X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 2 września 2016, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina nie ale slyszalam opinie ze mega otumania. A masz doswiadczenie z nim?

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • pestka Autorytet
    Postów: 1386 1211

    Wysłany: 2 września 2016, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macioszczyczka wrote:
    Pestka to po co mnie kierował iduota do szpitala?
    Tego nie wiem...lekarze lubią się zabezpieczyć niestety :/ on skierował, więc pacjentka była pod opieką. Tydzień po przeważnie wywołują..
    Trzymam kciuki, żeby ruszyło samo i to szybko. Ja z synem też leżałam przed porodem, ale chwilę, bo ciśnienie mi skakało. Skurcze same mi się zaczęły, potem oxy i jakoś poszło. 12h później młody był z nami :)

    iabql8x.png
    x8msush.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 2 września 2016, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie no moj M moze konkurować o najlepsze teksty :)
    Zainspirowana słowami pociechy o rozstepy smarujac brzuch poraz setny kremem na rozstępy putam sie mojego M.
    Czy mnie będzie kochał z brzuchem w prążki po rozstepach.
    Na co mój M a one nie znikną?
    Ja mowie nie to juz zostanie takie brzydkie.
    Na co M pokaż je jeszcze raz przyglada sie i dokladnie brzuchowi i teskstem ale on tlusciutki!!!
    Haha potrafi pocieszyć ;)
    Ale dodam, ze zaraz sie poprawil ze chodzi natluszczony kremem. I ze on wogole takoch rzeczy nie wodzi i napewno bedzie mnie kochac nawet jak caly będzie w tym.
    On naprawde nie potrafi dobierać słów taki to typ ale stara sie wiec doceniam :)

    Behemottka, A_n_k_a_80, Bratek lubią tę wiadomość

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • bbeczka91 Autorytet
    Postów: 853 1376

    Wysłany: 2 września 2016, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ależ tu emocjonujące popołudnie było ;) Ulfenstein, Ania, gratulacje! :) Dużo zdrówka dla Was i dzieciaczków! :)

    syy2e6yd7ct4c97p.png
    https://www.maluchy.pl/li-73121.png
    Aniołek 11.05.2015 8tc, Aniołek 26.10.2015 4tc, Aniołek 24.08.2017 5tc Aniołek 8.12.2017 9tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2016, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pysiaczek89 wrote:
    Byłoby super :) i w ogole ruchów mam duzo mniej... Zaczynam świrować juz przez to :(

    Ja tez czuje mniej ruchow. Nie mam detektora i mecze malucha uciskaniem brzucha, jem slodkie, itp. jesli za dlugo sie nie rusza.
    A o tym tez mowia, ze jest czestym objawem bliskiego porodu ;)

    Ja wlasnie wzielam dluga kapiel (haha, cale 20 minut), a potem golenie i prysznic, ogolnie szalenstwo. Teraz pilowalam pazurki i malowalam na bezbarwny kolor, to maly zaczal sie buntowac, bo sie musialam nagimnastykowac :D
    Ale w kazdym razie mozna powiedziec, ze jestem gotowa :D
    Pytanie tylko, czy synus tez :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 22:59

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2016, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AJrin wrote:
    Sabina nie ale slyszalam opinie ze mega otumania. A masz doswiadczenie z nim?
    Ja dostałam dolargan przy hsg. O zesz :O nigdy więcej. Bardzo źle to znioslam. Miałam odlot jak po narkotykach. A potem rany, byłam chora, Miałam mdłości, bóle i zawroty głowy . Wolę żeby bolało i żebym była świadoma.
    Przy córce nie miałam znieczulenia. U mnie w szpitalu mają tylko ten gaz.

    I jeszcze coś chciałam o zzo. Długo zastanawiałam się czy nie rodzi w Kielcach. Właśnie ze względu na zzo. Moja ginka bardzo polecala. Z tym ze był bede warunek. Miałam być w szpitalu nim rozwarcie będzie na 4cm. A mój mąż jest 150km ode mnie, nom przyjedzie, do Kielc mamy godzinę. .. szanse właściwie równe zeru. Więc żeby się nie stresować pojedziemy do najbliższego szpitala i już :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2016, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w kilku szpitalach daja zzo, ale tam jest wiecznie problem z miejscami, no i przede wszystkim duzy przemial.
    A w miejscowosci obok maly szpital, mily personel i duzo lepsze warunki, ale tylko gaz.
    Nie wiem, no ale jakos dam rade, musze :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2016, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macioszczyczka wiem, ze jest trudno, ale u Ciebie to naprawde juz kwestia dni, jesli nie godzin. Dasz rade, jestes juz tak bliziutko.
    Tylko postaraj sie odstresowac, bo musisz miec sily na porod. Moze mala wyczuwa jakos Twoj stres?
    A co do rozwarcia, to ja juz nie wiem, mi lekarz mowil, ze szyjka przy 1,5 cm dlugosci to tyle co nic i moze sie zaczac w kazdej chwili, a Tobie mowia inaczej.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2016, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zaraz wyjdę z siebie, albo chociaż z domu i nie wrócę przed świtem. Powiedziałam mężowi że do 6. jest jego zmiana, ja też muszę spać, bo ledwo się na nogach trzymam. Mały płacze przez te kolki okropnie. Nawet zamknęłam się w toalecie na dobry kwadrans. Wyszłam jak było cicho, ale niestety szybko znowu się zaczęło :( mąż odłożył Bąbla do łóżeczka i na nic nie reaguje i nie zapowiada się żeby spał, może jak czkawka przejdzie? Oby... bo ja zaraz będę płakać razem z nim...

