X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 12 września 2016, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    violett wrote:
    Behemotko, pytalam polozna o to zle zasysanie, bo piersi mnie bola niesamowicir przy karmieniu. Polozna stwierdzila, ze jak boli to dobrze


    To położna coś nie halo. U mnie wszędzie, ale to wszędzie mówią i piszą, że jeśli boli, to coś jest nie tak. Może poszukaj filmików na youtube o tym jak ma wyglądać porządne zassanie? Oczywiście, ja tylko znam teorię, ale chyba WSZYSTKIE źródła nie powtarzałyby tego samego błędu...

    Dziewczyny karmiące - jakie Wasze przemyślenia?

    mhsvi09kgjfp1f6i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2016, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    violett, wiele położnych Ci to powie :( albo cycki muszą się przyzwyczaić, mnie jakoś nie przekonywało stwierdzenie, że jak KP boli to w porządku. Bardzo często boli jak Maleństwa zbyt płytko chwytają, mój czasem samego sutka brał do buzi i to na prawdę bolało konkretnie. Nie macie w szpitalu jakiegoś doradcy laktacyjnego? Ktoś patrzył jak przystawiasz?

    Mały marudka co jakiś czas przez sen, ja mam dziś ochotę na mielone, obym znalazła chwilę na ich zrobienie :)

  • haneczka Autorytet
    Postów: 2675 3596

    Wysłany: 12 września 2016, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Behemottka wrote:
    Haneczka, ja codziennie zwarta i gotowa! Henna, paznokcie i włosy - check! Torby już wozimy w bagażniku :) Nawet się ogoliłam po brazylijsku, chociaż kazali nie, ale jakoś tak mi głupio iść na buszmenkę. Udało się bez zacięć ;)

    Pojawia mi się coraz więcej mleka, ale nie wiem, czy to jakiś znak, czy raczej reakcja na literaturę fachową, którą czytam chyba w nadmiarze ;)

    Chociaż... chciałabym jeszcze ze dwa dni przeczekać, żeby M. już zupełnie wydobrzał. Jak na niego dzisiaj patrze, to już chłop wraca do zdrowia.

    Kto wie, może jutro będę przytaczać Twój dzisiejszy post, a Ty już spotkasz się ze swoim Adasiem? :D

    Behemottka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2016, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Violet z tego co pamiętam to na początku sutki mnie bolały. Teraz jak ścisnę tez bolą. Jednak mały ssak jak się zassie to robi to z niazla siła ;)
    Po kilku dniach piersi mi się przyzwyczaily

    violett lubi tę wiadomość

  • haneczka Autorytet
    Postów: 2675 3596

    Wysłany: 12 września 2016, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabka, obyś usłyszała konkret dzisiaj. :)

    Stardust, czytam, że masz chorego synka i ledwo dajesz radę. Współczuję ogromnie, bo znam ten ból. :( Mój Artek cały zeszły tydzień przechorował i zamiast w żłobku dać mamie odpocząć, to zafundował mi maraton ściągania kataru, zbijania gorączki i wmuszania picia i jedzenia, do tego bezsenne nocki, marudzenie i w końcu moje zamartwianie się o niego. Na szczęście po tygodniu jest już lepiej i wrócił do żłobka, bo ja jestem oficjalnie wykończona.

    A wiadomo już co mu jest z tą biegunką?

    żabka04 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2016, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PONAWIAM ZAPYTANIE DZIEWCZYNY :)

    sarcia123 wrote:
    Mam pytanie,mod ostatnich kilku dni budze sie w nocy bo czuje normalnie jak ze mnie leci jakis wodnisty sluz ! Nie biore zadnych lekow dopochwowo wiec nie wiem skad to.... takie uczucie ciepla sie pojawia i czuc zemcos leci jak ie do wc ro na wladce oprocz malej ilosci wodnistego sluzu wiece nic nie ma hmmm a moze to nie ttzymanie moczu ? Kurde, zglupiec mozna..nie wiem co myslec na ten temat... miala z was ktoras tak, bo juz sie martwicmzaczelam :/

