X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzierzba wrote:
    Nie daje się. ;) Oko saurona ma być zmrużone jak u kota leżącego plackiem na słońcu. No!
    Rozealasz mi konstrukcję tymi tekstami ;) :-D

    16.08.16 powitam Liwię :)

    Magdziulla, stardust87, mysza0406, żabka04, marta258, Malutka92, Dzierzba, martta, Bratek, violett, AJrin, alinka, bbeczka91, claudiuszek, Macioszczyczka, Sabina, haneczka lubią tę wiadomość

  • mamusiaaa1 Przyjaciółka
    Postów: 106 39

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sarcia123 wrote:
    Moja corka tez czasami smoka doila, smoczek to nie jest nic zlego wazne zeby w odpowiednim czasie byl odstawiony zey dziecko wady zgryzu nie mialo i sie z "moniusiem" nie zwiazalo za bardzo, bo pozniej w kazdej torebce trzeba miec smoczek bo nie daj Boze zapomniec to cyrk na calego :)

    Moja córeczka właśnie strasznie kochała swojego smoka. Mieliśmy od samego początku Chicco Physio Soft i naprawdę się sprawdził i do uspokajania, i przy ząbkowaniu. I nie podrażniał jej skóry na buźce (ma AZS i łatwo jej się robiły zaczerwienienia od wczystkiego).
    Ale przyszedł moment, że widziałam, że ssie z już przyzwyczajenia a nie z potrzeby ssania, ulgi przy ząbkowaniu czy dla uspokojenia. Wtedy zaczęłam jej ograniczać - najpierw dostawała tylko do zasypiania lub w sytuacjach kryzysowych. Później tylko do spania, a przy płaczu uspokajałam ją innymi sposobami. Na koniec jednego dnia powiedziałam, że smoczek się zepsuł i musiałam wyrzucić i już nie będzie z nim zasypiać. Miała około 1,5 roku i zrozumiała. Zasypiała dłużej (ok. 30 min,a nie 3 min jak zwykle:P), ale zaakceptowała to bez problemu :) Także myślę, że to rodzice muszą się przede wszystkim nie bać odstawienia i zrobić to w dobrym momencie :)

  • Pysiaczek89 Autorytet
    Postów: 1270 1055

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatia
    To juz niedługo zobaczysz swojego Bobasa :D ale fajnie :D

    Marcelek ❤️❤️
    mhsvj48aydsq5qzs.png
    Mikuś <3 <3
    961lwn15top0zbzy.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz taki okres nastał, stagnacji i wyczekiwania, zmęczenia ciążowego, pogoda ponura też nie nastraja.
    Dziewczyny szpitalne to już w ogóle mają pod górkę ale jeszcze chwila i wszystkie będziemy wspominać odśrodkowe kopniaczki w brzucho :)
    Ja dziś zrobiłam czyszczenie lodówki i robię naleśniki z warzywami z sosem czosnkowym, wyciągnęłam wszystkie resztki wędlin i zieleniny, nawet jogurt naturalny mi się skończył, trzeba wieczorkiem skoczyć na zakupy.

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sophia wrote:
    A wiecie co....
    doświadczona matka Wam opowie jakiego ma syna....
    całą ciąże żadnej jednej dolegliwości- miałam 1 raz zgagę. TAK JEDEN RAZ.
    Urodził się. Miałam fantastyczny poród z cudownym personelem. Było mega dużo śmiechu. Nie. Nie mówię, że nie bolało. Spędziliśmy ponad tydzień w szpitalu zaopiekowani na maxa. Już w szpitalu moje dziecko tylko spało i jadło. Jadło max 3 minuty. Pani od laktacji kazała go ważyć przed jedzeniem i po, żebyśmy wiedzieli czy je czy oszukuję. Jadł.
    Po powrocie do domu było nam już zupełnie dobrze. Syn budził się co 3 godziny na 3 minutowe posiłki. Mega dużo spał.
    Ile ja książek wtedy przeczytałam.
    Dzieci są cudowne.
    oj jak byłoby dobrze gdyby każde dziecko takie było.
    Chcecie historię innej doświadczonej matki?
    Do 19-20 tygodnia ciąży rzygałam jak kot, od 30 nie mogłam spać z powodu bólu właściwie wszystkiego. 2 razy w czasie ciąży wylądowałam w szpitalu z powodu krwawienia. Poród zaczął się 2 dni przed terminem, o 4 nad ranem - odeszły mi wody. do godziny 21 miałam cholernie bolesne skurcze, ale 0 rozwarcia. O 22, po 18h cholernego bólu, zrobili mi cc. Po cc zwijałam się z bólu i przez prawie 2 tygodnie byłam na ketonalu. Dodatkowo miałam zatrzymanie odchodów poporodowych więc leżałam w szpitalu 5 dni zamiast 3. A żeby tego było mało to w 1szej minucie życia Hubert dostał 7pkt zamiast 10 :|
    Od urodzenia mały wołał jeść co 1-1,5h bez względu czy w dzień czy w nocy. dodatkowo od ok 2 miesiąca życia stwierdzono u niego najpierw alergię na białko krowie, a później nietolerancję laktozy (obie diagnozy błędne - po wielu wielu miesiącach i doczytywania w końcu rozkminiłam, że to był refluks żołądkowo-przełykowy) a w związku z powyższymi zabronili mi kp i musiałam przejść na mm. Do 1rż Hubert miał poważne problemy z brzuchem, a do 1,5 roku budził się co 2-3h każdej nocy. Pierwszą i jedyną na razie przespaną noc miał jakoś ok 20mż więc prawdę mówiąc nie śpię już od ponad 2 lat :P
    Ale za nic w świecie nie zamieniłabym tego co było, bo kocham go bezgranicznie, nawet jakbym miała już nigdy nie spać w nocy ;)

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatia to już tylko 4 dni :) Dobrze znać konkrety.

    agatia, Macioszczyczka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To nie tak że jest 37 i każda chce rodzić, dzieciątko samo zdecyduje kiedy chce wyjść, no albo zostanie wyjęte w bezpiecznym terminie (czytaj cc z terminem).
    Ale np dla mnie minięcie 37 tygodnia to coś ważnego jest to przekroczenie bezpiecznej granicy, choć wiem że może być też różnie ale to taki cel do którego cała ciąże dążyłam. Bo urodziłam wcześniaka którego żadnej z nas nie życzę bo te 1,5 roku to była istna masakra nie pod względem że z córką coś jest bo jest w pełni zdrowa. Ale same wizyty od lekarza do lekarza były męczące. Dlatego celem moim było dotrwanie do 37tc bo teraz jest już "bezpieczniej".

    Pysiaczek89 lubi tę wiadomość

  • Anulka01 Autorytet
    Postów: 1560 1376

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatia szczesciaro jedna! Zazdroszczę ;)

    Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
    atdcupjy14gifv7v.png
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bisacz wrote:
    Agatia to już tylko 4 dni :) Dobrze znać konkrety.
    Ale łapie mnie stres i strach, czy z Liwią wszystko dobrze. Niby wiem, czego się spodziewać, ale ogarnia mnie lekka panika ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agatia wrote:
    Rozealasz mi konstrukcję tymi tekstami ;) :-D

    16.08.16 powitam Liwię :)
    Agatia przecież to już za chwilę:)

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agatia wrote:
    Rozealasz mi konstrukcję tymi tekstami ;) :-D

    16.08.16 powitam Liwię :)
    o rany! to już 4 dni tylko! ale zazdroszczę!!!

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stardust to się nazywa właśnie macierzyństwo i miłość bezwarunkowa, pewnie drugie dziecie będzie spało długo, pięknie jadło i prawie nie będzie płakać - tego Ci życzę.

    AJrin lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha no i GBS mi wyszedł ujemy na szczęście :D nawet lekarka się cieszyła. Ciekawa jestem czy będzie przy moim porodzie, bo ona urzęduje na patologii.

    Dzierzba, mnie tak krocze, kości w pośladkach i aż nogi bolą nocą zwłaszcza, że ledwo się przewracam, ale dobrze niech się rozchodzi powoli, przy porodzie będzie mniej do rozszerzenie i krócej :D

    sarcia z autem to nie taka prosta sprawa, bo finansowo już tyle władowaliśmy w nie i znowu kolejny wydatek, a mąż teraz bez kasy :/ a dzieci zaraz się pojawią. Naprawić to nie problem fakt.. ale finansowo to już gorzej.

    agatia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agatia wrote:
    Ale łapie mnie stres i strach, czy z Liwią wszystko dobrze. Niby wiem, czego się spodziewać, ale ogarnia mnie lekka panika ;)
    Pewnie każda na Twoim miejscu miałaby takie mieszane uczucia, trzymam mocno kciuki, żeby Liwcia zdrowa i śliczna była.

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bisacz wrote:
    Stardust to się nazywa właśnie macierzyństwo i miłość bezwarunkowa, pewnie drugie dziecie będzie spało długo, pięknie jadło i prawie nie będzie płakać - tego Ci życzę.
    och, dziękuję :) ja tylko liczę na to, że nie będą się budzić na zmianę tylko na raz jak już ;)

    bisacz lubi tę wiadomość

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agatia wrote:
    Rozealasz mi konstrukcję tymi tekstami ;) :-D

    16.08.16 powitam Liwię :)

    W piękną date - moje urodziny <3 Cioociaa Angela się bardzoooo cieszy że taki prezencik dostanie :P

    AJrin, agatia, stardust87, claudiuszek, haneczka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angela89 wrote:
    To nie tak że jest 37 i każda chce rodzić, dzieciątko samo zdecyduje kiedy chce wyjść, no albo zostanie wyjęte w bezpiecznym terminie (czytaj cc z terminem).
    Ale np dla mnie minięcie 37 tygodnia to coś ważnego jest to przekroczenie bezpiecznej granicy, choć wiem że może być też różnie ale to taki cel do którego cała ciąże dążyłam. Bo urodziłam wcześniaka którego żadnej z nas nie życzę bo te 1,5 roku to była istna masakra nie pod względem że z córką coś jest bo jest w pełni zdrowa. Ale same wizyty od lekarza do lekarza były męczące. Dlatego celem moim było dotrwanie do 37tc bo teraz jest już "bezpieczniej".
    Dlatego ja mojego Leosia nie pospieszam, niech sobie rośnie w brzuszku bo to dla niego teraz najbezpieczniejsze i najlepsze.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj mnie kłuje pod brzuchem i dzieci naciskają, też się rozpychają bo mało miejsca pewnie już mają. Jak kaszle, kicham i smarkam też czuje dół brzucha..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bisacz wrote:
    Dlatego ja mojego Leosia nie pospieszam, niech sobie rośnie w brzuszku bo to dla niego teraz najbezpieczniejsze i najlepsze.

    Ja czytałam że gdyby ciało człowieka było do tego stworzone ciąża trwała by jeszcze dłużej. Dlatego często mówi się o 4 trymestrze ale już po za brzuskiem.

    bisacz lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pirelka nasze pojedyncze się teraz mocno rozpychają więc nie ma co się dziwić Twojej 4-kilogramowej dwójeczce :)

    pirelka lubi tę wiadomość

‹‹ 1960 1961 1962 1963 1964 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