WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Violett, Alinka mój dziec to od samego początku mało ruchliwy jest i często się zastanawiam czy aby na pewno jest wszystko ok, bo dużo razy dziewczyny pisały że dzieciaki tak szaleja w brzuchu, że spać nie moga-u mnie nigdy tak nie bylo...ale uznaje, że to po prostu taki charakter i taka mam nadzieję. Wszystkie badania wychodzą dobre. Więc nic innego mi nie pozostaje.
Ania trzymam kciuki!
Foxiku jutro będzie lepiej...jesteś silna mamuśka, a u męża musisz trochę ruszyć sumienie-porozmawiaj z nim szczerze i powiedz co czujesz, jak się starasz i jak Ci ciężko. Nie czekaj z tym, trzymam kciuki żeby Fifi dał już mamie dzisiaj odpocząć -
Oooooo, widzę, że już parę osób miało podobne przemyślenia do moich
.... przyznaję... hormony hormonami - na pewno robią swoje... Ale już od jakiegoś czasu mam wrażenie - nie tylko na podstawie swoich postów - że od pewnego czasu ciężko się tu "przebić". Człek próbuje nadrobić - czasem po kilkadziesiąt (!!!!) stron postów na dzień, starając się spośród postów "o niczym" wyłowić czyjeś smutki etc. - co zajmuje mega dużo czasu.... a jego odpowiedzi na cudze posty i tak pozostają bez echa, bo się nie jest z "głównego" nurtu... Jak sam coś wyprodukuje, to też nieraz niewiele z tego wynika, bo zareagują głównie ze 2 osoby
(kamcia, agatia :-* ). Więc się trochę odechciewa....
No ale każdy ma prawo do swoich odczucć - nie mniej ciekawe, że nie tylko ja mam takie ;/
Wiadomo, że ciężko zawsze na wszystko reagować, też nie jestem w stanie, ale.... no takie sobie przemyślenia z okazji wieczora dorzucam do grupki już zaistniałych...
Gratuluję wszystkich dzisiejszych wizyt - cieszę się, że dobre wieści płynąU nas też ok. Nawet łożysko cudownie odmłodniało z II na I stopień....
Aaaaaaale Wam zazdroszczę!!!!!!!!A czego......eeee, może zabrzmi dziwnie, ale.... Ja nic nie wiem nt.szyjki
Doktorek powiedział, że na USG ginekologiczne musiałby mieć skierowanie od mojej lekarki prowadzącej (what????? Boooooziuuuuu), a sondą przezbrzuszną już nic nie zobaczy..... No i w ogóle, to tylko ciężarna może wymyślić badanie szyjki na tym etapie, bo po 30 czy tam 32 tc, to się tego nie robi - dopiero okołoporodowo.....
Echhh, niech mu będzie
Jutro mam wizytę u lek. prowadzącej - i tak będzie brała posiew, więc może coś zerknie, chociaż wiadomo, że to palpacyjne, to pod względem długości - mniej miarodajne. No ale wiadomo - konsystencję tylko tak się sprawdzi
LewandowskaAnia - Boziu, jaki masz cudny ten brzuszek, taki zgrabny i malutkiPiękny
Anulka - gratulacje!!!!!!!!!!!!!! Rozbijasz wrześniowy bank
ewcia- Tobie również: gratulacje :-*
AJrin - witam w klubie
Dotarło dziś do mnie, że to, co wydawało się być "odgniotkami" po niedawnej drzemceto świeżutkie rozstępy ;/ Taaaaaak się starałam, 3x dziennie smaruję, masuję, echhhhhh. No ale mam do nich skłonności.... I w sumie znając życie - normalnie byłoby więcej... TEGO się trzymam
A one też świeże, więc może nie trwalą się tak bardzo???Tego Ci równiez życzę
Co najlepsze - z tego, co patrzę, mam je na.... POŁOWIE brzucha. Tej większej(bo brzuch mam ewidentnie.... niesymetryczny
).
Druga rzecz - mam wrażenie, że one się pojawiły nie z powodu brzucha rosnącego, tylko.... OPADAJĄCEGO. Za pierwszym razem to obniżenie nie było takie złe, ale pamiętam, że jak za drugim razem zobaczyłam, że znoooowu opadł, to bardzo to też... ODCZUŁAM. Przysięgam, to sprawiało taki dyskomfort, że wręcz bolało. Miałam jeden dzień, gdy chodząć napinałam mięśnie i ciągęłam brzuch w górę, bo po prostu to było mega nieprzyjemne - a skóra... miałam wrażenie, że wręcz trzeszczy i eksploduje.... No i chyba dobrze czułam((((
AISAK.... OMGSzałowe to jedzenie.... Tym się chyba chomik ma najeść?
)))))
Behemottka - co do przyjaciółki - jeśli kolega wyskoczył z takimi mądrościami szczerze, nie dla żartu.... to chyba zwłaszcza w aktualnym stanie emocjonalnym kopnęłabym w zadek, wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.
Za to jej riposta - BEZCENNA
Ulf - serio, zakładanie balonika nie boli????????
Trzymam za słowo, bo.... strasznie się tego boję... Wszystko mam "tam" mega tkiwe, a majstrowanie przy szyjce (np. do HSG) było naprawdę niemiłe i bolesne....
alinka, nie załamuj mnie.... Masz bolesne skurcze od TRZECH tygodni?????
Ło jeżu kolczasty... Bo zwątpię, że to, co mi tak daje do wiwatu, ma jakikolwiek sens.......
Chociaż ciiiiiiii, jakiś ma - obudziłam się dziś z macicą obolałą, jakby mnie ktoś przez sen stłukł kijem..... ale za to po ok.2 tygodniowym kompletnym przestoju w jelitach - zaczął się w nich robić porządek
Więc zawsze jakiś plus
))))))))
LRF, chcę wierzyć, że po prostu Mąż na razie nie ogarnia... Ale też, bez pyskówek i chamówy, nie mniej... nie daj się. Każda matka MUSI mieć choć chwilę dla siebie. Tak jest lepiej i dla niej, i dla dziecka, i dla Męża. To nie jest tak, że my mamy jakieś magiczne ble ble, niekończące się pokłądy cierpliwości i w ogóle.... No bez jaj.... ;/
Broszka - mieliśmy jazdy z ruchami i KTG na początku tygodnia. Różne są też szkoły z liczeniem - jedne zakładają liczenie przez godzinę - 3xdz., drugie przez cały dzień. Jedne - tylko ruchy wyraźne, inne-każdy.
Samo spowolnienie nie jest złe, ale ogólnie ostatnio, będąc już na finishu, ciągle słyszę: "W razie jakichkolwiek wątpliwości - na IP. Najwyżej odeślemy do domu, bo będzie ok".
Nie mniej rozumiem stres. Sfrustrowana byłam na maxa, gdy dla uzbierania kilku ruchów na godzinę musiałam cudować, wiercić się, ruszać mocno brzuchem, klaskać, stukac, pukać, trykać Młodego w doopkę itd...... Załamka po prostu, skoro ledwo 2 dni wcześniej rozrabiał, jak pijany zając w kapuście, czkając po każdym moim jedzeniu i wypychając się, jak ta lala
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 01:47
Behemottka, AJrin, Broszka, Sophia, violett, Anulka01 lubią tę wiadomość
-
Behemottka wrote:Oj tam, Bratku, ja zawsze jak widzę Twój post to się cieszę jak dziecko na ciastko (albo jak ja na ciastko, bez różnicy)
I zawsze czytam
Dzięki, Kochana :-*
Btw - jakby nie patrzeć, teraz, to się cieszysz, jak Ty + dziecko na ciastko, więc moc jest podwójna)))))
Behemottka, Sophia lubią tę wiadomość
-
Bratek ty to jednak jak walniesz post to szczeka mi opada
Dokladnie mialam takie odczucie jak u Ciebie brzuch w dół mega skora sie naprezala az balam sie ze pęknie i mowilam do M ze mały chyba brzuchem wyskoczy jak sie wypinal na dodatek. Tez mam skłonności do rozstępów dlatego od poczatku smarowalam sie 3 razy dziennie a od kilku miesiecy nawet i 5. No nic sa świeże wiec jest nadzieje ze bio oil może je złagodzić szybko tego nam wszystkim pasiastym życzę.
Zazdroszcze lozyska u mnie po ostatnim usg jedt 3 stopnia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 02:55
Bratek lubi tę wiadomość
-
alinka wrote:A co do tekstów to najpierw do mnie położna przed ktg z tekstem ile ja mam dzieci w brzuchu ... czy na pewno jedno ... A teraz mąż ze jak to jest ze dziecko waży 4 kg a ja przytylam 20 ....
Sama nie wiem jak to z tym t yciem, bo ostatnio mało jem bo mała uciska na żołądek a w 2 tyg mam 3 kg na plusie. Choć podejrzewam że to już woda stoi w organizmie
Ale też mężowi zdarzają się lepsze teksty, bo przytula się do brzucha i mówi że nie może się doczekać kiedy będzie mała nosił i tulal do snu. Mam nadzieje ze mu to zostanie po porodzieA może powinnam nagrać?
Dobrze ze moj nie analizuje szczegolow bo dziecko ma 3600 a u mnie to 27 na plusie -
Broszka wrote:A ja jak mogę to sobie ponarzekam, że dzisiaj znów słabiej czuje Małego - wypina się trochę ale szału nie ma...ostatnio lekarz kazał liczyć i w razie wątpliwości jechać na IP...a ja mam nadzieję, że wszystko jest ok, po prostu Młody ma taki dzień, na pewno...
Broszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bratku,
To byc moze zależy od ukrwienia i tkliwości.
Panna przede mnie miała badanie - nie wiem na czym polegające, chyba sprawdzanie rozwarcia czyli wsadzanie palców w szyjkę.
I krzyknęła dwa razy.
Mnie nie bolało. Czułam dyskomfort, czułam wziernik i rozpieranie jak wstrzykiwał te sól fizjologiczna, czułam mokro od krwi, ale Bolu nie.
Co do nie zauważania postów to niestety ja to widze.
Sama na to zwracałam uwage kilka dni temu
Ale teraz jestem w 'głównym nurcie' i zgadza sie ze troche zaniedbuje resztę. Pisałam juz ze wróce na forum. Wlasnie to miałam na myśli. Nie tylko relacja co u mnie ale zaangażowanie w resztę.
Ale poki co relacja.
Leze od 2h ze skurczami. Ok 4-5 mam mieć Ktg. Spałam jakies 3g. Dobre i to
A potem juz bedzie rano i wielki dzien. Nie powiem zebym była wypoczętaale rade dam
Nie pamietam nic ze szkoły rodzenia. Czy to na re skurcze można słyszeć i oddychać czy nie ba te.
Ale sobie dysze. Pomaga bo skupiam sie troche.
Ok 11 przyjdzie M. To on bedzie mnie skupiał.
Ps. Chyba Ksosia pytała o Apke na iPhone do skurczy.
Polecam te Full Term - Labor Contraction Timer.
Ja na niej teraz jade. A wczoraj ogarniał M.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 03:56
Broszka, Sabina, Bratek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Agatia zazdrosze tyle to ja nie przesypiam
Ulf no tomsie.zaczęło co mi przypomnialas nie mam apki ma skurcze misze poszukać dziś.
Kornelia ja mam mega ssanie ale zadowolilam sie szklanka mleka poki co.
Ja dalej nie śpię...Sophia, Kornelia85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagatia, mój się budzi z zegarkiem w ręku co 3 godz. widać że moje dziecko
bo mam fioła na punkcie punktualności i wszystko w ciągu dnia ma swoją porę, bo inaczej mój życiowy spokój jest zachwianykamciaelcia, Behemottka, Darusia, inzynierka, agatia, alinka, haneczka lubią tę wiadomość
-
agatia wrote:U nas nieźle Liwia przespala 7,5h
jemy i zaraz spaciu
Agatia, a ona śpi w łóżeczku czy z Wami? Jeśli w łóżeczku to w Waszej sypialni czy u siebie?
EDIT: I jeszcze powiedz, czy masz stały plan dnia, czy chodzicie spać o tej samej porze, co przed snem Liwci robisz i ogólnie jakie czary odprawiasz, że masz takie pięknie śpiące dzieckoWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 05:50
-
Ło matko, 39 tydzień ciąży...
Remont jeszcze nie skończony... Jutro hydraulik, blaty dzisiaj tak zainstalowali, że będą musieli poprawiać, a w ogóle to okna wymieniamy w przyszłym tygodniu
Ja chcę do 40 t.c wytrwać. Za to M. przepowiedział, że zacznę rodzić we wtorek... Zobaczymy