WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
inzynierka wrote:A ja jestem w razie realizacji innego pomysłu. Do wielkiej Świnki skarbonki wrzucam każda monetę 5zł która znajdę w portfelu. Piątek nie wydaje mąż dołączył się do akcji i na miesiąc przed porodem podliczamy i robimy wielkie zakupy odkąd wiemy o dziecku to wrzucamy. Już chyba mamy jakieś 200 parę zł w 5 tyg
-
Skali89 wrote:Widzę, że sporo nas się budje, my też jestśmy w trakcie, mamy już fundamenty a od kwietnia ruszamy z murami. Nie wiem ile uda się w tym roku zrobić to zalezy od kasy:) Ale dla nas to duża będzie przeprowadzka bo do innego miasta, także powrót w rodzinne strony. Teraz nie wiemy co zrobić po porodzie, bo sami jesteśmy teraz, żadej rodziny tu nie mamy, ja się trochę boje. Do tego małe mieszkanie, więc chyba trzeba będzie do rodziców wparować heheh
Ja trochę się obawiam o teściową, bo ona z tych co wszystko wie najlepiej i wnusiowi na wszystko pozwala. Już nie raz były spiny bo ja mówię synowi, że nie wolno, że są umowy a ona to neguje przy nim i się wykłóca ze mną, że ONA mu pozwala i ma mamy nie słuchać. Tzn. teraz trochę przystopowała jak mój jej nagadał i rok jej nie odwiedzaliśmy, a co będzie jak na jakiś czas zamieszkamy? Może się poczuć pewnie i próbować mnie tłamsić, a ja też jestem cholera i nie dam sobie życia i dzieci ustawiać sprzecznie do mojego światopoglądu. Syn musi mieć krótko i treściwie z jasnymi zasadami ze względu na jego problemy i boję się, że teściowa zburzy nam to co już wypracowaliśmy... Jednak mimo to muszę przyznać, że jej pomoc będzie dla mnie niezbędna przez parę miesięcy. Jeżeli będzie mi mówić, że źle coś robię albo negować moje zasady to na szczęście mój mężczyzna stanie po mojej stronie bo wręcz jej nie cierpi. -
Dzierzba wrote:Pewnie. Trzeba tylko prać, to jedyna uciążliwość ale ładnie się dopierało, schło w miarę szybko, nie ciekło, nie uczulało. Tylko do lekarza zakładałam pampersa. Zaważyła oszczędność, bo nawet uśredniając to wychodzi przez dwa lata 10 pieluch dziennie na dziecko ( pierwsze miesiące nawet 20, potem 6-7). Niech każda kosztuję po 60 gr, to wychodzi rocznie najmniej 2160 na samie pieluchy na jedno dziecko. Do tych wielorazowych doliczyć trzeba proszek i prąd, wodę ale to i tak duuużo w kieszeni zostaje.
-
Sophia wrote:ja po prostu mam takie zapędy eko i bardzo bym chciała żeby udało się z wielorazówkami
Sophia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywróciłam do domu, padam ze zmęczenia, rano pogoda słoneczna, w ciągu godziny się zachmurzyło, zaczęło sypiać śniegiem z deszczem, znowu się wypogodziło, znowu sypało, a teraz ponownie słońce, już mnie głowa z tych zmian boli na dodatek przyjechałam do pracy, mnóstwo papierków, a na dodatek zapomnieli nam powiedzieć że w sądzie mamy zaświadczenie z KRSu do odebrania, więc szybko wygonili po odbiór, szaleństwo... po pracy poszłam do lumpeksu, ale wszystkie ciążowe spodnie były w rozmiarze od 40 wzwyż, chyba będę musiała te legginsy kupić i tuniki jakieś do tego, bo mam same letnie mgiełki
-
mmargol wrote:a duży się Twój maluszek urodził? bo jakby mój był z tych większych lub mniejszych to boję się, że nie trafię z rozmiarem
Urodził się 57 cm ale chudziutki był na początku, dlatego pierwszy miesiąc/ dwa nosił rozmiar 56, potem 2 kolejne miesiące 62. I jak miał 4 to już 68. -
Dzierzba wrote:Pewnie. Trzeba tylko prać, to jedyna uciążliwość ale ładnie się dopierało, schło w miarę szybko, nie ciekło, nie uczulało. Tylko do lekarza zakładałam pampersa. Zaważyła oszczędność, bo nawet uśredniając to wychodzi przez dwa lata 10 pieluch dziennie na dziecko ( pierwsze miesiące nawet 20, potem 6-7). Niech każda kosztuję po 60 gr, to wychodzi rocznie najmniej 2160 na samie pieluchy na jedno dziecko. Do tych wielorazowych doliczyć trzeba proszek i prąd, wodę ale to i tak duuużo w kieszeni zostaje.
