WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Żabka
Wszystko opanujesz. A jak często masz cukry mierzyć? Ketony tez? Nakluwacz nie jest taki straszny, w nim nawet igły nie widać. O insulinie nawet nie myśl. Ja juz z dietą mecze się 3 tygodnie. Stres tez cukier podnosi
Mam mierzyć 4x1 na czczo i godz po posiłku śniadanie,obiad i kolacja.
Tylko narazie to bo tak naprawdę dużo nie przekroczyło.
Tak wiem że stres podnosi dzisiaj mi to uświadomiła babki:-)
Haneczka nie wiem jak to zrobię ale muszę. Pewnie nocka z głowy albo z koszmarami.
Jakoś to bedzie -
zabka
ja ryczałam, jak dzwoniłam zarejestrować się do diab. kobieta dała mi pierwszy termin, bym była spokojna. Dla mnie to tragedia była, bo straciłam dziecko z powodu wady, której przyczyna nieznana, a tu cukrzyca, która może wady powodować. Byłam nie do zniesienia kilka dni. tylko się denerwowała, i na m. krzyczałam. Od razu to moje cukry rejestrowały. Musiałam odpuścić. Wszystko da się opanować, nie mam pomysłów, pytam o menu na forum. Jest nas naprawdę sporo. I teraz jestem zadowolona, że jednak szybko to wyszło (a nie po 20tc)bo mogę wszystkiemu , co złe, zaradzić. Lęk przed igłami i szpitalami mam udokumentowany(lęk pourazowy, nerwica lękowa), ale glukometr szybko opanowałam. Ba!Tez mam mierzyć 4x, a tak naprawdę -dla własnej wiedzy i świetego spokoju-robie to nawet 10x. Poznaję siebie dopiero i uczę się , co mogę zjeść. Normy mamy rygorystyczne(do 120 po posiłku), ale jestem pewna, ze inne ciężarne miewają większe skoki. Mój m. po obiedzie i ciasteczkach miał 169!Mam lepsze i gorsze dni, jeżdzę do diab jak na ściecie głowy, zastanawiam się zawsze , co ona znów wymyśli??bo insulinę dostałam po tyg diety. Ale ona wie co robi. Mój m. spokojny, gada z kolegami o tej mojej cukrzycy i okazuje się , że niejedna z zon ja miała! to jest częstsze niż się wydaje. Inne przypoadki, moze i u nas na wrzesniówkach, wyjdą, jak zaczniemy robić planowe krzywe...Jutro wstań z uśmiechem i pomyśl, co można zjeść, planowanie i organizacja są najgorsze, ale jak najbardziej do ogarnięcia. a jak będą z twojej str wątpliwości, to zjrzyj do nas na cukrzycę ciążoważabka04, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny gratuluję rozpoczętych II trymestrow i udanych wizyt.
My jeszcze do prenatalnych mamy 3 tygodnie
A co do budowy my też mamy w planach, ale wszystko pod górkę nam idzie. Projekt kupiliśmy i już mamy wszystko w domu - homekoncept 01. Ale na prąd musimy czekać rok, z podłączeniem wody mamy decyzję odmowna i musimy sami wszystko dociagnac - koszt ok 20 tys. Wczoraj też z gazu nam napisali że nie da rady, bo ktoś na naszej ulicy zgłosił się przed nami i najpierw tam muszą skończyć, a dopiero potem nam- jakby nie mogli dwóch budynków na raz podłączyć
Ehh...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2016, 19:22
-
nick nieaktualnyalinka wrote:Cześć dziewczyny gratuluję rozpoczętych II trymestrow i udanych wizyt.
My jeszcze do prenatalnych mamy 3 tygodnie
A co do budowy my też mamy w planach, ale wszystko pod górkę nam idzie. Projekt kupiliśmy i już mamy wszystko w domu - homekoncept 01. Ale na prąd musimy czekać rok, z podłączeniem wody mamy decyzję odmowna i musimy sami wszystko dociagnac - koszt ok 20 tys. Wczoraj też z gazu nam napisali że nie da rady, bo ktoś na naszej ulicy zgłosił się przed nami i najpierw tam muszą skończyć, a dopiero potem nam- jakby nie mogli dwóch budynków na raz podłączyć
Ehh...
Nie za pozno za 3 tygodnie? Juz jestes w 11tc to za 3tyg bedzie 14 tydzien.... Mozliwe ze sie myle bo nie znam norm:)
No u nas tez ten nieszczesny prad... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA z pge to jak pytałam Pana dlaczego tyle trzeba czekać to odpowiedział że u nich to standard i zawsze do każdego złożonego wniosku do którego wymagane jest pociągnięcie kawałka linii naliczaja ok 1,5 roku. Mimo iż my np pisaliśmy że potrzebujemy prądu od listopada 15r. To co się tam wpisze w terminach mają gdzieś..
-
nick nieaktualnyalinka wrote:Niby mówiłam lekarzowi jakie wymiary ma maluch i kiedy termin wychodzi i powiedział że będzie ok. To będzie 13t2d - w sumie cały czas się zastanawiam czy nie za pozno, ale chyba do skonczonego 14 tygodnia można robić?
W sumie ostatnio dziewczyny pisaly i czytalam w jakims artykule ze do 13+6 -
nick nieaktualnyStrazaczka1990 wrote:Co do budowy...My jak.na razie wynajelismy 120m kwadratowych .Z możliwością odkupu. 3 duże pokoje, piwnica,kotlownia,łazienka,kuchnia.Ogródek duuzy;) fakt marzy mi się swoje własne.Może kiedyś...Mieszkalismy u babki ale miałam jej tak dość do wszystkiego się wtracala.I te papierosy.Wlazila bez pukania zero prywatności w fajka w buzi.A ją mam tak że jak poczuje smród tytoniu to zwracam cały dzień.
Od poniedziałku rusza machina.
Ksosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAngela89 wrote:do 13+6 dni powinno się zrobić
Mnie tylko martwi ze na pierwszym usg maluch był starszy bodajże o 5 dni, ale na drugim już wymiarowo idealnie zgodził się z terminem z om. Za 2 tygodnie mam wizytę u ginekologa to zobaczymy jak to z tymi wymiarami i najwyżej będę czegoś szukać na szybkoAngela89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:zabka
ja ryczałam, jak dzwoniłam zarejestrować się do diab. kobieta dała mi pierwszy termin, bym była spokojna. Dla mnie to tragedia była, bo straciłam dziecko z powodu wady, której przyczyna nieznana, a tu cukrzyca, która może wady powodować. Byłam nie do zniesienia kilka dni. tylko się denerwowała, i na m. krzyczałam. Od razu to moje cukry rejestrowały. Musiałam odpuścić. Wszystko da się opanować, nie mam pomysłów, pytam o menu na forum. Jest nas naprawdę sporo. I teraz jestem zadowolona, że jednak szybko to wyszło (a nie po 20tc)bo mogę wszystkiemu , co złe, zaradzić. Lęk przed igłami i szpitalami mam udokumentowany(lęk pourazowy, nerwica lękowa), ale glukometr szybko opanowałam. Ba!Tez mam mierzyć 4x, a tak naprawdę -dla własnej wiedzy i świetego spokoju-robie to nawet 10x. Poznaję siebie dopiero i uczę się , co mogę zjeść. Normy mamy rygorystyczne(do 120 po posiłku), ale jestem pewna, ze inne ciężarne miewają większe skoki. Mój m. po obiedzie i ciasteczkach miał 169!Mam lepsze i gorsze dni, jeżdzę do diab jak na ściecie głowy, zastanawiam się zawsze , co ona znów wymyśli??bo insulinę dostałam po tyg diety. Ale ona wie co robi. Mój m. spokojny, gada z kolegami o tej mojej cukrzycy i okazuje się , że niejedna z zon ja miała! to jest częstsze niż się wydaje. Inne przypoadki, moze i u nas na wrzesniówkach, wyjdą, jak zaczniemy robić planowe krzywe...Jutro wstań z uśmiechem i pomyśl, co można zjeść, planowanie i organizacja są najgorsze, ale jak najbardziej do ogarnięcia. a jak będą z twojej str wątpliwości, to zjrzyj do nas na cukrzycę ciążowa
Dziękuję kamciaelcia
Zajrzę na wątek tylko chyba już jutro bo dzisiaj już nie dam rady.
Co jesz na śniadanko????
Wpadłam na pomysł żeby notowac co jem i pisać wynik wtedy będę wiedzieć co czego unikać.
Mam wątpliwości co do jedzenia bo diabetolog powiedziała że są kobiety co jedzą wszystko obecnie a wcześniej miały cukrzycę że niektóre posiłki podnoszą cukier trzeba umieć cukier zabijać. Mi np pozwoliła zjeść pierogi ruskie i sprawdzić ile cukier wyniesie i np. Obniżyć na następny dzień o dwa pierogi posiłek i znowu sprawdzić to nie jest tak ze nie możemy tego ruszyć wogole.
Tak ja to zrozumiałam.
Tak samo do jogurtu owocowego mówię że naturalnego nie rusza kazała zjeść i sprawdzić cukier. -
alinka wrote:A z pge to jak pytałam Pana dlaczego tyle trzeba czekać to odpowiedział że u nich to standard i zawsze do każdego złożonego wniosku do którego wymagane jest pociągnięcie kawałka linii naliczaja ok 1,5 roku. Mimo iż my np pisaliśmy że potrzebujemy prądu od listopada 15r. To co się tam wpisze w terminach mają gdzieś..
-
AniaLewandowska wrote:My podobnie - wynajmujemy dom. I taki był zamiar póki co, a właściwie do czasu wieści, ze pojawi sie bobas. Wtedy życie nam sie znowu przewartościowało. Podjęliśmy decyzje, ze podejdziemy do kredytu. Znaleźliśmy domek w stanie surowym, dziś podpisaliśmy rezerwacje i odebraliśmy plany domu teraz kwestia banku i kredytu -zobaczymy jak bedzie, bo oboje jesteśmy przedsiębiorcami, a takim trudniej udziela sie hipoteki
Od poniedziałku rusza machina. -
nick nieaktualny
-
Heloll
Nadrobilam ale niewiem co mam juz odpisac he za duzo . Zatrzymalam sie na 128 a jest 145 stron
Wracam z pracy . Cos mnie dzis brzuch pobolewal . Ale ogolnie nie jest zle .
Ja mam wizyte za tydzien nie moge sie doczekac .
Gratuluje 2 trymestru i kolejnych rozpoczetych tyg
Za mna chodzi ogorkowa juz od tygodnia ale moj zrobil dzis spaghetti na dzis i jutro wiec w piatek ja ugotuje ogorkowa . Ogolnie nie mam tak ze mnie od czegos odrzuca . A cole mogla bym pic litrami tak jak mialam z Nicola.Sabina, megg lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Żabka. Ja jem malutkie pierwsze śniadanko bo nie jadalam nigdy z rana. Wstaje z budzikiem o 7.30. Mierze ketony cukier i pije kawę o 9 dopiero śniadanie. Kawa ze śniadaniem mocno podnosiła mi cukier. Dziś zjadłam kromke 30 g chleba zytniego mieszanego sałata rzodkiewki i kabanosy. O 12 zjadłam większe śniadanie. O 15 zawsze mam zupę. O 18 drugie danie i kolacja o 21.30
Ale ja jestem fenomenem bo nie czuje głodu, dopiero wieczorem, ale na czczo ketonow nie mam. Nawet ostatnio wagi nie gubię (za co mi się obrywalo),stoi w miejscu. Pierogi możemy. Zacznij probowac od 3 szt. Mi po 3 pyzach z mięsem cukry podskoczyly do granicy. Musisz siebie poznać. Na zasadzie prób o błędów. Ja jem 5 razy. Inne dziewczyny 6 czy 7. Ja mam indywidualne propozycje od diab ale bez tabelek, WW czy igWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2016, 19:55
żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Hej hej jestem. USG wg doktorka podobno ok. Przeziernosc karkowa w normie, kości nosowe widoczne, serduszko ciut wolno biło, ale w normie, najprawdopodobniej maluch spał. Inne parametry też ok. Z długości dzidzia o 3 dni starsza.
Pappa pobrana za tydzień wyniki.
Żabko mierzenie nie boli przyzwyczaisz się. Ja dzisiaj zgrzeszyłam bo poszłam na obiad do knajpki, ale cukier mi podbiło po 30 min, a nie godzinie. Ale zupka była ze słodką śmietanką
Pomierz sobie przez kilka dni to zobaczysz co Ci służy, a co nie. Jaki glukometr dostałaś?
Odstresowalas się. Cieszę się że usg wyszło ok.
Glukometr accu-chek z dużym podświetlany ekranem fajny mały.
Szkoda ze nie moznq przyłożyć paska a on nie przyświeca skóry i mierzy cukru hahah.
Te klucia to kara????
Dam radę muszę się przełamać. Jakoś to będzie.
-
nick nieaktualnyŻabcia_ wrote:Zabolu nie boj sie igiel, bo zobaczysz ja przyjade i Cie pokluje! A kobiety w ciazy nie uderzysz haha Glowa na gory
No nie uderze cie
Zapraszam możesz mnie kluc ile wlezie.
Ja mam uraz do igieł okropnie się boje.
Popracuje z psychika i jakoś dam radę.