X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 5 września 2016, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabko, ale się uśmiałam z tych specjalistów dietetyków :-D takim fachowcem każdy mozer być ;)

    żabka04 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2016, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AJrin wrote:
    Bisiacz To tylko zazdrościć porodu tesciowa M rodzila 5 kilo i niestety zle sie dla niej to skończyło... mam nadzieje ze mieszanka genów bedzie bo ja mialam 2 kilo to chociaz niech bedzie to 4 tylko do rodzenia.
    Pięciokilowego babasa tez nie chciałabym rodzić, max to 4,5kg

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2016, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bisacz to życzymy Ci powtórki, ale to drugi poród więc może być jeszcze lepiej :) Pozazdrościć

    bisacz lubi tę wiadomość

  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 5 września 2016, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haneczka, gratuluję donoszonej ciąży, teraz już bezpiecznie możesz rodzić :)

    Macioszczyczka, Ksosia, teraz czekamy na Wasze porody, trzymam kciuki za szybkie i łatwe porody :)

    U mnie dzisiaj rozpoczął się 39 tydzień i zostało 10 dni do porodu, już nie mogę się doczekać Antosia :)

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2016, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatia chyba na wątku cukrzycowym powinnyśmy każda z nas dostać tytuł specjalisty od diety cukrzycowej:-)
    Lepiej się znamy niż ci z tytułami.


    Najgorsze ze jestem głodna cały czas!

  • _izunia_ Autorytet
    Postów: 297 250

    Wysłany: 5 września 2016, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Mamusie
    Przepraszam za dłuższą nieobecność. Nadrobić Was nie dam rady niestety. Mam nadzieje że u wszystkich idzie wszystko według indywidualnych planów :)
    Gratuluję uroczych pociech :)
    Ja się wczasuje na patologii ciąży. Dzisiaj założyli mi balonik a jutro próba wywołania. W piątek ważył 3800 a dzisiaj 3900.
    Pozdrawiam Was serdecznie :)

    bisacz, Sabina, Bratek, mysza0406, martta, violett, mmargol lubią tę wiadomość

    w57v3e3kgxrfkiqe.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 5 września 2016, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izunia
    Oby balonik podzialal. Trzymam za was kciuki

    _izunia_ lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 5 września 2016, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff, dobrnelam ;) na szczescie wczorajsze skurcze przeszły bez echa (bez porodu w sensie). A ja każdego dnia wymyślam kolejny powód dla którego Pep musi siedzieć jak najdłużej w brzuchu ;) najpierw był brak wyprawki Ale już kupiona. Później była niespakowana torba, ale juz spakowalam. Później niegotowy kącik Ale łóżeczko już stoi, pokrowiec na materac i pościel już wyprane, tylko jutro jeszcze dywan kupić trzeba. Więc jak mi się powody skończyły to dziś wpadłam na nastepny: Pep musi poczekać do końca września, aż Hubert się w żłobku zaaklimatyzuje, bo jak ja będę w sZpitalu to mąż bedZoe go woził a jak zobaczy że Hubert płacze jak zostaje w żłobku to go od razu z niego zabierze :P kurczę, jak z Hubertem od 1ego dnia donoszonej szalałam z 3xS tak teraz od donoszonej chyba tyłka z łóżka nie ruszę żeby przed terminem nie urodzić :P

    A w ogóle to gratulacje dla nowych Mam i mocno ściskam te które już mają dość :*

    bisacz, Sabina lubią tę wiadomość

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2016, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zaczynam w końcu czuć jakieś skurcze. Krzyż mnie boli, brzuch na dole mocno i całe krocze :) wiem że to jeszcze nic nie znaczy, ale zaczynam mieć malutką nadzieję ze powoli się rozkręca :) może za kilka dni?

    alinka, violett lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2016, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _izunia_ wrote:
    Witam Mamusie
    Przepraszam za dłuższą nieobecność. Nadrobić Was nie dam rady niestety. Mam nadzieje że u wszystkich idzie wszystko według indywidualnych planów :)
    Gratuluję uroczych pociech :)
    Ja się wczasuje na patologii ciąży. Dzisiaj założyli mi balonik a jutro próba wywołania. W piątek ważył 3800 a dzisiaj 3900.
    Pozdrawiam Was serdecznie :)
    Trzymam kciuki :)
    Iza lezyszna prostej?

  • _izunia_ Autorytet
    Postów: 297 250

    Wysłany: 5 września 2016, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamciaelcia balonik chyba troszkę działa bo jakieś pobolewania misiaczkowe się zaczęły i też trochę krwi na opatrunki widać. Mam nadzieję że zadziała :) bo podczas badania rozwarcie było na opuszke palca.

    Tak Sabina leżę na Prostej.

    kamciaelcia lubi tę wiadomość

    w57v3e3kgxrfkiqe.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2016, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszka

    Pewnie ze wyslij, zerkne :)

    mysza0406 lubi tę wiadomość

  • Bratek Autorytet
    Postów: 1744 2331

    Wysłany: 5 września 2016, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mysza, violett - no na 99,9% nie ma niczego, po czym mogłoby mnie tak mdlić, więc obawiam się, iż jest to pozycja nr 897 z listy "1001 oznak porodu" ;))))))))
    Żeby to tylko jakiś pożytek z tego był.... ;)

    violett - a po cóż Ci Małż do zakupu piłki ;) Siup na allegro i masz ją za 2 dni u siebie :) A po porodzie też się może przydać :)
    Mam taką zwykłą z allegro, ale troszkę kiepsko trzyma powietrze - wolałabym następnym razem Decathlonową. Tak czy siak - POLECAM ze szczerego serca. Pomaga na kręgosłup, pomaga na skurcze. Uwielbiam ją <3

    Broszka - ja jeszcze oliwkę spakowałam, bo inaczej w razie "W" nasmarują olejem parafinowym, a tego nie chcę (oliwkę mam bez parafiny)

    sarcia - tak, przez ciążę wada pogłębiła mi się o 0,75, co jest, wbrew pozorom, mocno odczuwalne. Do tego o wiele gorzej widze po ciemku.
    Jest to ponoć czeste zjawisko, nie należy panikować - jeśli ciśnienie i cukry są pod kontrolą. Raczej wada powinna po porodzie wrócić do stanu poprzedniego, aczkolwiek (tfu TFU!) mojej Mamie oczy mocniej siadły po porodzie ;/

    Darusia - a nic innego Ci nie odstaje w wynikach moczu? (bakterie, leukocyty etc)

    AJrin - ja mam ciśnienie trupa :P ;) W trakcie ciąży standardowo ok.100-kilkanaście/70-kilka. Jak kawy nie zdążyłam wypić, to oscylowało w okolicy 90-parę/50-parę.
    A z piłeczką - oj tam, mamy dwa koty i psa, żadne się mojej piłki nie czepia (pies tylko na początku był zafascynowany i chyba miał nadzieję, że to do zabawy ;))))))))) )
    Miejsca brak, więc piłka mieszka chwilowo na hamaczku od kociego drapaka... B-) ;)

    żabka, ryż+marchewka+chleb????????????????????????? Ile węgli :-O A białko gdzie?????? Tylko nie mów jeszcze, że ta marchew gotowana...
    A ile w ogóle dają Wam posiłków? Nie dają jakiegoś nocnego czy coś? Kurcze, będzie Cię musiał Małż ratować ;/
    Ale to jest powszechne - moja Mama jest diabetykiem od 30 lat. O ile nie jest w sanatorium, to zwykle szpitalne diety cukrzycowe sa tak absurdalne, że szkoda gadać....
    Bratowa jak leżała w ciąży z wątrobą, to się zamieniała posiłkami z dziewczynami, bo też dietę miała dobraną zupełnie bzdurną.... ;/

    P.S. 2,5 promila????? Ciekawe, który to raz.... Biedne dziecko :-O :(


    Ksosia - ooooo, to już za chwilę poznacie się z Maleństwem <3 :)

    Sabina, trzymam kciuki!!!!!!
    Mam nadzieję, że na tym etapie będzie się już tylko rozkręcało :)

    Chociaż wiecie co, ja nie rozumiem tego organizmu... Np.tydzień temu takie skurcze, że naprawdę chwilami miałam dość, nie mogłam spać... teraz aż tak mocnych nie ma.... Mały wypinał mi się dziś obok żołądka.... :-O Szkoda, że nie w gardle :P

    A tak w ogóle, to podziwiam te, którym udaje się zastosować Żel Od-Mężowy ;) Kurcze, ostatnio zrobiliśmy podejście po przerwie i... jakoś tak nijakoś... Mało, że się wszystko kosmicznie w środku poluzowało (a taaaaaak było fajnie przez większą część ciąży...... B-) ), to jeszcze ten zakichany brzuch jest tak nisko, że się o siebie masakrycznie obijaliśmy :P :P :P :P :P
    Aż się śmiałam do M.: "Pamiętaj, to jest najlepszy dowód, dlaczego musimy sie pilnować i nie pozwolić sobie nigdy na zbytnie "zapuszczenie" - chcesz, żebyśmy kiedyś obydwoje mieli takie wielkie brzuchy i się ciągle trykali????" ;)

    stardust87, Sabina, Behemottka, Broszka, violett lubią tę wiadomość

    W 12 cs... <3 :) SYN <3 :-D
    3jvz2n0asudxzqnn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2016, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja z racji teho ze jestem nakbardziej niezdecydowana rodzaca ever jak to okreslila nasza Hania haha :D

    oczywiscie musialam sie poryczec i obrazac na meza o to ze pojde na cc bo nawet sn nie moge rodzic :( ale juz chyba mi przeszlo mimo ze dalej mam focha na to cc :/

  • Darusia Autorytet
    Postów: 669 481

    Wysłany: 5 września 2016, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 16:24

    Pokonałam PCO...
    26.09.2016 - Julia, urodzona przez sn o 12:42. 3820 g, 54 cm, 10/10 !

    4K5ap1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2016, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro usiade do kompa to wam poodpisuje na wiadomosc i postaram sie zebrac wszystko w kupe i napisac rzeczowe info :)

    mysza0406 lubi tę wiadomość

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 5 września 2016, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do cc, ja dziś jestem równe dwa lata po cc i moja gin nawet nie wspomniała, że to może być wskazanie do cc. Ale tak Was cZytam i czytam i zaczynam wątpić. Tzn ja się nastawiam na poród sn, ale jeśli miałaby stać się krzywda dziecku albo mi to zgodzilabym się na cc. Myślicie że w szpitalu mogą się nie zgodzić na SN? I właściwie to co mi może grozić przy SN w związku z tym poprzednim CC? Bo tak właściwie to nie wiem a nie chcę czytać internetow żeby się niepotrzebnie nie nakręcić..

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2016, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daria

    Kto wie mose jeszcze i ty dzis zladujesz na porodowce :) powodzenia

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2016, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust87 wrote:
    Co do cc, ja dziś jestem równe dwa lata po cc i moja gin nawet nie wspomniała, że to może być wskazanie do cc. Ale tak Was cZytam i czytam i zaczynam wątpić. Tzn ja się nastawiam na poród sn, ale jeśli miałaby stać się krzywda dziecku albo mi to zgodzilabym się na cc. Myślicie że w szpitalu mogą się nie zgodzić na SN? I właściwie to co mi może grozić przy SN w związku z tym poprzednim CC? Bo tak właściwie to nie wiem a nie chcę czytać internetow żeby się niepotrzebnie nie nakręcić..


    Wszystko zalezy od tego z jakich powodow mialas ciecie , bo sa wyszczegolnione przypadki gdzie porod sn jest ryzykowny.

    No ogolem lekarz musi dokaldnie obmierzyc, obadac i ocenic blizne, bo ogolem po cc proby podjecia zajsciw w ciaze powinny odbywac sie po 2 larach dopiero, a jesli sie zaszlo szybciej nim minely te dwa lata to jest duze ryzyko np. Moze sie blizna rozejsc..podczas skurczy czy parcia i mozna dostac krwotoku, moze lozysko cale sie niemodkleic i jakz zostanie to i tak beda musieoi czyscic no a najwiekszym niebezpieczenstwem jest to ze moze peknac macica to oczywiscie rzadko ale tez takie ryzyko jest

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2016, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i jak od poprzedniego ciecia minelo mniej jak dwa lata to lekarze kaza zapomniec o sn, bo ra blizna jest za swieza na wysilek sn


    Ja 4 lata po cieciu i jednak wycofalam sie z proby sn za duze ryzyko...

    No i brak gwarancji ze drugi porod sn nie zakonczy sie rowniez cc

‹‹ 2328 2329 2330 2331 2332 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