  • haneczka Autorytet
    Postów: 2675 3596

    Wysłany: 12 września 2016, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarcia, miałam tak w poprzedniej ciąży pod koniec. Byłam w stanie nabrać ten wodnisty śluz do kieliszka, tyle tego zawsze było. Podejrzewałam, że to wody, ale na IP sprawdzili, że nie, więc widocznie takie uroki końcówki. :) Dla pewności możesz sobie kupić test w aptece i zbadać ph. :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2016, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarcia ze mnie się tak leje. Nieważne czy w dzień czy w nocy. Wystarczy ze wstaje. Śluz jest wodnisty plus biały gęsty.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2016, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja wlasnie się zastanawiam czy panikowac czybnie bo za tydzisn w poniezialek mam wizyte u gina. 1.09 wzzystko sprawdzal i bylo ok..hmmm

    U mnie to bardziej odrobina polexi tego wodnistego sluzu i na tym koniec i zdarza sie to praktycznie tylko w nocy :/

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 12 września 2016, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    była położna
    3 minutki ;) pepek ładnie sie goi
    być moze ciemieniuszka się u nas zacznie (MATKA DOJRZAŁA PLAMKĘ O POW. 10MM KWADRATOWYCH)
    mały zaprezentowała sie ZNÓW grzecznie (niewazne że chciałam go uśpić w kołysce, na widok połoznej głowa w bok, oczy zamkniete :D )
    a ja w gaciach i staniku ja przyjełam :D

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 12 września 2016, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    violett wrote:
    Sturdust, jak dalas rade sie nim opiekowac tak szybko?
    Mi dzis maja go dac, ale boje sie, bo nadal jest ciezko.
    Wiesz, po cc położyli go obok mnie na łóżku, przystawili do piersi i tak sobie spał całą noc a jak chciał jeść to jadł :P a smolke oddał dopiero jakoś po 12h od porodu więc jak już byłam po pionizacji to już go sama mogłam przewinąć. w naszym szpitalu jest system "room in" czy jak to się nazywa tzn że wszystkie noworodki są na sali z mamami chyba ze Mama wyraźnie poprosi położne żeby zabrały dziecko - musi wtedy chyba nawet coś podpisać ze to na jej prośbę dziecko zostało zabrane. Wszystkie czynności które robi się przy niemowlaku w innym miejscu niż pokój mamy, np kąpiel, szczepienie itd są wykonywane w obecności któregoś z rodziców. A w związku z tym położne u nas są bardzo wyczulone na płacz maluchów i wystarczyło że któryś zakwili a położne juz są w pokoju i pytają czy trzeba pomóc. Nawet o 4 w nocy - do Huberta położna przyszła chyba w 10 sekund jak płakał kiedy go przewijalam. Spytała czy ok, widziała ze daję radę i poszła :)

    Behemottka, Bratek, violett lubią tę wiadomość

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2016, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja się cieszę, że u mnie tylko raz była. Choć już się boję reakcji, że nie KP co niektórych w przychodni jak przyjdziemy w przyszłym tygodniu na szczepienia o.O jestem tak zmęczona tematem, że jak zrobię wojnę w przychodni, to mnie mąż siłą będzie wyprowadzał, żebym nie zagryzła kogoś i ze wstydu poszuka nowego pediatry :D

    i ciekawe czy znowu mi powiedzą że jestem przewrażliwiona matką i doszukuję się problemów, bo on moim zdaniem ma problem z napięciem mięśniowym, ale muszę czekać aż do środy na potwierdzenie, bo idziemy na gimnastykę. Ależ ja ostatnio znerwicowana chodzę :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2016, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a mi w szpitalu nie pozwolili towarzyszyć przy kąpieli, badaniach czy szczepieniach :(
    mimo że miałam do tego prawo, to twierdzili, że nie ma takiej potrzeby :(

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 12 września 2016, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Behemottka wrote:
    To położna coś nie halo. U mnie wszędzie, ale to wszędzie mówią i piszą, że jeśli boli, to coś jest nie tak. Może poszukaj filmików na youtube o tym jak ma wyglądać porządne zassanie? Oczywiście, ja tylko znam teorię, ale chyba WSZYSTKIE źródła nie powtarzałyby tego samego błędu...

    Dziewczyny karmiące - jakie Wasze przemyślenia?
    U mnie bolało dość mocno przez jakieś pierwsze 2 tygodnie choć młody ssal ładnie i wszystko było ok. Ale ja mam bardzo płaskie skutki więc może dlatego. Też słyszałam że jak boli to coś nie tak..

    Behemottka lubi tę wiadomość

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • esmi Autorytet
    Postów: 564 283

    Wysłany: 12 września 2016, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny,
    ja leżę bo mnie czyści cholernie i jakieś skurcze mam a wczoraj moje chłopaki się zatruli sokiem tłoczonym co kupiliśmy i żygali oboje :( ale na noc już im przeszło.

    zem3anlidu4xmpao.png
    https://www.maluchy.pl/li-72073.png

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 12 września 2016, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    haneczka wrote:
    Żabka, obyś usłyszała konkret dzisiaj. :)

    Stardust, czytam, że masz chorego synka i ledwo dajesz radę. Współczuję ogromnie, bo znam ten ból. :( Mój Artek cały zeszły tydzień przechorował i zamiast w żłobku dać mamie odpocząć, to zafundował mi maraton ściągania kataru, zbijania gorączki i wmuszania picia i jedzenia, do tego bezsenne nocki, marudzenie i w końcu moje zamartwianie się o niego. Na szczęście po tygodniu jest już lepiej i wrócił do żłobka, bo ja jestem oficjalnie wykończona.

    A wiadomo już co mu jest z tą biegunką?
    Wiesz, byłam z nim wczoraj na IP bo już doszło do tego ze w ciągu 1h zrobił 7 kup a raczej nie kup tylko śluzu z krwią. No i gorączkę miał ciężką do zbicia. Ale na IP zamiast pediatra to przyjęła nas zwykła lekarz rodzinna i za przeproszeniem gowno wiedziała. Na szczescie miałam ze sobą kartkę którą dostaliśmy rok temu też na iP od pediatry jak Hubert miał podobną akcję i tan był zapisany lek który nam wtedy pomógł. Ta dr wczoraj nawet go nie znała i musiała w necie spr co to jest. I jeszcze jak wypisywala receptę to mnie pytała jakie ma dawkowanie napisać bo ona nie wie...
    Ale na szczęście od wieczora jest bez gorączki, dziś sam wolał o śniadanie ale biegunkę j eszcze ma. No i w związku z tym kolejny tydzień w domu zzamiast w żłobku ;) a Twój lepiej trochę?..
    Dziękuję że pytasz :)

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 12 września 2016, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie nie ma nawet oddziału noworodkowego dlatego dziecko od poczatku jest przy matce
    ale to polozne ponad dobę robią WSZYSTKO przy dziecku
    po pionizacji była wręcz prośba wieczorem, zebysmy z sasiadką już same sobie radziły, bo na drugi dzień sa kolejne cc i tamte dziewczyny bedą potrzebowały pomocy
    mały spedzał noce koło mnie

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2016, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamcia, a co w przypadku dzieci, które potrzebują intensywnej terapii?

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 12 września 2016, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little Red Fox wrote:
    a mi w szpitalu nie pozwolili towarzyszyć przy kąpieli, badaniach czy szczepieniach :(
    mimo że miałam do tego prawo, to twierdzili, że nie ma takiej potrzeby :(
    No jak widać "co kraj to obyczaj" ,pewnie położonym nie chciało się uzerac z "przewrazliwionymi" mamami i pytaniami itd. U nas nawet proponowaly żeby rodzice próbowali kąpieli oczywiście w obecności i przy pomocy położnych. Wszystko tłumaczyły, pokazywały Ale jeśli rodzice nie chcieli nic przy maluvhach robić to można było wołać położne nawet żeby odbiły dziecko po karmieniu albo zmieniły mu pieluchę. Mam nadzieję ze teraz będzie tak samo, choć zmienił się ordynator. Poprzedni niestety zmarł Ale był super lekarzem i człowiekiem...

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 września 2016, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie mala przywozili jak ktos do nas przychodził, jak goscie wychodziły to polozne prosily zeby dziecko im przywozic , mnie to osobiscie nie przeszkadzalo ani wtym problemu zaadnego nie widzialam, wrecz cenilam momen po porodzie gdzie mogla sie przespac im odpocząć. No a po dobi3 juz mala byla u , nie caly czas jak wstalam wykapalam sie i w koncu cos zjadlam i mialam odrobine sily o.O

‹‹ 2408 2409 2410 2411 2412 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