WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Angela89 wrote:Nie przejmuj się nimi, jesteś dobrą mama! I żadne piguły nie moga tego poważyć. Dbasz o dobro wszystkich nawet maleństw w brzuchu. Szpitalu są różne syfy. One się martwią że będą miec wiecej może roboty?
-
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa. Podniosłyście mnie na duchu. Co ja bym bez was zrobiła. Jesteście dla mnie dużym wsparciem. :*
Ne mam sobie nic do zarzucenia, syn też nie ma pretensji, rozumie i wie, że o dzidziusie muszę dbać tylko te picze mają ale! Jest mi przykro przez to jak zostałam potraktowana i jestem zła bo myślałam, że co jak co ale kobiety są świadome tego czym jest ciąża i jakie są zagrożenia, a dostałam zrozumienie od mężczyzny. Boję się też czy znowu czegoś nie będą chciały i tego, ze mogą być komplikacje, a mnie nie będzie choć to tylko trzeci migdał. Boję się też, że się czymś zaraziłam, bo spędziłam tam kupę czasu mimo przeziębienia. Ciekawa jestem, czy jak któraś jest w ciąży to pracuje na oddziale. Przecież skoro nic nie grozi to powinna? Z tego co wiem to uciekają na L4. Hipokrytki.kamciaelcia, Behemottka, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mychakruszyna wrote:Dziewczyny słyszałam że seru feta nie można jeść z racji bakterii...a ser typu feta te podroby favita w kostce? Bo nie wiem jak tam wygląda produkcja a lubię sałatkę z tym serem
-
nick nieaktualnyDzierzba wrote:Dziękuję dziewczyny za miłe słowa. Podniosłyście mnie na duchu. Co ja bym bez was zrobiła. Jesteście dla mnie dużym wsparciem. :*
Ne mam sobie nic do zarzucenia, syn też nie ma pretensji, rozumie i wie, że o dzidziusie muszę dbać tylko te picze mają ale! Jest mi przykro przez to jak zostałam potraktowana i jestem zła bo myślałam, że co jak co ale kobiety są świadome tego czym jest ciąża i jakie są zagrożenia, a dostałam zrozumienie od mężczyzny. Boję się też czy znowu czegoś nie będą chciały i tego, ze mogą być komplikacje, a mnie nie będzie choć to tylko trzeci migdał. Boję się też, że się czymś zaraziłam, bo spędziłam tam kupę czasu mimo przeziębienia. Ciekawa jestem, czy jak któraś jest w ciąży to pracuje na oddziale. Przecież skoro nic nie grozi to powinna? Z tego co wiem to uciekają na L4. Hipokrytki.
Nic sie nie martw!!!! Pisz skargę i tyle! To Ty jesteś matka i to Ty decydujesz z kim dziecko bedzie w danym momencie.
moj partner tez teraz zajmuje sie więcej moim dzieckiem niż ja sama - ale niechby ktoś mi zwrócił na to uwagę.... Nie patyczkowalabym sie.
A te baby? Pewnie są wściekłe na cały świat, ze niedziela a one musza siedzieć w pracy. A zapewne to stare panny z syndromem niedopchniecia i zwyczajnie zazdroszczą macierzyństwa! Ot - spotkałam sie nie raz z takimi (m.in. w szpitalu na pediatrii dziecięcej).
Dzierzba lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAaaaaaa nie pochwalałam sie: przedwczoraj przyszły mi moje biustonosze sportowe z Chin, zamówione na Wish. W dzień kiedy je zamawiałam, były po 8 pln są identyczne jak na zdjęciu. I mega wygodne!! Zobaczcie link:
http://www.wish.com/c/550fbbbf4210290cefb07e26
-
AniaLewandowska wrote:Nic sie nie martw!!!! Pisz skargę i tyle! To Ty jesteś matka i to Ty decydujesz z kim dziecko bedzie w danym momencie.
moj partner tez teraz zajmuje sie więcej moim dzieckiem niż ja sama - ale niechby ktoś mi zwrócił na to uwagę.... Nie patyczkowalabym sie.
A te baby? Pewnie są wściekłe na cały świat, ze niedziela a one musza siedzieć w pracy. A zapewne to stare panny z syndromem niedopchniecia i zwyczajnie zazdroszczą macierzyństwa! Ot - spotkałam sie nie raz z takimi (m.in. w szpitalu na pediatrii dziecięcej).
