wtedy bede wiedziała, ile czego mam, bo narazie to juz sama nie wiem, tyle tych rzeczy pozamawialam
Pogrupowalam
Policzylam
Spisalam
Wiadomo ze skupiłam się na 56-68
Wyraźnie wyszło gdzie są braki w jakim rozmiarzei w portfelu mam mini karteczkę co mi brakuje najbardziej
gdybym skusila się gdzieś coś kupić
Pysiaczek89, Strazaczka1990, mmargol, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
Kurde żabka a chciałam Ci wczoraj napisać żebyś się nie zdenerwowała wynikami krwi młodego bo przy infekcjach morfo szaleje
Gdyby organizm się nie bronił to tempka stale by rosła, a wysypka potwierdza 3 dniówkę. Pamiętaj żeby poczekać troszkę z kolejnymi badaniami bo organizm potrzebuje czasu żeby dojść do siebie. Wszystko będzie dobrze! Poza tym gdyby miał takie wyniki wczesniej to to nie byłaby jego pierwsza infekcja.
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualny
-
Ksosia wrote:Kamcia chwal sie firankami i gratki ze taborety zdjete
Foxik, foxik melduj jak egzamin!!!
No właśnie chciałamale niestety nie da się zrobić zdjęcia okna w biały dzień. ..albo uda się wieczorem albo wstawię zdjęcie modelu z allegro. Ale kuchnia skończona
I chyba już dzisiaj mąż zamontuje żyrandol Piotrusianiech wichura zelzy żeby mógł podjechać do mrówki
Pysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
Kamciaelcia, widzę, że syndrom wicia gniazda masz już aktywny.
Ale to dobrze
To mycie okien w ulewę musiało komicznie wyglądać. Dokładnie tak, jak podlewanie kwiatków na ogrodzie podczas ulewy, co czyniłam dzisiaj rano z moimi chabaziami na oknach.
PS. Dzisiaj Artur wywalił mi całą szufladę w łazience z kosmetykami do makijażu. To co zrobiłam? (normalnie wrzuciłabym wszystko jak leci z powrotem). Usiadłam na podłodze i wszystko posegregowałam, umyłam, wywaliłam połowę niepotrzebnych rzeczy, poukładałam w koszyczkach. Ot takie male porządki przyszłej podwójnej mamy.kamciaelcia, Strazaczka1990, mmargol, Madziuuuula, A_n_k_a_80, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
Anulka01 wrote:Kurde żabka a chciałam Ci wczoraj napisać żebyś się nie zdenerwowała wynikami krwi młodego bo przy infekcjach morfo szaleje
Gdyby organizm się nie bronił to tempka stale by rosła, a wysypka potwierdza 3 dniówkę. Pamiętaj żeby poczekać troszkę z kolejnymi badaniami bo organizm potrzebuje czasu żeby dojść do siebie. Wszystko będzie dobrze! Poza tym gdyby miał takie wyniki wczesniej to to nie byłaby jego pierwsza infekcja.
Do mnie to?Mów do mnie "żabko"
żabka04 lubi tę wiadomość
-
Anulka, dzięki za wsparcie.
Wiem, że leukocyty dopiero w 7 dni się odbudowują więc powtórzę badania za tydzień. Mono ma w normie- 0,42. Leukocyty- 2,8 (norma od 6, czyli słabo), erytrocyty 4,16 w normie, płytki krwi też nisko -106 ( norma od 200, wg innych źródeł od 150).
A monocyty o czym świadczą? -
Haneczka
Na 3. piętrze nie widać efektu mycia oknaostatnio myte było w listopadzie po remoncie
juz wtedy obiecałam sobie ze ostatni raz piore i wieszam stary zestaw na oknoobiecałam sobie zakup jak się uda stworzyć dzidziusia. ..dzidziuś w brzuszku jest od grudnia a zasłony kupione dopiero teraz. A że pogoda taka ze nie warto wychodzić z domu, to praca w domu. Zwłaszcza że mąż znów chce wyjechać
Szkoda twojego synka. ..biedny się przemeczyl. ..pamiętam nasza trzydniowke. Tylko wysoka gorączka (38.5 - 39.5). Ale tylko to. ..jak juz pojawiła się wysypka wiedziałam co to I wtedy udałam sie do lekarza upewnić się czy nie ma powikłań. Buziole dla małegohaneczka lubi tę wiadomość
-
kamciaelcia wrote:Haneczka
Na 3. piętrze nie widać efektu mycia oknaostatnio myte było w listopadzie po remoncie
juz wtedy obiecałam sobie ze ostatni raz piore i wieszam stary zestaw na oknoobiecałam sobie zakup jak się uda stworzyć dzidziusia. ..dzidziuś w brzuszku jest od grudnia a zasłony kupione dopiero teraz. A że pogoda taka ze nie warto wychodzić z domu, to praca w domu. Zwłaszcza że mąż znów chce wyjechać
Szkoda twojego synka. ..biedny się przemeczyl. ..pamiętam nasza trzydniowke. Tylko wysoka gorączka (38.5 - 39.5). Ale tylko to. ..jak juz pojawiła się wysypka wiedziałam co to I wtedy udałam sie do lekarza upewnić się czy nie ma powikłań. Buziole dla małego
Właśnie się zastanawiałam czym zachęciłaś męża do mycia okien, ale teraz już rozumiem. Poligon, te sprawy. Wie, że musi zasłużyć, żebyś go puściła.
Ja nie czekałam ani dnia,od razu poszłam do pediatry, bo to pierwsza infekcja mojego synka i bardzo się martwiłam. Oby to już była końcówka.