Wielorazowe na pewno tańsze, ale z ilością się nie mogę zgodzić. U nas 10 dziennie szło tylko w pierwszych 2 miesiącach, potem już z 7, a teraz starczają nam 4 maks 5 na dobę. I używamy pieluszek Dada z biedronki, często kupujemy takie domki za 50 zł, gdzie jest np. po 130, czyli nawet 0,35 zł za sztukę. Ja pieluch właściwie nie odczuwam w budżecie. Zdecydowanie bardziej "boli" mm. Karmiłam piersią 9 miesięcy, kiedy dziecko je najwięcej mleka i sporo na tym oszczędziłam. Teraz je już niewiele, a i tak wydajemy na nie mnóstwo pieniędzy.
Tak więc polecam karmić piersią i dać sobie spokój z praniem pieluch, bo i tak sporo będziecie miały prania ulanych, obsiusianych, czy obkupkanych ciuszków. Ale to tylko moje zdanie. -
nick nieaktualny
-
Haj;)
Witam się obzarta...chyba musze zacząć ćwiczyć coś...bo oszaleje.Ale to musze gina zapytać czy w ogóle mogę.
Gratuluje II trymestru
Co do kota to dziś mi kot też nie dawał spać!! Miał,i miał.Myslalam że oszaleje al mój S spał jak zabity.
U mnie słoneczko.Po 7 poszlam na badania krwi o dziwo mało zaplacilam bo 111zl.Ręką boli.Mieszała mi igła w tej ręce bo krew nie chciala lecieć ;o siniak na pół ręki -
nick nieaktualny
-
Mam pytanko - za chwilę kończę 10 miesiąc ciąży i na początku marca będę wybierać się na badania prenatalne.
Jak to badanie wygląda? Należy się do niego jakoś przygotować? W jakim TC wykonywałyście to badanie? Jakie są ceny u prywatnych ginekologów (bo NFZ nie refunduje z tego co wiem?)
Pozdrawiam
Nie spotkało mnie nic lepszego, niż widok bijącego serduszka na USG -
nick nieaktualny
-
Dzierzba wrote:My od momentu zatrudnienia architektki 3 miesiące i dostaliśmy pozwolenie, zrobiliśmy wodę, plany prądu też zatwierdzone, czekamy na wykonanie tylko. To ile walczycie z urzędami?
Papiery złożyliśmy 23.12 ale musimy najpierw uzyskać warunki zabudowy, bo przez F16 nie mamy miejscowego planu zagospodarowania... Jak bedziemy miec warunki - to uzyskanie pozwolenia to podobno kwestia miesiaca. W tym roku byloby super jesli udaloby nam sie postawic stan surowy, tak zeby troche przeschlo i mozna bylo powoli robic cos w srodkuWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2016, 15:34
-
nick nieaktualnyKalissi wrote:Mam pytanko - za chwilę kończę 10 miesiąc ciąży i na początku marca będę wybierać się na badania prenatalne.
Jak to badanie wygląda? Należy się do niego jakoś przygotować? W jakim TC wykonywałyście to badanie? Jakie są ceny u prywatnych ginekologów (bo NFZ nie refunduje z tego co wiem?)
Pozdrawiam
refundują jeśli jesteś powyżej 35 r.ż. lub masz w rodzinie lub u siebie przypadki wad genetycznych, jeśli pierwsze dziecko urodziło się z wadą.
Ja za swoje badania - robiłam tylko usg płaciłam 250 zł (woj. śląskie), ale możesz zdecydować się też na dodatkowe badania z krwi. Badanie to takie dłuższe i bardziej dokładne usg - u mnie trwało ok 45 minut, podczas którego lekarz sprawdza najważniejsze narządy, kręgosłup, czy ma kość nosową, przezierność karkową, a na sam koniec wylicza wg statystyk jakie jest prawdopodobieństwo urodzenia dziecka z wadą genetyczną, np zespołem downa..
ja robiłam teraz, w poniedziałek 12t+5dWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2016, 15:34
-
żabka04 wrote:Piszę od lekarza diabetologa: jestem w ciąży i mam cukrzycę ciążowa!!!!!
Do potem bo czekam na ekg i glukometr.
Płakać mi się chce
Żabcia? Ja kto? Kurcze, nie ma żartów z tą insulinoopornością. Najgorsze, że nikt Cię nie poinformował, jak postępować. Szok!
Nie płacz kochana :* Wrócisz do diety bg, zamienisz cukier na ksylitol, jak któraś z dziewczyn radziła i będzie dobrze.żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny