WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kornelia85 wrote:Ja już mam zrobione (tylko się ze mnie nie śmiejcie) miód z mleczy, dżem z truskawek, konfiturę z wiśni, teraz robię różne ogórki, na dniach będę robić sałatkę z zielonych pomidorów (mniam polecam), paprykę, później konfiturę ze śliwek, buraki
he he trochę tego się uzbierało
Kornelia ja w tym roku wyjątkowo mało robiłam, bo mam lenia w tej kwestii
Ale w zeszłym roku robiłam kompoty truskawkowe i czereśniowe, dżemy truskawkowe, czereśniowe i gruszkowe, przecier pomidorowy, ogórki kiszone i konserwowe i sałatki z ogórków. Buraków i papryki nie robię w słoiki, bo nie przepadam. A w dżemy porzeczkowe, jagodowe i soki to się nie bawię, bo od mamy kilka słoiczków dostaję
Ale podziwiam Cię, że będąc w ciąży aż tyle Ci się chciało robićja raczej odpuściłam, ale mam jeszcze zapasy z zeszłego roku
Kornelia85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:alinka
ja mam takiei nawet nie przyszło mi do głowy tym sie ciut zmartwić
dzisiaj mam w planach poczytać książkę "pierwszy rok życia dziecka" ale jest tak gruba że coś się nie mogę zebrać
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
alinka wrote:to ja też postaram się nie martwić
dzisiaj mam w planach poczytać książkę "pierwszy rok życia dziecka" ale jest tak gruba że coś się nie mogę zebrać
Ja też mam takie czasem.mi się nasila też się nad tym zastanawiam ale stwierdziłam ze ze póki nie swedzi jest git
Jeżeli chodzi o ogórki to przepis mogę dac ale popołudniu bo muszę go wziąć od mamyKornelia85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Skali89 wrote:u nas są jeszcze ketchupowe, kanapkowe, z czosnkiem i cayenn
ja zaczełam od prania poprałam koszule do szpitala i jedną posciel co mi przyszła ze smyka chociac tu pogody nie ma, warunki ograniczone ale może jakoś wyschnie. Myślałam ze sobie troche odpoczne a tu jest masa robty naprawdę zostawić męza na tydzień samego hehehhe całe mieszkanie spakował do jednego pokoju a ja teraz musze je rozpakowac
jutro mamy rocznicę ślubu i musze coś szybko wymyślec i zareerowowac stolik bo nic nie mam:(paczaj jaki zbieg okoliczności.
Skali89 lubi tę wiadomość
-
Kornelia85 wrote:Ja już mam zrobione (tylko się ze mnie nie śmiejcie) miód z mleczy, dżem z truskawek, konfiturę z wiśni, teraz robię różne ogórki, na dniach będę robić sałatkę z zielonych pomidorów (mniam polecam), paprykę, później konfiturę ze śliwek, buraki
he he trochę tego się uzbierało
uwielbiam wszelkiego rodzaju skarby w słoikach.
W tym roku mam jagody, truskawki, wiśnie, maliny, jabłka i ogórki. Uwielbiam powidła z węgierek ale jakoś trudno mi uwierzyć, że w tym roku dam sobie z tym radę. Generalnie w tym roku u mnie bardzo spokojnie z przetworami bo smażenie powideł to nie jest moja ulubiona czynność na tym etapie ciąży.Kornelia85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNoo co do przetworów, to ja sie smieje ze moja tesciowa to jest istna produkcja
dopiero poczatek sierpnia a ona juz ma zrobione kiszone, korniszony, burackzi tarte, buraczki w calosci, sok z pozreczek, kompoty z truskawek, wisni, czeresni, fasolke szparagowa, jakies tam salatki, pikle z ogorkow, dzemy z jablek, truskawek , ma tez zrobione jagody w sloiczki, marchewke w zalewie solonej i milion innych zreczy no i wykonczyly sie jej sloiki do robienia hahaa ma naprawde ich chyba milion
Ja z racji tesciwoej sloikow nie robie , bo ona zawsze przywiezie mi pelno tego ze nie mam gdzie ukladac pod tym wzgledem akurat narzekac nie mogę. -
nick nieaktualnyJa bylam dzisiaj w JYSKu kupic sobie recznik do szpitala nowy bo tam maja z tego KRONOBORGA a one mi sie dobrze sprawdzaja i jakosciowo sa dobre wiec kupilam granatowy
wstawilam wywar na zupe pomidorowa dla mojego malego pomidorka, a dla meza jest jeszcze kilka kawalkow pizzy ktora robilam w sobote wieczorem takze sprawy obiadowe mam z glowy, w dodatku jest kawalek ciasta z soboty to sie nie martwie, dopiero jutro bede robic zurek w chlebku z biala kielbasa bo maz sobie zazyczyl -
sarcia123 wrote:Noo co do przetworów, to ja sie smieje ze moja tesciowa to jest istna produkcja
dopiero poczatek sierpnia a ona juz ma zrobione kiszone, korniszony, burackzi tarte, buraczki w calosci, sok z pozreczek, kompoty z truskawek, wisni, czeresni, fasolke szparagowa, jakies tam salatki, pikle z ogorkow, dzemy z jablek, truskawek , ma tez zrobione jagody w sloiczki, marchewke w zalewie solonej i milion innych zreczy no i wykonczyly sie jej sloiki do robienia hahaa ma naprawde ich chyba milion
Ja z racji tesciwoej sloikow nie robie , bo ona zawsze przywiezie mi pelno tego ze nie mam gdzie ukladac pod tym wzgledem akurat narzekac nie mogę. -
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny, tak też zrobi, a raczej nie zrobię. Agatia to koleżanka. Bratowa urodziła w maju.
Okres rozpaczy powinna przejść ze swoim chłopakiem, a nie koleżanką... Jednak to musiało bardzo boleć mimo że nie planowali.
Ja z racji ogromnych braków planów właśnie przetestowałam monitor oddechu z babysense. Chyba działaPołożyłam rękę i nie piszczało, jak zabrałam to zaczęło wyć, więc wierzę w ten cud techniki. Jednak myślałam, że to działa z podłączeniem do prądu, a est jedynie na baterie. Obawiam się o żywotność tych baterii oraz o fałśzywe alarmy lub ich brak w przypadku rozładowania. Testowałam też z mężem nianie eletkroniczną. Sobie kupiłam ze switel, a bratu i bratowej z NUK. Nasza działa, czekam na ich opinie
Ostatnie prania wstawione. Teraz pościel, za chwile pokrowiec na materac i wkłąd pościeli. Na jutro zostanie druga pościel i kocyki
Zdjęłam już ze wszystkiego folie i od przyszłej środy czekam na Maleństwo
Musze jeszcze porządnie kurze pościerać w sypialni
Mam nadzieję, że mój mąż nie zrobi takiego pępkowiego jak brat. Bo po imprezie brata poszłam do nich zawiesić baloniki i plakat z napisem "witamy w domu", a tam był taki bałagan! Jak na to co posprzątał mój brat było OK, ale okiem przyszłej mamy, w tym kury domowej i czasem pedantki była TRAGEDIA
Ogarnęłam ile mogłam i poszłam....
a czy Wy już macie wszystko ubrane i czeka na dzieci?
Bo ja wciąz obawiam się, że jeśli faktycznie urodze 30.08 to wzzystko się zdązy zakurzyć... (głównie chodzi mi o łóżeczko). Myślę, żeby przykryć je moim kocykiem.
Póki co musze oduczac męża kłaść tam swoje ubrania.... -
nick nieaktualny
-
Powiedzcie mi, belly zaznacza, że 37+0 to jest donoszona ciąża.
Czy jest jeszcze jakaś granica? Obił mi się o uszy termin 'poród przedwczesny', ale już nie wcześniaczy. Orientujecie sie kiedy jest jego granica? w 34+0? 33+0?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa lozeczko nowe wczoraj dopiero zamowilam , materacyk juz mam w zeszym tygodniumdotarl i przescieradla tez , awaryjny komplet poscieli imwypelnienie w razie co mam a moja mama za tydzien wroci z wakacji to pokupuje to co sie zobowiązała
no a loaeczko ja mam turystycsne to wystawic je i rozlozyc to chwila moment
no imzaczne prac nie dlugo jak tylko sie zrobi pogoda
-
nick nieaktualny
-
ksosia
ja pewnie niedługo sie nie doczekam i ubiore łózeczka w pościel, z Emilka już miałam
i tak puste stpja okryte przescieradłami czy kocami, tak samo wózek
a wozek juz niedługo pójdzie stać na klatke schodową, zrobi sie wiecej miejsca i wiecej klimaciku
moja torba to juz chyba w 2/3 spakowana -
nick nieaktualny