WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
agatia wrote:Pysiaczku a jak z głośnością działania? Bo czytam, że samsungi dość głośno piorą i.wirują. A w bloku ściany z papieru
agatia lubi tę wiadomość
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
nick nieaktualnyCo do organizacji chrzcin, to sprawa bardzo indywidualna. Gdybym miała zaprosić tylko 10 osób, to nie ma sprawy, robię w domu. Ale ja mam 3 rodzeństwa, każde ma rodzinę, do tego rodzeństwo męża, dziadkowie z jednej i drugiej strony... Wiem jak to wygląda, bo to u mnie są wszelkie zjazdy rodzinne, ma świeta też zawsze wszyscy do mnie. W zeszłym roku robiłam chrzciny bratanicy, wcześniej bratanka, i naprawdę mam dość. Dla mnie nawet na święta 15 osób to normalna sprawa. Najpierw kupa roboty, potem nie ma gdzie tego naszykowanego jedzenia przechować. A przy takiej ilości gości no niestety, ale ktoś musi być na zmywaku, bo ja nie mam 15 kompletów talerzy. Więc jedno z gości ma przechlapane
Rozpatrujemy jeszcze z mężem opcje kateringu. Bo ja mam i duży pokój gościnny, i stół rozkładany na 4 metry (przy licznej rodzinie jest konieczny). Nie wiem tylko ile by to kosztowało... ale na takie rozważania to ja mam czas -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySabina wrote:Co do organizacji chrzcin, to sprawa bardzo indywidualna. Gdybym miała zaprosić tylko 10 osób, to nie ma sprawy, robię w domu. Ale ja mam 3 rodzeństwa, każde ma rodzinę, do tego rodzeństwo męża, dziadkowie z jednej i drugiej strony... Wiem jak to wygląda, bo to u mnie są wszelkie zjazdy rodzinne, ma świeta też zawsze wszyscy do mnie. W zeszłym roku robiłam chrzciny bratanicy, wcześniej bratanka, i naprawdę mam dość. Dla mnie nawet na święta 15 osób to normalna sprawa. Najpierw kupa roboty, potem nie ma gdzie tego naszykowanego jedzenia przechować. A przy takiej ilości gości no niestety, ale ktoś musi być na zmywaku, bo ja nie mam 15 kompletów talerzy. Więc jedno z gości ma przechlapane
Rozpatrujemy jeszcze z mężem opcje kateringu. Bo ja mam i duży pokój gościnny, i stół rozkładany na 4 metry (przy licznej rodzinie jest konieczny). Nie wiem tylko ile by to kosztowało... ale na takie rozważania to ja mam czas
Ja mam sześcioro rodzeństwa a mąż 2 siostry, wszystko z dziećmi plus dziadkowie to za dużo jak dla mnie z małym dzieckiem, więc lokalSabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysarcia123 wrote:Ajakie jutro macie dziewczynki plany na niedziele
bo ja w sumie zadnych, a moj tata rano kolo 11 juz jedzie wiec jutro beda nudy pewnie, w poniedziałek ma przyjechac facet od drzwi zeby wszystko dokladnie pomierzyc
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No i bezsenność. ...
Myślałam, że po tak intensywnym dniu będę padnieta a tu klops. Ale pokój mamy już zorganizowany meble przestawione i porzadki w szafach i sypialni zrobione. Do tego zaliczone 8 kilometrów spacerkiem i pranie prasowanie.
A jutro idziemy do naszej przyszłej chrzestnej młodego na chrzciny jej 3 miesięcznego synka. Fajnie bo mieszkają blisko nas jakies 700 metrów a i mają też chłopaka trochę starszego niż nasz z kwietnia, do tego jest to kuzynka M wiec kontakt będzie. Dodam, że impreza będzie w knajpie -
A ja się obudziłam bo chciało mi się pić ś do tego siku
Wczoraj byliśmy na grilu i chyba za dużo zjadłam bo mnie męczy zgaga i mi się odbija
Ja chcę chrzciny na Boże Narodzenie robić, pewnie w domu chociaż lokal to fajna opcja tylko u nas będzie Max 12 osób . A co do alkoholu to na chrzcinach chyba u nas jest nawet e sumie nie wiem wiem że na komunii nie stawia się alkoholu przynajmniej nie wprost .
Ja nie mam chrzestnego bo brat męża antykatolik może szwagier ale też tak średnio mi pasuje więc możemy mieć trudności ja akurat chce chrzestnych z prawdziwego zdarzenia
Ciekawe o której usne
-
M musial iść do pracy wiec zbudził śniadaniem do łóżka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7826130fba50.jpg
Zauważyłam tendencje w moim nie spaniu. Jak sie budzę kolo 2 to gdzies do 4 nie spie jak sie zaczyna robic jasno to tak o 4:30 juz smacznie zasypiam. Chyba pojde dalej spać impreze mamy o 13 wiec do 10 spokojnie mogę pospać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2016, 07:44
-
nick nieaktualny
-
Witam się, u nas w końcu słońce wyszło! Wczoraj zjadłam grillowane mięsko i to jaka zgaga mnie męczyła to jakieś nieporozumienie
Coraz cześciej tak mam ze cokolwiek zjem to mnie pali. Dopiero 3 gaviscony dają radę...
My dzisiaj do teściów a jutro sie pakuję i lecimy nad morze! Mam nadzieje ze pogoda nam dopisze.
Staram sie podczytywać Was ale dużo mi umknęło.
Foksik przykro mi ze tym razem Ci sie nie udało ale w końcu zdasz!
Widziałam kilka wizyt, gratuluje, maluszki pięknie rosną!
Madziuuula to Ty pisałaś o jakimś cudownym specyfiku na hemoroidy??? Poproszę o info!
Po postach widac ze zbliżamy sie do końcabole, duszności, trudności z poruszaniem sie, o schylaniu nie wspomnę... Jak widzę ze niektóre 9 miech zaczęły to mnie ciarki przechodzą
Ja juz zakupy generalnie ogarnelam, zostały tylko drobne apteczne rzeczy. Po powrocie znad morza składamy mebelki i układam juz wszystko w szafkach
Sciskam Was wszystkie i udanej niedzieli życzę!Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualny