X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 6 września 2016, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AJrin wrote:
    Behemotka jesli twój gin to facet to co on moze wiedziec czy 1 czy 10 ;) zreszta kazda ma inny próg bólu inczej czuje skurcze w 1 fazie i te parte wiec moze nie bedzie tak źle...

    Nie, kobitka:). W dodatku dzieciata.
    O swoim porodzie opowiedziała tyle, ze jej wody odeszły w galerii handlowej, ale za szybko do szpitala nie jechała, bo wiedziała ile jeszcze ma czasu, wiec spokojnie dokończyła sobie zakupy :)

    Bratek, AJrin lubią tę wiadomość

    mhsvi09kgjfp1f6i.png
  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 6 września 2016, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little Red Fox wrote:
    moja mama mnie nakłania cały czas, żebyśmy przyjechali na weekend do nich. Boję się trochę jak to Smoczątko zniesie, kilka dni poza domem, a jest jeszcze mały. Mam wziąć pod uwagę, że mi pomoga, będę mogła normalny obiad zjeść, wziąć kąpiel, w nocy trochę pospać, bo nakarmią jak będzie trzeba. A mąż ma od nas odpocząć w domu to może i nowego spojrzenia nabierze do całej sytuacji.

    sama nie wiem :(

    Ja wlasnie czytałam, ze z zupełnymi maluchami jest najłatwiej, bo im wszystko jedno jesli tylko mama jest blisko. Moze wlasnie watro pojechać i troche odsapnąć:)

    mhsvi09kgjfp1f6i.png
  • Broszka Autorytet
    Postów: 842 675

    Wysłany: 6 września 2016, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta oby nie...za Ciebie też kciukasy żeby wszystko było dobrze i żebyś jak najszybciej mogła wrócić do domu.

    o14882c3tzwz2hbc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2016, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sarcia, myślisz że zmiana miejsca mu nie zaszkodzi? boję się trochę, bo u nas był jeden szpital, dom, drugi szpital i zawsze ciężko znosił zmianę, ale może to przypadek...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2016, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little Red Fox wrote:
    moja mama mnie nakłania cały czas, żebyśmy przyjechali na weekend do nich. Boję się trochę jak to Smoczątko zniesie, kilka dni poza domem, a jest jeszcze mały. Mam wziąć pod uwagę, że mi pomoga, będę mogła normalny obiad zjeść, wziąć kąpiel, w nocy trochę pospać, bo nakarmią jak będzie trzeba. A mąż ma od nas odpocząć w domu to może i nowego spojrzenia nabierze do całej sytuacji.

    sama nie wiem :(
    Jedź!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2016, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    -

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 20:24

    Bratek, Madziuuuula, martta lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2016, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Behemotka to super ze Cię wymsaowali :) U mnie jak się nic przez ten tydzień nie ruszy to też w przyszły wtorek poproszę o taki masaż :)

    Behemottka lubi tę wiadomość

  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 6 września 2016, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza - trzymam kciuki :)

    Sophia - a jak długi był ten Twoj masaż? Bo u mnie to chyba raptem 10 sekund i po masażu. A psychicznie byłam gotowa na taki masaż kilkuminutowy. Na razie skurcze trzymają, ale ginka tak wlasnie powiedziała, ze mogą po kilku godzinach przejść i bedzie cisza.

    mhsvi09kgjfp1f6i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2016, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lrf

    moja cora jak miala 2 miesiace to pojechalismy z nia 400 km do mojego taty...i nic jej nie bylo nie byla jakas nie spokojna czy cos, a u babci napewno bedzie mu milo i przytulnie, sama ocenisz jesli bedzis zle znosil pobyt poza domem zawsze mozesz pojechac spowrotem, ae mysle ze sprobowac warto

  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 6 września 2016, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martta - ojej, takie kolejki to chyba nawet niebezpieczne sa :(. Ale trzymaj miejsce dla Myszy!

    mhsvi09kgjfp1f6i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2016, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde to jak sie rozszalejecie ze skurczami to zanim ja zsaze sie wuspac to juz mnostwo maluchow bedzie na swiecie :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2016, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skoro tak to może warto pojechać :)
    przecież wg męża i tak cały dzień nic nie robię w domu
    zwłaszcza jak obiadu zabraknie, Maluszek chyba zasnął więc i ja udaję się na drzemkę.

    odezwę się po następnym karmieniu :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2016, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little Red Fox wrote:
    moja mama mnie nakłania cały czas, żebyśmy przyjechali na weekend do nich. Boję się trochę jak to Smoczątko zniesie, kilka dni poza domem, a jest jeszcze mały. Mam wziąć pod uwagę, że mi pomoga, będę mogła normalny obiad zjeść, wziąć kąpiel, w nocy trochę pospać, bo nakarmią jak będzie trzeba. A mąż ma od nas odpocząć w domu to może i nowego spojrzenia nabierze do całej sytuacji.

