WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Sabina, same kłopoty z tymi ósemkami. Mi się teraz dwie popsuły po laktacji i jakbym je zawczasu usunęła to miałabym problem z głowy. Zachciało nam się zębów mądrości.

Nie łam się, ząb da się odratować u dentysty, tylko nie zwlekaj zbyt długo. Pocieszę Cię, że masz jeszcze 28 zwykłych zębów i będziesz żyć
Poza tym 8 nie widać
Sabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySabina wrote:Żabka a nie może ktoś do Ciebie podjechać? Mama? Koleżanka? Strach żebyś była sama...
Wszyscy są ode mnie po 50 km w każdą stronę jesteśmy tu sami
Jedyne co mi mogło zaszkodzic to surówka z kapusty kiszonej na obiad po której mnie wzdeło i dostałam okropny gazów ale już jadłam wcześniej i nic mi nie było
chociaż wzdęcia i gazy też były.
Muszę czekać na męża który wróci o 1:00 w nocy z pracy.
Najgorsze ze nie oddzwonię do mnie ani nie napisze ani się nie zwolni bo jest pod ziemią a tel wyłączony.
Będę się obserwować wolałabym żeby mi tak kapusta zaszkodziła niż mam być chora:-(
Haneczka dzięki sprawdzę w ostateczności mam paracetamol dziecka. Albo o 1:00 mąż pojedzie po appap.
Sabina lubi tę wiadomość
-
AniaLewandowska wrote:Strazaczka1990 - nie przejmuj sie. Choć wiem, ze sytuacje rodzinne nie są przyjemne.
Ja sie tak pokłóciłam jakieś 2 Tyg temu z moja matka, ze do dziś nie zamieniłam z Nią słowa. Po moim rozwodzie (do którego sama mnie namawiała od kilku lat) dużo rozmawiałyśmy i wtedy popierała moja decyzje, ze jeśli poznam kogoś, to nigdy już ślubu nie wezme.
A teraz co? Wyskoczyła ostatnio na mnie, jak ja sobie to wyobrażam, ze jedno dziecko nazwisko byłego męża, drugie obecnego partnera a ja jeszcze inne. Co z chrztem, bo doszły ja słuchy od mojej siostry, ze mam dylemat, gdyż mój partner jest ateista.
Tak mnie wkurzyła, wyszłam zapłakana, z bólem brzucha, bo w najśmielszych snach sie tego nie spodziewałam. Zwłaszcza, ze sama jest w drugim związku, tylko w porównaniu do mnie ona wyszła za maź. Nie moze zrozumieć, ze pierwszy raz w życiu jestem mega szczęśliwa! I widziała to cały czas, a mój M był dla niej dojrzałym i odpowiedzialnym facetem. Teraz już jest beee, bo nie chce ślubu tak jak ja.
Ehhhh kobieta ma 54 lata, wiec nie taka stara; tłumacze to, ze to przez jej menopauza i w ogóle. Tylko przykro, ze zostałam z tym sama... Bo tak pragnęłam z M tego dziecka. A teraz nie mam jak sie przytulić do własnej matki.
Anuś nie przejmuj sie, przejdzie jej. Pewnie potrzebuje czasu żeby sie z tym pogodzić. W końcu to Wasze życie, a nie jej.Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia

-
Strazaczka, życie mnie nauczyło, że asertywność jest w takich konfliktach najlepszym rozwiązaniem. Zamiast przeżywać to w sobie, stresować się i smucić, zadzwoń do babci, czy ciotki i powiedz jaki Cię doszły słuchy i co o tym myślisz. /powiedz, że jest Ci przykro i że nie masz ochoty, żeby się wtrącały. Wiem, że czasem trudno powiedzieć bliskim prawdę w oczy, bo nie chcemy ich urazić, ale jak widać one nie dbają o to, co Ty w takiej sytuacji poczujesz, więc nie pozostawaj im dłużna. Powodzenia kochana:)
Strazaczka1990 lubi tę wiadomość
-
Nie....Babka codziennie mnie nawiedza i ciśnienie podnosi...po Slawku co chwilę jezdziAnulka01 wrote:A co one maja do sprawdzania??? Powinnaś im prosto z mostu powiedzieć ze to nie jest ich sprawa i niech lepiej na szydełku robią a nie denerwują cieżarną! A Wy z nimi mieszkacie?
-
nick nieaktualnyOna jest uparta jak osioł! Jak sie na coś uprze, to nie ma bata! A ja tez mam swoją godność.mychakruszyna wrote:Aniu...mama przemysli to i sama zrozumie...poczekaj a zobaczysz ze prędzej czy później odezwie się

Nic złego nie robię, po prostu pierwszy raz w życiu mam kochającego partnera, który pomaga mi w każdej sytuacji, zajmuje sie dziećmi, pomaga w domu, dba o moje dobre samopoczucie i fizyczne i psychiczne. Pokazuje mi świat, zabiera w miejsca które widziałam tylko w Tv. A przede wszystkim mnie szanuje i nie wyrzuca, ze nie mam wyższego wykształcenia itd. Jest dumny, ze mimo tego, co przeszłam z moim byłym, potrafiłam założyć swoją firmę, swietnie wychować sama córkę itd. Dzieli nas 10 lat różnicy, każde z nas jest po mega przejściach. A to, ze nie mamy ślubu, daje nam codziennie kopa, bo właśnie codziennie staramy sie o siebie na nowo...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 19:39
Sabina lubi tę wiadomość
-
A co.. Myślą, że morderca czy bigamista? Nie przejmuj się głupotą. Niby czemu ma się wyprowadzić? Przecież ty tu nic nie zawiniłaś. Ja to bym się śmiała na twoim miejscu jakby ktoś mojego chciał sprawdzać. Oj ludzie to mają pomysły.. Co im to da? Lubić go nie muszą, ważne, że wam ze sobą dobrze kochana. Wyluzuj, nie denerwuj się bo dziecko to czuje, chłopa przytul i się uśmiechnij.Strazaczka1990 wrote:Moja babka z ciotka nic nie wiedzą o moim Slawku...wystarczy że rodzice wiedzą one nie muszą.Dziś się dowiedzialam że będą sprawdzały go na policji.A ciotka ma córkę co ma kumpla policjanta i będą sprawdzały...Ją siły już nie mam..takie coś żeby zrobiły..i to moja rodzina...z rodzina to najlepiej wychodzi się na zdjęciu...odciąć się od nich najlepiej...Ją nie potrafię olewac;( to jest najgorsze...ją zawsze wszystko Biorę do siebie.Do Taty poszlam wyplakalam się wkurzyl się i czuje że będzie zadyma...Boje się że mój Slawek tego nie wytrzyma i się wyprowadzi....Stwierdził że mnie nie zostawi.
-
Prenalen ms mega dużo cukru w postaci syropu glukozowo fruktozowego
Pytałam diabetologa jak się leczyć ale domowe sposoby odpadają i gin ma decydować o lekach. Mamy stawiać na odporność min kwasami omega
Najgorsze jest to ze przed zrobieniem badań po których wyszła cukrzyca byłam chora i się faszerowalam miodem, syropem i sokiem malinowym. Jeśli cukrzyca dzidzi zaszkodziłam to na pewno wtedy
żabka04 lubi tę wiadomość
-
Wiesz to Ty olej to towarzystwo, tylko porozmawiaj ze swoim Sławkiem ze ma byc od nich mądrzejszy i nie dać sie sprowokować. Ma to zrobić dla Was. A babce powiedz ze jak urodzisz to też idziesz zrobić tatuaż! O!Strazaczka1990 wrote:Moja babka nie cierpi Sławka...bo ma tatuaże. I jak sama stwierdziła że my razem nie bedziemy.Może do tego dąży??
haneczka lubi tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia

-
Dziewczyny, powiedzcie mi, czy Was też bolą żołądki? Takie ssanie wieczne, rozpiera mi żołądek jakby od gazów i ciągle mi się odbija. Nie miałam tak w 1. ciąży i już świruję, że mam jakieś inne problemy gastryczne niż sam gluten.
Ciągle mam też biegunki, strzelające kupki. Nie wiem już sama co z tym robić. Mdłości już jakoś zelżały, a to ciągle mnie męczy, budzę się w nocy z bólem żołądka. Macie coś takiego?
-
Dziewczyny współczuję konfliktów z bliskimi... moi rodzice też ostatnio działają mi na nerwy, zwłaszcza mama...
zresztą moi rodzice wogóle się nie ucieszyli na wieść o ciąży... ehh ale staram się w miarę możliwości zlewać wszystko ciepłym moczem... dla mojego dziecka!

-
Anulka01 wrote:Wiesz to Ty olej to towarzystwo, tylko porozmawiaj ze swoim Sławkiem ze ma byc od nich mądrzejszy i nie dać sie sprowokować. Ma to zrobić dla Was. A babce powiedz ze jak urodzisz to też idziesz zrobić tatuaż! O!
I wytatuujesz sobie imię SŁAWEK na dekolcie
Sabina lubi tę wiadomość
-
No i mądry chłopak:) juz go lubięStrazaczka1990 wrote:Mnie boli podbrzusze;( ja miałam iść i babce wygarnac ale Slawek mnie powstrzymał...kazał nie denerwowac.
jak on sie nie przejmuje to Ty tym bardziej olej sprawę.
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia

-
Mi też często dokucza ból żołądka, gdzieś czytałam, że to niestety może być dolegliwość związana z tym, że tam na dole robi się więcej miejsca i że wszystko się podnosi do góry i stąd te problemy...haneczka wrote:Dziewczyny, powiedzcie mi, czy Was też bolą żołądki? Takie ssanie wieczne, rozpiera mi żołądek jakby od gazów i ciągle mi się odbija. Nie miałam tak w 1. ciąży i już świruję, że mam jakieś inne problemy gastryczne niż sam gluten.
Ciągle mam też biegunki, strzelające kupki. Nie wiem już sama co z tym robić. Mdłości już jakoś zelżały, a to ciągle mnie męczy, budzę się w nocy z bólem żołądka. Macie coś takiego?
-
A jesteś na diecie bezglutenowej?haneczka wrote:Dziewczyny, powiedzcie mi, czy Was też bolą żołądki? Takie ssanie wieczne, rozpiera mi żołądek jakby od gazów i ciągle mi się odbija. Nie miałam tak w 1. ciąży i już świruję, że mam jakieś inne problemy gastryczne niż sam gluten.
Ciągle mam też biegunki, strzelające kupki. Nie wiem już sama co z tym robić. Mdłości już jakoś zelżały, a to ciągle mnie męczy, budzę się w nocy z bólem żołądka. Macie coś takiego?Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia

-
Hmm wygarnij jej, ale na spokojnie. Najpierw wycisz emocje. Jeśli nie wygarniesz wcale będziesz się stresować ty cały czas.Strazaczka1990 wrote:Mnie boli podbrzusze;( ja miałam iść i babce wygarnac ale Slawek mnie powstrzymał...kazał nie denerwowac.








[