  • Pysiaczek89 Autorytet
    Postów: 1270 1055

    Wysłany: 2 września 2016, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    violett wrote:
    Ja tez czuje mniej ruchow. Nie mam detektora i mecze malucha uciskaniem brzucha, jem slodkie, itp. jesli za dlugo sie nie rusza.
    A o tym tez mowia, ze jest czestym objawem bliskiego porodu ;)

    Ja wlasnie wzielam dluga kapiel (haha, cale 20 minut), a potem golenie i prysznic, ogolnie szalenstwo. Teraz pilowalam pazurki i malowalam na bezbarwny kolor, to maly zaczal sie buntowac, bo sie musialam nagimnastykowac :D
    Ale w kazdym razie mozna powiedziec, ze jestem gotowa :D
    Pytanie tylko, czy synus tez :)

    Ale kurde stresuje mnie to, te ruchy... Ide jutro na szczescie od rana na przepływy i wszystko bedzie jasne. Mam nadzieje, ze wszystko dobrze u małego, a w poniedziałek szpital i tam juz beda monitorować malego i bede spokojniejsza... Najgorsze jest, ze wszystkie objawy mnie "opuściły" żadnych skurczy, boli itp nic, kompletnie nic... :(

    Marcelek ❤️❤️
    mhsvj48aydsq5qzs.png
    Mikuś <3 <3
    961lwn15top0zbzy.png


  • Pysiaczek89 Autorytet
    Postów: 1270 1055

    Wysłany: 2 września 2016, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Violett
    Mam szyjke 1,5 cm od dwóch tygodni tzn. od ściągnięcia szwa i nic sie z nia nie dzieje :/ a byłam od momentu ściągnięcia badana przynajmniej z 7 razy (w szpitalu i przez moja gin) i wszyscy zgodnie mówią, ze moja szyjka ciagle taka sama: miękka, 1,5 cm i przepuszcza palec i tyle... Nic sie nie dzieje :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 23:42

    Marcelek ❤️❤️
    mhsvj48aydsq5qzs.png
    Mikuś <3 <3
    961lwn15top0zbzy.png


  • haneczka Autorytet
    Postów: 2675 3596

    Wysłany: 2 września 2016, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LewandowskaAnna wrote:
    Juz :):):):)
    O 14:27 przez CC,przyszła na świat Hania :)
    Wazy 2860g i ma 53 cm - dostała 9/10 pkt.
    W szpitalu byliśmy o 12. Na ktg w ciagu niecałych 25 min zapisało sie 9 silnych skurczy. Rozwarcie było na 2 cm. Akcja dosyć szybko zaczęła postępować, główka była juz wyczuwalna w badaniu.
    Lekarz nie chciał ryzykować, zeby nie zakończyło sie porodem SN, co w moim przypadku byłoby niewskazane.
    Wszystko działo sie tak szybko, ze nie umiałam złapać myśli.
    Poród bez większych komplikacji, poza pojawieniem sie w moczu tuż przed samym cięciem (w cewniku) krwi. Na szczęście sytuacja opanowana.
    Lekarz wyciął mi nawy stara bliznę po poprzedniej cesarce :)
    Wkłucie do lędźwi - bajka. Cudowna pani anestezjolog. Nic a nic nie bolało! Bardziej czułam zakładanie wenflonu ;)
    Za chwile Hania bedzie ze mną :)

    Haha gratulacje! Czułam, ze dzisiaj urodzisz, nawet pytalam co sie tam u Ciebie wykluło i proszę:) moja imienniczka śliczna dzidzia :)

  • haneczka Autorytet
    Postów: 2675 3596

    Wysłany: 2 września 2016, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdziulla, co z Toba?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2016, 00:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My nie możemy spac... My: syn, maz, ja....
    Jestem dziwnie niespokojna... Sama nie wiem czemu... Brzuch pobolewa ale to nic poważnego...
    Złe sie czuje... Ogolnie...
    I ciagle zamartwiam... Aghr....:(
    Dluuugggoooo jeszcze?????:(

    Foxik mam nadzieje ze u Ciebie lepiej...:*

  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 3 września 2016, 00:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też wzywam Magdziulle :) Ale na pewno jest już ze swoim maluszkiem, zakochana po uszy, no i forum jej nie w głowie :)

    mhsvi09kgjfp1f6i.png
  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 3 września 2016, 00:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little Red Fox wrote:
    zaraz wyjdę z siebie, albo chociaż z domu i nie wrócę przed świtem. Powiedziałam mężowi że do 6. jest jego zmiana, ja też muszę spać, bo ledwo się na nogach trzymam. Mały płacze przez te kolki okropnie. Nawet zamknęłam się w toalecie na dobry kwadrans. Wyszłam jak było cicho, ale niestety szybko znowu się zaczęło :( mąż odłożył Bąbla do łóżeczka i na nic nie reaguje i nie zapowiada się żeby spał, może jak czkawka przejdzie? Oby... bo ja zaraz będę płakać razem z nim...

    Foksiku, a takie coś w Polsce jest?
    https://smile.amazon.com/Windi-Gas-Colic-Reliever-Babies/dp/B007RAGALO/ref=sr_1_1_a_it?ie=UTF8&qid=1472855895&sr=8-1&keywords=windies+baby

    Poza tym - może mi umknęło - próbowałaś masaży brzuszka i noszenia na przedramieniu, tak pupą w górę, żeby gaz się wydostał? Jak nie, to warto poszukać takich technik w internecie, podobno pomagają...

    Strasznie mi ciebie szkoda :(



    mhsvi09kgjfp1f6i.png
  • LewandowskaAnna Przyjaciółka
    Postów: 79 104

    Wysłany: 3 września 2016, 02:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ksosia wrote:
    My nie możemy spac... My: syn, maz, ja....
    Jestem dziwnie niespokojna... Sama nie wiem czemu... Brzuch pobolewa ale to nic poważnego...
    Złe sie czuje... Ogolnie...
    I ciagle zamartwiam... Aghr....:(
    Dluuugggoooo jeszcze?????:(

    Foxik mam nadzieje ze u Ciebie lepiej...:*

    Ksosiu Kochana - moze to juz to? ;););) trzymam kciuki!!!! Ja wczoraj tez sie czułam kiepsko. Po południu zanim zaczęły sie silne kłucia w szyjce (przy takim nagłym bólu aż klekalam na kolana) było niedobrze, miałam jakieś dziwne pierwszy raz zawroty głowy i ogólnie było mi wszystko jedno.
    A co do niespokojnosci dzidziusia... Dzień wcześniej i do południa wczoraj Hania była wręcz anemiczna, a potem sie zaczęło...
    Nawet na stole operacyjnym jak byłam maziana po brzuchu środkiem odkażającym, to jeszcze dupsko wywaliła i kopnęła na sam koniec ;)
    Na Was juz czas i trzymam mocno kciuki :)

    Bratek, violett lubią tę wiadomość

    Tosia 29.09.2008
    f2w3skjo58jk93vj.png
  • Ulfenstein Autorytet
    Postów: 2055 1820

    Wysłany: 3 września 2016, 03:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siedzę sobie na położnictwie.
    Miałam odsypiac ale sie nie da. :) wciaz w euforii i entuzjazmie.
    Wiem ze to krótkotrwałe.
    W pokoju mam mamę z bliźniaczkami. Młody akurat cicho leży, choc oczy otwarte, wiec jedna ponosiłam.
    Wow.
    Miesiąc temu by mi to przez myśl nie przeszło. A teraz? Spoko.

    Jejku. Z cyca do cyca. Chwile polezal. Kupa. Cyc. Badanie cukru. Lulanie. Teraz leży.
    Fascynujące
    I jeszcze M prosił zebym mu pisała o wszystkim, zeby tez czuł intensywność.
    Jesteśmy online nonstop :)

    Behemottka, LewandowskaAnna, kamciaelcia, bisacz, martta, alinka, żabka04, Pysiaczek89, AJrin, stardust87, Sabina, bbeczka91, mmargol, marta258, A_n_k_a_80, Bratek, violett, Dariah lubią tę wiadomość

    k0kd3e5emmavzxbk.png
    37+6 - 10/10, 2400g, 51cm.
    20+4 - 400g, 24+4 - 710g, 28+4 - 1050g, 32+5 - 1750g, 35+3 - 2220g, 37+3 - 2450g
  • ewcia91 Autorytet
    Postów: 306 106

    Wysłany: 3 września 2016, 03:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulfenstein wrote:
    Kosiu przyszedł na świat jakies pol godziny temu przez cesarskie ciecie na cito.
    10punktow, 2400g, 51cm.

    Po podaniu znieczulenia tętno zaczęło zanikać.
    Nikomu nie życzę tych emocji.
    Ale juz wszystko Wporzo.

    Zanieśli go do cieplarki. Za godzinę mam go dostac.
    Za 4 pójdę na poporodowke.
    gratuluję u mnie po znieczuleniu btło to samo myślałam że zejdę ale na szczęście szybko działali ☺

    Ewelka91
  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 3 września 2016, 03:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LRF, jeśli w Polsce nie ma takich kontrapcji do uwalniania gazu, to można próbować termometrem w pupci

    http://dziecko-info.rodzice.pl/forum/kiedy-dziecko-ju%C5%BC-jest/mam-z-dzieckiem-taki-problem/33680-kolka-a-termometr

    Pewnie najlepiej, jakby to najpierw pokazał lekarz albo położna, żeby wiedzieć jak głęboko wsadzać, żeby nie zrobić krzywdy.

    mhsvi09kgjfp1f6i.png
‹‹ 2286 2287 2288 2289 2290 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