WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
AJrin wrote:Ulf o ktorej masz jutro usg? Bede 3mac kciuki sama ide na 15:30 sprawdzić przeplywy i szyjke.plus poprosze aby sprawdził czy maly sie w pepowine nie okrecil aby jak cos to wiedziec przy porodzie.
o 1140. -
nick nieaktualnyja wizytuje jutro o 10.20!
Licze na dobre wiaodmości... coś w stylu "o! zaczeła sie akcja porodowa.prosze szybciutko jechac do szpitala"
Ciagle sie zastanawiam czy decydowac sie na wywolywanie 5.09, czy dać małemu wybór... wolalabym zeby to on zdecydowal kiedy ma wyjsc, a nie stresowac go oksytocyną i Bóg wie czym jeszcze...AJrin lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKsosia, nie ma co przeciagac jesli sie nie urodzi to idz na wywołanie, bo czasami jak sie za dlugo po terminie przdciaga to jest ryzyko ze wody zrobia sie zielone i dziecko sie moze udusic z tym nie ma zartow naprawde. Kazdy chce zsby dziecko samo wyszlo bez zadnej pomocy ale tak sie zawsze nie da.... ja rez bym wolala urodzic bez zadnych cudow a i tak bede musiala isc na cc i co mam poradzic
-
nick nieaktualny
-
Ulfenstein wrote:ja tam czekam na usg jutrzejsze. Oby przybrał do 2600.
A w brzuchu może jeszcze siedzieć.
Moja w piatek miala 2650g.
Juz jestesmy w domu.
knopers i kakao poszly w ruch.
odrazu lepiej psychicznie sie czujemy.
Za dwa tyg mam sie kontaktowac z ginem w sprawie powtorki usg celem biometri.
Gratki dla wszystkich rozpakowanych.
Skali rowniez gratuluje, jako ostatnia sn, ile dni przed terminem?Ulfenstein, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySarcia ja zdaję sobie z tego sprawę. Wiesz jak tyle czasu słyszałam, że mam leżeć oszczędzać się chuchać dmuchać to myślałam, że jak już będę mogła więcej się ruszać to pójdzie raz dwa
Ot taka głupia nadzieja
Buziaki dla córeczki. Pewnie szybko zleciały te 4 lata? A tu za chwilkę rodzeństwo będzie
-
Witam was dziewczyny ☺ nie odzywałem się już bardzo dawno ale czytam was cały czas . Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusia:) ja mam termin cc na 1.09 i teraz nie wiem co wybrać czy iść na cc do szpitala za darmo czy do kliniki na porud sn że znieczuleniem , cc z własnej woli ponieważ po tych 2 traumatycznych porodach nie chce rodzic sn bez zzo.Ewelka91
-
To ja Wam opowiem jedna sytuacje ktorej bylam swiadkiem po krotce:
Kolezanka z sali
8 dni po terminie
w piatek zakladany balonik ktory zostal na noc zadnego rozwarca lekkie skorcze
sobota rano balonik wyjety zadnej akcji troche krwi troche czopa
zalecenie spacery
niedziela 10 dzien po terminie, rano 10:00 kroplowka i na porodowke
skorcze regularne przez 10h do 20:00 zero rozwarcia, omdlenia, wymioty, tlen
postanowili przebic worek i czekac 1h na reakcje, ale cos musialo byc nie tak z wodami i po 5min decyzja o cesarce w ogolnym.
synek zdrowy, matka nie wiem do teraz co z nia.
nie miala wskazan do cc a bardzo chciala.
Podsumowujac
tak ja wymeczyli, a mogli ja oddazu w znieczuleniu do polowy pokroic.
jestem swiadkiem takiego rodeo na kobiecie w pierwszej ciazy to mi sie odechciewa!!!
Nikomu nie zycze nawet wrogowi.
Mam tam rodzic.
-
nick nieaktualnyAktualizacja - zostaję w szpitalu. Dzięki mojemu dr zrobili usg i wody dalej wysoko 25-27, a skurcze ponad 100.
Gdyby nie mój gin to dziwny zastępujacy ordynatorkę wziąłby pod.uwagę błędne.usg z piątku i wypisali z takimi.wodami i regionalnymi skurczami. -
nick nieaktualnyMagdziulla wrote:Aktualizacja - zostaję w szpitalu. Dzięki mojemu dr zrobili usg i wody dalej wysoko 25-27, a skurcze ponad 100.
Gdyby nie mój gin to dziwny zastępujacy ordynatorkę wziąłby pod.uwagę błędne.usg z piątku i wypisali z takimi.wodami i regionalnymi skurczami.
brak słów!
Co za palant tam siedzi.
Magdziulla trzymaj się i wypytuj,gadaj ze swoim lekarzem bo widzisz co tam sie dzieje. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja nie wiem co mi jest, chyba przez ten weekend sie przezarlam normalnie....dzis juz trzeci raz sie wyprozniam przesada !
juz czekam tyllo, na ten czwartek na wizte to w koncu sie wszystko dowiem co i jak, bo wkirza mnie juz wszystko
wstawilam juzmchyba ostatnie pranie, z moimi koszulami do szpirala, poscielamdo lozeczka i wozka no i rozkiem jak to wyschnie to, wszystko juz mam gotowe, tylko raeczy poprasowac, umyc stelaz do wozka przeczyscic gondole imfotelkk rozlozyc lozeczko i gotowe, ale to dopkero pl wizycie.
-
jestem
Załatwiłam wszelkie sprawy na dzis zaplanowane-szwy, odbiór poprawionych wypisów (mój i małego) ze szpitala, wizyta w poradni dla dzieci, zapis na pierwsza wizyte, USC(akt ur, pesel i meldunek) oraz zgłoszenie w spółdzielni oraz apteka
tatus został sam z malutkim ponad 2h
ale -co najlepsze- poradził sobie z połozna srodowiskowaprzyszła akurat jak mnie nie było
oczywiscie pytanie o karmienie i niezadowolenie z mm, ale mąz szybko jej odp...musiała kobieta sie zdiwić jak mąz stanął w obronę dziecka
że w szpitalu mały nie ssał, ze spadał z wagi, że takie karmienie to nie karmienie, tylko męczenie siebie i przede wszystkim dziecka, że teraz mały zadowolony, ze jedno dziecko zdrowo na mm wychowywaliśmy to i z drugim damy rade (mnie zatkało
)
położna tylko mówiła, bym piła szłwię, a mąż-że szałwię i pokrzywę piję
podobna gadka pewnie u rodzinnego jeszcze mnie czeka, ale cóż...damy radę
czyli od dziś Piotruś jest oficjalnie Piotrusiemżabka04, Ksosia, violett, Pysiaczek89, Sabina, LewandowskaAnna, Anulka01, stardust87 lubią tę wiadomość
-
Ale tu smęty, marudzenia i czarne humory
To ja też dorzucę coś do gara
Jestem koszmarnie spuchnięta od kilku dni. Rąk nie umiem ani zgiąć, ani wyprostować. Przyczyną tego pewnie są upały(wczoraj w domu miałam 29st). Najgorsze jest to, że ten mój obecny stan strasznie odbiera mi siły, nie wyobrażam sobie żebym teraz miała rodzić, po kilku godzinach bym chyba padła z wycieńczenia organizmu. Także moje dziecię nie ma innego wyboru, jak poczekać aż pogoda będzie znośna
Sarcia, wszystkiego najlepszego dla Twojej córeczki. Ja nie wiem skąd Ty wzięłaś siły na zrobienie jej tych urodzin? Ja miałam wczoraj obiad na 4 osoby i myślałam, że zdechnę. Choć przynajmniej dzięki temu mój mąż uświadomił sobie, że chrzciny w domu na 33os. to durny pomysł
Claudiuszek, powodzenia jutro