    sama nie wiem :(
    Jedź :)

  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 6 września 2016, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza powodzenia :)
    Martta masakra, że tyle czekasz :/
    Niebawem się spotkacie Martta i Mysza :)
    Foxiku jedź do mamy jak najbardziej :)

  • Bratek Autorytet
    Postów: 1744 2331

    Wysłany: 6 września 2016, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    violett, hihihihi, słabnięcie ruchów tez jest na liście "1001..."???? ;)))))) No tak, coś tam było. Tylko wytłumacz to na KTG ;) Bo u nas faktycznie - płasko w zapisie, jak na Mazowszu ;) Żadne tam Tatry czy Bieszczady ;))))))

    Broszka - tak, Młody miewa dziwne pomysły :) Małż oświadczył ostatnio, że skoro Junior ma takie zdolności do "chowania się" - nie będziemy się z nim bawić w chowanego, bo jeszcze go zgubimy ;)))))
    A o tych skurczach czytałam i przyznam, że mnie to wręcz fascynuje - jak to możliwe, że słabe potrafią się rysować, a silne nie????? :-O
    Co do czopka glicerynowego - kurczę, u mnie w ogóle praktycznie nie czułam, by wpłynął na perystaltykę.... nawet samych jelit, które mam bardzo drażliwe.

    myszka - eeeee, ja się tak nie bawię ;/ U mnie za każdym razem zaczyna się od góry.... i nic z tego nie wynika ;)

    POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)))))))


    Aniu - odpoczywaj w takim razie!!!! :-*

    martta, masakra.... ;/ A jakieś badanie chociaż było?

    Behemottka, AUUUUUUUĆĆĆĆ..... Podobno masaż jest koszmarnie bolesny.
    Położna, którą wybraliśmy, powiedziała, że tego w trakcie porodu nie stosuje - sama kiedyś zaliczyła i nie zamierza nikogo tak katować... ;/
    A już kompletnie mi łapki opadły do tego tematu od czasu, gdy znajoma wczesnym latem nie mogła się doczekać swojego przenoszonego Klocuszka - zafundowali masaż, chodziła po ścianach (gdzie np.8h porodu zniosła zupełnie ok, bez znieczulenia - zakończony cc niestety, bo tętno zaczęło spadać) - a masaż Gucio dał.... :(


    Btw-bzdurność przygotowań mojej szanownej macicy osiągnęła dziś apogeum.
    M.dzwoni, że zaparkował już pod blokiem, staram się szybko ubrać (to była szybciutka decyzja, że lecimy do Leroy'a, zanim zamkną), a tu.... ZONK. Nie mogę butów założyć :P :P :P
    Ta doornowata macica tak stwardaniała, że nie dosięgałam butów. W końcu udało mi się, w jakiejś kretyńskiej pozycji, będącej skrzyżowaniem klęku z wykrokiem i rozkrokiem ;).
    Miny naszych zwierzaków - BEZCENNE :-D B-)

    stardust87, Behemottka, alinka lubią tę wiadomość

    W 12 cs... <3 :) SYN <3 :-D
    3jvz2n0asudxzqnn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2016, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odwiedziła mnie dziś kuzynka z moim półrocznym chrześniakiem, mały jest słodki. Dostałam kolejne ubranka w trochę większym rozmiarze więc jak tak dalej pójdzie to nie będę musiała kupować większości ubranek :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2016, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bratku dlatego u mnie królują baleriny i wsuwane sandały, żadnych sznurówek :)

    Bratek lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2016, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza, trzymam kciuki, ale sie ekscytuje ;)
    Kurcze, mozliwe, ze faktycznie urodzisz rowniutko w terminie :)

    Sabina, tez jestem ciekawa, ale jeszze prysznic, meliska i bedzie trzeba spac. Najwyzej rano nas dziewzyny przywitaja nowinami ;)

    Bratek, ja mam mega problem z zakladaniem skarpetek, a co dopiero wiazanych butow. Nosze japonki, a skarpetki czekaja na lepsze czasy ;)
    Ale to od niedawna, jak brzuszek opadl to tak sie skomplikowalo.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2016, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bisacz, ja tez ostatnio widzialam takiego szkraba, co prawda 4 miesiace, ale wzruszylam sie strasznie. I tojuz tak fajnie, bo dziecko glowke sobie trzyma i duzo ogarnia, ale mam nadzieje, ze nasz IV trymest szybko zleci. Ja zmienie sie we wprawiona w boju mamusie, babel bedzie juz ogarnial, a i wyssie wraz z mlekiem moje zbedne kg :D
    Hihi, dobra, wystarczy, ze bedzie zdrowiutki :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2016, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Violett, ja właśnie mówię, że ten pierwszy rok jest jednocześnie najtrudniejszy i najpiękniejszy. I masz rację oby dziecię było zdrowe to reszta się poukłada :)

    violett lubi tę wiadomość

‹‹ 2345 2346 2347 2348 2349 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