WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZabka04
no wlasnie i to sa Polskie szpitale....i caly czas o tym mowilam ze jak sie 1 rodzilo sn to sie lekarze upieraja zeby probowac sn a w zapewnieniu mowia ze cc mozna zrobic zawsze
powiem wam newsa co mi moj doktorek sprzedal
powiedzial ze od miesiaca czy od dwoch fundusz zmienil zasady platnosxi za porody i teraz za CC placa mniej niz za porod fizjologiczny , a na celu mieli to zeby okroic wykonywanie cc bo w polsce podobno naduzywa sie tej formy porodustad juz mozecie wiedziec czemu lekarze napieraja na sn za wszelka cene
żabka04 lubi tę wiadomość
-
stardust87 wrote:Sarcia, ale ja broń Boże nie miałam
Zamiaru negowac Twojej decyzji. Zupełnie nie o to mi chodziło. Pytałam o ten sn po cc bo jak widać moją gin zupełnie nie uważa żeby to był prpblem i po prostu nie przedstawiła mi żadnych zagrożeń wynikających z sn po cc (tzn jakiś dodatkowych, innych niż przy zwykłym sn) dlatego jestem ciemna w tym temacie i dopytuje Was. Bo jak ją zapytam to mi powie "Pani Patrycjo, proszę się nie martwić"co prawda ja bardzo cenię ten jej spokój i ufam jej Ale zaczynam się jednak zastanawiać czy podejmować próbę sn. Choć przyznam że bardzo bardzo bardzo bym nie chciała drugiego cc
No u mnie podstawowym zagrożeniem sn po cc jest rozejście się blizny na macicy po cc. Zaszłam w drugą ciążę 9 miesięcy po porodzie, a więc nie odczekałam magicznych 12 miesięcy, które i tak nie gwarantują bezpieczeństwa.
Mój lekarz mówi, że wprawdzie rozejście blizny jest niezwykle rzadkie, ale jak już do niego dojdzie to krwotok wewnętrzny i jakieś 4% szans na przeżycie. To ja podziękuję. U Ciebie troszkę dłuższa przerwa, ale też nie jakaś bardzo duża. -
Sarcia
Ja juz miesiąc temu ci pisałam ze chyba wytyczne się zmieniły skoro zaczęli naglasniac sprawę cc w PŁ
I miałam rację nie znając szczegółów. Mamy więc odp o co chodzi - zwłaszcza u zabki
Przykre
i oby nie było bardziej przykrych konsekwencjiżabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
żabka04 wrote:Dokładnie Kamcia i mamy odpowiedź o co chodzi.
Dzięki Sarcia.
Tez bym się nie zdziwiła ze mój gin z tego powodu przekazał mi na wizycie info o konsekwencjach ccmimo że sam wiedział ze inaczej rodzic nie będę
a szpital wojewódzki na pewno by kazał rodzic sn
żabka04 lubi tę wiadomość
-
Ja dzisiaj jestem zoombie, o 4:00 pobudka do dziecka, ściąganie kataru, leki, kaszka i inne takie. O 6:00 ostateczna pobudka, z mężem do Wrocławia. Badania krwi i wycieczka pociągiem do domu. Było tak zimno i chciało mi się potwornie spać. Dobrze, że ciocia Arturka mogła do nas przyjechać i zająć się małym, bo nie musiałam go targać chorego ze sobą i siedzieć cały dzień u mamy.
Jak wróciłam, to przycięłam komara na godzinę, ale dalej nie doszłam do siebie.
Ksosia, Macioszczyczka kibicuję Wam cały czas.Najpóźniej w czwartek będziecie miały swoje dzidzie.
Żabka, nie daj się. Ja też wiele razy słyszałam takie gadanie, ale uparcie obstaję przy swoim i nie mogą mi nic zrobić. Twoja lekarka to jest chociaż delikatniejsza w swoich poglądach. Ja trafiłam na ginkę w szpitalu, jak się przyszłam zapytać, kiedy urzęduje ordynator, która mnie nastraszyła, że on najpewniej się nie zgodzi na przyjęcie mnie do planowego cc, skoro nie mam stwierdzonej patologii blizny po cc i że mam rodzić sn. I zaczęła gadkę, jak to kobiety sie teraz kroją na życzenie, a potem same problemy z laktacją i że więcej dzieci mieć nie mogą i inne dyrdymały. Wkurzyłam się, bo ja się jej o zdanie nie pytałam, a tym bardziej nie miałam zamiaru z nią dyskutować, bo nawet mojej sytuacji nie znała. A ordynator oczywiście mnie zapisał na cc, choć wcześniej zapytał, czy odmawiam próby porodu sn. Słowo się rzekło, kobyłka u płotu. I nie dyskutował ze mną, nie namawiał. Decyzję podjęłam i jest święta. Tak jak Twoja.
