WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam sie w kolejny upalny dzien.
Dzis zaczynamy 39 tydzien. Coraz blizej
Jutro mam wizyte i chyba tez ktg, to moze cos sie dowiem, jak wszystko od srodka wyglada, choc w piatek nie bylo jeszcze porodowo, wiec sie nie nastawiam.
Macioszczyczka juz rozumiem Twoja irytacje, gdzie nie dzwonie slysze na wstepie pytanie, czy juz urodzilam, nikogo juz nic innego nie interesuje, nawet to, ze termin mam przeciez na za dwa tygodnie
Wow, wlasnie sobie uswiadomilam, ze to rowne 2 tygodnie.
Zobaczymy czy dotrwamy
Skali, dosc pozytywny opis porodu, tez bym tak chciala -
nick nieaktualnyagatia wrote:Mieszkasz w górach świętokrzyskich?
Ja na spacerki z Młodą śmigam po 16. Przy okazji jak Młody się nie działkuje zaliczamy plac zabawmy chodziliśmy ok 17. ale nadal ciepło jest wtedy
agatia lubi tę wiadomość
-
Little Red Fox wrote:na Podbeskidziu, też tu mamy Łysą
my chodziliśmy ok 17. ale nadal ciepło jest wtedy
Łysa Góra mnie zmyliła, że to świętokrzyskie.
PS. Powodzenia na pobraniu i dobrych wynikowe!!!
Dobra spadam się szykować, bo trzeba się do wyjścia ogarnąćchoć Liw cwaniara już zasypia na rękach, a łóżeczko ją parzy
więc muszę jakoś z nią ogarnąć make up
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2016, 08:49
-
Macioszczyczka wrote:Ania mam wrażenie, że nasze Hanie są po prostu uparte.
I podobnie jak u Ciebie, skurcze nasilają sie w nocy. Są mega mocne, potrafią wybudzić ze snu. W ciagu dnia odnotowuje ich kilka, ale ciagle nieregularne.
Co do seksu - to mój dojrzały M sie boi. O mamo, a ja mam takie sny....no cóż, jak ma sie psychicznie czuć lepiej
O wyłazeniu środka na zewnątrz pisałam właśnie wczoraj. W ciagu jednego dnia tak sie stało. Aż sie sama zdziwiłam, bo przy Tośce czegoś takiego po prostu nie pamietam.
Cellulit na nogach mam taki, którego w życiu u siebie nie widziałam. Zreszta w ogóle go nigdy nie miałam. Łapy, biceps mam tak spuchnięty ze aż wstyd. Twarz jak zwiąże włosy do gory wyglada jak drożdżówka. Dobrze ze syfki zeszły, bo byłaby drożdżówka z kruszonkaa depresja? Tak - zgadzam sie. Wita w me progi.
I Violett ma racje - jest to takie wqurwiajace wręcz jak dzwoni tel i na wstępie: urodziłaś juz? Jak sie czujesz? I ble ble ble.
A jak mam sie czuć? Jak wielka małpa w ciąży, bo nawet chodzę podobnie do niej. Kiwam sie na boki i robię huhuhuhu przy tym. Dobrze, ze jeszcze nie grzebie sobie we włosach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2016, 08:54
-
Kamcia u mnie do Poznania ten przeklęty deszcz nie doszedł, a tak czekałam.
Macioszczyczka kurcze nie napawasz optymizmem... W którym tyg rodziłaś Filipa? Tez myślałam ze przy drugim pójdzie szybciej a tu psikusCo prawda ostatnio czytałam ze te które rodziły powyżej 8 lat wczesniej są traktowane jak pierworodki. To ja się na to łapię...
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
Anulka01 wrote:Kamcia u mnie do Poznania ten przeklęty deszcz nie doszedł, a tak czekałam.
Macioszczyczka kurcze nie napawasz optymizmem... W którym tyg rodziłaś Filipa? Tez myślałam ze przy drugim pójdzie szybciej a tu psikusCo prawda ostatnio czytałam ze te które rodziły powyżej 8 lat wczesniej są traktowane jak pierworodki. To ja się na to łapię...
Anka!!!!!
Anulka01 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyviolett wrote:
Macioszczyczka juz rozumiem Twoja irytacje, gdzie nie dzwonie slysze na wstepie pytanie, czy juz urodzilam, nikogo juz nic innego nie interesuje, nawet to, ze termin mam przeciez na za dwa tygodnie
Wow, wlasnie sobie uswiadomilam, ze to rowne 2 tygodnie.
