WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Haneczka plan był taki, że jak pójdę na chorobowe i potem po porodzie to mały wróci do domu i nie będę płacić za żłobek, ale doszłam do wniosku, że po pierwsze szkoda by mi było miejsca w żłobku, bo ledwo wybłagałam żeby go przyjęli, a po drugie będę mieć dwa dni dla drugiego dziecka i taka opcja mi odpowiada. Koszty niby są, ale nie wyobrażam sobie np. iść teraz sama z dwójką na spacer. Mój mały jak słyszy "chodź tu" robi odwrót w drugą stronę i ucieka ile sił w nogach. Szkoda mi trochę, że nie będę miała dla niego tyle czasu ile bym chciała, ale jakoś będziemy musieli przetrwać te pierwsze miesiące
-
nick nieaktualnyagatia, ciesz się chwilą
mój marudka, bo smoczka zgubił. Póki co muszę zjeść kolację i wykąpać Fifiego, bo mąż jutro wieczorem wychodzi, a sama nie udźwignę wanienki z wodą. No i wieczorne mleczko, mam nadzieję, że szybko uśnie i brzuszek nie będzie dokuczał
wychodzi na to, że dzisiaj jeśli ta butla będzie ostatnią (bo zwykle budzi się ok 1.) było tylko 6 posiłków. -
Anulka01 wrote:Dziewczynki karmiące piersią ile wasze maludy robią kupek?? Mój przy każdym karmieniu i jeszcze czasami pomiędzy. Zastanawiam sie czy nie za często...
Po piersiowym to normalne, że musztardowa kupa może być po każdym kp.
Po mm nie powinno być więcej niż dwie na dobę, powyżej 3 traktuje się jako biegunkę i trzeba pilnować czy dziecko się nie odwadnia.
Wróciłam do notatek z czasów noworodkowych BorkaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2016, 19:35
-
Kurde mi cosnieniw dzis skacze i niestety odnotowalam 140/85 wiec zobaczymy co jutro powiedza w szpitalu. Jak polezalam to spadlo do 132. Chyba nie ma co panikowac aby juz dzos jechac skoro bede jechac z samego rana?
A dodam ze doczytalam ze mój nowy zakup herbatki pokrzywowej z trawa cytrynowa zawiera lukrecje. Nawet na opakowaniu napisali uwazac przy nadcisnieniu. Wiec zakup nie trafionywiec ostrzegam jak coś
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny ja wam tylko napisalam to co zaleca moj lekarz i przestrzega przed roznymi pomyslami jakie kobiety maja. No o akt fizyczna w postaci cwicsen, silki, biegow to powiedzial wstrzymac sie minimum 6 miesiecy. Nic nie dzwigac po cc minimum do 6 tygodni po porodzie domczasu wizyty kontrolnej i oceny blizny, jedynie lekka akt fiz bez obciazania miesni imgwaltownych ruchow.
a co kto zrobi z ta wiedza to jak by to powiedziec jego cialo, zdrowie danej osoby sprawa nikt nikogo pouczal, nie bedzie jak ma zyc czy co robicja tylko mowie o potencjalnym ryzyku na temat ktorego mnie uswiadomiono
Ja sie do tego stosuje. Wszelkie szcsepienia wizyty itd bede planowala tak zeby towarzyszyl mi maz lub tesciu bo ja dzwigac zamiaru nie mam a wzelkie zakupy czy wyjscia to mozna ogarniac z mezsm po pracy bez prpblemu i dzwigac nie trzeba. No jedynie gorzej jak ktos miezka na pietrze -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa po pierwszej cc nawet nie miałam kiedy się oszczędzać, teraz tym bardziej jak się ma 2 dzieci. Z ćwiczeniami czekam do wizyty U gin i od wtedy działam. Idzie zimna jak bym miała czekać 6 miesięcy to wróci mi nadbagaz z ciąży a za to dziękuję. Dziś ujrzałam 1 kg mniej niż ważyłam przed ciążą więc to jeszcze bardziej motywuje
-
olka30 wrote:Haneczka plan był taki, że jak pójdę na chorobowe i potem po porodzie to mały wróci do domu i nie będę płacić za żłobek, ale doszłam do wniosku, że po pierwsze szkoda by mi było miejsca w żłobku, bo ledwo wybłagałam żeby go przyjęli, a po drugie będę mieć dwa dni dla drugiego dziecka i taka opcja mi odpowiada. Koszty niby są, ale nie wyobrażam sobie np. iść teraz sama z dwójką na spacer. Mój mały jak słyszy "chodź tu" robi odwrót w drugą stronę i ucieka ile sił w nogach. Szkoda mi trochę, że nie będę miała dla niego tyle czasu ile bym chciała, ale jakoś będziemy musieli przetrwać te pierwsze miesiące
No rozumiem, rozumiem, ja też będę miała Arturka mniej, co mnie smuci, ale on by ze swoim charakterem ześwirował w domu z nudów, jakbym ja na cycku siedziała, nie mówiąc już o spacerach czy szczepieniach z dwójką- hardcore.
Tylko ja wcześniej zrozumiałam, że Twój Robcio jest z babcią, a nie w żłobku.olka30 lubi tę wiadomość
-
Po wizycie. Rozwarcie bez zmian od tygodnia - 1.5. Czopa brak. Dziecko nisko w kanale, ale ciągle siedzi. Przeżyłam masaż szyjki #2 - nawet chyba mniej bolało niż poprzednio. M. trzymał mnie za rękę, więc może to pomogło
Więc jest taki plan - termin w piątek, kolejna wizyta za tydzień, jeśli nic się nie wydarzy, a jeśli po tym ciągle będzie cisza, to 23go wywołujemy. Tak więc one way or another Adasisko będzie wyeksmitowany w ciągu najbliższych dziesięciu dni.
Ide toczyć się do kuchni, bo zgłodnieliśmy z wrażeń.
Nadrabiać będę po obiedzie
AJrin, stardust87, żabka04, Bratek, Broszka, mk83 lubią tę wiadomość
-
A co do dźwigania po cc, to zamierzam się powstrzymywać od dźwigania starszego 11 kg synka ok 4-6 tygodni, ale dzidziusia będę nosić.
Nosiłam po pierwszej cc i teraz też będę, bo nie da się inaczej. A pierwsza wizyta szczepienna jest w 7 tyg życia dziecka, więc żaden problem. A tak to mieszkam na parterze, więc wózka nie noszę, tylko dziecko.