WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAch...
Ja juz nie wiem czego sie spodziewać....
Boje sie wywoływania....
Nie mam juz siły, nawet nie chce mi sie z domu wychodzić....
Ale idziemy z mezem na deser i znajomi maja tam dojść, wiec bedą mogli sobie popatrzeć na spuchnięta buzie i uda jak u słonia. W dodatku maz mi powiedział ze przemyśli czy chce drugie dziecko bo ciagle narzekam... Na co mu mowie ze po prostu zaczynam sie bać porodu, a on ze przesadzam i ze starając sie "wiedziałam z czym to sie je"i nie moge sie bać!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ksosia to Ci chłop pocieszyl. Moj poki co martwi sie bo w nocy nie sypiam non stop nie ma mnie w łóżku. A ja mu tak zazdroszcze biegania porannego i treningu wolalam jak siedzial w domu ale nie moge byc egoistka. Ale jak siedzial w domu to sie dobrze czulam teraz im trudniej to.ten wybywa non stop.
-
Little Red Fox wrote:a mi mąż znowu wybył na wieczór
i znowu Małego nie wykąpię, bo nie dam rady wanienki z wodą podnieść
mam nadzieję, że wróci do godziny, bo jak nie... -
Mysza mnie tez ostatnio szyjke mocno wybadal ze bolalo ale nic nie masował dla niego to jeszcze mam czas do terminu.
-
nick nieaktualnyStrażaczka, u nas też tak wypada najwcześniej po 18. najpóźniej przed 20.
niby Mały ma już w miarę wypracowany rytm dnia i karmień, ale czasem nam się coś rozjedzie, bo np budzi się po 2 godzinach, czasem po 3. najwyżej szwagra lub teścia zawołam do pomocy, bo latać z garnkiem i przelewać do wanienki to średni pomysł -
nick nieaktualny
-
Gratuluję nowych bobaskow. Proszę o fotki, duuuuuzo fotek. Te ich minki. Szaleństwo.
A ja do porodu zostaje w szpitalu.
Kolacja nr 2
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f75d63f308c5.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2016, 18:51
Anulka01, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnulka, Ewcia gratulacje!!!!!
Duzo zdrówka życzę
Ksosia tulę cię. Ale nadrabiając i czytając o porodach hmmmmmmmm sama się już boję? jak i sn tak i cc teraz
Strażaczko to przeżyłaśWażne że wszystko sie dobrze skończyło a lekarz wiedział jak zaaregować.
No to info po mojej wizycie.
ktg zero skurczy junior nie pcha się na świat.
usg mój gin sprawdził tylko serduszko. powiedział że douczył się po mojej wizycie bo sam był ciekaw co to? i piszą że jeśli komory serca są ok to u dziecka też jest ok. Bardziej bylo to złe ułożenie dziecka do usg.
Czy mnie uspokoił????? nie wiem.
Nawet nie zapytałam o wage dziecka bo tak szybko była wizyta
Wypisał skierowanie do szpitala na 5.09
Nie zadzwonił do gin (do tego szpitala gdzie będzie cc).
Powiedzial ze z domu wieczorem zadzwoni i jej powie.
Spisał o mnie nr telefonu i powiedział że oddzwoni do mnie jesli ta gin będzie chciała zebym na inną godzinę przyjechala.
Jeśli nie zadzwoni do mnie to mam na 8 rano się wstawić.
Wiecie co mam doła.
A jak nie zadzwoni?
co ja powiem że jaki powód że sobie przyjechałam?
Jaką ja mam pewność że on z nią będzie gadał że ma zrobić cc?
Nie wiem co mam zrobić.
Jestem zła że nie wybrałam gina który w szpitalu przyjmuje
Możecie coś doradzić jak to rozegrać?
Może któraś tak miała?Anulka01, ewcia91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie wiem czy ktoś przeczyta, bo ostatnio mam wrażenie że moje posty są niewidoczne, ale my już po wizycie.
Wg lekarza na poród się nie zanosi w najbliższym czasie, szyjka zamknięta, skierowana do tylu o ile dobrze zrozumiałam, a główka dość wysoko.
Podobno te okropne klucia normalne i mam się tym nie martwić.
Mała waży 3650 przy czym błąd pomiaru to ok. 400gżabka04, pestka, Sabina, Angela89, Madziuuuula, marta258, violett, bbeczka91, Bratek, mmargol lubią tę wiadomość
-
A mój M. wczoraj stwierdził, że może kobitki boją się porodu trochę tak, jak (niektórzy!) faceci ... dentysty...
A to dlatego, że przyjaciółka moja usłyszała od kolegi, że jeśli rodziła ze znieczuleniem, to się nie sprawdziła jako kobietaNo więc ona go zapytała, czy miał kiedyś zęba rwanego, albo leczenie kanałowe - on, że tak. Ona: "A ze znieczuleniem"? On: "No, to chyba norma, nie?" Ona: "O, to szkoda, że się nie sprawdziłeś jako mężczyzna..."
M. się uśmiał (po czym dumnie stwierdził, że on miał rwanie bez znieczulenia i to grubo ponad godzinne..).AJrin, Sabina, Bratek lubią tę wiadomość
-
alinka wrote:Nie wiem czy ktoś przeczyta, bo ostatnio mam wrażenie że moje posty są niewidoczne, ale my już po wizycie.
Wg lekarza na poród się nie zanosi w najbliższym czasie, szyjka zamknięta, skierowana do tylu o ile dobrze zrozumiałam, a główka dość wysoko.
Podobno te okropne klucia normalne i mam się tym nie martwić.
Mała waży 3650 przy czym błąd pomiaru to ok. 400g
Alinka, na mnie też nie zwracają uwagi, ale to chyba dlatego, że ja nuuudna jestem - nie rodzę, nie urodziłam, w ogóle cisza porodowa, nic się nie dzieje, jeszcze nie termin i w sumie nie ma o co odpisaćGłowa do góry, wszyscy Ciebie widzą
A nasze dzieci jeszcze chcą pobyć w brzuszku i tyle
Madziuuuula, Bratek lubią tę wiadomość