Zobaczymy czy dotrwamy
Wczoraj szukaliśmy mężowi garnituru to w każdym sklepie o pani ma już bardzo nisko brzuch, na ostatnich nogach chyba... i tak wszyscy dają mi nadzieję... -
WItam się w dniu terminu- jejku kiedy to zleciało??? Jutro o tej porze powitam Stasia na świecie
Z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej jestem przerażona!
Która jutro ze mną wybiera się na rodzenie? Przecież sama nie pójdę!!!
Mamusie po cc, czy jest coś co powinnam wiedzieć w dniu przed cięciem? Oprócz diety?A mogę jutro rano pić czy tez nie wolno?Behemottka, Pysiaczek89, haneczka, Broszka lubią tę wiadomość
-
claudiuszek wrote:WItam się w dniu terminu- jejku kiedy to zleciało??? Jutro o tej porze powitam Stasia na świecie
Z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej jestem przerażona!
Która jutro ze mną wybiera się na rodzenie? Przecież sama nie pójdę!!!
Mamusie po cc, czy jest coś co powinnam wiedzieć w dniu przed cięciem? Oprócz diety?A mogę jutro rano pić czy tez nie wolno?claudiuszek lubi tę wiadomość
-
claudiuszek
mi anestezjolog (co robił wywiad, ale nie był przy cc) pozwolił zjeść o 21:30 a pić do 6:30 (cesarka zaplanowana na 7:45)
ale położne , widząc mnie pijąca, bardo sie oburzyły...odp im, ze w zaleceniach od anestezjologa mam napisane, ze pić moge...a jedzenie z racji cukrzycy
normalnie zakaz picia od 22claudiuszek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitam się
U mnie lało w nocy i to tak nagle i grubaśne krople.
Akurat wstawałam na siku.
Ale jaka ulga uffffffff
Spałam jak dziecko potem i nawet się obudziłam później niż zawsze.
Pospałabym dłużej ale rytuały cukrowe i tarczycowe mnie zmusiły żeby wstać.
Miałam córki nie prowadzić do przedszkola ale bunt się odezwał rano i szybko ją zaprowadziłam.
Oczywiście durna ja poszłam na nogach i ledwo sie doczołgałam do przedszkola a co dopiero do domu
Brzuch mnie tak rozbolał że ból promieniował na uda
Wzięłam juz nospe odpoczywam.
I korzystam z błogiego stanu
Kupiłam sobie drożdżówkę z makiem na drugie śniadanie hahahah taka dostałam ochotę na nią w sklepie oby tylko cukrów nie wywaliło mi!
Udanych wizyt dzisiejszym wizytującym życzę
czekamy na wieści -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Udalo mi sie pospac do 8 ale mega ciezka noc za ciepło a M skitrany na maksa pod koldra i mowil ze mu zimno było wrrr.
Martta powodzenia na wizycie usg dzis kurcze jeszcze niedawno kazda sie jarala usg inwszystkie 3maly kciuki a teraz to już tylko pyk każdej w glowie a usg już sporadycznie
Ja jutro ide na usg i chyba sama coś M sie nie kwapi by przyjechać.
A co don2 dziecka wczoraj bratowa mnie przerazila ona pierwsza ciaze rodzila 10 dninpo terminie podali jej okscytocyne a druga 12 dni po terminie i ttlko dlategoze polozna przebiła jej worek owodniowy hdyz szpital odmowil jej przyjęcia na oddział twierdząc, iż z usg dziecko jest male i termin porodu dopiero na jutro. -
gdyby nie jutrzejsze cc to penie jeszcze z tydzień pochodziłabym w dwupaku- ale to dlatego, że od 2 tyg robie wszystko, żeby poród przyspieszyć
Już wszelkie sposoby wykorzystałam i ni hu hu
Nawet cięcia się nie boję- pewnie dlatego, że nie wiem co mnie czeka, bardziej przeraża mnie pielęgnacja i opieka nad małym. Podobno nabywa się instynkt, to mnie ratuje.
AJrin lubi tę wiadomość
-
A i ide za chwile po te testy ph mam nadzieje ze gdzies dostane, dzis w nocy zmienialam majtki 3 razy nie jest tego dużo bo na przescieradle nic nie zostaje ale jednak wiecej niz do tej pory
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2016, 09:15