WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam brata 4 lata starszego ale mama mówi że też lekko nie bylo bo wszystko z dzidziusiem chcial robic siam. Więc ja zwykle pływałam w oliwce lub zasypana pudrem bylam a w łóżeczku czasem mama musiała mnie szukać bo bylam przysypana pluszakami:) takiego kochanego brata miałam
początkowo miałam mieć Sonia na imię ale moj brat ryczał w niebogłosy ze on chce siostrę a nie słonia!
bisacz, Dzierzba, Sabina, Behemottka, Pauka, Broszka lubią tę wiadomość
-
Mam pytanie. Byłam u gina na NFZ bo chciałam dostać skierowanie na wszystkie te podstawowa badania, które się robi w ciąży i dzisiaj przyszłam po wyniki badań do lekarza, a położna że mi ich nie da i nie skseruje bo nie są moje tylko przychodnia za nie zapłaciła więc mi nie da. Co za głupi argument skoro ja płacę co miesiąc składki na NFZ. Podobno jest takie zarządzenie dyrektora czy kierownika placówki. Powiedzcie mi czy tak można?, Jest jakiś kodeks, paragraf czy coś na co mogłabym się powołać i dostać ksero swoich badań... wściekła jestem bo cytologii też nie dostałam a chciałam iść z tym wszystkim jeszcze prywatnie...
-
Hahah kochany! Mój miał 11 lat jak się urodziłam i na spacerach jak ktoś chciał mnie zobaczyć to zasłaniał swoim ciałem wózek, żeby mu nikt siostry nie ukradł. Jednak im starsza się robiłam tym mniej się dogadywaliśmy i tak zostało do tej pory. Nie mamy ze sobą za dużego kontaktu.mychakruszyna wrote:Ja mam brata 4 lata starszego ale mama mówi że też lekko nie bylo bo wszystko z dzidziusiem chcial robic siam. Więc ja zwykle pływałam w oliwce lub zasypana pudrem bylam a w łóżeczku czasem mama musiała mnie szukać bo bylam przysypana pluszakami:) takiego kochanego brata miałam
początkowo miałam mieć Sonia na imię ale moj brat ryczał w niebogłosy ze on chce siostrę a nie słonia! -
Emily83 wrote:Mam pytanie. Byłam u gina na NFZ bo chciałam dostać skierowanie na wszystkie te podstawowa badania, które się robi w ciąży i dzisiaj przyszłam po wyniki badań do lekarza, a położna że mi ich nie da i nie skseruje bo nie są moje tylko przychodnia za nie zapłaciła więc mi nie da. Co za głupi argument skoro ja płacę co miesiąc składki na NFZ. Podobno jest takie zarządzenie dyrektora czy kierownika placówki. Powiedzcie mi czy tak można?, Jest jakiś kodeks, paragraf czy coś na co mogłabym się powołać i dostać ksero swoich badań... wściekła jestem bo cytologii też nie dostałam a chciałam iść z tym wszystkim jeszcze prywatnie...
Wyniki badań muszą zostać w karcie, skoro stamtąd dostałaś skierowanie. Jednak musi Ci wydać ksero, zazwyczaj odpłatnie bo to Twoje wyniki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 18:28
-
No bez jaj! Przecież potrzebne ci są do dokumentacji ciąży, nawet na wypadek nagłego wylądowania w szpitalu by lekarzom pokazać i by mieli jakiś obraz przebiegu ciąży. Nie wiem czy tak można, pierwsze słyszę. Przecież jakby były jakieś złe wyniki to babka za to beknie bo stworzy bezpośrednie zagrożenie. Wiem, że masz prawo do swojej dokumentacji medycznej to do wyników tym bardziej. Dziwna polityka.Emily83 wrote:Mam pytanie. Byłam u gina na NFZ bo chciałam dostać skierowanie na wszystkie te podstawowa badania, które się robi w ciąży i dzisiaj przyszłam po wyniki badań do lekarza, a położna że mi ich nie da i nie skseruje bo nie są moje tylko przychodnia za nie zapłaciła więc mi nie da. Co za głupi argument skoro ja płacę co miesiąc składki na NFZ. Podobno jest takie zarządzenie dyrektora czy kierownika placówki. Powiedzcie mi czy tak można?, Jest jakiś kodeks, paragraf czy coś na co mogłabym się powołać i dostać ksero swoich badań... wściekła jestem bo cytologii też nie dostałam a chciałam iść z tym wszystkim jeszcze prywatnie...
-
_izunia_ wrote:Wyniki badań muszą zostać w karcie, skoro stamtąd dostałaś skierowanie. Jednak musi Ci wydać ksero, zazwyczaj odpłatnie bo to Twoje wyniki.
wiem, ale babka nie chce dać mi ksero nawet odpłatnie i nie wiem jakich argumentów mam użyć ...
-
Dzierzba wrote:No bez jaj! Przecież potrzebne ci są do dokumentacji ciąży, nawet na wypadek nagłego wylądowania w szpitalu by lekarzom pokazać i by mieli jakiś obraz przebiegu ciąży. Nie wiem czy tak można, pierwsze słyszę. Przecież jakby były jakieś złe wyniki to babka za to beknie bo stworzy bezpośrednie zagrożenie. Wiem, że masz prawo do swojej dokumentacji medycznej to do wyników tym bardziej. Dziwna polityka.
niby tak, ale wyniki są w karcie ciąży którą mam, ale ja chcę ksero wyników bo chce isć do innego lekarza jeszcze prywatnie
-
Ja jem codziennie 3 łyżeczki około 15 g. Mają dużo omega-3 dobrze przyswajalnego. Tylko więcej nie można niż 15 gram.Asienka1184 wrote:Ksosia, proszę o dopisanie mi wizyty na 21.03 i 22.04 (połówkowe).
Czy któraś z Was je nasiona CHIA? Bo się zastanawiam czy by nie zacząć dodawać np do koktajlu... -
nick nieaktualny
-
Rozmrażam truskawki! Ciągle te koktajle i koktajle.

A wiecie jak kiedyś zrobiłam szybki koktajl z mrożonych truskawek? Wrzuciłam zamrożone truskawki do miksera takiego koktajlowego, zalałam gorącym mlekiem i zmiksowałam. Wyszedł dobrze schłodzony i co najważniejsze, nie musiałam czekać ani chwili, żeby go zjeść.
Edit. Właśnie zrobiłam to co kiedyś i już popijam cudowny koktajl. Dodałam jednego banana i trochę miodu, żeby dosłodzić i niebo w gębie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 18:53
Dzierzba, Strazaczka1990, mmargol lubią tę wiadomość
-
Ja zawsze wydruk dostaję i zbieram, bo nie wszystko mam w kartę wpisane. Pff... Dziwne to, może powiedz, że chcesz wyniki też z innym lekarzem skonsultować i tyle.Emily83 wrote:niby tak, ale wyniki są w karcie ciąży którą mam, ale ja chcę ksero wyników bo chce isć do innego lekarza jeszcze prywatnie
-
Coś się dziś wydarzyło .Nie spodziewalam się tego po babce i chrzęstnej ...wylam dziś pół dnia...myslalam już że na pogotowie będę dzwoniła ...tak się źle czulamDzierzba wrote:UUuuu.... No nic nie poradzisz. Uszy i brzuch do góry.

Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 18:45














[


