WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa tam tez sie nie pchalam do szczepien czy kapania zeby biegac z poloznymi, ja nie mialam sie sily ruszac a co dopiero gdzies migrowac po oddziale. Nie ma co tam przesadzac krzywdy dzieciom nie srobia
tym razem ez nie mam zamiaru sie wtracac w ich prace ja sie dzieckiem bede zajmowac w domu a jesli w szpitalu takie zasady panuja to ja sie nie sprzeciwiam
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySarcia, ja zawsze robię taki:
http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/szarlotka-z-pianka-5sarcia123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Gratuluję wszystkim nowym rozpakowanym , faktycznie ten weekend dość obfity w nowe maluszki
Ja wczoraj w nocy miałam nadzieję ze u mnie coś się dzieje, bo nagle mnie tak zaczęło w tej szyjce kluc ze nie mogłam oddechu złapać i brzuch twardnial ale nieregularnie. I tak z 2 godzinki i przeszło a dzisiaj już normalny dzień
Ale już od rana zaliczyłam spacer z 4 piętra i wizytę na ryneczkuno i S 2 dni masuje sutki
w sumie nie wiem czy dobrze to robię, ale mam nadzieję ze coś ruszy
Sabina lubi tę wiadomość
-
stardust87 wrote:Wiesz, byłam z nim wczoraj na IP bo już doszło do tego ze w ciągu 1h zrobił 7 kup a raczej nie kup tylko śluzu z krwią. No i gorączkę miał ciężką do zbicia. Ale na IP zamiast pediatra to przyjęła nas zwykła lekarz rodzinna i za przeproszeniem gowno wiedziała. Na szczescie miałam ze sobą kartkę którą dostaliśmy rok temu też na iP od pediatry jak Hubert miał podobną akcję i tan był zapisany lek który nam wtedy pomógł. Ta dr wczoraj nawet go nie znała i musiała w necie spr co to jest. I jeszcze jak wypisywala receptę to mnie pytała jakie ma dawkowanie napisać bo ona nie wie...
Ale na szczęście od wieczora jest bez gorączki, dziś sam wolał o śniadanie ale biegunkę j eszcze ma. No i w związku z tym kolejny tydzień w domu zzamiast w żłobkua Twój lepiej trochę?..
Dziękuję że pytasz
Jedziesz na izbę przyjęć do szpitala z nadzieją, że pomogą Twojemu dziecku, a tymczasem okazuje się, że jesteś mądrzejsza od lekarzy. Skądś to znam.Ciesz się, że Cię nie nastraszyła chociaż, tak jak mnie w czerwcu, jak pojechaliśmy na IP z ogromną gorączką Arturka (miał trzydniówkę okazało się), a bardzo młoda wyedukowana lekarka na podstawie wyników morfologii sugerowała nam już "najgorsze" (czyt. białaczkę) i dała antybiotyk, choć wynik wskazywał na infekcję wirusową, jak skomentował to inny lekarz. Dramat!!!
Dobrze, że chociaż mieliście ten poprzedni wypis i że ta rodzinna nie próbowała eksperymentować z Waszym Hubertem. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia. A swoją drogą ciekawe co to się przypałętało. Może to jakieś rotawirusy - jelitówka?
No a Arturek już zdecydowanie lepiej, gorączki nie ma już od piątku. Katar odciągam już tylko raz dziennie i mało co leci. Robione kropelki z antybiotykiem mu wyraźnie pomogły. Teraz tylko jak śpi to czasem kaszle, wykrztusza, więc coś mu zlazło do oskrzeli pewnie, albo mu spływa wciąż z noska i drażni. Ale w środę mamy zaplanowane szczepienie, to sprawdzimy kontrolnie czy wszystko jest już w porządku.
Gorzej, że ja sama czuję się przeziębiona i to już 3 raz w ciągu 2 tygodni. Ciągle coś mnie bierze, a za 2-3 dni przechodzi. I tak od wczoraj znów boli mnie gardło i mam nos zatkany. Zwariować można. Odporność mi spadła totalnie! -
nick nieaktualnyI dzisiaj zaczynam 40 tydzień, kto by pomyślał!
Od rana dzisiaj już 5 razy słyszałam od ludzi ze chyba zaraz radzę. .. ohhh jakbym chciała
Chociaż jeszcze wam powiem że wczoraj w tych bólach mnie ogarnął strach i zaczęłam myśleć ze jednak się boję poroduhaneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:tego nie ma wszpitalach z 1.stopniem referencyjności
u nas Gorzów-tam przewożą dzieci
no i u nas nie rodzi sie wczesniaków -
esmi wrote:hej dziewczyny,
ja leżę bo mnie czyści cholernie i jakieś skurcze mam a wczoraj moje chłopaki się zatruli sokiem tłoczonym co kupiliśmy i żygali obojeale na noc już im przeszło.
Ty też piłaś ten sok, czy tak porodowo Cię czyści i skurcze? -
nick nieaktualnyJestem już na porodowce.
Dostałam oxy i rodze naturalnie!!!
Byłam u pani dr i odmówiła cc bo brak wskazań może poda znieczulenie.
Rozwarcie mam na 3
Moj gin mnie wyjebal w kosmos!SORY za słownictwo jestem zła i głodna.
Nawet telefonu już nie odbiera.
-
nick nieaktualnyHaneczka U mnie z odpornością też słabo, bo już myślałam że przeziębienie mi przeszło ale jeszcze od czasu do czasu kaszel męczy i gardło boli.
Nie wiem jak u Ciebie, ale ja zawsze miałam słabą odporność i lapalam choroby przed okresem, więc teraz tak mysle ze może jest to znak ze poród niedługo? -
nick nieaktualny
-
kamciaelcia wrote:ale swiadomie swój szpital wybierałam
a zawsze w razie czego dwa szpitale z OIONem są w odległości 20km i mój szpital ma podpisaną umowę z tymi szpitalami i jak jest potrzeba to wysyłają karetkę ze sprzętem specialistycznym i wyspecjalizowanym personelem i chwila moment i są już po malucha. Poza tym nie zakładam żeby był nam potrzebny OION - trzeba pozytywnie do tego podejść
-
nick nieaktualny
-
żabka04 wrote:Jestem już na porodowce.
Dostałam oxy i rodze naturalnie!!!
Byłam u pani dr i odmówiła cc bo brak wskazań może poda znieczulenie.
Rozwarcie mam na 3
Moj gin mnie wyjebal w kosmos!SORY za słownictwo jestem zła i głodna.
Nawet telefonu już nie odbiera.
Żabka nie do wiary! A Twój pierwszy poród to nie było cc? Chyba nie mogą Cię zmusić?
Tak, czy siak Twój gin dał plamę na maksa.
Mimo wszystko to dobra wiadomość, bo dzisiaj zapewne urodzisz nam kolejnego wrześniowego maluszka.Trzymam kciuki i oby poszło szybciutko i prawie bezboleśnie.
żabka04 lubi tę wiadomość
-
O cholera, żabka! No toż to kpina! Ale bym zrobiła awanturę temu lekarzowi jak już będzie po wszystkim. No konowal jakiś! Trzymam kciuki zeby bezboleśnie było!
żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZabka04
Powiem ci ze jestem zadziwiona tym wszystkim....zwłaszcza postawa lekarza mogl od razu powiedziec ze nie pomoze, nie zalatwi przynajmniej czlowiek wczesniej by zareagowal i np. Zmienil lekarza czy cos...
Barszo Ci wspolczuje ze przezywasz taki stres i nerwy....a narodziny dziecka to ma byc piekne przeżycie. Ehh..niemniej jednak jesli nic sie nie da zrobic to bede trzymac kciuki zeby porod sn przebiegl bez komplikacji i zeby wzystko bylo dobrze.
Dawaj znac w miare sil i mozliwosciżabka04 lubi tę wiadomość