Mysza, a jak tam Twoje rozkręcanie? Na czym stanęło?żabka04, Behemottka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo wlasnie zagadka rozwiklana !
Ja w moim lekarzu cenie szczerosc nie owija w bawelne tylko mowi prawde jak jest i przynajmniej mam swiadomosc tego co sie dzieje i zadnej ciemnoty nikt mi nie wcisnie.
A ja zauwazylam ze ostatnio przu bliznie im bardziej brzuch napoety tym skora stala sie jakas jak by bardziej miekka i cienka az sie zaczelam bac, w dodatku maly napiera mi tak na pecherz tak sie pcha ze chwialmi mam problem wstrzymac mocz -
nick nieaktualnyA mnie mega wqrwia nagonka na kobiety ktore podjely decyzje o cc z jakis powodow nie mowie tutaj o cc na zyczenie i widzimisie. Wszedzie dookola pelno madrali co maja gowno a nie pojaecie na dany temt i pierdolenie ze dzieci po cc sie gorzej rozwijaja bo nie sa gotowe na przyjscie na swiat to az mnie agresja slowna ogarnia jak takie cos slysze... kurde ciekawe czy te wszystkie paplajace madrale wszechwiedzace jak by mialy taka sytuacje bez wyjscia tak naprawde to ez by tak paplaly!!!
Wybaczcie musialam dac upust mojej wewnetrznej zlosci. Lepiej mi. DziekujeDagn_, żabka04, haneczka, LewandowskaAnna, mmargol lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Anulka
Każda sól morska
Ha używam nosefrida czy jakoś tak
Ale jak w nosku siedzi duży twardy glut to lepiej do noska dać kroplę soli fizjologicznej
I tez mi nogi spuchly -piłam pokrzywe oraz Smarowalam je (a dokładnie mąż ) żelem z kasztanowcaAnulka01 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA mnie w czwaryek czeka przeprawa z szurnietym orydnatorem u nas w szpitalu ( wspominalam, ze darzy mojego doktorka jawna niechecia bo ten sie zwolnil i poszedl do innego szpitala i wszystkie jego pacjentki sa be)
Dlatego w pelni przygotowana i pouczona czego moge sie spodziewac bo tym bucu odrazu ide z dyktafonem wlaczonym na probe umowienia sie na cc - niech ttlko jakis chamski tekst uslysze to juz go urzadze. Chociaz zakladam optymistyczna wersje ze zadnego problemu nie bedzie haha -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMojej współlokatorce niestety oksy nie pomogła
A przez brak rozwarcia nie mogli przebic... Biedna, smutna przyszła....tak mi jej szkoda...
Oho! Room service idzie z obiadem:)
Takiego luksusu to nawet w Gołębiewskim nie miałam
Tak, codziennie piszą te same osoby, wiec w końcu jak mówią ze wpadną pózniej to mowie zeby sie wstrzymali... Jak juz mały bedzie... Teraz jestem zbyt zestresowana.
Dzięki za kciukasy.
Myślcie o nas jutro ciepło i wesprzyjcie w bólach od 6(!!!)
Prosimy wraz z Antosiem
Sabina, AJrin, kamciaelcia, Anulka01, martta, Broszka, bisacz, żabka04, haneczka, mysza0406, stardust87, marta258, Behemottka, LewandowskaAnna, mmargol lubią tę wiadomość
-
Mieliśmy ciężka noc.
Teraz jest lepiej.
Kosiu nie chciał spac o ogolnie płakał i nie wiedzieliśmy dlaczego.
Wzięłam go do łóżka w koncu i spał prawie 3h. Potem rano go ogarnelam i znowu spał i teraz znowu spi.
A w nocy nie wiemy o co chodzili? Ze nie odbijał? Ze za ciemno? Za ze cicho?
Jakos tak mam kryzys. Ze sobie nie poradzimy.
M bardzo mnie wspiera
Mam spuchnięte nogi i jestem obolała.
Euforyczne posty. Ech.
Piersi obolałe. Twarde jak skaly. Jak karmie z jednej to z drugiej sączy sie pokarm. Brak apetytu.
Jestem tu wciaz. Ale brakuje czasu na cokolwiek.Sabina, bisacz, Behemottka lubią tę wiadomość
-
Ulfenstein
Z każdym dniem będzie lepiej
Narazie poznajecie się
kiedy dzieciątko płacze sama sobie powtarzam na głos -pielucha, głodne, zimno, za gorąco? ???mały uczy się dnia i nocy. Czasem przytulanko jest lekarstwem na jego lęki i smutkiBehemottka, mmargol lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny