WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
sarcia123 wrote:Hania
nie martw sie ja tez podziwiam mamy z dwojka malych dzieci w domu -mnie by chyba wywiezli i zamkneli jak bym miala to ogarniac, dobrze ze moja corka chodzi do przedszkola juz sie nie moge doczekac az w czwartek juz pojdzie i bede miec troche swietego spokoju w domu.
Ja kompletnie nie jestem typem domatorki, która uwielbia siedzieć całymi dniami z dziećmi na dywanie i napawać się zapachem świeżo zrobionej kupki .Gotowanie przychodzi mi łatwo, bo odziedziczyłam smak po mojej mamie, wszystko robię na oko, zawsze wychodzi, ale nie kocham stać w garach, gotuję bo muszę. Lubię piec ciasta, sprzątam w domu, bo jestem lekką pedantką, a może to wynika z faktu, że siedzę w domu i lubię jak jest ładnie. Jakoś jak pracowałam do późna, bałagan mi nie przeszkadzał. Jak mój synuś miał 5 miesięcy podjęłam decyzję o rozkręceniu własnego biznesu- planowanie wesel. Samo siedzenie w domu mi nie wystarczało. Założyłam stronkę, pisałam bloga. Teraz na bloga nie mam czasu, ale organizuję 2 wesela na kwiecień i lipiec. Lubię mieć "coś swojego" poza dziećmi, bo czuję się spełniona.
Opieka całą dobę nad dwójką tak małych dzieci, choć je kocham i uwielbiam pewnie wpędziłaby mnie w jakąś frustrację, bo nie miałabym czasu na swoje fizjologiczne potrzeby, a co dopiero na ułamek czasu dla samej siebie. Ponadto 1,5 roczna różnica wieku to jest kosmos, bo starsze dziecko nawet nie potrafi samo wsiąść do auta,usiąść na krześle, samo zjeść, jak go wołasz to ucieka z największą radością i nie rozumie, dlaczego mama teraz nie może mu np. pokazać książeczki, bo jest czymś zajęta (czyt. np. cycek). Obawiam się, że to byłaby męczarnia dla mnie i dla dziecka. Ty Sarcia masz już starszą córeczkę, pewnie umie już więcej koło siebie zrobić, ale też jest w wieku "pobaw się ze mną". A takie wieczne odmawianie, bo mama karmi dzidziusia, robi obiadek, sprząta, może tylko rozzłościć młodą. I jeszcze zacznie być zazdrosna. A tak nawet nie poczuje, że jest w przedszkolu i wróci wybawiona do domu.
PS. Jadę po mojego Artusia, bo pierwsza próba drzemki w żłobku skończyła się tak, że zaczął zwiedzać całą salę do spania, pokazywać dzieci w łóżkach i się bawić, zamiast zasnąć. Kompletnie nie kojarzy o co chodzi.Ale nie płacze. haha może jutro będzie lepiej.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHania
Dzieki ci za ten wpis, odetchnelam z ulga bo myslalam ze jesrem wyrodna matka...ja tez nie jestem typem domatorki i matki polki, uwielbiem gotowac bo to moja pasja nie mus to mnie odstresowije ale uwielbiam byc w ruchu i czuc sie potrzebna i wbrew pozorom lubie wiecznie cos robic, ja bym nie mogla siedziec w fomunz dziecmi matko chyba bym zwariowala, chociaz kocham najmocniej na swiecie swoje dzieci i za nic bym 7ch na nic innego nie zamienila to uwazam ze miejsce dzieci jest w przedszkolu z rowiesnikami a nie w domu wieczmie sie nudza, marudza albo w tv siedza.haneczka lubi tę wiadomość
-
Dopiero wróciłam, bo udąło mi się od razu iść do swojego lekarza prowadzącego (medicover, więc osobno lekarz, osobno usg).
Nie przyrósł do 2500. ma 2450. wydawać by się mogło, że różnica niewielka, ale już różnica przyrostu między 300 a 240 wygląda gorzej.
Rośnie więc, ale za słabo.
Brzuszek już 4 tygodnie do tyłu.
Mam skierowanie na patologię.
nigdy nie leżałam na patalogii, ani w szpitalu w sumie.
ale torbę to chyba muszę spakować inaczej niż na poród, nie?
mogę się zgłosić jutro, czy muszę dziś?
mogą mnie nie przyjąć?
Nie tak miało być -
nick nieaktualnyA ja dzownilam do nas na ginekologie sie zapytac w jakie dni i w jakich godzinach urzaduje ordynator zeby na cc sie umowic ze skierowaniem, a ta glupia baba mi mowi ze skad ona moze to wiedziec ja pierdole smiech na sali i mowi zebym do ordynatora na komorke zadzownila a ja do niej mowie czy ona mysli ze ja mam prywatny numer do ordynatora ?? Normalnie ppmylka jakas, chyba ze to nie ordynator ustala grafik ciec cesarskich normalnie jakies jaja, a moze ona myslala ze ja sie chce typowo do niego umowic czy co ? A wy gdzie sie szlyscie umawiac ?
-
nick nieaktualnyUlfi
Przykro mi ze maly nie przybierakurcze ciekawe czemu!
wydaje mi sie ze powinnas isc od razu bo im szybciej cie poloza i porobia badania tym szybciej beda wiedzieli jak pomoc malemu zeby do pprpdu bylo ok bo to juz sysoka ciaza u ciebie. Ja bym ogolem torbe spakowala sobie torbe poki co normalna, a w domu bym spakowala torbe do porodu i rzeczy dla malego zeby maz w razie co mogl ci przywiezc a jednoczesnie zeby sie nie platala ci teraz pod nogami. Bedzie dobrze wszystkio nie martw sie
-
Ulf przykro mi pakuj torbe i jedz jeszcze dziś. Comdo torby to spakuj sie jak na pobyt w szpitalu czyli piżama klapki, szlafrok, recznik kosmetyki, cos do czytania konoecznie telefon i ładowarka. Spakuj jesli nie masz torbe na porod i po porodzie swoje koszule np do karmienia i rzeczy maluszka. Moze na wrazie co rzeczy do porodu mniej już ze sobą a reszte niech M dowiezie.
Ale jedź dziś nie czwkaj do jutra moze szybciej jakies badania zrobią nawet z samego rana a tak to zawsze dzień w plecy.
Przykro mi tule bedzie dobrze. -
Ulfenstein, co do torby to zależy jak Tobie będzie wygodniej. Może lepiej mieć wszystko przy sobie, bo w sumie w każdej chwili możesz zacząć rodzić. Na skierowaniu lekarz nie napisał Ci kiedy się zgłosić, ewentualnie jest dopisek"cito"? Jeśli nie to raczej jutro rano, wtedy odbywają się planowe przyjęcia. Ja mam doświadczenie tylko z jednym szpitalem i u nas badania były tylko rano, po 14 do rana, na dyżurze zostawał jeden lekarz, który bez "nagłego przypadku" i tak nic by nie zrobił, ale może inne szpitale funkcjonują inaczej.
Wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki -
Torby dla mnie i małego są gotowe.
Tylko właśnie mi się tak wydawało, że moja torba do porodu i moja torba na szpital to będą dwie różne torby.
a na patalogii się leży w piżamie? -
Ulf jak najbardziej bierz wygodna pizame nie musisz w koszuli dopoki nie urodzisz spij w czym Ci wygodnie na patologii.
-
Ulfenstein wrote:Dopiero wróciłam, bo udąło mi się od razu iść do swojego lekarza prowadzącego (medicover, więc osobno lekarz, osobno usg).
Nie przyrósł do 2500. ma 2450. wydawać by się mogło, że różnica niewielka, ale już różnica przyrostu między 300 a 240 wygląda gorzej.
Rośnie więc, ale za słabo.
Brzuszek już 4 tygodnie do tyłu.
Mam skierowanie na patologię.
nigdy nie leżałam na patalogii, ani w szpitalu w sumie.
ale torbę to chyba muszę spakować inaczej niż na poród, nie?
mogę się zgłosić jutro, czy muszę dziś?
mogą mnie nie przyjąć?
Nie tak miało być
Ulfie, weź sobie tą samą torbę co do porodu, jeśli masz w niej najpotrzebniejsze rzeczy typu koszula, kosmetyki, klapki, szlafrok itp. Nigdy nie wiadomo, czy nie będą indukować porodu, a wtedy masz wszystko pod ręką, co jest potrzebne. A torbę z rzeczami dla dziecka i po porodzie najwyżej mąż Ci dowiezie, jak już będzie taka potrzeba.
No i trzymam kciuki za maluszka, żeby zaczął ładnie przybierać na wadze, albo po prostu naje się cycusiem już po drugiej stronie.2,5 kg to już nie takie maleństwo.
Bratek lubi tę wiadomość
-
Sara, otóż to. W domu marudzenie, telewizor albo bieganie od ściany do ściany. A może to kwestia dzieci. Są też takie, które potrafią się ładnie bawić w 1 miejscu i czymś na dłużej zainteresować. Ale to nie mój syn, oj nie.
