WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Little Red Fox wrote:u mnie też się więcej miejsca robi, jak wszystko powolutku układa się na swoim miejscu, oby kocyki wszystkie z pościelą się zmieściły w szufladzie łóżka. Poduszka rogal jest tak duża że nie wiem gdzie ją będę trzymać
Nie wiem, czy łóżeczka na biało nie pomalować, bo w pokoiku są białe meble, a w poprzednim mieszkaniu były z jasnego drewna. Ale juz mi się chyba nie chce malować -
nick nieaktualnyJa mu powiedzialam ze jak chce to niech pierze i sam w nim spi, bo moje dziecko tam spac napewno nie bedzie. I ja nie jestem na niczyim utrzymaniu zebym musiala sie o cokolwiek pytac, ja mu powiexzialam jak mu nie pasuje to niech sobiemzalozy swoje konto.
-
nick nieaktualny
-
kamcia - hmmm, a sprawdzałaś po Knoperrsie i temu podobnych cukier np. 2 godziny po?
Przyznam, że kilka razy się pokusiłam o takie dodatkowe pomiary w przypadku posiłków z większą komponentą tluszczową - w Poradni uprzedzali, że z tłuszczem jest u ciężarnych ten problem, że godzinę po cukier bywa mały... ale już 2-3 godziny później rośnie - ot, taki mamy metabolizm z powodu hormonów
Kaktusiki - hihi, no nimi też się czasem ratujęMalutkie takie, mało WW
A naleśniki, pyzy - oj taaaaaaak. Lubię, ale cukry lecą strasznie po nich(((((((
Co do chlebka - wiesz co, że pytałam właśnie dziś swoją ginkę, jak mam ugryźć temat, bo temat "typowych" węgli jest dla mnie chyba najtrudniejszy do pogodzenia w przypadku jednoczesnej diety cukrzycowej i wątrobowej. Powiedziała, żeby spróbować 100% żytni, albo... biały, ale taki 2-3 dniowy(pychotka
).
A łóżeczko? Nie będziemy się spieszyć, bo u nas meeeeega się kurzy. No i zaraz pewnie koty swoje tyłki usadząJuż jedna namierzyła, jak włazić do łóżeczka i się tam chowa, jak chce mieć spokój....
agatia - ooooooo, wieki już nie jadłam placków z cukrem i śmietanąNajlepiej takie, jak pamiętam z dzieciństwa - smażone na dużej ilości tłuszczu, żeby miały chrrrrrupiąąąące boczki
Ale teraz chyba bym po nich umarłaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2016, 18:14
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Ja mam całą pościel, ochraniacze, ręczniki, pieluchy w szufladzie łóżeczka. Ubranka w komodzie pół komody Małej, pół Młodego. A na półce nad łóżeczkiem mam pudełka z kosmetykami i lampkę z projektorem.
Nie wiem, czy łóżeczka na biało nie pomalować, bo w pokoiku są białe meble, a w poprzednim mieszkaniu były z jasnego drewna. Ale juz mi się chyba nie chce malować
teraz sobie o wózku przypomniałam, jego wypierzemy na sam koniec i mam mętlik co z pokrowce nosidełka do auta -
nick nieaktualny
-
Malutka92 wrote:Anulka01 u mnie problem w tym,ze to boli i jakby zaczyna sie powiększać,mysle zeby do przychodni podjechać z tym,nie chce wyjsc na panikare,ale juz smaruje maścią na obrzęki po ukaszeniach i nic nie pomagaMama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
sarcia, dlatego jesteś szczęściarą
Obawiam się, że placki ziemniaczne, smażone na sporej ilości tłuszczu, ze śmietaną i cukrem..... Ufff, to byłoby zabójstwo - zarówno dla cukrów, jak też wąroby)))
Ale pomarzyć można....
Placuuuuuuuuuszkiiiiiiii.........
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2016, 19:09
-
Bratku
Pewnie ze mierzylam. Po głupim knoppersaie sprawdzałam się i po 10 razya 2 h później to już kolejny posiłek jem i ani nic się nie kumuluje
Do tej pory mierze się codziennie po każdej rzeczy która zjemdiabetolog w końcu wypisuje mi dużo pasków
widziała ze ja nerwowa na tym punkcie i kontrolę musze mieć
np dziś po obiedzie pomiar był 3 razy
paranoja paranoja ale za 4 tyg nic sobie w diecie nie zarzuce
A moja glikowana teraz była taka sama jak w 10 tc
A nalesnika nie jadłamboję się ale to nadrobię
-
Ja sobie zrobiłam kładzione z serka homo. Polane jogurtem, malinami, borówkami i ananasem.
Dogadzać sobie na słodko pod nieobecność M, bo On nie uznaje takich obiadów
Na kolacje bedzie polski hambuks tez z ananasem
A jutro pizza i moje pol tez bedzie z ananasem!
Odbiło -
Sarcia ha ha ha tekst o gaciach po bracie tge best
już nie muszę się wysilać z tekstami
ale na wszelki wielki dobrze zapamiętać
Bratku placuchy tylko chrupkie mniam mniam mniam
Przed chwilą zjadłam dwa talerze zupy owocowej na kisielku tak mi się chciało, czegoś orzeźwiającegoWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2016, 18:31
-
kamcia, no to super
))))))))))
Chlebek Biedrowy żytni - tak tak, próbowałamTylko zanim wyszła ta wątroba, to starałam się robić płodozmian, żeby było urozmaicenie
A naleśniczek - może taki cieniuteńki?))))))) No i z mięsem i warzywami
Ewentualnie jogurt naturalny i ciutkę owocków, np.borówek?
Taki tyci, cieniusi....Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2016, 18:36
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny