WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
AJrin wrote:Esmi a powiedz jaka koszula bo szukam koszuli z wbudowanym stanikiem mam tylko koszulki a do szpitala moze przydala by sie duga
ale to sa zdjecia z pudelka
AJrin lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:ja przyznam , ze myślałam o prezenciku dla męża od Piotrusia...ale nie wymysliłam co by to miało być i niekoniecznie wyrobie sie z myśleniem w te kilka dni
-
Ksosiu ja też myślę, że w week może być jakieś "pyk"
.
Co do prezentu to za urodzenie synka.dostałam złoty pierścionek z brylantami. U nas jest tradycja, że dostaje się za urodzenie syna, choć to nie fair
Haneczka tak wpuszczają dzieci na oddział.
AJrin lubi tę wiadomość
-
Ale mi się ciśnienie podniosło...
Jak daleko było do porodu to wszyscy mówili, że no jak będzie trzeba to cc, ale może się przekręci. Nikt nic nie krytykował.
A teraz po wizycie... Siostra męża w natarciu, że cc i to przed terminem i dlaczego przed terminem i czy pytałam lekarza o to, teściowa na telefonie i jak mówię, że 25 lub 26 będzie prawdopodobnie cc, to ona że jak już to 26 lepiej bo to święto maryjne w kościele katolickim czy coś takiego (będzie mi kurde harmonogram ustalać!), ale najlepiej to niech się ona jeszcze przekręci cyt. "tak jak należy" (z naciskiem), będzie się modlić o to itp.
Kuuu... aż nerwa mam przez nich!
Dobrze, że chociaż moja rodzina normalna.
Sorry, musiałam to wyrzucić z siebie -
mmargol wrote:Ale mi się ciśnienie podniosło...
Jak daleko było do porodu to wszyscy mówili, że no jak będzie trzeba to cc, ale może się przekręci. Nikt nic nie krytykował.
A teraz po wizycie... Siostra męża w natarciu, że cc i to przed terminem i dlaczego przed terminem i czy pytałam lekarza o to, teściowa na telefonie i jak mówię, że 25 lub 26 będzie prawdopodobnie cc, to ona że jak już to 26 lepiej bo to święto maryjne w kościele katolickim czy coś takiego (będzie mi kurde harmonogram ustalać!), ale najlepiej to niech się ona jeszcze przekręci cyt. "tak jak należy" (z naciskiem), będzie się modlić o to itp.
Kuuu... aż nerwa mam przez nich!
Dobrze, że chociaż moja rodzina normalna.
Sorry, musiałam to wyrzucić z siebie -
agatia wrote:Olej głupie gadanie mmargol, choć wiem, że to wkurza. U mnie już też gadanie, czemu w 37+6, a nie później... a przecież to decyduje lekarz, a nie ja
Lekarz decyduje, ale jeszcze brakowało by żeby ktoś powiedział czy on oby kompetentny jest, ze co to za praktyki przed terminem, bo wyczułam pismo nosem, że siostra męza miała to na myśli chyba, nie wiem może już sobie dopowiadam w złości
Pewnie w przyszłości sposób porodu będzie ich argumentem na katarek małej czy tam inne rzeczy, ach tam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2016, 11:18
esmi lubi tę wiadomość
-
mmargol wrote:Staram się olać, ale mi coś nie wychodzi, przewija mi się to w myślach cały czas, może za klika godz będzie lepiej.
Lekarz decyduje, ale jeszcze brakowało by żeby ktoś powiedział czy on oby kompetentny jest, ze co to za praktyki przed terminem, bo wyczułam pismo nosem, że siostra męza miała to na myśli chyba, nie wiem może już sobie dopowiadam w złości
trzeba sie przyzwyczaić do głupiego gadania...ale nie muszę tlumaczyć, co jest jego źródlem -
mmargol wrote:ale najlepiej to niech się ona jeszcze przekręci cyt. "tak jak należy" (z naciskiem), będzie się modlić o to itp.
-
Mmargol moi rodzice na szczęście nie mówią mi nic na temat terminu, każą zdać się na.ordynatora i tyle. I tak się cieszą, że Liwia nie będzie wczesniakiem, bo sami mieli mnie wcześniaka i mój synek wcześniak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2016, 11:28
-
Ulfe dokładnie! Takie przypisywanie to u nich norma.
Agatia moi rodzice też są w porządku, dla nich tak jak i dla mnie najważniejsze, żeby dziecko i mama były zdrowe. Moja mama to nawet powiedziała, że to i lepiej że cc przy jej rozmiarach i mówi, że jak będziemy chcieli to ona wtedy ma końcówkę urlopu, ale może jeszcze dobrać i nam pomoże w razie co. I sama jest świadoma, że teraz po cc to wypuszczają już 3-4 dni po do domu, normalnie do tego podchodzi, a teściowa..... -
mmargol
człowiek czasem ma odruch odezwać sie, tłumaczyć czemu tak a nie inaczej robią, ale tak szczerze to jest bezsensu, nie kazdy zrozumieja jak szłam na cc prosilam męża, aby innym w rodzinie przekazał, ze nawet nie chce od nich telefonów...on był łacznikiem
i nas sytuacja zaskoczyła, bo kazdy cc spodziewał sie 4. grudnia, a zrobili 3.
dalismy znać juz po...nikt nie przezywał, nie stresował sie...
ale w rodzinie nikt mi ne powiedział czegoś negatywnego
wręcz teściowa, ze dobrze, iż mam cc
z obcymi czlowiek sobie poradził
ale przy drugiej cesarce krzywo na to patrza -
nick nieaktualnyPo wizycie, mój lekarz zbyt wylewny nie jest, ale powiedział że jest dobrze i do początku wrzesnia wytrzymam na spokojnie.
Mam zacząć brać lactovaginal i zamienił mi nospe na spasmoline.
GBS mam ujemny, ale pobrany tylko z pochwy.Pysiaczek89, Sabina, bisacz lubią tę wiadomość