Teraz napitala mnie brzuch, a już dawno nie bolał. Tak jest jak za dużo siedzę, muszę co jakiś czas poleżeć. Wzięłam no-spę. I co by było jakby mnie tak rwał w szpitalu? Tam nawet nie ma się gdzie położyć w ciągu dnia, a w nocy też nie bardzo bo jest przeładunek taki, że na laryngologii leży dziecko z innego oddziału bo tam miejsca nie mają. -
nick nieaktualny
-
mysza0406 wrote:Jestem z bliskich okolic trójmiasta, mam 25 lat:) Niestety już od miesiąca siedzę na zwolnieniu, bo mocno zachorowałam. Po tułaczce po SORach dostałam antybiotyki i zostałam w domu. Z racji zawodu mam codziennie kontakt z chorymi Nie wiem jak inaczej dodać zdjęcie, więc wrzucam jako "profilowe" później zmienię. Dziękuję za serdeczne powitanie . Odnośnie postu dzierzby : straszne jest to, że właśnie w takich miejscach gdzie ludzie powinni zdawać sobie sprawę, że my musimy teraz chronić nie tylko siebie, ale maleństwo (przede wszystkim!) naraża się nas na takie historie. Wytrwałości
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 16:39
-
Dzierzba co za wredne, głupie babska! Nic sie nie przejmuj, pisz skargę, niech sobie nie myślą... grrrrr.... duzo zdrówka dla synka!
Mysza witamy, ja tez z trójmiasta, a blisko to znaczy w która stronę?
Ja właśnie wcinam druga miseczke kisielu zurawinowego, straszna ochota mnie naszłaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 16:43
Dzierzba lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzierzba brak slow. Zeby one sie z takim powolaniem zdrowiem pacjentow zajmowaly, a nie wtracaniem i szukaniem afer, to kazdemu byloby lepiej. Nie denerwuj sie, bo szkoda nerwow.
Ja z Prenalen uzywam teraz syropu i pastylkow na gardlo i wiadomo, nie jest tak jak po jakims Strepsilsie, ale i tak na troche bol gardla przechodzi.
Za to boli mnie glowa od wczoraj i ciagle sie powstrzymuje przed Paracetamolem ehh -
violett wrote:Dzierzba brak slow. Zeby one sie z takim powolaniem zdrowiem pacjentow zajmowaly, a nie wtracaniem i szukaniem afer, to kazdemu byloby lepiej. Nie denerwuj sie, bo szkoda nerwow.
Ja z Prenalen uzywam teraz syropu i pastylkow na gardlo i wiadomo, nie jest tak jak po jakims Strepsilsie, ale i tak na troche bol gardla przechodzi.
Za to boli mnie glowa od wczoraj i ciagle sie powstrzymuje przed Paracetamolem ehh
Mnie też bolało gardło ale tylko 2 dni, aż w szoku jestem. Płukałam szałwią i często piłam miód z masłem i mlekiem na przemian z ciepłą wodą z miodem i cytryną małymi łyczkami po jedzeniu. Łagodzi ból, polecam. Ja wzięłam apap ostatnio i gunwo dał, na cuda nie liczyłam, bo nigdy mi nie pomagał. Więcej brać nie będę. Zimny okład mi pomógł.
Ps. Zawalę was postami jutro pewnie także się przygotujcie. Wolę to niż obgryzanie pazurów i krążenie po domu z nerwów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 17:52
-
nick nieaktualnyDzierzba bez komentarza. No nie którzy pomylili zawody. Napisz skargę niech ordynator je do pionu postawi. Niektóre kobiety w ciąży......hahah ty jesteś inna nie taka sama i wyjątkowa babka bo zostawiłam synka pod opieką ojca tak a nie tak jak inne zostawili dziecko same. Tak jak pisałaś.
Nie ważne szkoda nerwów.
Ja od wczoraj buzuje nerwami śmiechem itd dlatego cicho siedzę. Kupiłam sobie melise ale chyba mi nie pomoże bo mąż mnie tak wyprowadza z równowagi!!!!
Moje dziecko to będzie nerwusa kuźwa jak tatuś.!!!!!
Wrrrrrrrr tryska agresja na męża normalnie.
Jutro postanowiłam zrobić pierożki ruskie także od rana biorę się do pracy żeby na obiad były gotowe a teraz idę robić kolacje i dziecko kąpać.
Miłego wieczoru:-)Dzierzba lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
żabka04 wrote:Zapomniałam o najważniejszym hahaha z cyklu ciążowe problemy:
Od dwóch dni boli mnie brzuch różnie z tym bólem raz dół brzucha raz więzadła raz pod pepkiem na linii kłuje i ogólnie dziwne uczucie.
Bardzo mi z tym źle.żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyżabka04 wrote:Zapomniałam o najważniejszym hahaha z cyklu ciążowe problemy:
Od dwóch dni boli mnie brzuch różnie z tym bólem raz dół brzucha raz więzadła raz pod pepkiem na linii kłuje i ogólnie dziwne uczucie.
Bardzo mi z tym źle.żabka04 lubi tę wiadomość