WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKamcia wyjeżdża mąż Magdziulli
(trochę skopałam posta)
Za to mój mąż stwierdził, że posiedzi tydzień w domu i wraca do pracy więc ja mu mówię, żeby poczekał aż się mały urodzi i zobaczymy jak to będzie. Sama jestem ciekawa, w razie czego ma trzy tygodnie jeszcze tegorocznego urlopu. -
nick nieaktualnyKamcia fajnie Twój mąż ma, u mojego nie ma takich bajerów. Jedynie zasłużone nadgodzin, za które nie płacą tylko trzeba je sobie odebrać.
A z naliczaniem nie wiem czy o to pytasz. Na macierzyńskim wybierasz pół roku 100% a potem 60% albo cały rok 80%. -
nick nieaktualny
-
Witam sie po sniadanku i teraz o kawie musialam was nadrobić. No widze, ze pełnia słabo podziała ja tez jakoś lepiej dzis spałam
zobaczymy jak weekend. Widze, ze temat papierow sie zaczyna ja wiem ze musze dostarczyc do pracy kilka papierow typu M zrzeka sie urlopu ja biore na rok i 80% plus malego zglosic do Luxmedu i ubezpieczenia. A i jeszcze do USC M zaniesie papierek ale to kilka dni po narodzinach aby papiery ze szpitala dotarly gdzie ma byc wskazany adres zameldowania Młodego ja musze napisac wnisoek jako matka z ktorym on pojdzie i ososbiscie tam podpisze.
To tyle co wiem o papierkach ale bede w nastepnym tygodniu w pracy wiec dokladnie wszystko sie wypytam i wydrukuje sobie papiery aby mieć przygotowane wszystko. -
Magdziulla wrote:Kamcia fajnie Twój mąż ma, u mojego nie ma takich bajerów. Jedynie zasłużone nadgodzin, za które nie płacą tylko trzeba je sobie odebrać.
A z naliczaniem nie wiem czy o to pytasz. Na macierzyńskim wybierasz pół roku 100% a potem 60% albo cały rok 80%.
w wojsku tez nie ma nadgodzin, ale np słuzba to co najmniej 24h pracy a tylko za siateczno-niedzielne słuzby daja dzień wolnego...
a nagrody bywaja w postaci dni wolnych czy pieniazków (no i pochwaly na pismie), ale na wszystko jest roczny limit...
mąz skrupulatnie wszystko zbieral
ale nie ukrywajmy-w tym roku na poligony to sie najeździł
a z wyborem macierzyńskiego wiem
jestem za opcja 80 %
ale gdybym wzięła 100+60% to w przypadku 60 % mam ciut mniej niż 1000 zł i ponoć wtedy wyrównują do tego tysiąca...gdybym wzięła 100 % na pół roku i kolejne 60% wyrównane do 1000zł, miałabym w sumie więcej o jakieś 500 zł w skali roku (niż 80 % za cały rok)...czyli 40zł na miesiąc...które w odliczeniach zusowych moze juz zaginąć
a za 1000 zł trudniej mi sie wyżyje -
nick nieaktualnySkali89 wrote:chyba w przypadku 100 i 60 jest tak, że jest to krócej niż cały rok 80, bo jest x tygodni macierzyńki i y rodzicielski i wychodzi o kilka tygodni krócej niz cały 80 macierzyński tak mi tłumaczyła kolezanka
-
ja chyba nic do pracy nie zanoszę bo u mnie nawet się na l4 nie znają bo to biuro nieruchomości, tam w zasadzie każdy agent jest na dg, szef się takim rzeczami nie zajmuje. No chyba, że macierzyński trzeba zgłaszać w pracy, mi l4 od początku wypłaca ZUS, chyba muszę do księgowości zadzwonić czy gdzieś w pracy mam zgłosić czy jakieś papiery będą mi z pracy potrzebne do macierzyńskiego
-
bisacz wrote:Dzień Dobry
Pysiaczku czemu się tak boisz, że Marcel mógłby już wyjść, pewnie poradziłby sobie świetnie. Mój lekarz wczoraj powiedział, że czy urodzę teraz czy za miesiąc to nie ma znaczenia bo dla niego ciąża donoszona (ja wolę żeby młody posiedział jeszcze trochę ale słowa lekarza jakoś tak wpłynęły na mnie, że gdyby coś to byłabym w miarę spokojna)
Nie było pyk bo się dopiero weekend zaczyna więc się zacznie od jutra
U nas też zimno ale dla mnie to komfortowa pogoda, zakładam spodnie i bluzkę z krótkim rękawem + adidasy i jest mi dobrze tylko ludzie w kurtkach deszczowych dziwnie na mnie patrząMarcelek ❤️❤️
Mikuś
-
Dzień dobry
Na Śląsku przyjemny chłodeku nas nocka jak zwykle z licznymi wstawaniami
dopadły mnie 2 skurcze, ale do przeżycia. Najprawdopodobniej mała je znowu spowodowała, bo od ok 23 mega szaleństwa. Oczywiście dziś od rana ciągnie mnie znowu ból w szyjce i od kręgosłupa. Mój Maciej znowu panika, ojejjjjj to zle ze masz takie skurcze
nie pomagają tłumaczenia, ze to już tak może być
najbardziej obawia sie, żeby to nie było jutro, bo wynajął łódkę i zabiera dzieciaki na rejs po kanale gliwickim
a stamtąd cieżko mu bedzie nagle zawrócić
A teraz czekam do 11 na wynik z posiewu.
Violett - mi w poprzedniej ciąży czop w ogóle nie odszedł. Choć niejednokrotnie mi sie wydawało, ze to toWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2016, 09:20
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:dla mnie najgorsza jest kuchnia
w salonie też tylko podłoga
przedpokój też niby
ale tak cięzko mi dupkę z krzesła podnieśći sniadanie muszę teraz zjeść (bo od kawuni-dwóch-zaczełam dzień i mam lepszy humor)
-
No ja dzis tez mam plan lazienke ogarniac kuchnie i pokój M obiecal szybciej wrocic i mamy oboje mieszkanko doprowadzic do ładu. To juz takie bedzie ostatnia rzecz z listy do zrobienia przed dzieckiem
a ikolyske w weekend przyniesie jak już wszystko ogarniemy