WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
sarcia123 wrote:Ulfe czesc ! Chwile cie nie bylo albo nie dostrzeglwm Twoich postow, jak sie czujesz ?
ile juz Kostek wazy ?
Pudziana z niego nie bedzie
Mam lezec na lewym boku i jesc białko.
Wiec dzis na obiad fasolka po bretońsku.
I upiekłam ciastka bombę białkowa - z orzechami, siemieniem, słonecznikiem, płatkami owsianymi na mące orkiszowej.
Zatka mnie na amensarcia123, AJrin, violett, Angela89, Madziuuuula, żabka04, mmargol lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWróciliśmy, Mały niestety nie przybiera na wadze, od wyjścia ze szpitala waga podskoczyła tylko o 35 g
mamy dokarmiać MM po każdym karmieniu. Wysłali nas też do laboratorium, aby zmierzyć poziom bilirubiny, czekamy na wyniki, w piątek (lub już jutro, jeśli będzie podwyższony poziom) mamy przyjść na kolejną wizytę, jeśli nie będzie poprawy czeka nas szpital
-
Lrf
Dokarmiajac małego na pewno nie skrzywdzisz go a dodatkowa porcja mm nie oznacza tego na stałe
My mieliśmy zoltaczke w domu
Bez badań. Ale -że karmiłam tylko mm-dopajalam małą woda z drobinka glukozy (wg położnej miało to tez pomoc )a więc teraz nie panikuj zoltaczka . Badania pokażą wszystko. A ja trzymam kciuki za dobre wyniki -
LRF instynktownie wiedzialas ze nie dojada i podawalas mm teraz jak po kazdym karmieniu dostanie to napewno bedzie przybieral. Oby wyniki wyszly dobre.
-
nick nieaktualny
-
LRF wcale tak nie jest nie każdy ma szanse karmić piersia to nie zawsze jest łatwe, a mąż napewno nie obwinia a sie zamartwia. MM nie jest złem nieczystym po to je wymyślono aby wspomagać.
A probowalas sciagac pokarm? Aby sprawdzić ile faktycznie go jest? -
Lrf
Musisz mężowi wytłumaczyć bo i takie przypadki mężów się trafiają
Ale ty nasz podawać mm po cycuszku
Laktacja się całkiem rozkręci i jest wielka szansa karmić tylko piersią. Ale Filipek to wczesniaczek i potrzebuje większej troski. Poza tym dziecko musi być najedzone. Tu nie chodzi o to jak dobrze ze kp ale o to ze brzuszek musi być pełny. ..wtedy dziecko jest szczęśliwe -
Little Red Fox wrote:boję się trochę, że jak zacznę podawać MM to nie będzie chciał później piersi, a na dodatek mam wrażenie że mąż mnie obwinia za stan Małego, bo to w końcu mój pokarm nie daje rady
LRF nie wbijaj sobie żadnych głupot do głowy!! na pewno do końca nie wiem jak Ci cięzko, ale najgorsze co można robić to wbijać sobie czyj to wina, nie przybiera to trzeba zrobić jak lekarz kazał bez zastanowiania się dlaczego bo to Ci na pewno nie pomoże, a stres źle działa na kp. Także głowa do góry, flacha do ręki i do dzieła:)
ja zrobiłam racuchy, dobre ale ile one tłuszczu chłoną to masakra. Raczej już ponownie ich nie zrobię. dobrze że już 15 bo nuda za nudą.
a mam pytanko, oglądałam odcinek porodów i tam dziewczyna miała pozycję do partych na kolanach, czy na klęcząco nie wiem jak to nazwać czy którać z Was tak rodziła? Bo wydaję mi się, że może być całkiem dobre, bo można schodzić do tyłu przy skurczu przynajmniej ta dziewczyna tak robiła. Tak jakby z klęku do pozycji prawie siedzącej na piętach. Szkoda że tego nie można przećwiczyć;pScorpiolenka lubi tę wiadomość
-
Skali
Ja nie rodziłam sn
Ale na szkole rodzenia położne mówiły ze pozycja do partych u nas w szpitalu tylko na lezaco. ..najczęściej chodzi o wygodna pozycję dla nich. Łatwiej też dziecko złapać. Ale są szpitale które szanują decyzję pacjentki co do pozycji. .. -
kamciaelcia wrote:Ulfenstein
Najważniejsze żeby Kostek przekroczył tę magiczną granice 2500 g przy urodzeniu. A jeszcze ma na to czas
A potem juz wrzesien i trzymamy do pełni i w terminie, czyli rowno za miesiąc moje pyk i jakies 3010
Hehe.
Lrf,
Mężowi za jakies sugestie durne to sie należy solidny kop w dupę. -
Ulfenstein wrote:2200 wczoraj.
Pudziana z niego nie bedzie
Mam lezec na lewym boku i jesc białko.
Wiec dzis na obiad fasolka po bretońsku.
I upiekłam ciastka bombę białkowa - z orzechami, siemieniem, słonecznikiem, płatkami owsianymi na mące orkiszowej.
Zatka mnie na amen
Nie przejmujcie się wagą u mnie dziś było 1950g +/- 270g ja i tak byłam zdziwiona, że tak dużo przez miesiąc przybrała bo 5 tygodni temu było 1200g więc bez paniki nasze dzieciątka po prostu mają taką urodę, że będą mniejsze
Ps. ułożenie główkoweWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 15:05
Ulfenstein lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:boję się trochę, że jak zacznę podawać MM to nie będzie chciał później piersi, a na dodatek mam wrażenie że mąż mnie obwinia za stan Małego, bo to w końcu mój pokarm nie daje rady
Są specjalne kubeczki którymi możesz dokarmiać mm, nie musi to być butla ze smoczkiem.
Spróbuj po karmieniu jeszcze ściągnać mleko. Pierw pierś, później te mleko ściągnięte a na końcu mm. Twoje mleko daje radę - a jak mąż ma inne zdanie wyślij go na rozmowę z dobrym doradcą laktacyjnym.
Sama nie myślałaś o skontaktowaniu się z kimś takim?
Lekarz oglądał wędzidełko? -
nick nieaktualnyLRF
dokładnie tak jak dziewczyny mowia, rob co kaze lekarz i przestan sobie wmawaic nie wiadomo co bo spojrz z drugiej strony na to co to pomoze? Od narzekania maly przybierac na wadze nie zacznie, meza zryp porzadnie niech sie wmogole nie wypowiada na tematy o ktorych pojecia nie ma a wczesniaki to napewno nie sa latwe dzieci do ogarniecia na poczatku. W dupie, z tym karmieniem piersia najwazniejsze zeby dziecko przybieralo na wadze i rozwijalo sie prawidlowo nawet jesli to, oznacza podawanie mm, moja corka ez dostawala mm i do do 2 lat i zyje i nic jej nie jest, nie ma gorszej odpornosci ani nic z tych rzeczy. Wiec glowa do gory i do dziela ! -
Violet być może tak się nazywa, ja teraz czytam że to klęk poziomy, może opierać się o szczeble łóżka porodowego albo o męża. Tak sobie myślę że jakby w moim szpitalu można było, a raczej w Ujastku można sobie wybrać bo nawet w planie porodu jest to bym ją chyba preferowała. Bo jak miałam bolesne miesiączki i skurcze to zawsze pomagał rowerek albo jakiś ruch jak był skurcz. Takie moje gdybanie
-
nick nieaktualnyAuuuuc a mnie znow boli podb rzusze przy bliznie ze az musialam sie polozyc, zaczelam sie zastanawiac czy czasami maly nie pcha sie glowa w kanal ze az mnie w pindzi kluje
lekarzowi ostatnio mowlam to mowil ze moze byc od rozciagania, bo plamien ani niczego nie mam dzieki bogu, ale martai mnie to bo to juz ktorys raz w tym tygodniu, dobrze ze w pn ide do doktorka na pomiar szyjki to mumzaraz powiem niech to sprawdzi bo to nie do zniesienia jest
-
nick nieaktualnysarcia123 wrote:Auuuuc a mnie znow boli podb rzusze przy bliznie ze az musialam sie polozyc, zaczelam sie zastanawiac czy czasami maly nie pcha sie glowa w kanal ze az mnie w pindzi kluje
lekarzowi ostatnio mowlam to mowil ze moze byc od rozciagania, bo plamien ani niczego nie mam dzieki bogu, ale martai mnie to bo to juz ktorys raz w tym tygodniu, dobrze ze w pn ide do doktorka na pomiar szyjki to mumzaraz powiem niech to sprawdzi bo to nie do zniesienia jest
Niech Ci zrobi może usg blizny? Moja była kontrolowana na każdym usg. Bo coś chyba nie tak jak cię tak boli