Mam teorię, może jaka matka, takie dziecko? Skoro nas nosi to je też?To by wiele wyjaśniało.
-
nick nieaktualnyesmi do rury bym sama kuchenki nie podłączała...Wiem, że jest jakaś część ważna która różni podłączanie kuchenki do rury a butli ale nie pamiętam jak się nazywa. Chyba bym nie zaryzykowała sama ...
Ulfe jedź szybciej w domu i tak będziesz się pewnie tylko denerwować. Powiem Ci że sama się nad torbą zastanawiam. Mam skierowanie na patologię jak tylko coś mnie zaniepokoi mam jechać i chyba po prostu wezmę torbę na poród a później będę się martwić jak będę potrzebować czegoś więcej. Rzeczy małej mam w torebkach strunowych więc zaczekają sobie jeśli od razu nie będą potrzebne
Powodzenia kochana informuj nas ok?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2016, 13:41
-
nick nieaktualnyUlf, jak masz miejsce to moze dorzuc kilka rzeczy do tej torby, a torbe maluszka zawsze M moze dowiezc. Ja na patologii lezalam w pizamie.
Z przyjeciem roznie bywa, moze byc tak, ze nie maja miejsc, beda kazali przyjsc jutro, itp.
Ale jak masz mozliwosc to moze podjedz i sprobuj jeszcze dzis, na pewno beda monitorowac malego, bedzie ktg, itp.
A reszta badan bedzie pewnie jutro rano.
Trzymaj sie mocno, oby malutki przybral szybciutko. Wazne, ze bedziesz pod opieka i wszystko posprawdzaja. -
nick nieaktualny
-
No mnie trafi chyba zaraz!!!
Pojechałam do Lidla na zakupy, bo zachciało mi sie dzis na obiad kotlety schabowe z mizeria i ziemniaczkami. Dziewczyny są zachwycone wiec gitpostanowiłam kupić na jutro rybę i ugotować do tego brokuły.
Rozpakowuje torby w domu i co!? Nie kupiłam schabowychgdzie mój mózg?
Nadzwigalam sie jak głupia a teraz znowu musze zasuwać, bo jak nie zjem tego kotleta...
Anulka01 - to co, jutro Ty a dzis Ksosia?
-
nick nieaktualnyAnia
wiem ze to nie jest smieszne ale sie usmialam z twojego posta bo ja ostatnio tak samo zrobilam, poszlam po kotlety do sklepu kupilam wszysytko tylko nie kotlety
edit. Ja jak w ciazy nie zjem przynajmniej raz w tygodniu spory kawal porzadngo kotleta to tez mi sie agesor zywieniowy wlacza haha tym samym ja dzis robie na obiad filet z kurczaka z ziemniakami k mizeria, 3 razy sprawdzalam filet napewno jes w lodowce w miseczce xDWiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2016, 13:49
LewandowskaAnna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, my od wczoraj w domku, pierwsza noc za Nami.
Każdy zestresowany i niespokojny zwłaszcza Emilka. My też musimy dojść do ładu składu, spokoju i wszystko ogarnąć bo tragedii nie ma, ale łatwo też nie jest. Prawie cała noc nie przespana bo dziewczynki budzą się średnio co 2-4 godz. i nie zawsze w tym samym czasie. Może jakoś się zsynchronizujemy.
Były szczepione jeszcze na gruźlicę przed wyjściem wczoraj, może dlatego. Emilce chyba nie służy moje mleczko więc od nocy karmię ją mm i nie jest taka marudna, zasypia.. a po moim to wojowała i krostki widziałam na twarzy czerwone. Zobaczymy.
Do pediatry za tydzień na kontrolę, do ośrodka wczesnej interwencji też mamy skierowanie, ale terminy na grudzieńi jeszcze kardiolog z Emilką za 2 tyg.bo ma szmerki nad serduszkiem, mała dziureczka między komorami, ale na razie to nic groźnego i na nic nie wpływa.
Kupiliśmy wczoraj monitory oddechu BabySense i ciesze się, że się zdecydowaliśmy i nie żałowaliśmy kasy. Dzięki temu między karmieniem mogę się położyć i wiem, że oddychają.. a inaczej chyba bym latała sprawdzać. Polecam. W Mama i Ja są w promocji, dostaliśmy jeszcze rabat 30 zł na szt.haneczka, LewandowskaAnna, Sabina, bbeczka91, Broszka, martta, Pysiaczek89, violett, marta258, Behemottka, bisacz lubią tę wiadomość